Chords for Bajorson, Edi, Kwiatek THC , Arczi Szajka , Vin Vinci - Najgorsi Prod.Edi
Tempo:
89.9 bpm
Chords used:
F#
Bm
D
F#m
G#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#] [D] [F#] Żyje!
Żyje!
[D] A [F#] [F#m] [G#]
[F#] tam najgorsi Ci,
co jebią sześćdziesiątki,
a sami za plecami [Bm] skurwami biją piątki.
[F#] Wyznawcy wartości chwilowi,
bo Ci czują [F#m] się gorsi nie zdążyli zarobić.
Będą jebać guci,
żeby potem się [Bm] w tym wozić.
Znowu [F#] jeden z drugim się tłumaczy jak [D] pedofil,
to nie znaczy tu [F#] non profit.
Bo każdy chce zarobić, twoim to bez sensu.
W dupach nie wie się od hajsu, już od followersów.
Dochodzi tu do samogwałtu
na tle swoich wersów, [Bm] spuszczając świat w kartu strzelaj im od fraje [F#] werkuch
ja będę z autu i miał jak pod kresano, typie żob [D] z planą, mam pukaną i trukaną
[F#] mogę zagrać jak werba na tych klaskowych gitach, nie wkurwisz [D] zrobię isa bo jestem jak metalica
[F#] Siemano soprano [Bm] odebrano, tam za bramą co [F#] na bitach napisano, dla [Bm] nas jest to świetną sprawą
[F#m] chamy sety mordy nie [F#] wycierać, na spacerach nie [F#m] na fejsie rozprzelana jest hafera
słuszna całość jak u [Bm] heizera i nie pękaj [F#] jak na dolinie nera, [Bm] życie uczy doświadczenia [F#] zbieram
stara szkoła, [D] nowa era, gra gitara jak [F#m] pantera, stop quality, niech frajernia na przesterach
my jak rytm antych zimera, nie możesz się pozbierać bez losy w [D] pokera
w rękawie mam asakiera, [F#] nie ostatnia niedziela, mamy futu do zrobienia, gonię szelę
[D] bracie do nas dzwonisz jak coś trzeba, [F#] bo bając więziwych projekt nie legal
bliżej wspólnik niż kolega, [D] bliżej piekła niż do nieba, a policję [F#] jebać
podzielę się krągą chleba, tak nad głową dam gdy bieda, wiem [D] że nigdy mnie nie strzeda
[F#] najgorszy to jest pseudonim kurwa, przyjaciel zaufanie to jest jedność
[G#] albo zyskam albo trasę, nie, [F#m] nie, nie przepaczę, [D] łazanie, facet nie [F#] do czyma
słowa jak [A] umowa, to jest [G#] mowa raczej, [F#] odszedł z nieba się i [Bm] nie wiesz co się dzieje
gdzie [F#] jest honor i zasady, [Bm] nowa moda, wszyscy dzielę [F#m] kurwa, z bratem się [Bm] podzielę
ufać mogę, [F#] patrz brak brata, okaz później fali, że on złodziej, no skurwa
no nie wiesz jak to ja słychać, moc do ciebie rani [Bm] wiedzy, aż się kraja serce
[F#] razem tam latali, [D] mrok wkrótce z ulicy, tobie pomóc chętnie, ale gita robi na twym dębie
[F#] czasem widzę świetnie, kiedy patrzysz na dookera, z jednej strony [D] śpiewa jasny
drugi obumiera, [F#] ciebie żela ta afera, ja pierdolę jakie plasy
[D] uuu, podódź się ziomek, to nie w tasy
[F#] mówiłem już to [Bm] nieraz, powtórzę po 100 krot, [F#] ulica to nie [Bm] dziwka, której chciałbyś kurwa [F#] dotknąć
może wciągnąć, [Bm] jesteś słaby to nie [F#m] podchodź, niejeden gówno krzyczał no i trafił pod sąd
życie [Bm] weryfikuje nie internet, [F#] wielu okazało [Bm] się cienkich jak felwet
[F#] pogubiło werwę, [Bm] teraz obspię to ścierwem, [F#m] nie ma wstępu tutaj takiego zaczenia efekt
nie jestem gangsterem, mam intencje szczere, [Bm] poukładane w głowie nowochódzkim [F#] charakterem
rzucam rap w plener, no bo mam wenę, a ty się [D] łap efekt, [F#] ustawiaj antenę
na odpowiedni sygnał by tu tylko prawda, wszystko to co [D] mam sam musiałem o to zadbać
[F#] wziąć na sobą praca, o lepsze jutro falka, w kurebaniach [D] chłopak łap pozdrowki od Arska
swoim [F#] konie, swoje obie, jak [Bm] zarobię to jest moje, ze [F#] swojakim się podzielę tak [D] od początku po [F#m] koniec
karabana jedzie dalej, poszły konie po betonie, niech się żaden nie wpierdala, nie internet to twoje
aferek jest niczym co na [Bm] poziomie logiki, [F#] IQ na minusie sieje [Bm] sferment, jesteś nikim
[F#] chciałbym zaszkodzić, ale to niewiele znaczy śmiech na sali, ja się kreszę, ale nie słucham rozpacz
chory świat, chore tasy, oby ten to był ozdrów, to nie [Bm] jeden już zabłądził w pogoni za gotówką
na [F#] tasy nie dostałem, tak samo nie dam na tasy, jak facet sobie [Bm] doradzę, a dla niegłowy nie patrzę
jak [F#] raczej do trafcy nie palę się, ale nie zapłaczę, jeśli za błędy [Bm] zapłaczę, to z honorem nigdy inaczej
[F#] i nie wybaczę żadnej kurwie za zdradę, jak faulujesz to się borykaj, chuj na to kładę
[E] bez kautu, nie miałem jak pospiewać, co na tytach napisano, dla nas jest to świetną sprawą
ty ty ty ty z obcych panom, [F#] ampuganom i truchanom
i [Bm] to tylko prawda, [F#] wszystko to co mam sam musiałem o to zadbać
a zara pana jedyna, ale nie chcę [Bm] zatem nie wpierdalać
[F#m] ten orny i oficjum nauczyła przecież
[Bm]
[F#] [D]
Żyje!
[D] A [F#] [F#m] [G#]
[F#] tam najgorsi Ci,
co jebią sześćdziesiątki,
a sami za plecami [Bm] skurwami biją piątki.
[F#] Wyznawcy wartości chwilowi,
bo Ci czują [F#m] się gorsi nie zdążyli zarobić.
Będą jebać guci,
żeby potem się [Bm] w tym wozić.
Znowu [F#] jeden z drugim się tłumaczy jak [D] pedofil,
to nie znaczy tu [F#] non profit.
Bo każdy chce zarobić, twoim to bez sensu.
W dupach nie wie się od hajsu, już od followersów.
Dochodzi tu do samogwałtu
na tle swoich wersów, [Bm] spuszczając świat w kartu strzelaj im od fraje [F#] werkuch
ja będę z autu i miał jak pod kresano, typie żob [D] z planą, mam pukaną i trukaną
[F#] mogę zagrać jak werba na tych klaskowych gitach, nie wkurwisz [D] zrobię isa bo jestem jak metalica
[F#] Siemano soprano [Bm] odebrano, tam za bramą co [F#] na bitach napisano, dla [Bm] nas jest to świetną sprawą
[F#m] chamy sety mordy nie [F#] wycierać, na spacerach nie [F#m] na fejsie rozprzelana jest hafera
słuszna całość jak u [Bm] heizera i nie pękaj [F#] jak na dolinie nera, [Bm] życie uczy doświadczenia [F#] zbieram
stara szkoła, [D] nowa era, gra gitara jak [F#m] pantera, stop quality, niech frajernia na przesterach
my jak rytm antych zimera, nie możesz się pozbierać bez losy w [D] pokera
w rękawie mam asakiera, [F#] nie ostatnia niedziela, mamy futu do zrobienia, gonię szelę
[D] bracie do nas dzwonisz jak coś trzeba, [F#] bo bając więziwych projekt nie legal
bliżej wspólnik niż kolega, [D] bliżej piekła niż do nieba, a policję [F#] jebać
podzielę się krągą chleba, tak nad głową dam gdy bieda, wiem [D] że nigdy mnie nie strzeda
[F#] najgorszy to jest pseudonim kurwa, przyjaciel zaufanie to jest jedność
[G#] albo zyskam albo trasę, nie, [F#m] nie, nie przepaczę, [D] łazanie, facet nie [F#] do czyma
słowa jak [A] umowa, to jest [G#] mowa raczej, [F#] odszedł z nieba się i [Bm] nie wiesz co się dzieje
gdzie [F#] jest honor i zasady, [Bm] nowa moda, wszyscy dzielę [F#m] kurwa, z bratem się [Bm] podzielę
ufać mogę, [F#] patrz brak brata, okaz później fali, że on złodziej, no skurwa
no nie wiesz jak to ja słychać, moc do ciebie rani [Bm] wiedzy, aż się kraja serce
[F#] razem tam latali, [D] mrok wkrótce z ulicy, tobie pomóc chętnie, ale gita robi na twym dębie
[F#] czasem widzę świetnie, kiedy patrzysz na dookera, z jednej strony [D] śpiewa jasny
drugi obumiera, [F#] ciebie żela ta afera, ja pierdolę jakie plasy
[D] uuu, podódź się ziomek, to nie w tasy
[F#] mówiłem już to [Bm] nieraz, powtórzę po 100 krot, [F#] ulica to nie [Bm] dziwka, której chciałbyś kurwa [F#] dotknąć
może wciągnąć, [Bm] jesteś słaby to nie [F#m] podchodź, niejeden gówno krzyczał no i trafił pod sąd
życie [Bm] weryfikuje nie internet, [F#] wielu okazało [Bm] się cienkich jak felwet
[F#] pogubiło werwę, [Bm] teraz obspię to ścierwem, [F#m] nie ma wstępu tutaj takiego zaczenia efekt
nie jestem gangsterem, mam intencje szczere, [Bm] poukładane w głowie nowochódzkim [F#] charakterem
rzucam rap w plener, no bo mam wenę, a ty się [D] łap efekt, [F#] ustawiaj antenę
na odpowiedni sygnał by tu tylko prawda, wszystko to co [D] mam sam musiałem o to zadbać
[F#] wziąć na sobą praca, o lepsze jutro falka, w kurebaniach [D] chłopak łap pozdrowki od Arska
swoim [F#] konie, swoje obie, jak [Bm] zarobię to jest moje, ze [F#] swojakim się podzielę tak [D] od początku po [F#m] koniec
karabana jedzie dalej, poszły konie po betonie, niech się żaden nie wpierdala, nie internet to twoje
aferek jest niczym co na [Bm] poziomie logiki, [F#] IQ na minusie sieje [Bm] sferment, jesteś nikim
[F#] chciałbym zaszkodzić, ale to niewiele znaczy śmiech na sali, ja się kreszę, ale nie słucham rozpacz
chory świat, chore tasy, oby ten to był ozdrów, to nie [Bm] jeden już zabłądził w pogoni za gotówką
na [F#] tasy nie dostałem, tak samo nie dam na tasy, jak facet sobie [Bm] doradzę, a dla niegłowy nie patrzę
jak [F#] raczej do trafcy nie palę się, ale nie zapłaczę, jeśli za błędy [Bm] zapłaczę, to z honorem nigdy inaczej
[F#] i nie wybaczę żadnej kurwie za zdradę, jak faulujesz to się borykaj, chuj na to kładę
[E] bez kautu, nie miałem jak pospiewać, co na tytach napisano, dla nas jest to świetną sprawą
ty ty ty ty z obcych panom, [F#] ampuganom i truchanom
i [Bm] to tylko prawda, [F#] wszystko to co mam sam musiałem o to zadbać
a zara pana jedyna, ale nie chcę [Bm] zatem nie wpierdalać
[F#m] ten orny i oficjum nauczyła przecież
[Bm]
[F#] [D]
Key:
F#
Bm
D
F#m
G#
F#
Bm
D
[F#] _ _ [D] _ [F#] Żyje!
