Chords for Dylemat - Gintrowski, Łapiński, Kaczmarski
Tempo:
88.35 bpm
Chords used:
D
Em
C
E
B
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[E]
[Em]
[D] tej kamienicy, w której syn mój razem ze mną rzucił drewniane schody,
brudny ściany, kibla, biel, [Bm] mieszkał przed ścianą jakiś podejrzany [Em] dla mnie [C] tyt.
No ale ja byłem waka, [D] a [E] on w faerę.
[D] Na schodach mijaliśmy się, nie mówiąc o ogień, nic do pić,
noża w kluczki w stanie wszystko gra, [Em] a wszystko nas [Bm] dzieliło,
łączył mnie [Em] nazisty fryz.
[C] No ale tamten był [D] wael, [E] a ja w waka.
[C] [D] Spotkania nielegalne tam [G] za ścianą raz po raz, [C] a ja nic na to [D] nie poradzę,
[G] choć głeb [F] strzel, bo [E] przecież Niemca nie [Am] nasadzę na [F] to wietrz,
[B] nawet jeżeli ja waka, [C] a [B] on w [D] [Am] faerę.
[Em]
[B] W [G] tym czasie [D] syn mój już zróbnił, domu dzień za dniem,
a od nieszczęścia strzegłem, bo Bóg prawdę zna,
w [Em] tym widzę [B] stolicz, jak posiada z [Em] rozpalałym łukiem,
[C] choć tamten przecież był wael, [E] a ja w waka.
[D] Zepsułem pasem syna, miał już 17 lat, najlepszy wiek,
żeby najgłupszy wybrać cel.
Chcesz [Bm] walczyć?
Walcz, ale jak Polak,
nie jak [C] kapu, przecież mój ojciec jest [D] waka, a [Em] on w faerę.
[E] [C] Syn swojczą na [D] mnie i powiada, że chce [G] Niemca bić,
i [C] że Polaka [D] powołanie [G] dobrze zna, [F] a w [E] czyimś pełni [F] jej imieniu
nie robi [E] mu nic, żeby w faerę.
[C] Więc może [B] także być waka.
[D] [E] Ta, ta, ta, ta, [B] ta, ta, ta, ta, ta, ta, [Em] ta.
[D] A też się zmierzał każdy, czuł, że już tam dzieje nie jak w żywi
okna.
Domów krzyły świat, jak nocna cel.
[Em] Tamci do [B] lasu szli,
a na ulicę [Em] szliśmy my, [C] bo my waka, [D] bo oni gryli [E] trzach wael.
[D] No i się stało, to się stało, co się miało stać, syn mój zginął
ciężko, że od pierwszego dnia [Em] nie trzeba [B] było mi chłopaka
do [Em] powstania brać, [C] ale nie bym już wael.
[D] Już [E] był waka.
[C] Coś powie, że on [D] jeden tak, lecz [G] dla mnie właśnie on nie [C] szczęścia,
jak on [G] sprawiedliwie może dziel,
[F] byleby [E] szył, zawsze się [F] czuj, ogląda panie [E] dron, byleby szył!
[B] Niechby już [Em] sobie był wael!
[Em]
[D] tej kamienicy, w której syn mój razem ze mną rzucił drewniane schody,
brudny ściany, kibla, biel, [Bm] mieszkał przed ścianą jakiś podejrzany [Em] dla mnie [C] tyt.
No ale ja byłem waka, [D] a [E] on w faerę.
[D] Na schodach mijaliśmy się, nie mówiąc o ogień, nic do pić,
noża w kluczki w stanie wszystko gra, [Em] a wszystko nas [Bm] dzieliło,
łączył mnie [Em] nazisty fryz.
[C] No ale tamten był [D] wael, [E] a ja w waka.
[C] [D] Spotkania nielegalne tam [G] za ścianą raz po raz, [C] a ja nic na to [D] nie poradzę,
[G] choć głeb [F] strzel, bo [E] przecież Niemca nie [Am] nasadzę na [F] to wietrz,
[B] nawet jeżeli ja waka, [C] a [B] on w [D] [Am] faerę.
