Bracka Chords by Grzegorz Turnau
Tempo:
86.95 bpm
Chords used:
G
Dm
Am
Em
F
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Abm] [Ebm] [Eb] [Dbm]
[G] [D] [G]
[B] [Gb] [C] [B] [Em]
[C] [G] [Dm] [B]
[D] [Am] [D] [E]
[Abm] Na północy [Ebm] ściął mróz, [Gbm] z nieba spadł [E] wielki wóz, [Em] przykrył drogi, [D] pola [A] i [C] lasy.
[D] Myśli zmarzły [F] na lód, [G] [A] dobre sny [G] zmożył głód, [F] lecz przynajmniej się można [E] przestraszyć.
[Abm] Na południu [Ebm] już skwar, [A] miękki puch z [E] nieba zdarł, [G] kruchy pejzaż [D] na piasek [Am] przepadł.
[D] Jak upalnie, [F] mój [G] Boże, [B] lecz przynajmniej [G] być może [C] wreszcie [F] byśmy się tam [E] zakochali.
A [Am] [G] [Dm] [G]
[Am] [G] [Dm] [G]
[Am] [G] [Dm] [G]
[F] [G] [Dm] [Bb]
[Am] [G] [Dm] [Em]
[Am] w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [G] pada deszcz, [F] gdy konieczność [G] istnienia [Dm] trudna jest do [Bb]
zniesienia.
[Am] W [G] korytarzu [Dm] i w kuchni [Em] pada deszcz, [F] przyklejony [G] do ściany, [Dm] zbijam mokre [Gm]
dywany,
nie [Am] od deszczu [G] mokre, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[D] [C] [Gb] [E]
[Abm] Na zachodzie [Gb] już nic, [B] wciągasz głowę [E] pod koc, [G] raz zasypiasz [D] i sprawa jest [C] czysta.
[D] Dłonie zakleć i [G] złóż, nie [Em] spójrz się już, [F] lecz przynajmniej [Dm] raz [E] możesz się wyspać.
[Abm] Jeśli wrażę cię [Ebm] głód [Abm] zagna [Gbm] kiedyś na [E] wschód, [G] nie za długo [D] tam chyba [G] wytrzymasz,
[D] lecz na wschodzie [G] przynajmniej [B] życie płynie [G]
zwyczajnie, [F] słońce wschodzi i dzień się [E] zaczyna.
[Am] A w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] przemęczony [G] i senny, [Dm] zlew przecieka [Bb]
kuchenny.
[Am] [G] [Dm] Kaloriefery jak mysz się [Em] pocisz, z [F] górym na dół [G] kałuże,
[Dm] przypływają [F] po [Bb] sznurze, [Am] nie od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[E] [Am] Bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] zagadka [G] istnienia,
zwieszam [Am] mnie do [Bb]
myślenia, w [Am] korytarzu mój [G] w kuchni pada [Dm] [Em] deszcz.
[F] Sklejony [G] po ścianach, [Dm] z wiarą [C] mokre [Bb]
dywany, nie [Am] od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[D] [C] [Gb] [E]
[B] [Am] [Em] [C] [Dm] [Em]
[F] [Em] [G] [Dm] [C]
[Bb] [Am] [G] [D] [Em]
[F] [C] [G] [Dm] Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu mokrym, lecz od łez.
Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu [B]
[Am] [G] [Dm] [Em]
[Am] mokrym, lecz od łez.
Bo w [G] Krakowie [F] na Brackiej [Em] pada [Am] deszcz, bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada [Dm] deszcz,
[G] pada deszcz.
[Dm] [G] [Dm]
[Dm] [G]
[Em] [Dm]
[G] [D] [G]
[B] [Gb] [C] [B] [Em]
[C] [G] [Dm] [B]
[D] [Am] [D] [E]
[Abm] Na północy [Ebm] ściął mróz, [Gbm] z nieba spadł [E] wielki wóz, [Em] przykrył drogi, [D] pola [A] i [C] lasy.
[D] Myśli zmarzły [F] na lód, [G] [A] dobre sny [G] zmożył głód, [F] lecz przynajmniej się można [E] przestraszyć.
[Abm] Na południu [Ebm] już skwar, [A] miękki puch z [E] nieba zdarł, [G] kruchy pejzaż [D] na piasek [Am] przepadł.
[D] Jak upalnie, [F] mój [G] Boże, [B] lecz przynajmniej [G] być może [C] wreszcie [F] byśmy się tam [E] zakochali.
A [Am] [G] [Dm] [G]
[Am] [G] [Dm] [G]
[Am] [G] [Dm] [G]
[F] [G] [Dm] [Bb]
[Am] [G] [Dm] [Em]
[Am] w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [G] pada deszcz, [F] gdy konieczność [G] istnienia [Dm] trudna jest do [Bb]
zniesienia.
