Chords for 18. Ganja Mafia - Śledzimy Sny (Prod. Gibbs)

Tempo:
72.1 bpm
Chords used:

Fm

C#

A#m

F

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
18. Ganja Mafia - Śledzimy Sny (Prod. Gibbs) chords
Start Jamming...
[C#]
[F]
[F] [C#] [Fm]
podejdzie czas na odkupienie
wzdłuż się niech serce gra prowadzi po każde marzenie
w jasną drogą w cieniu mijam znaki gdzie my syj
mały książę chowa różyści na czarne płatki dym
rzucam swą kościoł do gmy, jaki są nazwany ryb
w męsie droga pośród kane tam gdzie stoisz ten szyty
gdy niektórzy tworzą mury my wcielamy w życie syj
tam gdzie chcesz zobaczyć słońce czasem widać tylko ty
grzecz tam hej, świeci z dnem, świeci życzę widać cień
wiesz że mogę spełnić syj, we mnie mogę [C#] podać krew
kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
nic po z [A#m] testy w lodze dwóch gwiazd nic odnadał my
siedzimy [Fm] z tym oj do celu się oddala mnie raz
siedzimy z tym spełniamy marzenia [C#] konglomerat
kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
nic po z [A#m] testy w lodze dwóch gwiazd nic odnadał my
siedzimy [Fm] z tym oj do celu się oddala mnie raz
siedzimy z tym spełniamy marzenia konglomerat
wybudził sen mnie z horroru codzienności
[F] był nieustanny pościg tam mam chwilę samotności
jestem tylko ja wśród nieznajomych mi gości
kiedy spadam z wysokości to nigdy nie łamie kości z [Fm] tych
z dala od postaci złych chcieliby mieć pilnie tylko na moje sny
również na słoneczne dni
także w snach wybrana ścieżka bywa kręta
sen namiera z roga do celu
więc dociera niewielu
widzę światło w tunelu nadzieja umiera [F] ostatnia
wiem że do kletanki czeka na mnie moja dusza bratnia
nocą czuję się jak zadnia skrapla się na plecach strach
uspokaja [Fm] jeden nasz siedzimy to co w naszych snach
brak weselnej nocy dziś
zwiastuje kłopoty wciąga jak narkotyk
zamykam oczy i mam loty
niektórzy jak roboty za bagnotem tylko gonią
kiedyś miałeś wszystko dziś nic zabierasz ze sobą
[C#] kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
Ludzwo z [A#m] testy, w lodze pod gwiazdnictwem na pomyłkę
Siedzi [Fm] mysli, pod lód celu się oddala mnie raz
Siedzi myśli, spełniamy marzenia konglomerat
[C#] Kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
Ludzwo z [A#m] testy, w lodze pod gwiazdnictwem na pomyłkę
Siedzi [Fm] myśli, pod lód celu się oddala mnie raz
Siedzi myśli, spełniamy marzenia konglomerat
Proszę Cię tylko mnie nie budź, gdy świadomość [F] nie najawię
Lunatyk na krawędzi, nie boję się, że spadnę
W nieklizycznym świecie projektuję kolejny wizual
Jak da Vinci transportuję, wcielam obrazy wielkie jak mural
W mejstwie nie to dualizm, między snem a jawą
Czy to świat Morfeusza, czy ziemia jest prawdą?
Lambo z kowardą, na eksport leci cargo
Używ szechmogącej wyobraźni, by w [C#] ocean zmienić bagno
Śledzę moje sny, chociaż wręczą mnie koszmary
[A#m] Czy ma mnie na uwięzi demony, Maja Czobodali?
[Fm] Ci co bali się, by żyć tam gdzie byli, tam zostali
Ja ją łapię w żagle, rytm kali, ciągle pali, kali
[C#] Richter nie znał takiej stali, począwamy umysłami
[A#m] To siła dwóch liter, GM nadchodzimy jak tsunami
[Fm] Z niedoczenni w brymie płyniemy w to samo miejsce
Tylko czy istnieje, czy istnieje [C#] szczęście?
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział uszło
[A#m] Wrodzę w okazji, stąd na pomiej
[Fm] Chodź do celu, się oddalam nieraz
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział uszło
[A#m]
[Fm] Chodź do celu, się oddalam nieraz
Spełniamy marzenia konglomerat
Ej, moje głowy są obrazy, daleko stąd jest mil do fazy
Ja nie widzę nic innego, bo szef z tyłu to życia alter ego
A jak ja zaobronię twoja zda, nie ma co się przejmować
Taka prawda, to masz w głowie, to to jest [Fm] twoje
I nie interesuje mnie to ani trochę, to będzie dopóki to twoja jazda
Ja biorzę w sny i nie tylko ja, my marzenia mamy, więc tam sięgamy
To nie głupoty, chorego mamy, mówiesz to
Cel jest blisko, racjonalnie, a nie wszystko
Wiesz co chcesz, z niego chcesz, pytam się jak tak [C#] to wiesz
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział [A#m] uszło
W drodze do wdrażnictwa, na bo mi [Fm] siedzi mysty
Choć od celu się oddalam nieraz, siedzi mysty
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział [A#m] uszło
W drodze do wdrażnictwa, na bo mi [Fm] siedzi mysty
Choć od celu się oddalam nieraz, siedzi mysty
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat
Key:  
Fm
123111111
C#
12341114
A#m
13421111
F
134211111
Fm
123111111
C#
12341114
A#m
13421111
F
134211111
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ [F] _ _ _ _ _ _
[F] _ _ _ [C#] _ _ [Fm] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ podejdzie czas na odkupienie
wzdłuż się niech serce gra prowadzi po każde marzenie
w jasną drogą w cieniu mijam znaki gdzie my syj
mały książę chowa różyści na czarne płatki dym
rzucam swą kościoł do gmy, jaki są nazwany ryb
w męsie droga pośród kane tam gdzie stoisz ten szyty
gdy niektórzy tworzą mury my wcielamy w życie syj
tam gdzie chcesz zobaczyć słońce czasem widać tylko ty
grzecz tam hej, świeci z dnem, świeci życzę widać cień
wiesz że mogę spełnić syj, we mnie mogę [C#] podać krew
kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
nic po z [A#m] testy w lodze dwóch gwiazd nic odnadał my
siedzimy [Fm] z tym oj do celu się oddala mnie raz
siedzimy z tym spełniamy marzenia [C#] konglomerat
kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
nic po z [A#m] testy w lodze dwóch gwiazd nic odnadał my
siedzimy [Fm] z tym oj do celu się oddala mnie raz
siedzimy z tym spełniamy marzenia konglomerat
wybudził sen mnie z horroru codzienności
[F] był nieustanny pościg tam mam chwilę samotności
jestem tylko ja wśród nieznajomych mi gości
kiedy spadam z wysokości to nigdy nie łamie kości z [Fm] tych
z dala od postaci złych chcieliby mieć pilnie tylko na moje sny
również na słoneczne dni
także w snach wybrana ścieżka bywa kręta
sen namiera z roga do celu
więc dociera niewielu
widzę światło w tunelu nadzieja umiera [F] ostatnia
wiem że do kletanki czeka na mnie moja dusza bratnia
nocą czuję się jak zadnia skrapla się na plecach strach
uspokaja [Fm] jeden nasz siedzimy to co w naszych snach
brak weselnej nocy dziś
zwiastuje kłopoty wciąga jak narkotyk
zamykam oczy i mam loty
niektórzy jak roboty za bagnotem tylko gonią
kiedyś miałeś wszystko dziś nic zabierasz ze sobą
[C#] kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
Ludzwo z [A#m] testy, w lodze pod gwiazdnictwem na pomyłkę
Siedzi [Fm] mysli, pod lód celu się oddala mnie raz
Siedzi myśli, spełniamy marzenia konglomerat
[C#] Kiedy byłem małym chłopcem ojciec mi powiedział
Ludzwo z [A#m] testy, w lodze pod gwiazdnictwem na pomyłkę
Siedzi [Fm] myśli, pod lód celu się oddala mnie raz
Siedzi myśli, spełniamy marzenia konglomerat
Proszę Cię tylko mnie nie budź, gdy świadomość [F] nie najawię
Lunatyk na krawędzi, nie boję się, że spadnę
W nieklizycznym świecie projektuję kolejny wizual
Jak da Vinci transportuję, wcielam obrazy wielkie jak mural
W mejstwie nie to dualizm, między snem a jawą
Czy to świat Morfeusza, czy ziemia jest prawdą?
Lambo z kowardą, na eksport leci cargo
Używ szechmogącej wyobraźni, by w [C#] ocean zmienić bagno
Śledzę moje sny, chociaż wręczą mnie koszmary
[A#m] Czy ma mnie na uwięzi demony, Maja Czobodali?
[Fm] Ci co bali się, by żyć tam gdzie byli, tam zostali
Ja ją łapię w żagle, rytm kali, ciągle pali, kali
[C#] Richter nie znał takiej stali, począwamy umysłami
[A#m] To siła dwóch liter, GM nadchodzimy jak tsunami
[Fm] Z niedoczenni w brymie płyniemy w to samo miejsce
Tylko czy istnieje, czy istnieje [C#] szczęście?
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział uszło
[A#m] Wrodzę w okazji, stąd na pomiej
[Fm] Chodź do celu, się oddalam nieraz
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział uszło
[A#m] _ _ _ _
[Fm] Chodź do celu, się oddalam nieraz
Spełniamy marzenia konglomerat
Ej, moje głowy są obrazy, daleko stąd jest mil do fazy
Ja nie widzę nic innego, bo szef z tyłu to życia alter ego
A jak ja zaobronię twoja zda, nie ma co się przejmować
Taka prawda, to masz w głowie, to to jest [Fm] twoje
I nie interesuje mnie to ani trochę, to będzie dopóki to twoja jazda
Ja biorzę w sny i nie tylko ja, my marzenia mamy, więc tam sięgamy
To nie głupoty, chorego mamy, mówiesz to
Cel jest blisko, racjonalnie, a nie wszystko
Wiesz co chcesz, z niego chcesz, pytam się jak tak [C#] to wiesz
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział [A#m] uszło
W drodze do wdrażnictwa, na bo mi [Fm] siedzi mysty
Choć od celu się oddalam nieraz, siedzi mysty
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat
Kiedy byłem małym chłopcem, ojciec mi powiedział [A#m] uszło
W drodze do wdrażnictwa, na bo mi [Fm] siedzi mysty
Choć od celu się oddalam nieraz, siedzi mysty
Spełniamy marzenia [C#] konglomerat