Anioły I Demony Chords by Bajorson X Kubańczyk
Tempo:
99.95 bpm
Chords used:
Bm
A
G
C#m
Em
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Em]
[B] [Bm] [A] a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło cię [Em] zabraknąć.
[G] Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[F#m] Póki walczymy, a [Em] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby [C#] to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Zmącone [A] oczy w nocy wypatrują [G] szansy.
Przy życiu trzyma jeszcze dotyk i ten płytki [Bm] wdech.
Ten anioł nie [A] zasypia, ale jeszcze [G] dumnie walczy.
I to nie z bólu, ale z [B] żalu mu rozrywa [Bm] pieśń.
Ten anioł [A] znowu w myślach tańczy, rozpościera [G] skrzydła.
Walczy do końca, nie chce poddać się, bo [Bm] musi wygrać.
Leci do słońca, [A] choć już ciąga w dupę, ergina [G] hydra.
Wyrywa się co sił, dopóki dwie ostatnia [Bm] iskra.
Nie [C#m] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
Póki [A] walczymy, a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie [C#m] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] tobie pora, żeby [G] iść do śniu.
Pamiętaj, że nad tobą czuwa ciągle anioł [Bm] stróż.
To życie [A] nieprzewidywalne może [G] spalić stół.
Więc walcz do końca, nie trać wiary, niech się [Bm] stanie cud.
[A] Ej, to życie niesprawiedliwe [Bm] jest.
Zrobimy wszystko, byś była, co z nami wygramy, tu wojny nie poddawaj się.
Musisz być silna, choć wiem, że choroba [A] potrafi dopijać i [G] zabierać tlen.
Raz już wygrałeś z potworem, więc kolejna runda, to tylko formalność już [Bm] jest.
Ej, masz dla [A] kogo żyć?
[G] I tam na górę nie odda [Bm] cię nikt.
Nie, [A] masz dla kogo żyć?
[G] Dlatego walcz do końca z [Bm] całych sił.
I [A] piszę wersję, jak mi [G] lecą łzy.
Niech ten kawałek będzie [C#m] lekiem na te ciężkie [Bm] dni.
Te słowa [A] szczere są od serca, brataj do nas [G] i
Nie pozwolimy, żeby [B] mogło cię zabraknąć [Bm] dziś.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną dół.
Póki [A] walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie [F#] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, [G] jest ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] [G]
[Bm] [A] [G]
[A] [Bm] [A]
[B] [Bm] [A] a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło cię [Em] zabraknąć.
[G] Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[F#m] Póki walczymy, a [Em] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby [C#] to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Zmącone [A] oczy w nocy wypatrują [G] szansy.
Przy życiu trzyma jeszcze dotyk i ten płytki [Bm] wdech.
Ten anioł nie [A] zasypia, ale jeszcze [G] dumnie walczy.
I to nie z bólu, ale z [B] żalu mu rozrywa [Bm] pieśń.
Ten anioł [A] znowu w myślach tańczy, rozpościera [G] skrzydła.
Walczy do końca, nie chce poddać się, bo [Bm] musi wygrać.
Leci do słońca, [A] choć już ciąga w dupę, ergina [G] hydra.
Wyrywa się co sił, dopóki dwie ostatnia [Bm] iskra.
Nie [C#m] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
Póki [A] walczymy, a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie [C#m] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] tobie pora, żeby [G] iść do śniu.
Pamiętaj, że nad tobą czuwa ciągle anioł [Bm] stróż.
To życie [A] nieprzewidywalne może [G] spalić stół.
Więc walcz do końca, nie trać wiary, niech się [Bm] stanie cud.
[A] Ej, to życie niesprawiedliwe [Bm] jest.
Zrobimy wszystko, byś była, co z nami wygramy, tu wojny nie poddawaj się.
Musisz być silna, choć wiem, że choroba [A] potrafi dopijać i [G] zabierać tlen.
Raz już wygrałeś z potworem, więc kolejna runda, to tylko formalność już [Bm] jest.
Ej, masz dla [A] kogo żyć?
[G] I tam na górę nie odda [Bm] cię nikt.
Nie, [A] masz dla kogo żyć?
[G] Dlatego walcz do końca z [Bm] całych sił.
I [A] piszę wersję, jak mi [G] lecą łzy.
Niech ten kawałek będzie [C#m] lekiem na te ciężkie [Bm] dni.
Te słowa [A] szczere są od serca, brataj do nas [G] i
Nie pozwolimy, żeby [B] mogło cię zabraknąć [Bm] dziś.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną dół.
Póki [A] walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie [F#] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
Choroby to demony, [Bm] które ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, [G] jest ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] [G]
[Bm] [A] [G]
[A] [Bm] [A]
Key:
Bm
A
G
C#m
Em
Bm
A
G
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Em] _
_ [B] _ _ _ [Bm] _ _ [A] a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło cię [Em] zabraknąć.
[G] Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[F#m] Póki walczymy, a [Em] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby [C#] to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Zmącone [A] oczy w nocy wypatrują [G] szansy.
Przy życiu trzyma jeszcze dotyk i ten płytki [Bm] wdech.
Ten anioł nie [A] zasypia, ale jeszcze [G] dumnie walczy.
I to nie z bólu, ale z [B] żalu mu rozrywa [Bm] pieśń.
Ten anioł [A] znowu w myślach tańczy, rozpościera [G] skrzydła.
Walczy do końca, nie chce poddać się, bo [Bm] musi wygrać.
Leci do słońca, [A] choć już ciąga w dupę, ergina [G] hydra.
Wyrywa się co sił, dopóki dwie ostatnia [Bm] iskra.
Nie [C#m] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
Póki [A] walczymy, a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie [C#m] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] tobie pora, żeby [G] iść do śniu.
Pamiętaj, że nad tobą czuwa ciągle anioł [Bm] stróż.
To życie [A] nieprzewidywalne może [G] spalić stół.
Więc walcz do końca, nie trać wiary, niech się [Bm] stanie cud.
[A] Ej, to życie niesprawiedliwe [Bm] jest.
Zrobimy wszystko, byś była, co z nami wygramy, tu wojny nie poddawaj się.
Musisz być silna, choć wiem, że choroba [A] potrafi dopijać i [G] zabierać tlen.
Raz już wygrałeś z potworem, więc kolejna runda, to tylko formalność już [Bm] jest.
Ej, masz dla [A] kogo żyć?
[G] _ I tam na górę nie odda [Bm] cię nikt.
Nie, [A] masz dla kogo żyć?
[G] _ Dlatego walcz do końca z [Bm] całych sił.
I [A] piszę wersję, jak mi [G] lecą łzy.
Niech ten kawałek będzie [C#m] lekiem na te ciężkie [Bm] dni.
Te słowa [A] szczere są od serca, brataj do nas [G] i_
Nie pozwolimy, żeby [B] mogło cię zabraknąć [Bm] dziś.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną dół.
Póki [A] walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie [F#] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, [G] jest ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
_ [A] _ _ _ [G] _ _ _ _
_ [Bm] _ _ _ [A] _ _ [G] _ _
_ _ [A] _ _ [Bm] _ _ [A] _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Em] _
_ [B] _ _ _ [Bm] _ _ [A] a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło cię [Em] zabraknąć.
[G] Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[F#m] Póki walczymy, a [Em] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby [C#] to demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Zmącone [A] oczy w nocy wypatrują [G] szansy.
Przy życiu trzyma jeszcze dotyk i ten płytki [Bm] wdech.
Ten anioł nie [A] zasypia, ale jeszcze [G] dumnie walczy.
I to nie z bólu, ale z [B] żalu mu rozrywa [Bm] pieśń.
Ten anioł [A] znowu w myślach tańczy, rozpościera [G] skrzydła.
Walczy do końca, nie chce poddać się, bo [Bm] musi wygrać.
Leci do słońca, [A] choć już ciąga w dupę, ergina [G] hydra.
Wyrywa się co sił, dopóki dwie ostatnia [Bm] iskra.
Nie [C#m] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną w dół.
Póki [A] walczymy, a [G] nadzieja jest ostatnia.
Nie tobie [C#m] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną w dół.
[A] Póki walczymy, a nadzieja [G] jest ostatnia.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] tobie pora, żeby [G] iść do śniu.
Pamiętaj, że nad tobą czuwa ciągle anioł [Bm] stróż.
To życie [A] nieprzewidywalne może [G] spalić stół.
Więc walcz do końca, nie trać wiary, niech się [Bm] stanie cud.
[A] Ej, to życie niesprawiedliwe [Bm] jest.
Zrobimy wszystko, byś była, co z nami wygramy, tu wojny nie poddawaj się.
Musisz być silna, choć wiem, że choroba [A] potrafi dopijać i [G] zabierać tlen.
Raz już wygrałeś z potworem, więc kolejna runda, to tylko formalność już [Bm] jest.
Ej, masz dla [A] kogo żyć?
[G] _ I tam na górę nie odda [Bm] cię nikt.
Nie, [A] masz dla kogo żyć?
[G] _ Dlatego walcz do końca z [Bm] całych sił.
I [A] piszę wersję, jak mi [G] lecą łzy.
Niech ten kawałek będzie [C#m] lekiem na te ciężkie [Bm] dni.
Te słowa [A] szczere są od serca, brataj do nas [G] i_
Nie pozwolimy, żeby [B] mogło cię zabraknąć [Bm] dziś.
Nie [A] pozwolimy, żeby mogło cię [G] zabraknąć.
Choroby to demony, które [Bm] ciągną dół.
Póki [A] walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie [F#] pora jeszcze, żeby iść [Bm] do śniu.
[A] Nie pozwolimy, żeby mogło [G] cię zabraknąć.
_ Choroby to demony, [Bm] które ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, jest [G] ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, żeby [Bm] iść do śniu.
Nie [A] pozwolimy, żeby [G] mogło cię zabraknąć.
Choroby to [C#m] demony, które [Bm] ciągną dół.
[A] Póki walczymy o nadzieję, [G] jest ostatnio.
Nie tobie pora jeszcze, [Bm] żeby iść do śniu.
_ [A] _ _ _ [G] _ _ _ _
_ [Bm] _ _ _ [A] _ _ [G] _ _
_ _ [A] _ _ [Bm] _ _ [A] _ _