Chords for Gibbs x Opał - PYŁ
Tempo:
105.05 bpm
Chords used:
C#
D
F#m
Bm
F#
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#] [C#]
[D] [B]
[F#m] [C#]
[D]
[F#] [C#]
[D] [E]
[F#m] [C#]
[F#m] [F#] Zdala od tych, co spalili most, [F#m] żeby przetrwać zamieść, [D] minął już czas, byś naprawił to.
Z czym rady nie dałeś tylko, [Bm] szpiki, szkło i papier tylko.
[C#] Melanż, budak, kase, poszech, kraj mych, [F#m] ludzi jak głos.
Rozsądku nad radę zdala [F#] od tych, co zamieści w to.
[F#m] Spalić każdy talent, [D] minął już czas, zdanajmy to,
że każdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, noże [C#] w serce, serca kamień.
Nie [F#] wierzę w nic, co mówisz, co mówisz.
Nie [F#m] wierzę w nic, słowa nie zasługi.
Nie wierzę w prył, teraz za późno, a wcześniej to wiele bym dał, żebyś wrócił.
[D] Robiłeś długi i bluby, bruda to budy, kupiłeś siebie i stówy.
[Bm] Pukają smutni panowie z wizytą, której nie [C#] odmówisz.
Się odwrócą koledzy, odwróci [F#m] blok.
Ej, ej, stracone szanse i próby, powodzenia w drodze na dnu, ale zostaw moich ludzi.
[D] Schowany niepewny [D] wzrok, pod ciemny kaptur do za dużej bluzy.
[Bm] Zebrałem plon, to wiara, że mogliśmy wyjść z tej [C#] szaruby.
Jak słońce po burzy, popękany beton [F#] z podróży się kruszy, to chyba nie wróży najlepiej.
Się [C#] musiałem przeciąć na ludziach, co życzą [F#m] ci do ualece.
Życzą nam do [D] ualece.
Lubią na pamięć i pewność, chwilę przeżycie, emocje i bece.
[Bm] Ostatni raz mówię, we to w podróży do [C#] szukania siebie, przez to chyba
Nie [F#m] wierzę w nic, bo zgubił [C#] mnie to.
[D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier tylko.
[F#m] Melaż, wóda, kacę, pożegnaj mych ludzi jak głos.
Rozsąd w pół nad ranem w dala od tych, co zamieścić chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, stanę i pytam.
Rzekasz, gdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, [C#] noże.
W serce, w [C#m] serca, kamień nie będzie w nich.
Jak [F#m] Beczech dzwoni, to jadę, po jednym sygnale, jak 112 na gazie.
Środków ci w karmie, jak jego telefon zadzwoni w tej [C#] samej oktawie.
Wodu [D] i dopchoz to razem i w sprawie.
Podzielę emocje, porówno jak garze, widać po [Bm] postawie,
że w naszej podstawie jest wspólne [C#] sięganie do marzeń.
Niech pierwszy [F#] rzuci kamieniem, ten kto się [F#m] nie przeciął, żeby zdobyć papier.
Ostatnio setka za braci i bletka na blacie i bętla wieczorów na chacie.
[D] Ostatnio często to słyszę, łatwiej żałować po stracie.
Dobrze poznałem [Bm] tytuł, [C#] nareszcie zmieniamy patel.
Ciężko [F#m] szukać przemian, jak na przemian temat.
Szukałem zmiany, jak w polu azwieba.
Się zgubiłem z pola widzenia ludzi na przemian.
Kto [D] kim jest, pojęcia nie mam, nie znam imienia.
Wychodzę z cienia, zmieniam się w różnych [Bm] odcieniach.
Teraz to nie wierzę, nie chcę, nie [C#] znam, nie mam.
Nie wierzę w nic, bo zgubił mnie to.
[D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier.
[F#m] Tylko mela, żwuda, [F#] kace, boże, krew, mych, brudzi jak głos.
Rozsąd ku nadranym, w dala od tych, co zamieć ich [F#m] chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, na naiwny ton.
Że każdy na zawsze [Bm] tylko papier, papier, papier.
No [C#] że w serce, serca kamień, nie wierzę w nic.
