Chords for BIAŁAS & LANEK - Prawdziwy Trap [official video]
Tempo:
98.8 bpm
Chords used:
F
Ab
A
Cm
C
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F]
[Cm]
Nie znałem Ajzax Diben, Luciano De Tofle, co dzień klebałem bidet, to kurwa polski twerk, a moją mama CD gdzieś wybił z PCL, tak mnie okręciła wokół palca pierdolona, że myślałem, że jest ze mną zaręczona.
Pękła kiedy [F] zobaczyłam jej z inną [A] kobietą, jej porcelanowe serce upadło na beton, mi freestyle i browar pomagał się rozładować, recycling, byłem takim śmieciem, a teraz zobacz, celebryjski wchodzą na mojego Instagrama, płacę cenę słaby, a [Fm] zostaje mi w kusiana, [Cm] świadomi artyści i słuchacze, afrotrap to kurwa nie jest raper,
na siłę szukasz [F] napsterowania innych krajów, a robisz [N] polski rap, który wziął się tu ze Stanów, to wy [Cm] odpierdalacie.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegać w przyszłość, chyba śmiechać po [F] numerach, jak i tak kurwa mnie tu [Ab] wytykają palcem, to niech z podziwu robią, to nie są [F] zbudzenia.
Prawdziwy [Ab] trap, najpierw z nienawidą, potem nasadują [C] [F]
[Ab] [Eb] [F]
[Ab] [F] [C] [F]
[Ab] [Eb]
[F] nas.
[Cm] Wali raperzy niby cieszą się z młodości, a gdy słyszą jak napijam już by chcieli być dorośli.
[F] Z drugiej strony stary raper głowi się [A] od dawna, czy prawda na autotunie to jest nadal prawda, u jednych i drugich narkomanów [Ab] długa lista, kiedy patrzę na nich grzygam tym co widzę tak [F] jak iska.
Nosek przypudruje także pani celebrytka, [Ab] pędzem pod twarzy ją bije nie tylko makijazys.
To dobry [A] cyrk, zawod te kariery są przed wami, bo nikt jakby nie żongluje tak farmatonami, wszyscy uśmiechnięci, a już tak nie mogę dłużej, zadbam by płakali jestem ich demonem stróżem.
Noszę [Ab] pancze w jajach, przez to twoja dziwka jest aż taka [F] wysrzekana, jak chcę spięć wokół siebie ludzi którzy biją [A] brawo, wystarczy rozpierdalać hajs na lewo i na [F] prawo.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegam w przyszłość chyba słuchać po rumorach, jak i tak kurwa mnie tu wytykają [A] palcem, to niech z podziwu robią to nie są brzytienia.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem [B] nasadują [F] [Ab]
[Eb] [Ab]
[C] [F]
[Ab] [N]
nas.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem nasadzują nas.
[Cm]
Nie znałem Ajzax Diben, Luciano De Tofle, co dzień klebałem bidet, to kurwa polski twerk, a moją mama CD gdzieś wybił z PCL, tak mnie okręciła wokół palca pierdolona, że myślałem, że jest ze mną zaręczona.
Pękła kiedy [F] zobaczyłam jej z inną [A] kobietą, jej porcelanowe serce upadło na beton, mi freestyle i browar pomagał się rozładować, recycling, byłem takim śmieciem, a teraz zobacz, celebryjski wchodzą na mojego Instagrama, płacę cenę słaby, a [Fm] zostaje mi w kusiana, [Cm] świadomi artyści i słuchacze, afrotrap to kurwa nie jest raper,
na siłę szukasz [F] napsterowania innych krajów, a robisz [N] polski rap, który wziął się tu ze Stanów, to wy [Cm] odpierdalacie.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegać w przyszłość, chyba śmiechać po [F] numerach, jak i tak kurwa mnie tu [Ab] wytykają palcem, to niech z podziwu robią, to nie są [F] zbudzenia.
Prawdziwy [Ab] trap, najpierw z nienawidą, potem nasadują [C] [F]
[Ab] [Eb] [F]
[Ab] [F] [C] [F]
[Ab] [Eb]
[F] nas.
[Cm] Wali raperzy niby cieszą się z młodości, a gdy słyszą jak napijam już by chcieli być dorośli.
[F] Z drugiej strony stary raper głowi się [A] od dawna, czy prawda na autotunie to jest nadal prawda, u jednych i drugich narkomanów [Ab] długa lista, kiedy patrzę na nich grzygam tym co widzę tak [F] jak iska.
Nosek przypudruje także pani celebrytka, [Ab] pędzem pod twarzy ją bije nie tylko makijazys.
To dobry [A] cyrk, zawod te kariery są przed wami, bo nikt jakby nie żongluje tak farmatonami, wszyscy uśmiechnięci, a już tak nie mogę dłużej, zadbam by płakali jestem ich demonem stróżem.
Noszę [Ab] pancze w jajach, przez to twoja dziwka jest aż taka [F] wysrzekana, jak chcę spięć wokół siebie ludzi którzy biją [A] brawo, wystarczy rozpierdalać hajs na lewo i na [F] prawo.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegam w przyszłość chyba słuchać po rumorach, jak i tak kurwa mnie tu wytykają [A] palcem, to niech z podziwu robią to nie są brzytienia.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem [B] nasadują [F] [Ab]
[Eb] [Ab]
[C] [F]
[Ab] [N]
nas.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem nasadzują nas.
Key:
F
Ab
A
Cm
C
F
Ab
A
[F] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Cm] _
_ Nie znałem Ajzax Diben, Luciano De Tofle, co dzień klebałem bidet, to kurwa polski twerk, a moją mama CD gdzieś wybił z PCL, tak mnie okręciła wokół palca pierdolona, że myślałem, że jest ze mną zaręczona.
_ Pękła kiedy [F] zobaczyłam jej z inną [A] kobietą, jej porcelanowe serce upadło na beton, mi freestyle i browar pomagał się rozładować, recycling, byłem takim śmieciem, a teraz zobacz, celebryjski wchodzą na mojego Instagrama, płacę cenę słaby, a [Fm] zostaje mi w kusiana, [Cm] świadomi artyści i słuchacze, _ afrotrap to kurwa nie jest raper,
na siłę szukasz [F] napsterowania innych krajów, a robisz [N] polski rap, który wziął się tu ze Stanów, to wy [Cm] odpierdalacie.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegać w przyszłość, chyba śmiechać po [F] numerach, jak i tak kurwa mnie tu [Ab] wytykają palcem, to niech z podziwu robią, to nie są [F] zbudzenia.
Prawdziwy [Ab] trap, najpierw z nienawidą, potem nasadują [C] _ _ [F] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ [Eb] _ _ [F] _ _ _
[Ab] _ _ [F] _ _ _ [C] _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] _ _ _ [Eb] _
[F] _ nas.
[Cm] _ Wali raperzy niby cieszą się z młodości, a gdy słyszą jak napijam już by chcieli być dorośli.
[F] Z drugiej strony stary raper głowi się [A] od dawna, czy prawda na autotunie to jest nadal prawda, u jednych i drugich narkomanów [Ab] długa lista, kiedy patrzę na nich grzygam tym co widzę tak [F] jak iska.
Nosek przypudruje także pani celebrytka, [Ab] pędzem pod twarzy ją bije nie tylko makijazys.
To dobry [A] cyrk, zawod te kariery są przed wami, bo nikt jakby nie żongluje tak farmatonami, wszyscy uśmiechnięci, a już tak nie mogę dłużej, zadbam by płakali jestem ich demonem stróżem.
_ Noszę [Ab] pancze w jajach, przez to twoja dziwka jest aż taka [F] wysrzekana, jak chcę spięć wokół siebie ludzi którzy biją [A] brawo, wystarczy rozpierdalać hajs na lewo i na [F] prawo.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegam w przyszłość chyba słuchać po rumorach, jak i tak kurwa mnie tu wytykają [A] palcem, to niech z podziwu robią to nie są brzytienia.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem [B] nasadują _ [F] _ _ _ _ _ [Ab] _
_ _ [Eb] _ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] _ _ [N] _ _
_ _ _ _ _ nas. _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem nasadzują nas.
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Cm] _
_ Nie znałem Ajzax Diben, Luciano De Tofle, co dzień klebałem bidet, to kurwa polski twerk, a moją mama CD gdzieś wybił z PCL, tak mnie okręciła wokół palca pierdolona, że myślałem, że jest ze mną zaręczona.
_ Pękła kiedy [F] zobaczyłam jej z inną [A] kobietą, jej porcelanowe serce upadło na beton, mi freestyle i browar pomagał się rozładować, recycling, byłem takim śmieciem, a teraz zobacz, celebryjski wchodzą na mojego Instagrama, płacę cenę słaby, a [Fm] zostaje mi w kusiana, [Cm] świadomi artyści i słuchacze, _ afrotrap to kurwa nie jest raper,
na siłę szukasz [F] napsterowania innych krajów, a robisz [N] polski rap, który wziął się tu ze Stanów, to wy [Cm] odpierdalacie.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegać w przyszłość, chyba śmiechać po [F] numerach, jak i tak kurwa mnie tu [Ab] wytykają palcem, to niech z podziwu robią, to nie są [F] zbudzenia.
Prawdziwy [Ab] trap, najpierw z nienawidą, potem nasadują [C] _ _ [F] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ [Eb] _ _ [F] _ _ _
[Ab] _ _ [F] _ _ _ [C] _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] _ _ _ [Eb] _
[F] _ nas.
[Cm] _ Wali raperzy niby cieszą się z młodości, a gdy słyszą jak napijam już by chcieli być dorośli.
[F] Z drugiej strony stary raper głowi się [A] od dawna, czy prawda na autotunie to jest nadal prawda, u jednych i drugich narkomanów [Ab] długa lista, kiedy patrzę na nich grzygam tym co widzę tak [F] jak iska.
Nosek przypudruje także pani celebrytka, [Ab] pędzem pod twarzy ją bije nie tylko makijazys.
To dobry [A] cyrk, zawod te kariery są przed wami, bo nikt jakby nie żongluje tak farmatonami, wszyscy uśmiechnięci, a już tak nie mogę dłużej, zadbam by płakali jestem ich demonem stróżem.
_ Noszę [Ab] pancze w jajach, przez to twoja dziwka jest aż taka [F] wysrzekana, jak chcę spięć wokół siebie ludzi którzy biją [A] brawo, wystarczy rozpierdalać hajs na lewo i na [F] prawo.
Mordo nie myślę tylko o tym co jest teraz, wybiegam w przyszłość chyba słuchać po rumorach, jak i tak kurwa mnie tu wytykają [A] palcem, to niech z podziwu robią to nie są brzytienia.
Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem [B] nasadują _ [F] _ _ _ _ _ [Ab] _
_ _ [Eb] _ _ [Ab] _ _ _ _
_ _ _ _ [C] _ _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] _ _ [N] _ _
_ _ _ _ _ nas. _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ Prawdziwy trap, najpierw z nienawidą potem nasadzują nas.
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _