Chords for Film

Tempo:
80.85 bpm
Chords used:

Ebm

B

Eb

Bb

Abm

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
Film chords
Start Jamming...
[Abm] [Bb] [Ab] [Ebm]
[Abm] [Bb] [Ebm]
[Abm] [Bb] [Ebm]
[Abm] [Ebm]
Ja zaczynam!
[B] Oto moja [Bb] kabina, ty się wchodzisz [Ab] na bliska, [Ebm] oglądasz z bliska dziś wszystko, [B] co daleko [Ebm] i blisko.
Joka, poka, [B] troka, poka.
[Abm] Nieważne, każdy [Ebm] tu ma jazdę [B] niezgadną, może jest magiem, [Ebm] naprawdę.
Dalej, [Abm] po lewej ręce, [Ebm] cudów więcej, prędzej, dwa razy zakręcę, lędzej tam teraz.
Każdy z [Db] was może już [Ebm] wybierać, kto nie chce zwiedzać, proszę czekać, polegać nam nie warto.
[Ab] Proszę bardzo, [B] za mną [Bb] tu się wchodzi, porusza, rusza, [Ebm] rusza się śmieje.
[Ab] Joka, [B] poka, [Eb] poka, poka.
Nieważne, każdy tu [B] ma jazdę, ja zawsze, [Abm] razem z moim [Ebm] pojazdem.
Ja wiem, że Lem, Lem jest fantasto.
Piszę, [B] że słyszę dom [Bb] zielony jak ciasno w kliwi, dla mnie [Ebm] obrzydliwi.
Zbyt wyraźnie, kawa [B] śliwi, widzę ich [Ebm] zbyt jasno i ciasno.
[Ab] Kiedy będę chciał [Ebm]
zgasnąć to moja kabina, [Abm] to moja [Ebm] magina, to moja dzielina zaczyna.
[B] [Ebm]
[B] [Ebm]
[B] [Ebm]
[B] [Ebm]
[B] [Ebm] [Bb] Oto ma wycieczka, entę [B] do wewnątrz [Eb] pudełeczka.
Zagłębiam się w strukturę, w [Ebm] listę, w turę.
Koncentracji mniej [B] procesów [Eb] zachód, zajął zewnętrzny eksces.
[Ebm] Pojazdem, który zawraca koło głowy, [B] jego [Ebm] kolorowy to mój głowy.
A głowy mój to kolorowy, jego [B] głowy [Eb] koło zawraca.
Czuj, daj spokój, [Ebm] myślenia to go nie prowokuj.
Jeden [B] moment, długa [Ebm] chwila, ktoś mnie tu wila.
Oto ma wycieczka do [B] wesołego miasteczka.
[Eb] Zaraz objemy, czeka na mnie śmiech [Ebm] kubeczka.
Karangasteczka, sosy [B] tak dobre [Eb] jak nigdy indziej.
A na miejscu pudełeczka, ten z impletem [B] unosi, [Eb] porywa.
Diabelski młynco przede mną [Ebm] odkrywa obrazy, czy dźwięki [B] kontrastu.
Razem [Bb] znowu od ręki, szosty [B] zmysłowa dla umysłu i [Ebm] ciała.
To polskie Olimpium [B] rozkosze [Ebm] łatwości ładne i prośby, gdy pragnie.
Tak [Eb] bywa, ten z impletem [B] tu porywa.
[Bb] Diabelski młynco wszystko odkrywa.
[Ebm] Oto ma wycieczka, gdzie [B] wypełnia się [Ebm] garbeczka.
Kwistelca i narośnik człowieczka, według jona ludzka znów [B] pryska [Bb] pogłoga.
A na miejscu wesołego [Ebm] miasteczka, stoją otwory [B] odwoje.
W mieście [Ebm] wydajników kroje, kroje, przekroje i pada.
Nieujażmioną mocą [B] poznania [Ebm] władam.
A w regału się kolejna pobiega.
Za ciąży pogrąży [B] seseczka, [Ebm] bo za późno zobaczy to, co grzmia.
Oto ma wycieczka, do [Abm] końcóweczki [Ebm] kawałeczka.
O miejscu [Abm] kurweny mezeczką, [Ebm] czterystoletką do nieba jeźdźka.
Powiem, [B] istnieje [Ebm] kraina, gdzie [Ab] wszystko jest najlepsze i [Ebm] ładne.
Widzę złoty [B] brzeg upia, [Ebm] chimijając kiszcie iski.
Zapuszczam się do ich tajemnego świata.
Mam za [B] sobą swojego [Ebm] brata w liście dwa, w liście jeden.
Jestem pewien, że go znacie.
To jest wróg, a to przyjaciel.
[B] Nie [Ebm] posiądzie na tym, będzie taki, więc bądź znane kategoria to.
Więc otwieram [B] kolekcję, [Ebm] poproszę o projekcję.
Czuję się jak w domu, koło mu zimu, koło mu dymu.
Kiedy czas [B] nastanie, [Eb] usłyszę pukanie w banie i przypomnienie.
[Ebm] Kojenie w moim filmie.
[B] Przecież [Ebm] było to tak dawno, ten świat.
[Bb] Otaczał niebańką, [B] kolorowanką.
[Ebm] Widzę to wyraźnie, trójką, prawdę mówisz.
Jego jazda gani mnie na [B] zawsze.
[Bb] Błotem, złotem, błądem, zapętem, [Eb] simpłem.
Przez szufladę pełną [B] marii, [Ebm] rapowy katarsys.
Oczyszczona strona barwy, tylko meleona.
Coraz dalej [Bm] stale i [Eb] wspaniale, usłyszałem swoje żale.
Ale chyba [Ebm] było warto, więc lepiej spadło.
[B] Ta [Ebm] zima się kręci, słyszę nasze chęci, [Eb] pamięci.
Wierci dziurki od tej rurki.
[B] [Eb] Kraft, gdzie jest złoty, a gdzie piach?
Jak na teraz?
Odpowiedź jest w [B] sześciu literach [Eb] po bajerach.
Ciążyk róży i głowokórowka, aż skład się wreszcie na [B] myśli.
[Eb] To H.
P.
[Ebm] Myśli H.
O.
P.
Key:  
Ebm
13421116
B
12341112
Eb
12341116
Bb
12341111
Abm
123111114
Ebm
13421116
B
12341112
Eb
12341116
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ [Abm] _ [Bb] _ _ [Ab] _ _ [Ebm] _
_ _ [Abm] _ [Bb] _ _ _ _ [Ebm] _
_ _ [Abm] _ [Bb] _ _ _ _ [Ebm] _
_ _ [Abm] _ [Ebm] _ _ _ _
Ja zaczynam!
[B] Oto moja [Bb] kabina, ty się wchodzisz [Ab] na bliska, [Ebm] oglądasz z bliska dziś wszystko, [B] co daleko [Ebm] i blisko.
Joka, poka, [B] troka, poka.
[Abm] Nieważne, każdy [Ebm] tu ma jazdę [B] niezgadną, może jest magiem, [Ebm] naprawdę.
Dalej, [Abm] po lewej ręce, [Ebm] cudów więcej, prędzej, dwa razy zakręcę, lędzej tam teraz.
Każdy z [Db] was może już [Ebm] wybierać, kto nie chce zwiedzać, proszę czekać, polegać nam nie warto.
[Ab] Proszę bardzo, [B] za mną [Bb] tu się wchodzi, porusza, rusza, [Ebm] rusza się śmieje.
[Ab] Joka, [B] poka, [Eb] poka, poka.
Nieważne, każdy tu [B] ma jazdę, ja zawsze, [Abm] razem z moim [Ebm] pojazdem.
Ja wiem, że Lem, Lem jest fantasto.
Piszę, [B] że słyszę dom [Bb] zielony jak ciasno w kliwi, dla mnie [Ebm] obrzydliwi.
Zbyt wyraźnie, kawa [B] śliwi, widzę ich [Ebm] zbyt jasno i ciasno.
[Ab] Kiedy będę chciał [Ebm]
zgasnąć to moja kabina, [Abm] to moja [Ebm] magina, to moja dzielina zaczyna. _
_ _ [B] _ [Ebm] _ _ _ _ _
_ _ [B] _ [Ebm] _ _ _ _ _
_ _ [B] _ [Ebm] _ _ _ _ _
_ _ [B] _ [Ebm] _ _ _ _ _
_ _ [B] _ [Ebm] _ _ _ [Bb] Oto ma wycieczka, entę [B] do wewnątrz [Eb] pudełeczka.
Zagłębiam się w strukturę, w [Ebm] listę, w turę.
