Chords for 08.REZERWAT ✖ BISZ ✖ GOLIN "Zaopiekuj się mną..." (Du-Rzy Remix)

Tempo:
99.1 bpm
Chords used:

Am

Dm

Gm

C

Ab

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
08.REZERWAT ✖ BISZ ✖ GOLIN "Zaopiekuj się mną..." (Du-Rzy Remix) chords
Jam Along & Learn...
Miłość to jest [Ab] słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzepią po schodach.
czterdziestoletniej [Ab] kobiety wciąż mówisz moja [C] maleńka.
I kiedy patrzysz jak ona je, a [Eb] sam nie możesz nic przełknąć.
zaśniesz zanim nie dotkniesz jej brzucha.
stoicie pod drzewem, a [A] ty marzysz o tym, żeby się przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
wtedy, kiedy [Dm] ktoś chce ją skrzywdzić, a ty zasłaniasz ją własnym ciałem.
Nie.
[Am] Za nami wyspę przebiśniegów, miejsca naszych snów.
100%  ➙  99BPM
Am
2311
Dm
2311
Gm
123111113
C
3211
Ab
134211114
Am
2311
Dm
2311
Gm
123111113
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Miłość to jest [Ab] słuchanie pod drzwiami, czy to jej buty tak skrzepią po schodach.
[Bb] Miłość jest wtedy, [Gm] kiedy do czterdziestoletniej [Ab] kobiety wciąż mówisz moja [C] maleńka.
_ [Dm] _
_ I kiedy patrzysz jak ona je, a [Eb] sam nie możesz nic przełknąć.
[A] I _ [F] wtedy, kiedy nie zaśniesz zanim nie dotkniesz jej brzucha.
[Bb] Miłość jest wtedy, kiedy _ stoicie pod drzewem, _ a [A] ty marzysz o tym, żeby się _ przewróciło, bo będziesz mógł ją osłonić.
I wtedy, kiedy [Dm] ktoś chce ją skrzywdzić, a ty zasłaniasz ją własnym ciałem. _
_ _ Nie. _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Am] _ _ _ _ Za nami wyspę przebiśniegów, miejsca naszych snów.
Bladyść, błat, trawy wychylają się spod naszych stóp.
To musi coś znaczyć, roznapiamy lód.
Tu, gdzie każda toba przeżyta razem to mały cud.
Zrać mnie.
Możesz myśleć, że to koniec, ale nie mów, zniosłem luz, ale zamarzłbym w tych słowie.
To nie jest koniec i nawet jeśli nie wiem co to jest, to nie pozwolę nam [Am] zamknąć powiek.
[Dm] Nie ścimy życie przez makwą ciszy i zimne światy.
Polarną noc, bez służb, bez gwiazd, wokół morze ściętych lód.
Wiatr zdepany, wszac przestrzeń, [Am] beznadziejnie nie chcę trwania.
[Dm] Nie. Zrać mnie.
Rozpal mnie wokół.
Nie jestem przypadkiem w twoim życiu, jest [Am] powód i znasz go.
To lepiej niż ja, o wiele nie.
Zrać mnie.
Jestem twoim marzeniem [Dm] przy nas.
Uwierz, wytrzymaj, umiesz zatrzymać rezygnację.
Zrezygnować z [Am] niej, zamiast rezygnować z nas.
Nie.
Zrać mnie.
Nabij, jeśli chcesz, [Gm] końce i masz rację. _
_ _ _ _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ [Dm] _ _ _ _ _
_ _ _ [Gm] _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ [Dm] Od chwytnie będę chciał, _ _ _ załupie jego [C] ziemę.
_ _ _ _ _ _ [Dm] O, słucham.
No właśnie, to takie coś, czego nie ma. _
_ [Am] To takie coś, co sprawia, że nie ma lidości.
_ _ _ _ To tak jakby budować dom [Am] i palić, palić.
[Dm] Nie.
Zrać mnie.
Idziemy przez polarną noc.
Chodź, słońce nie wchodzi.
Ja mam jasność, bo mam w dłoni twoją.
Dłoń się skroni, twoją skroń.
Słońce nie wschodzi.
[Am] Jesteś moją gwiazdą.
[Dm] Płon.
Tysiące kilometrów pustki wokół to nic.
Nie zniosę tylko kropli pustki wokół twoim.
My musimy biec, kiedy czas stoi.
My musimy [Am] chrzeć, gdy słońce nie chce [Dm] wchodzić.
Ty nie zrać mnie.
Choć nie powiem ci, kiedy dojdziemy.
Bóg i idziemy lud nie może nas w siedem [Am] zamienić.
Choć wrok w wrok, biodro w biodro.
Nie jest nam włodownie.
Rząd to jemu jest [Dm] gorąco przy nas.
Uwierz, wytrzymaj.
Umiesz zatrzymać rezygnację.
I zrezygnować z [Am] niej zamiast rezygnować z nas.
Nie trać mnie.
Nabij, jeśli chcesz, końce i masz rację.
[Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ [Dm] _ _ _ _ _
_ _ _ [Gm] _ _ _ _ [Am] _
_ _ _ [Dm] _ Nie będę chciał.
_ _ [Cm] _ _ [Dm] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ Gdy mówię kocham, to kładę na Biblii rękę.
Prędzej niż są na doł, święta księga się za trzęsie.
Nie czuję miłości, kiedy widzę twoje nogi.
Nie liczę na pierwsze [Am] wyjścienie jak student ginekologii.
[Dm] Kiedy mówię, że szanuję, pamiętaj, ja to ja.
I choć mam mnóstwo na głowie, to usłyszysz apopat.
Dam jej najpiękniejszy kwiat.
Poczuję emocje, nawet jeśli będzie to rumsiczka, w której kiedyś skończę.
W tężnie przylądam listy, te najstarsze.
Bierzesz je po słowa, jakby były [Am] napisane w rajle.
Póki żyję, nie będziesz płakać nad ze mną.
To jak hiszga tortura, która sprzyja obłędom, [Dm] gdy jest nadzieja.
Walczę do ostatniej grobli.
Krew, sperma, pot i łzy.
Eliksiry [Am] śmiertelności.
Moja ambicja jest nierozumiana w tłumie.
Życie to dziwka.
Każdego dnia chcę jej [Gm] pocenować. _ _ _ _
_ _ _ [Am] _ _ _ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ [Am] _ _ _ _ [Dm] _
_ _ Będę chciał.
_ _ [Gm] _
_ Zabiegnuś [Am] się mną.
_ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ _ _ [Gm] _
_ Zabiegnuś [Am] się mną.
_ _ [Dm] _
Nie będę chciał. _ _ _ _
_ Zabiegnuś [Am] się mną.
_ [C] _ _ _
_ _ [Dm] Tak, tak, tak. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _