Chords for Babsztyl - Kiedy góral umiera
Tempo:
73.95 bpm
Chords used:
E
A
F#m
Em
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[E] [Em]
[A] [E]
[A] [E]
Kiedy góral umiera, do góry w szalusiny [A] pochylają nad nim głowy.
[E] Jak nad swoim synem, [F#m] las w oddali szumi [A] mu.
Odwieczną [E] wieś długową, [F#m] a on długo sposobi się [A] przed [E] najdalszą drogą.
Kiedy góral umiera, to nikt nad nim nie płacze.
[A] Siedzi, czeka aż kostuch, [E] po okno zakołacze.
[F#m] Oczy jeszcze raz unieś [A] do góry, [E] do [F#m] nieba, by pożegnać góry swoje.
[A] Ty im [E] coś zaśpiewa.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] Ciepłą drżącą [E] swoją ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, [A] strzelić potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
[A]
[E] [F#m]
[A] [E] [F#m]
[A] [E]
Kiedy góral umiera, dzwony mu nie [A] grają.
Cicho wspina się pod ramy [E] góralskiego raju.
[F#m] Tylko strzymień na [A] kamieniach [E] załobną lutę składa.
[F#m] Tylko nocka chmurno oka [A] górom [E] opowiada.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku [A]
północy.
Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
Gdy góral już umrze, nikt nie układa baśni.
Tylko w niebie roziskrzonym, [D] [E] mała gwiazdka gaśnie.
[F#m] Ziemia twardą, [A] szorstką ręką, tuli [E] go do siebie.
[A] By na zawsze już mógł zostać pod [E] góralskim niebem.
[A] [E]
[A] [E]
Kiedy góral umiera, do góry w szalusiny [A] pochylają nad nim głowy.
[E] Jak nad swoim synem, [F#m] las w oddali szumi [A] mu.
Odwieczną [E] wieś długową, [F#m] a on długo sposobi się [A] przed [E] najdalszą drogą.
Kiedy góral umiera, to nikt nad nim nie płacze.
[A] Siedzi, czeka aż kostuch, [E] po okno zakołacze.
[F#m] Oczy jeszcze raz unieś [A] do góry, [E] do [F#m] nieba, by pożegnać góry swoje.
[A] Ty im [E] coś zaśpiewa.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] Ciepłą drżącą [E] swoją ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, [A] strzelić potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
[A]
[E] [F#m]
[A] [E] [F#m]
[A] [E]
Kiedy góral umiera, dzwony mu nie [A] grają.
Cicho wspina się pod ramy [E] góralskiego raju.
[F#m] Tylko strzymień na [A] kamieniach [E] załobną lutę składa.
[F#m] Tylko nocka chmurno oka [A] górom [E] opowiada.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku [A]
północy.
Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] nad [E] moją dziedziną.
Gdy góral już umrze, nikt nie układa baśni.
Tylko w niebie roziskrzonym, [D] [E] mała gwiazdka gaśnie.
[F#m] Ziemia twardą, [A] szorstką ręką, tuli [E] go do siebie.
[A] By na zawsze już mógł zostać pod [E] góralskim niebem.
Key:
E
A
F#m
Em
D
E
A
F#m
[E] _ _ _ _ _ _ _ [Em] _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _
Kiedy góral umiera, do góry w szalusiny [A] pochylają nad nim głowy.
[E] Jak nad swoim synem, [F#m] las w oddali szumi [A] mu.
Odwieczną [E] wieś długową, [F#m] a on długo sposobi się [A] przed _ [E] najdalszą drogą.
Kiedy góral umiera, _ to nikt nad nim nie płacze.
[A] Siedzi, czeka aż kostuch, [E] po okno zakołacze.
[F#m] Oczy jeszcze raz unieś [A] do góry, [E] do [F#m] nieba, by pożegnać góry swoje.
[A] Ty im [E] coś zaśpiewa. _
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
_ Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] _ Ciepłą drżącą [E] swoją ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, [A] strzelić potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ nad [E] moją dziedziną. _ _ _ _ _
_ _ _ _ [A] _ _ _ _
_ [E] _ _ _ [F#m] _ _ _ _
[A] _ _ _ [E] _ _ [F#m] _ _ _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
Kiedy góral umiera, _ dzwony mu nie [A] grają.
Cicho wspina się pod ramy [E] _ góralskiego raju.
[F#m] Tylko strzymień na [A] kamieniach [E] załobną lutę składa.
[F#m] Tylko nocka chmurno oka [A] _ _ górom [E] _ opowiada.
_ Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] _ Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ _ nad [E] moją dziedziną. _
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku [A]
północy.
Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ _ nad [E] moją dziedziną.
_ Gdy góral już umrze, nikt nie układa baśni.
Tylko w niebie roziskrzonym, [D] _ [E] mała gwiazdka gaśnie.
[F#m] Ziemia twardą, [A] szorstką ręką, tuli [E] go do siebie.
[A] By na zawsze już mógł zostać _ pod [E] góralskim niebem.
_ _ _ _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _
Kiedy góral umiera, do góry w szalusiny [A] pochylają nad nim głowy.
[E] Jak nad swoim synem, [F#m] las w oddali szumi [A] mu.
Odwieczną [E] wieś długową, [F#m] a on długo sposobi się [A] przed _ [E] najdalszą drogą.
Kiedy góral umiera, _ to nikt nad nim nie płacze.
[A] Siedzi, czeka aż kostuch, [E] po okno zakołacze.
[F#m] Oczy jeszcze raz unieś [A] do góry, [E] do [F#m] nieba, by pożegnać góry swoje.
[A] Ty im [E] coś zaśpiewa. _
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
_ Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] _ Ciepłą drżącą [E] swoją ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, [A] strzelić potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ nad [E] moją dziedziną. _ _ _ _ _
_ _ _ _ [A] _ _ _ _
_ [E] _ _ _ [F#m] _ _ _ _
[A] _ _ _ [E] _ _ [F#m] _ _ _
[A] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
Kiedy góral umiera, _ dzwony mu nie [A] grają.
Cicho wspina się pod ramy [E] _ góralskiego raju.
[F#m] Tylko strzymień na [A] kamieniach [E] załobną lutę składa.
[F#m] Tylko nocka chmurno oka [A] _ _ górom [E] _ opowiada.
_ Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku północy.
[A] _ Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ _ nad [E] moją dziedziną. _
Góry moje, wierchy [F#m] moje, otwórzcie swe ramiona.
[A] Niech na miękkim zbupo [E] zbaniu, cichuteńko skonam.
Ojcze mój, chalny [F#m] wietrze, pomniku [A]
północy.
Ciepłą drżącą swoją [E] ręką, zamknij zgasłe oczy.
[F#m] Bym mógł w ziemię wrosnąć, strzelić [A] potem do [E] słońca z mreczyną.
[F#m] I na zawsze szumieć już [A] _ _ nad [E] moją dziedziną.
_ Gdy góral już umrze, nikt nie układa baśni.
Tylko w niebie roziskrzonym, [D] _ [E] mała gwiazdka gaśnie.
[F#m] Ziemia twardą, [A] szorstką ręką, tuli [E] go do siebie.
[A] By na zawsze już mógł zostać _ pod [E] góralskim niebem.
_ _ _ _ _ _ _ _