[N]
[D] [B]
[F#m] [C#]
[D]
[F#] [C#]
[D] [E]
[F#m] [C#]
[F#m] [F#] Zdala od tych, co spalili most, [F#m] żeby przetrwać zamieść, [D] minął już czas, byś naprawił to.
Z czym rady nie dałeś tylko, [Bm] szpiki, szkło i papier tylko.
[C#] Melanż, budak, kase, poszech, kraj mych, [F#m] ludzi jak głos.
Rozsądku nad radę zdala [F#] od tych, co zamieści w to.
[F#m] Spalić każdy talent, [D] minął już czas, zdanajmy to,
że każdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, noże [C#] w serce, serca kamień.
Nie [F#] wierzę w nic, co mówisz, co mówisz.
Nie [F#m] wierzę w nic, słowa nie zasługi.
Nie wierzę w prył, teraz za późno, a wcześniej to wiele bym dał, żebyś wrócił.
[D] Robiłeś długi i bluby, bruda to budy, kupiłeś siebie i stówy.
[Bm] Pukają smutni panowie z wizytą, której nie [C#] odmówisz.
Się odwrócą koledzy, odwróci [F#m] blok.
Ej, ej, stracone szanse i próby, powodzenia w drodze na dnu, ale zostaw moich ludzi.
[D] Schowany niepewny [D] wzrok, pod ciemny kaptur do za dużej bluzy.
[Bm] Zebrałem plon, to wiara, że mogliśmy wyjść z tej [C#] szaruby.
Jak słońce po burzy, popękany beton [F#] z podróży się kruszy, to chyba nie wróży najlepiej.
Się [C#] musiałem przeciąć na ludziach, co życzą [F#m] ci do ualece.
Życzą nam do [D] ualece.
Lubią na pamięć i pewność, chwilę przeżycie, emocje i bece.
[Bm] Ostatni raz mówię, we to w podróży do [C#] szukania siebie, przez to chyba
Nie [F#m] wierzę w nic, bo zgubił [C#] mnie to.
[D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier tylko.
[F#m] Melaż, wóda, kacę, pożegnaj mych ludzi jak głos.
Rozsąd w pół nad ranem w dala od tych, co zamieścić chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, stanę i pytam.
Rzekasz, gdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, [C#] noże.
W serce, w [C#m] serca, kamień nie będzie w nich.
Jak [F#m] Beczech dzwoni, to jadę, po jednym sygnale, jak 112 na gazie.
Środków ci w karmie, jak jego telefon zadzwoni w tej [C#] samej oktawie.
Wodu [D] i dopchoz to razem i w sprawie.
Podzielę emocje, porówno jak garze, widać po [Bm] postawie,
że w naszej podstawie jest wspólne [C#] sięganie do marzeń.
Niech pierwszy [F#] rzuci kamieniem, ten kto się [F#m] nie przeciął, żeby zdobyć papier.
Ostatnio setka za braci i bletka na blacie i bętla wieczorów na chacie.
[D] Ostatnio często to słyszę, łatwiej żałować po stracie.
Dobrze poznałem [Bm] tytuł, [C#] nareszcie zmieniamy patel.
Ciężko [F#m] szukać przemian, jak na przemian temat.
Szukałem zmiany, jak w polu azwieba.
Się zgubiłem z pola widzenia ludzi na przemian.
Kto [D] kim jest, pojęcia nie mam, nie znam imienia.
Wychodzę z cienia, zmieniam się w różnych [Bm] odcieniach.
Teraz to nie wierzę, nie chcę, nie [C#] znam, nie mam.
Nie wierzę w nic, bo zgubił mnie to.
[D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier.
[F#m] Tylko mela, żwuda, [F#] kace, boże, krew, mych, brudzi jak głos.
Rozsąd ku nadranym, w dala od tych, co zamieć ich [F#m] chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, na naiwny ton.
Że każdy na zawsze [Bm] tylko papier, papier, papier.
No [C#] że w serce, serca kamień, nie wierzę w nic.
[N]
Key:
C#
D
F#m
Bm
F#
C#
D
F#m
_ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ [C#] _ _ _ _
[D] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ _ _ [C#] _ _
[D] _ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ [C#] _ _ _ _
[D] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ _ _ [C#] _ _
_ _ _ [F#m] _ _ _ [F#] Zdala od tych, co spalili most, [F#m] żeby przetrwać zamieść, [D] minął już czas, byś naprawił to.