Koncentracji mniej [B] procesów [Eb] zachód, zajął zewnętrzny eksces.
[Ebm] Pojazdem, który zawraca koło głowy, [B] jego [Ebm] kolorowy to mój głowy.
A głowy mój to kolorowy, jego [B] głowy [Eb] koło zawraca.
Czuj, daj spokój, [Ebm] myślenia to go nie prowokuj.
Jeden [B] moment, długa [Ebm] chwila, ktoś mnie tu wila.
Oto ma wycieczka do [B] wesołego miasteczka.
[Eb] Zaraz objemy, czeka na mnie śmiech [Ebm] kubeczka.
Karangasteczka, sosy [B] tak dobre [Eb] jak nigdy indziej.
A na miejscu pudełeczka, ten z impletem [B] unosi, [Eb] porywa.
Diabelski młynco przede mną [Ebm] odkrywa obrazy, czy dźwięki [B] kontrastu.
Razem [Bb] znowu od ręki, szosty [B] zmysłowa dla umysłu i [Ebm] ciała.
To polskie Olimpium [B] rozkosze [Ebm] łatwości ładne i prośby, gdy pragnie.
Tak [Eb] bywa, ten z impletem [B] tu porywa.
[Bb] Diabelski młynco wszystko odkrywa.
[Ebm] Oto ma wycieczka, gdzie [B] wypełnia się [Ebm] garbeczka.
Kwistelca i narośnik człowieczka, według jona ludzka znów [B] pryska [Bb] pogłoga.
A na miejscu wesołego [Ebm] miasteczka, stoją otwory [B] odwoje.
W mieście [Ebm] wydajników kroje, kroje, przekroje i pada.
Nieujażmioną mocą [B] poznania [Ebm] władam.
A w regału się kolejna pobiega.
Za ciąży pogrąży [B] seseczka, [Ebm] bo za późno zobaczy to, co grzmia.
Oto ma wycieczka, do [Abm] końcóweczki [Ebm] kawałeczka.
O miejscu [Abm] kurweny mezeczką, [Ebm] czterystoletką do nieba jeźdźka.
Powiem, [B] istnieje [Ebm] kraina, gdzie [Ab] wszystko jest najlepsze i [Ebm] ładne.
Widzę złoty [B] brzeg upia, [Ebm] chimijając kiszcie iski.
Zapuszczam się do ich tajemnego świata.
Mam za [B] sobą swojego [Ebm] brata w liście dwa, w liście jeden.
Jestem pewien, że go znacie.
To jest wróg, a to przyjaciel.
[B] Nie [Ebm] posiądzie na tym, będzie taki, więc bądź znane kategoria to.
Więc otwieram [B] kolekcję, [Ebm] poproszę o projekcję.
Czuję się jak w domu, koło mu zimu, koło mu dymu.
Kiedy czas [B] nastanie, [Eb] usłyszę pukanie w banie i przypomnienie.
[Ebm] Kojenie w moim filmie.
[B] Przecież [Ebm] było to tak dawno, ten świat.
[Bb] Otaczał niebańką, [B] kolorowanką.
[Ebm] Widzę to wyraźnie, trójką, prawdę mówisz.
Jego jazda gani mnie na [B] zawsze.
[Bb] Błotem, złotem, błądem, zapętem, [Eb] simpłem.
Przez szufladę pełną [B] marii, [Ebm] rapowy katarsys.
Oczyszczona strona barwy, tylko meleona.
Coraz dalej [Bm] stale i [Eb] wspaniale, usłyszałem swoje żale.
Ale chyba [Ebm] było warto, więc lepiej spadło.
[B] Ta [Ebm] zima się kręci, słyszę nasze chęci, [Eb] pamięci.
Wierci dziurki od tej rurki.
[B] _ [Eb] Kraft, gdzie jest złoty, a gdzie piach?
Jak na teraz?
Odpowiedź jest w [B] sześciu literach [Eb] po bajerach.
Ciążyk róży i głowokórowka, aż skład się wreszcie na [B] myśli.
[Eb] To H.
P.
[Ebm] Myśli H.
O.
P. _ _ _ _ _ _