Chords for Eripe - Pierdolę (street video)
Tempo:
82 bpm
Chords used:
A
Em
C
B
Am
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Em]
[Am] [Em]
Wierdole, ti, kto mówią, że bez sensu ta płyta [A] wobec fejmów na flitach i bez [C] fejmów na bitach
Terror w głośnikach, kilka wersów na [B] przypał i krew spływająca po karkach [E] notatnika
[A] [C]
[B] [Em]
[A] Nie wiem, co jest ze mną, kurwa, znowu [A] daje braga
Miałem świeżo nawinąć, jak się życie [C] źle układa
Mój rap jest piękny, jak Paryż nocą na pocztówkach
[Em] A tak naprawdę nawet bez nosa poczuł bispont [Em] główna
Jak wkurwia cię wszystko wokół, to nie [A] jesteś sam
Moja dupa jest ciągle w szoku, bo na [C] wszystko sram
Mówią znajdź sobie pannę, a ja tylko palę baty
[Em] Niedługo [A] od walenia konia będę miał [Am] stygmaty
Albo [A] astygmatyzm, gdzie mój Aston Martin?
Niech ktoś, kurwa, zrobi za mnie prawo [C] jazdy
Piłeś, nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
[Em] Zamiast badać egzystencję znów nawijam jakieś brednie
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka [B] wersów na przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [E] po kartkach notatnika
[Em] Weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę
Bo na ten rap nawet neutrony nie są obojętne
Wersy tłuste jakby całe życie jadły w maku
Zjadłbym ci mózg, ale pewnie jest chuj marny w smaku
Jem tłuste często, pewnie [Am] umrę przez to
Jebać chuj nie z tęską, wolę [C] ludzkie mięso
Z tym w sumie kiepsko, protestuję pleb, bo [Am] pluje się UNESCO
Jak ktoś wsunie dziecko, w rapie równie ciężko
[A] Walczę głównie z presją, gdy o dwójkę durnie życzę
Jak ładę po [C] czwórne gęsto, linijki od linijki piszę
Kalkulator w ręce, [Em] obliczyłem straty zyski i dalej liczę na więcej
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[E] Będę robił taki rap, jakim [A] sam się jaram
I chuj w to, co mówisz, nie szanuję niczyjego zdania
[C] Dobre rady wypierdalaj, lepiej poszukaj naiwnych
[Am] Których [Em] pomysł na siebie to kserowanie innych
Boże jestem dziwny, nie [A] szukam tutaj autorytetów
Miedź je to jak uczyć spalać się od [C] dogaszonych petów
Mieszanka wybuchowa, rabibidia, całe plonę [Em] wersy
Choć [A] ubrane w słowa podniecają [Em] nawet ogień
Nic z tym nie [A] zrobię, że oleju w głowie mało mi zostało
Tylko śmieję się [C] patrząc i luwerterów tu cierpiało
Smutków z rali, przylewanych pełną w cały rap
[E] Wszyscy skazani na porażkę, wcale nie dalej [Em] walczę
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
Codziennie tu beat bez przerwy gra, więc daję punchę
Długo mi ściskam, z taką mocą prawie łamie palce
Powiedz mamie, że jeszcze nie znam mnie, ale zacznij
Gdy pewnego dnia usłyszy twoje jąkanie w słuchawce
To znak, że ten rap porwał cię i nigdy [A] już nie odda
Nawet okupu nie żąda, tylko katuje [C] cię co dnia
Nie możesz przestać słuchać, już sam nie wiesz, co masz robić
[E] Ja pytany odwracasz kota ogonem jak [Am] zoofil
I kupisz moją płytę, [A] chociażbyś miał nie jeść tydzień teraz
Dobrze wiesz, że przekaz pod progą gry nie jest mitem
I nie jest kitem, że od tego już się nie da uciec
[Em] Tak jak nie da się nauczyć martwego psa nowych sztucek
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[N]
[Am] [Em]
Wierdole, ti, kto mówią, że bez sensu ta płyta [A] wobec fejmów na flitach i bez [C] fejmów na bitach
Terror w głośnikach, kilka wersów na [B] przypał i krew spływająca po karkach [E] notatnika
[A] [C]
[B] [Em]
[A] Nie wiem, co jest ze mną, kurwa, znowu [A] daje braga
Miałem świeżo nawinąć, jak się życie [C] źle układa
Mój rap jest piękny, jak Paryż nocą na pocztówkach
[Em] A tak naprawdę nawet bez nosa poczuł bispont [Em] główna
Jak wkurwia cię wszystko wokół, to nie [A] jesteś sam
Moja dupa jest ciągle w szoku, bo na [C] wszystko sram
Mówią znajdź sobie pannę, a ja tylko palę baty
[Em] Niedługo [A] od walenia konia będę miał [Am] stygmaty
Albo [A] astygmatyzm, gdzie mój Aston Martin?
Niech ktoś, kurwa, zrobi za mnie prawo [C] jazdy
Piłeś, nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
[Em] Zamiast badać egzystencję znów nawijam jakieś brednie
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka [B] wersów na przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [E] po kartkach notatnika
[Em] Weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę
Bo na ten rap nawet neutrony nie są obojętne
Wersy tłuste jakby całe życie jadły w maku
Zjadłbym ci mózg, ale pewnie jest chuj marny w smaku
Jem tłuste często, pewnie [Am] umrę przez to
Jebać chuj nie z tęską, wolę [C] ludzkie mięso
Z tym w sumie kiepsko, protestuję pleb, bo [Am] pluje się UNESCO
Jak ktoś wsunie dziecko, w rapie równie ciężko
[A] Walczę głównie z presją, gdy o dwójkę durnie życzę
Jak ładę po [C] czwórne gęsto, linijki od linijki piszę
Kalkulator w ręce, [Em] obliczyłem straty zyski i dalej liczę na więcej
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[E] Będę robił taki rap, jakim [A] sam się jaram
I chuj w to, co mówisz, nie szanuję niczyjego zdania
[C] Dobre rady wypierdalaj, lepiej poszukaj naiwnych
[Am] Których [Em] pomysł na siebie to kserowanie innych
Boże jestem dziwny, nie [A] szukam tutaj autorytetów
Miedź je to jak uczyć spalać się od [C] dogaszonych petów
Mieszanka wybuchowa, rabibidia, całe plonę [Em] wersy
Choć [A] ubrane w słowa podniecają [Em] nawet ogień
Nic z tym nie [A] zrobię, że oleju w głowie mało mi zostało
Tylko śmieję się [C] patrząc i luwerterów tu cierpiało
Smutków z rali, przylewanych pełną w cały rap
[E] Wszyscy skazani na porażkę, wcale nie dalej [Em] walczę
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
Codziennie tu beat bez przerwy gra, więc daję punchę
Długo mi ściskam, z taką mocą prawie łamie palce
Powiedz mamie, że jeszcze nie znam mnie, ale zacznij
Gdy pewnego dnia usłyszy twoje jąkanie w słuchawce
To znak, że ten rap porwał cię i nigdy [A] już nie odda
Nawet okupu nie żąda, tylko katuje [C] cię co dnia
Nie możesz przestać słuchać, już sam nie wiesz, co masz robić
[E] Ja pytany odwracasz kota ogonem jak [Am] zoofil
I kupisz moją płytę, [A] chociażbyś miał nie jeść tydzień teraz
Dobrze wiesz, że przekaz pod progą gry nie jest mitem
I nie jest kitem, że od tego już się nie da uciec
[Em] Tak jak nie da się nauczyć martwego psa nowych sztucek
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[N]
Key:
A
Em
C
B
Am
A
Em
C
[Em] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Am] _ _ [Em] _
Wierdole, ti, kto mówią, że bez sensu ta płyta [A] wobec fejmów na flitach i bez [C] fejmów na bitach
Terror w głośnikach, kilka wersów na [B] przypał i krew spływająca po karkach [E] notatnika
_ _ _ [A] _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ [B] _ _ [Em] _
[A] Nie wiem, co jest ze mną, kurwa, znowu [A] daje braga
Miałem świeżo nawinąć, jak się życie [C] źle układa
Mój rap jest piękny, jak Paryż nocą na pocztówkach
[Em] A tak naprawdę nawet bez nosa poczuł bispont [Em] główna
Jak wkurwia cię wszystko wokół, to nie [A] jesteś sam
Moja dupa jest ciągle w szoku, bo na [C] wszystko sram
Mówią znajdź sobie pannę, a ja tylko palę baty
[Em] Niedługo [A] od walenia konia będę miał [Am] stygmaty
Albo [A] astygmatyzm, gdzie mój Aston Martin?