Z czym rady nie dałeś tylko, [Bm] szpiki, szkło i papier tylko.
[C#] Melanż, budak, kase, poszech, kraj mych, [F#m] ludzi jak głos.
Rozsądku nad radę zdala [F#] od tych, co zamieści w to.
[F#m] _ Spalić każdy talent, [D] minął już czas, zdanajmy to,
że każdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, noże [C#] w serce, serca kamień.
Nie [F#] wierzę w nic, co mówisz, co mówisz.
Nie [F#m] wierzę w nic, słowa nie zasługi.
Nie wierzę w prył, teraz za późno, a wcześniej to wiele bym dał, żebyś wrócił.
[D] Robiłeś długi i bluby, bruda to budy, kupiłeś siebie i stówy.
[Bm] Pukają smutni panowie z wizytą, której nie [C#] odmówisz.
Się odwrócą koledzy, odwróci [F#m] blok.
Ej, ej, stracone szanse i próby, _ powodzenia w drodze na dnu, ale zostaw moich ludzi.
[D] Schowany niepewny [D] wzrok, pod ciemny kaptur do za dużej bluzy.
[Bm] Zebrałem plon, to wiara, że mogliśmy wyjść z tej [C#] szaruby.
Jak słońce po burzy, popękany beton [F#] z podróży się kruszy, to chyba nie wróży najlepiej.
Się [C#] musiałem przeciąć na ludziach, co życzą [F#m] ci do ualece.
Życzą nam do [D] ualece.
Lubią na pamięć i pewność, chwilę przeżycie, emocje i bece.
[Bm] Ostatni raz mówię, we to w podróży do [C#] szukania siebie, przez to chyba_
Nie [F#m] wierzę w nic, bo zgubił [C#] mnie to.
_ [D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
_ [F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier tylko.
[F#m] Melaż, wóda, kacę, pożegnaj mych ludzi jak głos.
Rozsąd w pół nad ranem w dala od tych, co zamieścić chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, stanę i pytam.
Rzekasz, gdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, [C#] noże.
W serce, w [C#m] serca, kamień nie będzie w nich.
Jak [F#m] Beczech dzwoni, to jadę, po jednym sygnale, jak 112 na gazie.
Środków ci w karmie, jak jego telefon zadzwoni w tej [C#] samej oktawie.
Wodu [D] i dopchoz to razem i w sprawie.
Podzielę emocje, porówno jak garze, widać po [Bm] postawie,
że w naszej podstawie jest wspólne [C#] sięganie do marzeń.
Niech pierwszy [F#] rzuci kamieniem, ten kto się [F#m] nie przeciął, żeby zdobyć papier.
Ostatnio setka za braci i bletka na blacie i bętla wieczorów na chacie.
[D] Ostatnio często to słyszę, łatwiej żałować po stracie.
Dobrze poznałem [Bm] tytuł, _ [C#] nareszcie zmieniamy patel.
Ciężko [F#m] szukać przemian, jak na przemian temat.
Szukałem zmiany, jak w polu azwieba.
Się zgubiłem z pola widzenia ludzi na przemian.
Kto [D] kim jest, pojęcia nie mam, nie znam imienia.
Wychodzę z cienia, zmieniam się w różnych [Bm] odcieniach.
Teraz to nie wierzę, nie chcę, nie [C#] znam, nie mam.
Nie wierzę w nic, bo zgubił mnie to.
_ [D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier.
[F#m] Tylko mela, żwuda, [F#] kace, boże, krew, mych, brudzi jak głos.
Rozsąd ku nadranym, w dala od tych, co zamieć ich [F#m] chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, na naiwny ton.
Że każdy na zawsze [Bm] tylko papier, papier, papier.
No [C#] że w serce, serca kamień, nie wierzę w nic.
_ _ _ _ _ [N] _
[F#] _ _ _ _ [C#] _ _ _ _
[D] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ _ _ [C#] _ _
[D] _ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ [C#] _ _ _ _
[D] _ _ _ _ [E] _ _ _ _
[F#m] _ _ _ _ _ _ [C#] _ _
_ _ _ [F#m] _ _ _ [F#] Zdala od tych, co spalili most, [F#m] żeby przetrwać zamieść, [D] minął już czas, byś naprawił to.