[Am] W [G] korytarzu [Dm] i w kuchni [Em] pada deszcz, [F] przyklejony [G] do ściany, [Dm] zbijam mokre [Gm]
dywany,
nie [Am] od deszczu [G] mokre, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[D] [C] [Gb] [E]
[Abm] Na zachodzie [Gb] już nic, [B] wciągasz głowę [E] pod koc, [G] raz zasypiasz [D] i sprawa jest [C] czysta.
[D] Dłonie zakleć i [G] złóż, nie [Em] spójrz się już, [F] lecz przynajmniej [Dm] raz [E] możesz się wyspać.
[Abm] Jeśli wrażę cię [Ebm] głód [Abm] zagna [Gbm] kiedyś na [E] wschód, [G] nie za długo [D] tam chyba [G] wytrzymasz,
[D] lecz na wschodzie [G] przynajmniej [B] życie płynie [G]
zwyczajnie, [F] słońce wschodzi i dzień się [E] zaczyna.
[Am] A w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] przemęczony [G] i senny, [Dm] zlew przecieka [Bb]
kuchenny.
[Am] [G] [Dm] Kaloriefery jak mysz się [Em] pocisz, z [F] górym na dół [G] kałuże,
[Dm] przypływają [F] po [Bb] sznurze, [Am] nie od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[E] [Am] Bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] zagadka [G] istnienia,
zwieszam [Am] mnie do [Bb]
myślenia, w [Am] korytarzu mój [G] w kuchni pada [Dm] [Em] deszcz.
[F] Sklejony [G] po ścianach, [Dm] z wiarą [C] mokre [Bb]
dywany, nie [Am] od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em]
[D] [C] [Gb] [E]
[B] [Am] [Em] [C] [Dm] [Em]
[F] [Em] [G] [Dm] [C]
[Bb] [Am] [G] [D] [Em]
[F] [C] [G] [Dm] Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu mokrym, lecz od łez.
Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu [B]
[Am] [G] [Dm] [Em]
[Am] mokrym, lecz od łez.
Bo w [G] Krakowie [F] na Brackiej [Em] pada [Am] deszcz, bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada [Dm] deszcz,
[G] pada deszcz.
[Dm] [G] [Dm]
[Dm] [G]
[Em] [Dm]
Key:
G
Dm
Am
Em
F
G
Dm
Am
[Abm] _ _ _ [Ebm] _ _ [Eb] _ _ [Dbm] _
_ [G] _ _ [D] _ _ _ [G] _ _
[B] _ [Gb] _ _ [C] _ _ [B] _ _ [Em] _
_ [C] _ _ [G] _ [Dm] _ [B] _ _ _
_ [D] _ _ [Am] _ _ [D] _ _ [E] _
[Abm] Na północy [Ebm] ściął mróz, [Gbm] z nieba spadł [E] wielki wóz, [Em] przykrył drogi, [D] pola [A] i [C] lasy.
[D] Myśli zmarzły [F] na lód, [G] [A] dobre sny [G] zmożył głód, [F] lecz przynajmniej się można [E] przestraszyć. _
[Abm] Na południu [Ebm] już skwar, [A] miękki puch z [E] nieba zdarł, [G] kruchy pejzaż [D] na piasek [Am] przepadł. _
[D] Jak upalnie, [F] mój [G] Boże, [B] lecz przynajmniej [G] być może [C] wreszcie [F] byśmy się tam _ [E] zakochali.
A [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [F] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Bb] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Em] _
_ [Am] w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [G] pada deszcz, [F] gdy konieczność [G] istnienia [Dm] trudna jest do [Bb]
zniesienia.
[Am] W [G] korytarzu [Dm] i w kuchni [Em] pada deszcz, [F] przyklejony [G] do ściany, [Dm] zbijam mokre [Gm]
dywany,
nie [Am] od deszczu [G] mokre, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
_ [D] _ [C] _ _ _ [Gb] _ _ [E] _
[Abm] Na zachodzie [Gb] już nic, [B] wciągasz głowę [E] pod koc, [G] raz zasypiasz [D] i sprawa jest [C] czysta. _
[D] Dłonie zakleć i [G] złóż, nie [Em] spójrz się już, [F] lecz przynajmniej [Dm] raz [E] możesz się wyspać. _
[Abm] Jeśli wrażę cię [Ebm] głód [Abm] zagna [Gbm] kiedyś na [E] wschód, [G] nie za długo [D] tam chyba [G] wytrzymasz, _
[D] lecz na wschodzie [G] przynajmniej [B] życie płynie [G]
zwyczajnie, [F] słońce wschodzi i dzień się [E] zaczyna. _
_ [Am] A w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] przemęczony [G] i senny, [Dm] zlew przecieka [Bb]
kuchenny.
[Am] _ _ [G] _ [Dm] Kaloriefery jak mysz się [Em] pocisz, z [F] górym na dół [G] kałuże,
[Dm] przypływają [F] po [Bb] sznurze, [Am] nie od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
[E] _ [Am] Bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] zagadka [G] istnienia,
zwieszam [Am] mnie do [Bb]
myślenia, w [Am] korytarzu mój [G] w kuchni pada [Dm] _ [Em] deszcz.