[Em]
[B] W [G] tym czasie [D] syn mój już zróbnił, domu dzień za dniem,
a od nieszczęścia strzegłem, bo Bóg prawdę zna,
w [Em] tym widzę [B] stolicz, jak posiada z [Em] rozpalałym łukiem,
[C] choć tamten przecież był wael, [E] a ja w waka.
[D] Zepsułem pasem syna, miał już 17 lat, najlepszy wiek,
żeby najgłupszy wybrać cel.
Chcesz [Bm] walczyć?
Walcz, ale jak Polak,
nie jak [C] kapu, przecież mój ojciec jest [D] waka, a [Em] on w faerę.
[E] [C] Syn swojczą na [D] mnie i powiada, że chce [G] Niemca bić,
i [C] że Polaka [D] powołanie [G] dobrze zna, [F] a w [E] czyimś pełni [F] jej imieniu
nie robi [E] mu nic, żeby w faerę.
[C] Więc może [B] także być waka.
[D] [E] Ta, ta, ta, ta, [B] ta, ta, ta, ta, ta, ta, [Em] ta.
[D] A też się zmierzał każdy, czuł, że już tam dzieje nie jak w żywi
okna.
Domów krzyły świat, jak nocna cel.
[Em] Tamci do [B] lasu szli,
a na ulicę [Em] szliśmy my, [C] bo my waka, [D] bo oni gryli [E] trzach wael.
[D] No i się stało, to się stało, co się miało stać, syn mój zginął
ciężko, że od pierwszego dnia [Em] nie trzeba [B] było mi chłopaka
do [Em] powstania brać, [C] ale nie bym już wael.
[D] Już [E] był waka.
[C] Coś powie, że on [D] jeden tak, lecz [G] dla mnie właśnie on nie [C] szczęścia,
jak on [G] sprawiedliwie może dziel,
[F] byleby [E] szył, zawsze się [F] czuj, ogląda panie [E] dron, byleby szył!
[B] Niechby już [Em] sobie był wael!
Key:
D
Em
C
E
B
D
Em
C
_ [E] _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [D] tej kamienicy, w której syn mój razem ze mną rzucił drewniane schody,
brudny ściany, kibla, biel, [Bm] mieszkał przed ścianą jakiś podejrzany [Em] dla mnie [C] tyt.
No ale ja byłem waka, [D] a [E] on w faerę.
[D] Na schodach mijaliśmy się, nie mówiąc o ogień, nic do pić,
noża w kluczki w stanie wszystko gra, [Em] a wszystko nas [Bm] dzieliło,
łączył mnie [Em] nazisty fryz.
[C] No ale tamten był [D] wael, [E] a ja w waka.
_ _ [C] [D] Spotkania nielegalne tam [G] za ścianą raz po raz, [C] a ja nic na to [D] nie poradzę,
[G] choć głeb [F] strzel, bo [E] przecież Niemca nie [Am] nasadzę na [F] to wietrz,
[B] nawet jeżeli ja waka, [C] a [B] on w _ [D] [Am] faerę.
[Em] _ _
_ _ [B] W [G] tym czasie [D] syn mój już zróbnił, domu dzień za dniem,
a od nieszczęścia strzegłem, bo Bóg prawdę zna,
w [Em] tym widzę [B] stolicz, jak posiada z [Em] rozpalałym łukiem,
[C] choć tamten przecież był wael, [E] a ja w waka. _
[D] Zepsułem pasem syna, miał już 17 lat, najlepszy wiek,
żeby najgłupszy wybrać cel.
Chcesz [Bm] walczyć?
Walcz, ale jak Polak,
nie jak [C] kapu, przecież mój ojciec jest [D] waka, a [Em] on w faerę.
[E] _ [C] Syn swojczą na [D] mnie i powiada, że chce [G] Niemca bić,
i [C] że Polaka [D] powołanie [G] dobrze zna, [F] a w [E] czyimś pełni [F] jej imieniu
nie robi [E] mu nic, żeby w faerę.
[C] Więc może [B] także być waka.
[D] _ [E] Ta, ta, ta, ta, [B] ta, ta, ta, ta, ta, ta, [Em] ta.
[D] A też się zmierzał każdy, czuł, że już tam dzieje nie jak w żywi
okna.
Domów krzyły świat, jak nocna cel.
[Em] Tamci do [B] lasu szli,
a na ulicę [Em] szliśmy my, [C] bo my waka, [D] bo oni gryli [E] trzach wael.
[D] No i się stało, to się stało, co się miało stać, syn mój zginął
ciężko, że od pierwszego dnia [Em] nie trzeba [B] było mi chłopaka
do [Em] powstania brać, [C] ale nie bym już wael.
[D] Już [E] był waka.
_ _ [C] Coś powie, że on [D] jeden tak, lecz [G] dla mnie właśnie on nie [C] szczęścia,
jak on [G] sprawiedliwie może dziel,
[F] byleby [E] szył, zawsze się [F] czuj, ogląda panie [E] dron, byleby szył!
[B] Niechby już [Em] sobie był wael! _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [D] tej kamienicy, w której syn mój razem ze mną rzucił drewniane schody,
brudny ściany, kibla, biel, [Bm] mieszkał przed ścianą jakiś podejrzany [Em] dla mnie [C] tyt.
No ale ja byłem waka, [D] a [E] on w faerę.
[D] Na schodach mijaliśmy się, nie mówiąc o ogień, nic do pić,
noża w kluczki w stanie wszystko gra, [Em] a wszystko nas [Bm] dzieliło,
łączył mnie [Em] nazisty fryz.
[C] No ale tamten był [D] wael, [E] a ja w waka.
_ _ [C] [D] Spotkania nielegalne tam [G] za ścianą raz po raz, [C] a ja nic na to [D] nie poradzę,
[G] choć głeb [F] strzel, bo [E] przecież Niemca nie [Am] nasadzę na [F] to wietrz,
[B] nawet jeżeli ja waka, [C] a [B] on w _ [D] [Am] faerę.
[Em] _ _
_ _ [B] W [G] tym czasie [D] syn mój już zróbnił, domu dzień za dniem,
a od nieszczęścia strzegłem, bo Bóg prawdę zna,
w [Em] tym widzę [B] stolicz, jak posiada z [Em] rozpalałym łukiem,
[C] choć tamten przecież był wael, [E] a ja w waka. _
[D] Zepsułem pasem syna, miał już 17 lat, najlepszy wiek,
żeby najgłupszy wybrać cel.
Chcesz [Bm] walczyć?
Walcz, ale jak Polak,
nie jak [C] kapu, przecież mój ojciec jest [D] waka, a [Em] on w faerę.
[E] _ [C] Syn swojczą na [D] mnie i powiada, że chce [G] Niemca bić,
i [C] że Polaka [D] powołanie [G] dobrze zna, [F] a w [E] czyimś pełni [F] jej imieniu
nie robi [E] mu nic, żeby w faerę.
[C] Więc może [B] także być waka.
[D] _ [E] Ta, ta, ta, ta, [B] ta, ta, ta, ta, ta, ta, [Em] ta.
[D] A też się zmierzał każdy, czuł, że już tam dzieje nie jak w żywi
okna.
Domów krzyły świat, jak nocna cel.
[Em] Tamci do [B] lasu szli,
a na ulicę [Em] szliśmy my, [C] bo my waka, [D] bo oni gryli [E] trzach wael.
[D] No i się stało, to się stało, co się miało stać, syn mój zginął
ciężko, że od pierwszego dnia [Em] nie trzeba [B] było mi chłopaka
do [Em] powstania brać, [C] ale nie bym już wael.
[D] Już [E] był waka.
_ _ [C] Coś powie, że on [D] jeden tak, lecz [G] dla mnie właśnie on nie [C] szczęścia,
jak on [G] sprawiedliwie może dziel,
[F] byleby [E] szył, zawsze się [F] czuj, ogląda panie [E] dron, byleby szył!
[B] Niechby już [Em] sobie był wael! _ _
_ _ _ _ _ _ _ _