Chords for ŚWIECĄ GWIAZDY ŚWIECĄ - IMPRESS & BIAŁO CZARNI

_ [G] _ _ _ _ [C] Świecą gwiazdy, świecą na [G] wysokim niebie,
_ Wyceniemy śmichłowie, że świecą [C] dla ciebie.
Jedna jest w Wałęsy, druga [G] Kwaśniewskiego,
Jeszcze inna Tuska i [C] Komorowskiego. _ _ _
_ _ [G] _ [C] _ _ _ _ _
_ _ [G] _ [C] _ _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ Świecą gwiazdy, świecą, świecą, że [G] aż miło,
Jeszcze nigdy posłom tak dobrze [C] nie było,
Że on sobie siedzi, śpi czy kur [G] napije.
Płacą mu kasiorę, tak i [C] wie, że żyje. _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ Chociaż po pijaków samochód [G] skazuje,
Bo się nikt nie boi i jeszcze [C] wyskuje.
Bo przecież bydlaka im [G] monitet chroni,
Za złego zębała, więc [C] policja broni. _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ A ty po robocie, gdy [G] wypijesz piwo,
To cię zaraz złapią z garną jako [C] żywo.
Rower na palecie na [G] parking odjedzie,
Gdy płacisz to legium albo [C] idziesz siedzieć. _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ [F] _ _
[C] _ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ Świecą gwiazdy jasno, jak [G] słońce lipcowe,
A w gwieży to nie ma, bo nie ma.
Bo każdy ma po [C] dwie na głowę.
Księżom wszystko wolno, bo im [G] Pan Bóg sprzyja,
A już _ najmądrzejszy ten z [C] Radia Maryja.
[F] _ _
[C] _ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ Choć sam nic nie robi, to innych [G] pogania, _
Imieniem Maryi ciągle [C] się zasłania.
A tak mądrze mówi, aż się [G] serce kraje,
I na płaty numer konta [C] wciąż podaje. _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ Świecą gwiazdy jaśniej od słońca [G] w promieni,
A te _ najjaśniejsze to są [C] biznesmenu.
Tych, co wciąż zmęczeni są swą [G] ciężką pracą,
Gdy przyjdzie _ sobota, to płacą [C] i płaczą.
[F] _ _
[C] _ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ _ _ _
_ _ [G] _ _ [C] _ I do Boga proś, by swe niewinne [G] znoszą,
By praca taniała z całej duszy [C] proszą,
Żeby robotnicy te próżniacze [G] syny,
Cały dzień robiły, oj, za [C] litr benzyny. _ _
_ _ [G] _ [C] _ _ _ _ _
_ [G] _ _ [C] _ _ _ _ _
_ _ [G] _ [C] _ _ _ _ _
_ [G] _ _ [C] _ _ Żeby nie ściągały ciągle tych [G] podwyżeń,
Żeby można było, oj, za litr benzyny.
A płacy im [C] obniży, dadzą więc na kościół
Chojniejsze [G] ofiary, żeby mogły częściej
[C] Latać na Kanary.
[F] _ _ [C] _ _ _ [G] _ [C] _ _ _ _ _ _
_ [G] _ [C] _ _ _ _ _ _
[G] _ _ [C] _ _ _ _ _ _
[G] _ [C] _ _ _ [G] _ _ _ _