Niech ktoś, kurwa, zrobi za mnie prawo [C] jazdy
Piłeś, nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
[Em] Zamiast badać egzystencję znów nawijam jakieś brednie
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka [B] wersów na przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [E] po kartkach notatnika
[Em] Weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę
Bo na ten rap nawet neutrony nie są obojętne
Wersy tłuste jakby całe życie jadły w maku
Zjadłbym ci mózg, ale pewnie jest chuj marny w smaku
Jem tłuste często, pewnie [Am] umrę przez to
Jebać chuj nie z tęską, wolę [C] ludzkie mięso
Z tym w sumie kiepsko, protestuję pleb, bo [Am] pluje się UNESCO
Jak ktoś wsunie dziecko, w rapie równie ciężko
[A] Walczę głównie z presją, gdy o dwójkę durnie życzę
Jak ładę po [C] czwórne gęsto, linijki od linijki piszę
Kalkulator w ręce, [Em] obliczyłem straty zyski i dalej liczę na więcej
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[E] Będę robił taki rap, jakim [A] sam się jaram
I chuj w to, co mówisz, nie szanuję niczyjego zdania
[C] Dobre rady wypierdalaj, lepiej poszukaj naiwnych
[Am] Których [Em] pomysł na siebie to kserowanie innych
Boże jestem dziwny, nie [A] szukam tutaj autorytetów
Miedź je to jak uczyć spalać się od [C] dogaszonych petów
Mieszanka wybuchowa, rabibidia, całe plonę [Em] wersy
Choć [A] ubrane w słowa podniecają [Em] nawet ogień
Nic z tym nie [A] zrobię, że oleju w głowie mało mi zostało
Tylko śmieję się [C] patrząc i luwerterów tu cierpiało
Smutków z rali, przylewanych pełną w cały rap
[E] Wszyscy skazani na porażkę, wcale nie dalej [Em] walczę
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
Codziennie tu beat bez przerwy gra, więc daję punchę
Długo mi ściskam, z taką mocą prawie łamie palce
Powiedz mamie, że jeszcze nie znam mnie, ale zacznij
Gdy pewnego dnia usłyszy twoje jąkanie w słuchawce
To znak, że ten rap porwał cię i nigdy [A] już nie odda
Nawet okupu nie żąda, tylko katuje [C] cię co dnia
Nie możesz przestać słuchać, już sam nie wiesz, co masz robić
[E] Ja pytany odwracasz kota ogonem jak [Am] zoofil
I kupisz moją płytę, [A] chociażbyś miał nie jeść tydzień teraz
Dobrze wiesz, że przekaz pod progą gry nie jest mitem
I nie jest kitem, że od tego już się nie da uciec
[Em] Tak jak nie da się nauczyć martwego psa nowych sztucek
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[N] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Am] _ _ [Em] _
Wierdole, ti, kto mówią, że bez sensu ta płyta [A] wobec fejmów na flitach i bez [C] fejmów na bitach
Terror w głośnikach, kilka wersów na [B] przypał i krew spływająca po karkach [E] notatnika
_ _ _ [A] _ _ _ _ [C] _
_ _ _ _ [B] _ _ [Em] _
[A] Nie wiem, co jest ze mną, kurwa, znowu [A] daje braga
Miałem świeżo nawinąć, jak się życie [C] źle układa
Mój rap jest piękny, jak Paryż nocą na pocztówkach
[Em] A tak naprawdę nawet bez nosa poczuł bispont [Em] główna
Jak wkurwia cię wszystko wokół, to nie [A] jesteś sam
Moja dupa jest ciągle w szoku, bo na [C] wszystko sram
Mówią znajdź sobie pannę, a ja tylko palę baty
[Em] Niedługo [A] od walenia konia będę miał [Am] stygmaty
Albo [A] astygmatyzm, gdzie mój Aston Martin?
Niech ktoś, kurwa, zrobi za mnie prawo [C] jazdy
Piłeś, nie pisz, ja wiedziałem, kurwa, że tak będzie
[Em] Zamiast badać egzystencję znów nawijam jakieś brednie
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka [B] wersów na przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Bo bez fejmów na featach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [E] po kartkach notatnika
[Em] Weź mnie znienawidź, pokochaj albo wiąż pętlę
Bo na ten rap nawet neutrony nie są obojętne
Wersy tłuste jakby całe życie jadły w maku
Zjadłbym ci mózg, ale pewnie jest chuj marny w smaku
Jem tłuste często, pewnie [Am] umrę przez to
Jebać chuj nie z tęską, wolę [C] ludzkie mięso
Z tym w sumie kiepsko, protestuję pleb, bo [Am] pluje się UNESCO
Jak ktoś wsunie dziecko, w rapie równie ciężko
[A] Walczę głównie z presją, gdy o dwójkę durnie życzę
Jak ładę po [C] czwórne gęsto, linijki od linijki piszę
Kalkulator w ręce, [Em] obliczyłem straty zyski i dalej liczę na więcej
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu [A] ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[E] Będę robił taki rap, jakim [A] sam się jaram
I chuj w to, co mówisz, nie szanuję niczyjego zdania
[C] Dobre rady wypierdalaj, lepiej poszukaj naiwnych
[Am] Których [Em] pomysł na siebie to kserowanie innych
Boże jestem dziwny, nie [A] szukam tutaj autorytetów
Miedź je to jak uczyć spalać się od [C] dogaszonych petów
Mieszanka wybuchowa, rabibidia, całe plonę [Em] wersy
Choć [A] ubrane w słowa podniecają [Em] nawet ogień
Nic z tym nie [A] zrobię, że oleju w głowie mało mi zostało
Tylko śmieję się [C] patrząc i luwerterów tu cierpiało
Smutków z rali, przylewanych pełną w cały rap
[E] Wszyscy skazani na porażkę, wcale nie dalej [Em] walczę
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez [A] sensu ta płyta
Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
Codziennie tu beat bez przerwy gra, więc daję punchę
Długo mi ściskam, z taką mocą prawie łamie palce
Powiedz mamie, że jeszcze nie znam mnie, ale zacznij
Gdy pewnego dnia usłyszy twoje jąkanie w słuchawce
To znak, że ten rap porwał cię i nigdy [A] już nie odda
Nawet okupu nie żąda, tylko katuje [C] cię co dnia
Nie możesz przestać słuchać, już sam nie wiesz, co masz robić
[E] Ja pytany odwracasz kota ogonem jak [Am] zoofil
I kupisz moją płytę, [A] chociażbyś miał nie jeść tydzień teraz
Dobrze wiesz, że przekaz pod progą gry nie jest mitem
I nie jest kitem, że od tego już się nie da uciec
[Em] Tak jak nie da się nauczyć martwego psa nowych sztucek
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca po kartkach [Em] notatnika
Pierdolę tych, co mówią, że bez sensu ta płyta
[A] Wobec fejmów na beatach i bez [C] fejmów na beatach
Terror głośnika, kilka wersów na [B] przypał
I krew spływająca [Em] po kartkach notatnika
[N] _ _ _ _ _ _ _ _