Chords for Łona i Webber "Szkoda zachodu"

_ _ _ _ _ _ _
Znam cię od tylu lat już w sumie, [A] fakt nie umiem wstanąć w [B] tym zacnym dumie posiadaczy [Em] ostatnich sumień.
Co mamy?
Piątek, [A] 11.08, a widziałem [B] cię dosyćwnie wszędzie, gdzie bym nie [Em] poszedł.
W tramwaju byłeś jadkiem, [A] narzekałeś drugiemu [B] dziadkowi na laicyzację i na zachód.
I czemu [Em] tak robi zachód, że upad nisko i [A] chce upaść [G] niżej, i że bogaś wyrzek i ściąga nam krzyżę?
[Em] Nasze krzyże w telewizji było [A] ci przyglądać z powodu [E] wszystkich dzieci mordowanych przez infiltrowa.
Ale jak mięsnym byłeś [A] łaska w sieci zaliczę z [B] Europy tylko iberalizm, tolerancję i [Em] pedali.
Od rana masz wynik [A] spory, [B] widziałem sto twoich twarzy, a w każdej z nich tę [Em] samą gorąc.
Upiory jakiejś z miejsc, trają [A] tak lejszych.
[G] Nie, to jeden upiór, to jak najbardziej [Em] tutejszy.
Ten upiór, w który daję [A] wiarę i upór, w których wszyscy [B] nie dyskutują i każę wznosić [Em] mury z trupów.
Upiór, z którym [A] walczył na ogół jeszcze [B] wczoraj, a dziś szkoda zachodu.
[Em] Nie mam siły, nie mam już [A] pomysłów, jak zełżyć twoją [Bm] tarczę ze strachu i sprój z kompleksów.
[Em] Twoją pogardę, co ja zwykle wzbudzam, byle powód.
Nie, naprawdę szkoda zachodu.
Nie mam siły, nie chcę się z tobą [A] czy z ludzią, czy z [G#] tobą, czy i z tobą w tango, albo jakiś grubszy [Em] pogopot.
To mówić do kogoś, kto już [A] dawno ogół.
[Bm] Nie będę walczyć z upiorem, szkoda [Em] zachodu.
Nie mam siły, nie chcę się z tobą, czy [A] z ludzią, czy [G#] z tobą, czy i z tobą w tango, albo jakiś grubszy [Em] pogopot.
To mówić do kogoś, kto już [A] dawno ogół.
Nie będę walczyć z upiorem, szkoda [E] zachodu.
Ja spływam [A] w gasze, [Bm] a ty walcz z tym, co obce, walcz z tym, co nie [E] jest nasze.
Rozbijaj swój warowny [A] obóz.
Ja pasuję, szkoda [B] zachodu.
Ale z drugiej strony szkoda [E] zachodu.
Widzisz, nie chcę [A] naczekać, ale szkoda mi paru drobnostek.
Jak wolność słowa, [Em] czy prawa człowieka.
Kilka zachodni głupot bez [A] znaczenia.
[G] Wolność od piasy, wolność z gromadzenia, [Em] wolność wspólnej na demokracja.
Nawet jak kulawa [A] i młoda, ale [E] przyzwyczaiłem się już do niej.
Trochę [Em] szkoda, żal będzie odrobinę [A] zabrać.
Nie chcę swobodę [B] myśli, czy równość, nawet jeśli moc do podu [Em] padła.
Wiem, że przed chwilą [A] zakopałem [D] kopór, ale jeśli mam to wszystko stracić,
to [Em] oślij we mnie opór i domyślasz się, jak działania przyjmę od razu.
Bo jednak szkoda mi tego zachodu.
Niby nie mam siły uczyć tobą, [A] czy klucz [F#] dobą, czy iść z tobą w tango.
Albo jakiś grubszy [Em] pogoczy, mówić do kogoś, kto dawno [A] ogół.
Ale [Bm] będę walczyć z upiorem, bo szkoda zachodu.
[Em] Niby nie mam siły uczyć tobą, czy [A] klucz [D#m] dobą, czy iść z tobą w tango.
Albo jakiś [Em] grubszy pogoczy, mówić do kogoś, kto dawno ogół.
Ale będę walczyć z upiorem, bo szkoda zachodu.
_ _ [A] _ [F#] _ _ _ _ _ [Em] _ _ [A] _ [E] _ _ _ _
_ _ _ [A] _ [E] _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
[Em] _ _ _ [A] _ [D] _ _ _ _
[Em] _ _ _ [A] _ _ [Bm] _ _ _
[Em] _ _ _ [A] _ _ [Bm] _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [A] _ [F#] _ _ _ _
[Em] _ _ _ [A] _ [E] _ _ _ _
[Em] _ _ _ [A] _ [E] _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _