Chords for Deemz x Dwa Sławy x Sztoss - Friendzone | APERITIF EP
Tempo:
74.9 bpm
Chords used:
F#m
Bm
D
A
B
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#m]
[D#] To jest [Bm] naprawdę ciekawe.
[F#m]
[Bm]
[F#m]
Wierzę, że śpię z dystansem, [D]
podęskawie.
Ej, do kogo przybiegł, z [A] twojego soli chcę.
Ej, ja, ja, ja nie chcę być koleżką, [D] to już frędzą.
Frędzą, [Bm] frędzą, dajmy z niego wyjść, nie [F#m] bądź ręcą.
Postujemy do szczypy, znajomi tak pierdzą,
a w skorę śmigaliśmy po najwyższych [Bm]
drzewach.
I druga sprawa, bo ci chcę wejść na ciebie, kumasz.
Wysyłam ci tysiące [F#m] jednoznacznych znaków
i nie chcę twojej zguby, krokodyla dam ci lubat.
Mówisz mi, że wystarczy ci [Bm] czapka lakos.
Rozumiałem w liceum, kiedy przerabiałeś romantyzm.
Wiesz, jaki byłem błędny, gdy akurat zerwiałem [F#m] twoje koleżanki.
Ty znasz to, [N] ludzie.
[Bm]
Krępująca cisza, ta przyjaźń nam potrzebna,
tak jak murzyn w [F#m] młodych wilkach.
Można z tobą kraść konie, pewnie tyle koni do zajebania,
to ty musiałeś kraść [Bm] moje serce.
Uuuuuj, po co [F#m] mam poddawać?
Chcę ciebie, szaj na mnie, nie [Bm] przyjaźnie.
Uuuuuj, jaj, jaj, jaj, ja chcę [F#m] lody przełamać.
Nie życz mnie z dystansem, bo nie [B] znam nieee.
[D] Eee, no to go przypiekisz, to [A] nie goszlić.
Eee, jaja, nie chcę być koleżką, ktoś [Bm] kręcą.
Trochę jakby się boi, choć nie mamy się dosyć.
Kupię białe jerozy, dam mi [F#m] białe jerozy,
ale nie wyjdę z zony, muszę spalić te krzoki.
Kupię białe jerozy, [Bm] białe jerozy,
nie podwiozę, pewnie, że mam po drodze,
zaraz podjadę autem albo [F#m] podejdę stosowem.
Prowadzę, dostrzegasz trochę, jakim to jestem stosem?
Kategoria B oraz obsługa MS [Bm] Office.
Mam być osobą, to uważasz o to na weselu?
Brata to chujowa sprawa, co odpowiadać twojemu?
On sobie przyjdzie, mówi już [F#m] poluzować krawat,
tylko kumple, nic poza tym, a przede wszystkim go łap z kapecz.
No skoro ależ znam twoją [D] wartość.
Surprise my friend, daj mi się sobą trochę zająć.
A mi wszystko okej, a mi wszystko okej, a mi wszystko [A] okej.
A potem jak odsłonię, chcę śpiewać tekst refrenu,
lecz nie ma [G#m] takiego numeru, nie ma [Bm] takiego numeru.
[F#m]
[Bm]
[F#m]
[D]
[A]
[Bm]
Nie pójdę.
Po co [F#m] mam mód,
[Bm] gdy ciebie dzisiaj na mnie [B] nie przyjaźnię?
[N]
[D#] To jest [Bm] naprawdę ciekawe.
[F#m]
[Bm]
[F#m]
Wierzę, że śpię z dystansem, [D]
podęskawie.
Ej, do kogo przybiegł, z [A] twojego soli chcę.
Ej, ja, ja, ja nie chcę być koleżką, [D] to już frędzą.
Frędzą, [Bm] frędzą, dajmy z niego wyjść, nie [F#m] bądź ręcą.
Postujemy do szczypy, znajomi tak pierdzą,
a w skorę śmigaliśmy po najwyższych [Bm]
drzewach.
I druga sprawa, bo ci chcę wejść na ciebie, kumasz.
Wysyłam ci tysiące [F#m] jednoznacznych znaków
i nie chcę twojej zguby, krokodyla dam ci lubat.
Mówisz mi, że wystarczy ci [Bm] czapka lakos.
Rozumiałem w liceum, kiedy przerabiałeś romantyzm.
Wiesz, jaki byłem błędny, gdy akurat zerwiałem [F#m] twoje koleżanki.
Ty znasz to, [N] ludzie.
[Bm]
Krępująca cisza, ta przyjaźń nam potrzebna,
tak jak murzyn w [F#m] młodych wilkach.
Można z tobą kraść konie, pewnie tyle koni do zajebania,
to ty musiałeś kraść [Bm] moje serce.
Uuuuuj, po co [F#m] mam poddawać?
Chcę ciebie, szaj na mnie, nie [Bm] przyjaźnie.
Uuuuuj, jaj, jaj, jaj, ja chcę [F#m] lody przełamać.
Nie życz mnie z dystansem, bo nie [B] znam nieee.
[D] Eee, no to go przypiekisz, to [A] nie goszlić.
Eee, jaja, nie chcę być koleżką, ktoś [Bm] kręcą.
Trochę jakby się boi, choć nie mamy się dosyć.
Kupię białe jerozy, dam mi [F#m] białe jerozy,
ale nie wyjdę z zony, muszę spalić te krzoki.
Kupię białe jerozy, [Bm] białe jerozy,
nie podwiozę, pewnie, że mam po drodze,
zaraz podjadę autem albo [F#m] podejdę stosowem.
Prowadzę, dostrzegasz trochę, jakim to jestem stosem?
Kategoria B oraz obsługa MS [Bm] Office.
Mam być osobą, to uważasz o to na weselu?
Brata to chujowa sprawa, co odpowiadać twojemu?
On sobie przyjdzie, mówi już [F#m] poluzować krawat,
tylko kumple, nic poza tym, a przede wszystkim go łap z kapecz.
No skoro ależ znam twoją [D] wartość.
Surprise my friend, daj mi się sobą trochę zająć.
A mi wszystko okej, a mi wszystko okej, a mi wszystko [A] okej.
A potem jak odsłonię, chcę śpiewać tekst refrenu,
lecz nie ma [G#m] takiego numeru, nie ma [Bm] takiego numeru.
[F#m]
[Bm]
[F#m]
[D]
[A]
[Bm]
Nie pójdę.
Po co [F#m] mam mód,
[Bm] gdy ciebie dzisiaj na mnie [B] nie przyjaźnię?
[N]
Key:
F#m
Bm
D
A
B
F#m
Bm
D
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ [D#] _ To jest [Bm] naprawdę ciekawe.
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ Wierzę, że śpię z dystansem, [D]
podęskawie.
_ _ Ej, do kogo przybiegł, z [A] twojego soli chcę.
Ej, ja, ja, ja nie chcę być koleżką, [D] to już frędzą.
_ _ Frędzą, [Bm] frędzą, dajmy z niego wyjść, nie [F#m] bądź ręcą.
Postujemy do szczypy, znajomi tak pierdzą,
a w skorę śmigaliśmy po najwyższych [Bm]
drzewach.
I druga sprawa, bo ci chcę wejść na ciebie, kumasz.
Wysyłam ci tysiące [F#m] jednoznacznych znaków
i nie chcę twojej zguby, krokodyla dam ci lubat.
Mówisz mi, że wystarczy ci [Bm] czapka lakos.
Rozumiałem w liceum, kiedy przerabiałeś romantyzm.
Wiesz, jaki byłem błędny, gdy akurat zerwiałem [F#m] twoje koleżanki.
Ty znasz to, [N] ludzie.
_ _ _ _ [Bm] _
_ _ Krępująca cisza, ta przyjaźń nam potrzebna,
tak jak murzyn w [F#m] młodych wilkach.
Można z tobą kraść konie, pewnie tyle koni do zajebania,
to ty musiałeś kraść [Bm] moje serce.
_ _ _ _ Uuuuuj, po co [F#m] mam _ poddawać?
Chcę ciebie, szaj na mnie, nie [Bm] przyjaźnie.
_ _ Uuuuuj, jaj, jaj, jaj, ja chcę [F#m] lody _ przełamać.
Nie życz mnie z dystansem, bo nie [B] znam nieee.
[D] _ Eee, no to go przypiekisz, to [A] nie goszlić.
_ _ Eee, jaja, nie chcę być koleżką, ktoś [Bm] kręcą.
Trochę jakby się boi, choć nie mamy się dosyć.
Kupię białe jerozy, dam mi [F#m] białe jerozy,
ale nie wyjdę z zony, muszę spalić te krzoki.
Kupię białe jerozy, [Bm] białe jerozy,
nie podwiozę, pewnie, że mam po drodze,
zaraz podjadę autem albo [F#m] podejdę stosowem.
Prowadzę, dostrzegasz trochę, jakim to jestem stosem?
Kategoria B oraz obsługa MS [Bm] Office.
Mam być osobą, to uważasz o to na weselu?
Brata to chujowa sprawa, co odpowiadać twojemu?
On sobie przyjdzie, mówi już [F#m] poluzować krawat,
tylko kumple, nic poza tym, a przede wszystkim go łap z kapecz.
No skoro ależ znam twoją [D] wartość.
Surprise my friend, daj mi się sobą trochę zająć.
A mi wszystko okej, a mi wszystko okej, a mi wszystko [A] okej.
A potem jak odsłonię, chcę śpiewać tekst refrenu,
lecz nie ma [G#m] takiego numeru, nie ma [Bm] takiego numeru.
_ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [D] _
_ _ _ _ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ Nie pójdę.
Po co [F#m] mam mód,
_ [Bm] gdy ciebie dzisiaj na mnie [B] nie przyjaźnię?
_ _ _ _ _ _ _ [N] _
_ _ _ [D#] _ To jest [Bm] naprawdę ciekawe.
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ Wierzę, że śpię z dystansem, [D]
podęskawie.
_ _ Ej, do kogo przybiegł, z [A] twojego soli chcę.
Ej, ja, ja, ja nie chcę być koleżką, [D] to już frędzą.
_ _ Frędzą, [Bm] frędzą, dajmy z niego wyjść, nie [F#m] bądź ręcą.
Postujemy do szczypy, znajomi tak pierdzą,
a w skorę śmigaliśmy po najwyższych [Bm]
drzewach.
I druga sprawa, bo ci chcę wejść na ciebie, kumasz.
Wysyłam ci tysiące [F#m] jednoznacznych znaków
i nie chcę twojej zguby, krokodyla dam ci lubat.
Mówisz mi, że wystarczy ci [Bm] czapka lakos.
Rozumiałem w liceum, kiedy przerabiałeś romantyzm.
Wiesz, jaki byłem błędny, gdy akurat zerwiałem [F#m] twoje koleżanki.
Ty znasz to, [N] ludzie.
_ _ _ _ [Bm] _
_ _ Krępująca cisza, ta przyjaźń nam potrzebna,
tak jak murzyn w [F#m] młodych wilkach.
Można z tobą kraść konie, pewnie tyle koni do zajebania,
to ty musiałeś kraść [Bm] moje serce.
_ _ _ _ Uuuuuj, po co [F#m] mam _ poddawać?
Chcę ciebie, szaj na mnie, nie [Bm] przyjaźnie.
_ _ Uuuuuj, jaj, jaj, jaj, ja chcę [F#m] lody _ przełamać.
Nie życz mnie z dystansem, bo nie [B] znam nieee.
[D] _ Eee, no to go przypiekisz, to [A] nie goszlić.
_ _ Eee, jaja, nie chcę być koleżką, ktoś [Bm] kręcą.
Trochę jakby się boi, choć nie mamy się dosyć.
Kupię białe jerozy, dam mi [F#m] białe jerozy,
ale nie wyjdę z zony, muszę spalić te krzoki.
Kupię białe jerozy, [Bm] białe jerozy,
nie podwiozę, pewnie, że mam po drodze,
zaraz podjadę autem albo [F#m] podejdę stosowem.
Prowadzę, dostrzegasz trochę, jakim to jestem stosem?
Kategoria B oraz obsługa MS [Bm] Office.
Mam być osobą, to uważasz o to na weselu?
Brata to chujowa sprawa, co odpowiadać twojemu?
On sobie przyjdzie, mówi już [F#m] poluzować krawat,
tylko kumple, nic poza tym, a przede wszystkim go łap z kapecz.
No skoro ależ znam twoją [D] wartość.
Surprise my friend, daj mi się sobą trochę zająć.
A mi wszystko okej, a mi wszystko okej, a mi wszystko [A] okej.
A potem jak odsłonię, chcę śpiewać tekst refrenu,
lecz nie ma [G#m] takiego numeru, nie ma [Bm] takiego numeru.
_ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ _ _ _ _ _ _ [F#m] _
_ _ _ _ _ _ _ [D] _
_ _ _ _ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ _ _ _ [Bm] _
_ Nie pójdę.
Po co [F#m] mam mód,
_ [Bm] gdy ciebie dzisiaj na mnie [B] nie przyjaźnię?
_ _ _ _ _ _ _ [N] _