Z czym rady nie dałeś tylko, [Bm] szpiki, szkło i papier tylko.
[C#] Melanż, budak, kase, poszech, kraj mych, [F#m] ludzi jak głos.
Rozsądku nad radę zdala [F#] od tych, co zamieści w to.
[F#m] _ Spalić każdy talent, [D] minął już czas, zdanajmy to,
że każdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, noże [C#] w serce, serca kamień.
Nie [F#] wierzę w nic, co mówisz, co mówisz.
Nie [F#m] wierzę w nic, słowa nie zasługi.
Nie wierzę w prył, teraz za późno, a wcześniej to wiele bym dał, żebyś wrócił.
[D] Robiłeś długi i bluby, bruda to budy, kupiłeś siebie i stówy.
[Bm] Pukają smutni panowie z wizytą, której nie [C#] odmówisz.
Się odwrócą koledzy, odwróci [F#m] blok.
Ej, ej, stracone szanse i próby, _ powodzenia w drodze na dnu, ale zostaw moich ludzi.
[D] Schowany niepewny [D] wzrok, pod ciemny kaptur do za dużej bluzy.
[Bm] Zebrałem plon, to wiara, że mogliśmy wyjść z tej [C#] szaruby.
Jak słońce po burzy, popękany beton [F#] z podróży się kruszy, to chyba nie wróży najlepiej.
Się [C#] musiałem przeciąć na ludziach, co życzą [F#m] ci do ualece.
Życzą nam do [D] ualece.
Lubią na pamięć i pewność, chwilę przeżycie, emocje i bece.
[Bm] Ostatni raz mówię, we to w podróży do [C#] szukania siebie, przez to chyba_
Nie [F#m] wierzę w nic, bo zgubił [C#] mnie to.
_ [D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
_ [F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier tylko.
[F#m] Melaż, wóda, kacę, pożegnaj mych ludzi jak głos.
Rozsąd w pół nad ranem w dala od tych, co zamieścić chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, stanę i pytam.
Rzekasz, gdy na zawsze tylko [Bm] papier, papier, papier, [C#] noże.
W serce, w [C#m] serca, kamień nie będzie w nich.
Jak [F#m] Beczech dzwoni, to jadę, po jednym sygnale, jak 112 na gazie.
Środków ci w karmie, jak jego telefon zadzwoni w tej [C#] samej oktawie.
Wodu [D] i dopchoz to razem i w sprawie.
Podzielę emocje, porówno jak garze, widać po [Bm] postawie,
że w naszej podstawie jest wspólne [C#] sięganie do marzeń.
Niech pierwszy [F#] rzuci kamieniem, ten kto się [F#m] nie przeciął, żeby zdobyć papier.
Ostatnio setka za braci i bletka na blacie i bętla wieczorów na chacie.
[D] Ostatnio często to słyszę, łatwiej żałować po stracie.
Dobrze poznałem [Bm] tytuł, _ [C#] nareszcie zmieniamy patel.
Ciężko [F#m] szukać przemian, jak na przemian temat.
Szukałem zmiany, jak w polu azwieba.
Się zgubiłem z pola widzenia ludzi na przemian.
Kto [D] kim jest, pojęcia nie mam, nie znam imienia.
Wychodzę z cienia, zmieniam się w różnych [Bm] odcieniach.
Teraz to nie wierzę, nie chcę, nie [C#] znam, nie mam.
Nie wierzę w nic, bo zgubił mnie to.
_ [D] Komu mówię, bracie, z dala od tych, co [E] spalili most.
[F#m] Żeby przetrwać, zamieść minął już czas, byś [C#] naprawił to.
[D] Z czym rady nie dałeś tylko, zbignij szkło [E] i papier.
[F#m] Tylko mela, żwuda, [F#] kace, boże, krew, mych, brudzi jak głos.
Rozsąd ku nadranym, w dala od tych, co zamieć ich [F#m] chcą.
Spalić każdy talent [D] minął już czas, na naiwny ton.
Że każdy na zawsze [Bm] tylko papier, papier, papier.
No [C#] że w serce, serca kamień, nie wierzę w nic.
_ _ _ _ _ [N] _