Chords for **MILION BIAŁYCH RÓŻ** -- Duet BoJan
Tempo:
89.95 bpm
Chords used:
Ebm
Bb
Abm
G
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G] [Ebm]
[Abm]
[Ebm]
[Bb]
[Ebm] Muzyka
Raz biedny malarz sobie żył, co mały domek [Bb] swój miał,
a w toce zba kochany był i bardzo zdobyć [Ebm] się chciał.
Wiedział, że ona słabość ma do pięknych kwiatów,
[Bb] więc on na jedną kartę rzutu lot sprzedał dobytem [Ebm] i dom.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Widzisz za oknem białych lat, myślisz, że to [Bb] jeszcze sen,
a milion ruszt niczym mgła, ściele się pod [Ebm] okno twe.
Myślisz, że ktoś z wyścigstern zaimponować [Bb] ci miał,
strwonił pieniądze, lecz ty nie dasz mu tego, co by [Ebm] chciał.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Krótki ten roman był, bo nocą ją pociąg [Bb] zagrał stąd,
a nasz stał niemy jak słód, pośród miliona zwięty [Ebm] trud.
Gdy całkiem zeszedł na psy, budził pogardę [Bb] i śmieć,
bo wciąż o jednym zaleśnił, znów milion ruszt kupić [Ebm] nie.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
[Abm]
[Ebm]
[Bb] [D]
[Ebm]
[Abm]
[Ebm]
[Bb]
[Ebm] Muzyka
Raz biedny malarz sobie żył, co mały domek [Bb] swój miał,
a w toce zba kochany był i bardzo zdobyć [Ebm] się chciał.
Wiedział, że ona słabość ma do pięknych kwiatów,
[Bb] więc on na jedną kartę rzutu lot sprzedał dobytem [Ebm] i dom.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Widzisz za oknem białych lat, myślisz, że to [Bb] jeszcze sen,
a milion ruszt niczym mgła, ściele się pod [Ebm] okno twe.
Myślisz, że ktoś z wyścigstern zaimponować [Bb] ci miał,
strwonił pieniądze, lecz ty nie dasz mu tego, co by [Ebm] chciał.
Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Krótki ten roman był, bo nocą ją pociąg [Bb] zagrał stąd,
a nasz stał niemy jak słód, pośród miliona zwięty [Ebm] trud.
Gdy całkiem zeszedł na psy, budził pogardę [Bb] i śmieć,
bo wciąż o jednym zaleśnił, znów milion ruszt kupić [Ebm] nie.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za [Bb] kochany był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
[Abm]
[Ebm]
[Bb] [D]
[Ebm]
Key:
Ebm
Bb
Abm
G
D
Ebm
Bb
Abm
_ _ _ _ [G] _ [Ebm] _ _ _
_ [Abm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ Muzyka
Raz biedny malarz sobie żył, _ co mały domek [Bb] swój miał,
_ _ a w toce zba kochany był _ _ i bardzo zdobyć [Ebm] się chciał.
_ Wiedział, że ona słabość ma _ do pięknych kwiatów,
[Bb] więc on _ na jedną kartę rzutu lot _ _ sprzedał dobytem [Ebm] i dom.
_ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Widzisz za oknem białych lat, _ _ _ myślisz, że to [Bb] jeszcze sen,
_ _ a milion ruszt niczym mgła, _ _ ściele się pod [Ebm] okno twe.
_ _ _ Myślisz, że ktoś z wyścigstern _ _ _ _ zaimponować [Bb] ci miał,
_ _ strwonił pieniądze, lecz ty _ _ nie dasz mu tego, co by [Ebm] chciał.
_ _ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Krótki ten roman był, bo _ _ nocą ją pociąg [Bb] zagrał stąd,
_ _ a nasz stał niemy jak słód, _ _ pośród miliona zwięty [Ebm] trud.
_ Gdy całkiem zeszedł na psy, _ _ _ budził pogardę [Bb] i śmieć,
_ bo wciąż o jednym zaleśnił, _ _ znów milion ruszt kupić [Ebm] nie.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] _ ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci. _ _ _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ [D] _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ Muzyka
Raz biedny malarz sobie żył, _ co mały domek [Bb] swój miał,
_ _ a w toce zba kochany był _ _ i bardzo zdobyć [Ebm] się chciał.
_ Wiedział, że ona słabość ma _ do pięknych kwiatów,
[Bb] więc on _ na jedną kartę rzutu lot _ _ sprzedał dobytem [Ebm] i dom.
_ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Widzisz za oknem białych lat, _ _ _ myślisz, że to [Bb] jeszcze sen,
_ _ a milion ruszt niczym mgła, _ _ ściele się pod [Ebm] okno twe.
_ _ _ Myślisz, że ktoś z wyścigstern _ _ _ _ zaimponować [Bb] ci miał,
_ _ strwonił pieniądze, lecz ty _ _ nie dasz mu tego, co by [Ebm] chciał.
_ _ _ Milion, milion, milion [Abm] białych ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Krótki ten roman był, bo _ _ nocą ją pociąg [Bb] zagrał stąd,
_ _ a nasz stał niemy jak słód, _ _ pośród miliona zwięty [Ebm] trud.
_ Gdy całkiem zeszedł na psy, _ _ _ budził pogardę [Bb] i śmieć,
_ bo wciąż o jednym zaleśnił, _ _ znów milion ruszt kupić [Ebm] nie.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] ruszt, _ z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za [Bb] kochany był, _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci.
_ _ _ Milion, milion, milion białych [Abm] _ ruszt, z okna swego rankiem [Ebm] widzisz ty,
_ _ kto na tyle za kochany [Bb] był, _ _ tak szalony prezent [Ebm] zrobił ci. _ _ _ _ _ _
_ [Abm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ [D] _
_ [Ebm] _ _ _ _ _ _ _