Żyje!
[D] A [F#] _ _ _ _ [F#m] _ _ _ [G#]
[F#] tam najgorsi Ci,
co jebią sześćdziesiątki,
a sami za plecami [Bm] skurwami biją piątki.
[F#] Wyznawcy wartości chwilowi,
bo Ci czują [F#m] się gorsi nie zdążyli zarobić.
Będą jebać guci,
żeby potem się [Bm] w tym wozić.
Znowu [F#] jeden z drugim się tłumaczy jak [D] pedofil,
to nie znaczy tu [F#] non profit.
Bo każdy chce zarobić, twoim to bez sensu.
W dupach nie wie się od hajsu, już od followersów.
Dochodzi tu do samogwałtu
na tle swoich wersów, [Bm] spuszczając świat w kartu strzelaj im od fraje [F#] werkuch
ja będę z autu i miał jak pod kresano, typie żob [D] z planą, mam pukaną i trukaną
[F#] mogę zagrać jak werba na tych klaskowych gitach, nie wkurwisz [D] zrobię isa bo jestem jak metalica _ _ _ _ _ _
[F#] Siemano soprano [Bm] odebrano, tam za bramą co [F#] na bitach napisano, dla [Bm] nas jest to świetną sprawą
[F#m] chamy sety mordy nie [F#] wycierać, na spacerach nie [F#m] na fejsie rozprzelana jest hafera
słuszna całość jak u [Bm] heizera i nie pękaj [F#] jak na dolinie nera, [Bm] życie uczy doświadczenia [F#] zbieram
stara szkoła, [D] nowa era, gra gitara jak [F#m] pantera, stop quality, niech frajernia na przesterach
my jak rytm antych zimera, nie możesz się pozbierać bez losy w [D] pokera
w rękawie mam asakiera, [F#] nie ostatnia niedziela, mamy futu do zrobienia, gonię szelę
[D] bracie do nas dzwonisz jak coś trzeba, [F#] bo bając więziwych projekt nie legal
bliżej wspólnik niż kolega, [D] bliżej piekła niż do nieba, a policję [F#] jebać
podzielę się krągą chleba, tak nad głową dam gdy bieda, wiem [D] że nigdy mnie nie strzeda
[F#] najgorszy to jest pseudonim kurwa, przyjaciel zaufanie to jest jedność
[G#] albo zyskam albo trasę, nie, [F#m] nie, nie przepaczę, [D] łazanie, facet nie [F#] do czyma
słowa jak [A] umowa, to jest [G#] mowa raczej, [F#] odszedł z nieba się i [Bm] nie wiesz co się dzieje
gdzie [F#] jest honor i zasady, [Bm] nowa moda, wszyscy dzielę [F#m] kurwa, z bratem się [Bm] podzielę
ufać mogę, [F#] patrz brak brata, okaz później fali, że on złodziej, no skurwa
no nie wiesz jak to ja słychać, moc do ciebie rani [Bm] wiedzy, aż się kraja serce
[F#] razem tam latali, [D] mrok wkrótce z ulicy, tobie pomóc chętnie, ale gita robi na twym dębie
[F#] czasem widzę świetnie, kiedy patrzysz na dookera, z jednej strony [D] śpiewa jasny
drugi obumiera, [F#] ciebie żela ta afera, ja pierdolę jakie plasy
[D] uuu, podódź się ziomek, to nie w tasy
[F#] mówiłem już to [Bm] nieraz, powtórzę po 100 krot, [F#] ulica to nie [Bm] dziwka, której chciałbyś kurwa [F#] dotknąć
może wciągnąć, [Bm] jesteś słaby to nie [F#m] podchodź, niejeden gówno krzyczał no i trafił pod sąd
życie [Bm] weryfikuje nie internet, [F#] wielu okazało [Bm] się cienkich jak felwet
[F#] pogubiło werwę, [Bm] teraz obspię to ścierwem, [F#m] nie ma wstępu tutaj takiego zaczenia efekt
nie jestem gangsterem, mam intencje szczere, [Bm] poukładane w głowie nowochódzkim [F#] charakterem