_ [F] Sklejony [G] po ścianach, [Dm] z wiarą [C] mokre [Bb]
dywany, nie [Am] od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
_ [D] _ [C] _ _ _ [Gb] _ _ [E] _
[B] _ [Am] _ _ [Em] _ [C] _ [Dm] _ _ [Em] _
_ [F] _ _ [Em] _ [G] _ [Dm] _ _ [C] _
[Bb] _ [Am] _ _ [G] _ _ [D] _ _ [Em] _
_ [F] _ [C] _ [G] _ _ [Dm] Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu mokrym, lecz od łez.
Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu [B] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Em] _
[Am] mokrym, lecz od łez.
Bo w [G] Krakowie [F] na Brackiej [Em] pada [Am] deszcz, bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada _ [Dm] deszcz,
[G] _ pada deszcz.
[Dm] _ _ _ _ _ _ [G] _ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ [G] _ _
_ _ _ [Em] _ _ [Dm] _ _ _
_ [G] _ _ [D] _ _ _ [G] _ _
[B] _ [Gb] _ _ [C] _ _ [B] _ _ [Em] _
_ [C] _ _ [G] _ [Dm] _ [B] _ _ _
_ [D] _ _ [Am] _ _ [D] _ _ [E] _
[Abm] Na północy [Ebm] ściął mróz, [Gbm] z nieba spadł [E] wielki wóz, [Em] przykrył drogi, [D] pola [A] i [C] lasy.
[D] Myśli zmarzły [F] na lód, [G] [A] dobre sny [G] zmożył głód, [F] lecz przynajmniej się można [E] przestraszyć. _
[Abm] Na południu [Ebm] już skwar, [A] miękki puch z [E] nieba zdarł, [G] kruchy pejzaż [D] na piasek [Am] przepadł. _
[D] Jak upalnie, [F] mój [G] Boże, [B] lecz przynajmniej [G] być może [C] wreszcie [F] byśmy się tam _ [E] zakochali.
A [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [G] _
_ [F] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Bb] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Em] _
_ [Am] w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [G] pada deszcz, [F] gdy konieczność [G] istnienia [Dm] trudna jest do [Bb]
zniesienia.
[Am] W [G] korytarzu [Dm] i w kuchni [Em] pada deszcz, [F] przyklejony [G] do ściany, [Dm] zbijam mokre [Gm]
dywany,
nie [Am] od deszczu [G] mokre, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
_ [D] _ [C] _ _ _ [Gb] _ _ [E] _
[Abm] Na zachodzie [Gb] już nic, [B] wciągasz głowę [E] pod koc, [G] raz zasypiasz [D] i sprawa jest [C] czysta. _
[D] Dłonie zakleć i [G] złóż, nie [Em] spójrz się już, [F] lecz przynajmniej [Dm] raz [E] możesz się wyspać. _
[Abm] Jeśli wrażę cię [Ebm] głód [Abm] zagna [Gbm] kiedyś na [E] wschód, [G] nie za długo [D] tam chyba [G] wytrzymasz, _
[D] lecz na wschodzie [G] przynajmniej [B] życie płynie [G]
zwyczajnie, [F] słońce wschodzi i dzień się [E] zaczyna. _
_ [Am] A w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] przemęczony [G] i senny, [Dm] zlew przecieka [Bb]
kuchenny.
[Am] _ _ [G] _ [Dm] Kaloriefery jak mysz się [Em] pocisz, z [F] górym na dół [G] kałuże,
[Dm] przypływają [F] po [Bb] sznurze, [Am] nie od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
[E] _ [Am] Bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada deszcz, [F] zagadka [G] istnienia,
zwieszam [Am] mnie do [Bb]
myślenia, w [Am] korytarzu mój [G] w kuchni pada [Dm] _ [Em] deszcz.
_ [F] Sklejony [G] po ścianach, [Dm] z wiarą [C] mokre [Bb]
dywany, nie [Am] od deszczu [G] mokrym, [Dm] lecz od łez.
[Em] _
_ [D] _ [C] _ _ _ [Gb] _ _ [E] _
[B] _ [Am] _ _ [Em] _ [C] _ [Dm] _ _ [Em] _
_ [F] _ _ [Em] _ [G] _ [Dm] _ _ [C] _
[Bb] _ [Am] _ _ [G] _ _ [D] _ _ [Em] _
_ [F] _ [C] _ [G] _ _ [Dm] Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu mokrym, lecz od łez.
Zagadka istnienia, z wiarą mokre dywany, nie od deszczu [B] _
_ [Am] _ _ [G] _ _ [Dm] _ _ [Em] _
[Am] mokrym, lecz od łez.
Bo w [G] Krakowie [F] na Brackiej [Em] pada [Am] deszcz, bo w [G] Krakowie [Dm] na Brackiej [Em] pada _ [Dm] deszcz,
[G] _ pada deszcz.
[Dm] _ _ _ _ _ _ [G] _ _ [Dm] _
_ _ _ _ _ [Dm] _ [G] _ _
_ _ _ [Em] _ _ [Dm] _ _ _