rzucam rap w plener, no bo mam wenę, a ty się [D] łap efekt, [F#] ustawiaj antenę
na odpowiedni sygnał by tu tylko prawda, wszystko to co [D] mam sam musiałem o to zadbać
[F#] wziąć na sobą praca, o lepsze jutro falka, w kurebaniach [D] chłopak łap pozdrowki od Arska
swoim [F#] konie, swoje obie, jak [Bm] zarobię to jest moje, ze [F#] swojakim się podzielę tak [D] od początku po [F#m] koniec
karabana jedzie dalej, poszły konie po betonie, niech się żaden nie wpierdala, nie internet to twoje
aferek jest niczym co na [Bm] poziomie logiki, [F#] IQ na minusie sieje [Bm] sferment, jesteś nikim
[F#] chciałbym zaszkodzić, ale to niewiele znaczy śmiech na sali, ja się kreszę, ale nie słucham rozpacz
chory świat, chore tasy, oby ten to był ozdrów, to nie [Bm] jeden już zabłądził w pogoni za gotówką
na [F#] tasy nie dostałem, tak samo nie dam na tasy, jak facet sobie [Bm] doradzę, a dla niegłowy nie patrzę
jak [F#] raczej do trafcy nie palę się, ale nie zapłaczę, jeśli za błędy [Bm] zapłaczę, to z honorem nigdy inaczej
[F#] i nie wybaczę żadnej kurwie za zdradę, jak faulujesz to się borykaj, chuj na to kładę
_ _ [E] _ bez kautu, nie miałem jak pospiewać, co na tytach napisano, dla nas jest to świetną sprawą
ty ty ty ty z obcych panom, [F#] ampuganom i truchanom
i [Bm] to tylko prawda, [F#] wszystko to co mam sam musiałem o to zadbać
a zara pana jedyna, ale nie chcę [Bm] zatem nie wpierdalać
[F#m] ten orny i oficjum nauczyła przecież _
_ _ [Bm] _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ [D] _ _ _ _ _ _
Żyje!
[D] A [F#] _ _ _ _ [F#m] _ _ _ [G#]
[F#] tam najgorsi Ci,
co jebią sześćdziesiątki,
a sami za plecami [Bm] skurwami biją piątki.
[F#] Wyznawcy wartości chwilowi,
bo Ci czują [F#m] się gorsi nie zdążyli zarobić.
Będą jebać guci,
żeby potem się [Bm] w tym wozić.
Znowu [F#] jeden z drugim się tłumaczy jak [D] pedofil,
to nie znaczy tu [F#] non profit.
Bo każdy chce zarobić, twoim to bez sensu.
W dupach nie wie się od hajsu, już od followersów.
Dochodzi tu do samogwałtu
na tle swoich wersów, [Bm] spuszczając świat w kartu strzelaj im od fraje [F#] werkuch
ja będę z autu i miał jak pod kresano, typie żob [D] z planą, mam pukaną i trukaną
[F#] mogę zagrać jak werba na tych klaskowych gitach, nie wkurwisz [D] zrobię isa bo jestem jak metalica _ _ _ _ _ _
[F#] Siemano soprano [Bm] odebrano, tam za bramą co [F#] na bitach napisano, dla [Bm] nas jest to świetną sprawą
[F#m] chamy sety mordy nie [F#] wycierać, na spacerach nie [F#m] na fejsie rozprzelana jest hafera
słuszna całość jak u [Bm] heizera i nie pękaj [F#] jak na dolinie nera, [Bm] życie uczy doświadczenia [F#] zbieram
stara szkoła, [D] nowa era, gra gitara jak [F#m] pantera, stop quality, niech frajernia na przesterach
my jak rytm antych zimera, nie możesz się pozbierać bez losy w [D] pokera
w rękawie mam asakiera, [F#] nie ostatnia niedziela, mamy futu do zrobienia, gonię szelę
[D] bracie do nas dzwonisz jak coś trzeba, [F#] bo bając więziwych projekt nie legal
bliżej wspólnik niż kolega, [D] bliżej piekła niż do nieba, a policję [F#] jebać
podzielę się krągą chleba, tak nad głową dam gdy bieda, wiem [D] że nigdy mnie nie strzeda
[F#] najgorszy to jest pseudonim kurwa, przyjaciel zaufanie to jest jedność
[G#] albo zyskam albo trasę, nie, [F#m] nie, nie przepaczę, [D] łazanie, facet nie [F#] do czyma
słowa jak [A] umowa, to jest [G#] mowa raczej, [F#] odszedł z nieba się i [Bm] nie wiesz co się dzieje
gdzie [F#] jest honor i zasady, [Bm] nowa moda, wszyscy dzielę [F#m] kurwa, z bratem się [Bm] podzielę
ufać mogę, [F#] patrz brak brata, okaz później fali, że on złodziej, no skurwa
no nie wiesz jak to ja słychać, moc do ciebie rani [Bm] wiedzy, aż się kraja serce
[F#] razem tam latali, [D] mrok wkrótce z ulicy, tobie pomóc chętnie, ale gita robi na twym dębie
[F#] czasem widzę świetnie, kiedy patrzysz na dookera, z jednej strony [D] śpiewa jasny
drugi obumiera, [F#] ciebie żela ta afera, ja pierdolę jakie plasy
[D] uuu, podódź się ziomek, to nie w tasy
[F#] mówiłem już to [Bm] nieraz, powtórzę po 100 krot, [F#] ulica to nie [Bm] dziwka, której chciałbyś kurwa [F#] dotknąć
może wciągnąć, [Bm] jesteś słaby to nie [F#m] podchodź, niejeden gówno krzyczał no i trafił pod sąd
życie [Bm] weryfikuje nie internet, [F#] wielu okazało [Bm] się cienkich jak felwet
[F#] pogubiło werwę, [Bm] teraz obspię to ścierwem, [F#m] nie ma wstępu tutaj takiego zaczenia efekt
nie jestem gangsterem, mam intencje szczere, [Bm] poukładane w głowie nowochódzkim [F#] charakterem
rzucam rap w plener, no bo mam wenę, a ty się [D] łap efekt, [F#] ustawiaj antenę
na odpowiedni sygnał by tu tylko prawda, wszystko to co [D] mam sam musiałem o to zadbać
[F#] wziąć na sobą praca, o lepsze jutro falka, w kurebaniach [D] chłopak łap pozdrowki od Arska
swoim [F#] konie, swoje obie, jak [Bm] zarobię to jest moje, ze [F#] swojakim się podzielę tak [D] od początku po [F#m] koniec
karabana jedzie dalej, poszły konie po betonie, niech się żaden nie wpierdala, nie internet to twoje
aferek jest niczym co na [Bm] poziomie logiki, [F#] IQ na minusie sieje [Bm] sferment, jesteś nikim
[F#] chciałbym zaszkodzić, ale to niewiele znaczy śmiech na sali, ja się kreszę, ale nie słucham rozpacz
chory świat, chore tasy, oby ten to był ozdrów, to nie [Bm] jeden już zabłądził w pogoni za gotówką
na [F#] tasy nie dostałem, tak samo nie dam na tasy, jak facet sobie [Bm] doradzę, a dla niegłowy nie patrzę
jak [F#] raczej do trafcy nie palę się, ale nie zapłaczę, jeśli za błędy [Bm] zapłaczę, to z honorem nigdy inaczej
[F#] i nie wybaczę żadnej kurwie za zdradę, jak faulujesz to się borykaj, chuj na to kładę
_ _ [E] _ bez kautu, nie miałem jak pospiewać, co na tytach napisano, dla nas jest to świetną sprawą
ty ty ty ty z obcych panom, [F#] ampuganom i truchanom
i [Bm] to tylko prawda, [F#] wszystko to co mam sam musiałem o to zadbać
a zara pana jedyna, ale nie chcę [Bm] zatem nie wpierdalać
[F#m] ten orny i oficjum nauczyła przecież _
_ _ [Bm] _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ [D] _ _ _ _ _ _