Chords for Hemp Gru - Strzał (prod. Szczur) (Official Video) [DIIL.TV]
Tempo:
86.8 bpm
Chords used:
Dm
Gm
A
Bb
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bbm]
[Gb]
[Dm]
Wow, lich, zapach trawy strzał, padł niczym szle, szleczy go tylko piach.
Ulicy kwiat, jego codzienny wiatr, skończył jak śmieć, bo tego był bał.
Kolejny strzał, to rzeczywistość mroku, ciemna, surowa, bez [Gm] zaufania, wotun.
[Bb] Do nosem gardzi i [Gm] brzydzi [Dm] pazernawcem, nagradza szczerość, twą [A] siłę [Dm] charakter.
Myśli otwarte, ograniczenia niszczą, myślę więc jestem, a to nie jest wszystko.
Czuję, że żyję, bo w rękach mam swój los, weź dzieciak zbadaj, co mówi [A] ci ten [Dm] głos.
Przyjaźń moc, zgładzi niezgody kość, jedność to moc, za którą [Gm] oddam [Bb] czołg.
Wyla na złość, gdy przyjdzie [Gm] życia [D] kres, z czystym [A] sumieniem aż się umierać chce.
[Dm] Zmyśl mnie tym blatem, tu mnie powiedzieć cześć, świat się nie kończy, a to był tylko test.
Po postęp na każdym rogu czycia, wysłuchaj za to, że się w swoje nie wnika.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Gm] [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to [A] smak, na który warto [Dm] przegrać.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [G] [Bb] propagandów.
[Dm] Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to smak, [A] na który warto [Dm] przegrać.
Syf, fałsz, kpina i krach, ty wiesz jaki fakt sieje.
Dziś ten strach leczy nie mach, a jeden część to ślad.
Bym za niego padł nawet na [A] kilka lat.
[Dm] Głupota pełna, całkiem nowoczesna, dla kogo trzeba zupełnie [Gm] [Bb] bezbolesna.
Bóg, kurwa, bunt, myśli, [Gm] amnekja, [D] wysadzisz paranoję, [A] jadą przyczysię [Dm] morderstwa.
Nie walczę o to, by było tu bez sprawie, jedno pozostaje mi by być poza prawem.
Ustawy krwawe kaleczą ofiary.
Pilgark dodaje mi w rary siły, co kruszy wszelkie obawy,
że wszyscy wytrwali spotkają się [Gm] na polu [Bb] chwały.
I respect, strzał wolny [Gm] nie dla sławy, [D] obywatel świata [A] wychowany w twarz chawy.
[Dm] Strzał, strzał, [F] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant propagandów.
[Dm]
[G] [Bb] Chodzi o jedność i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[D] Strzał, strzał, [Dm] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność [Dm] i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[N] Strzał!
[Gb]
[Dm]
Wow, lich, zapach trawy strzał, padł niczym szle, szleczy go tylko piach.
Ulicy kwiat, jego codzienny wiatr, skończył jak śmieć, bo tego był bał.
Kolejny strzał, to rzeczywistość mroku, ciemna, surowa, bez [Gm] zaufania, wotun.
[Bb] Do nosem gardzi i [Gm] brzydzi [Dm] pazernawcem, nagradza szczerość, twą [A] siłę [Dm] charakter.
Myśli otwarte, ograniczenia niszczą, myślę więc jestem, a to nie jest wszystko.
Czuję, że żyję, bo w rękach mam swój los, weź dzieciak zbadaj, co mówi [A] ci ten [Dm] głos.
Przyjaźń moc, zgładzi niezgody kość, jedność to moc, za którą [Gm] oddam [Bb] czołg.
Wyla na złość, gdy przyjdzie [Gm] życia [D] kres, z czystym [A] sumieniem aż się umierać chce.
[Dm] Zmyśl mnie tym blatem, tu mnie powiedzieć cześć, świat się nie kończy, a to był tylko test.
Po postęp na każdym rogu czycia, wysłuchaj za to, że się w swoje nie wnika.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Gm] [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to [A] smak, na który warto [Dm] przegrać.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [G] [Bb] propagandów.
[Dm] Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to smak, [A] na który warto [Dm] przegrać.
Syf, fałsz, kpina i krach, ty wiesz jaki fakt sieje.
Dziś ten strach leczy nie mach, a jeden część to ślad.
Bym za niego padł nawet na [A] kilka lat.
[Dm] Głupota pełna, całkiem nowoczesna, dla kogo trzeba zupełnie [Gm] [Bb] bezbolesna.
Bóg, kurwa, bunt, myśli, [Gm] amnekja, [D] wysadzisz paranoję, [A] jadą przyczysię [Dm] morderstwa.
Nie walczę o to, by było tu bez sprawie, jedno pozostaje mi by być poza prawem.
Ustawy krwawe kaleczą ofiary.
Pilgark dodaje mi w rary siły, co kruszy wszelkie obawy,
że wszyscy wytrwali spotkają się [Gm] na polu [Bb] chwały.
I respect, strzał wolny [Gm] nie dla sławy, [D] obywatel świata [A] wychowany w twarz chawy.
[Dm] Strzał, strzał, [F] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant propagandów.
[Dm]
[G] [Bb] Chodzi o jedność i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[D] Strzał, strzał, [Dm] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność [Dm] i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[N] Strzał!
Key:
Dm
Gm
A
Bb
D
Dm
Gm
A
[Bbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Gb] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Dm] _ _ _
_ _ Wow, lich, zapach trawy strzał, padł niczym szle, szleczy go tylko piach.
Ulicy kwiat, jego codzienny wiatr, skończył jak śmieć, bo tego był bał.
Kolejny strzał, to rzeczywistość mroku, ciemna, surowa, bez [Gm] zaufania, wotun.
[Bb] Do nosem gardzi i [Gm] brzydzi [Dm] pazernawcem, nagradza szczerość, twą [A] siłę [Dm] charakter.
Myśli otwarte, ograniczenia niszczą, myślę więc jestem, a to nie jest wszystko.
Czuję, że żyję, bo w rękach mam swój los, weź dzieciak zbadaj, co mówi [A] ci ten [Dm] głos.
Przyjaźń moc, zgładzi niezgody kość, jedność to moc, za którą [Gm] oddam [Bb] czołg.
Wyla na złość, gdy przyjdzie [Gm] życia [D] kres, z czystym [A] sumieniem aż się umierać chce.
[Dm] Zmyśl mnie tym blatem, tu mnie powiedzieć cześć, świat się nie kończy, a to był tylko test.
Po postęp na każdym rogu czycia, wysłuchaj za to, że się w swoje nie wnika.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Gm] [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to [A] smak, na który warto [Dm] przegrać.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [G] [Bb] propagandów.
[Dm] Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to smak, [A] na który warto [Dm] przegrać.
Syf, fałsz, kpina i krach, ty wiesz jaki fakt sieje.
Dziś ten strach leczy nie mach, a jeden część to ślad.
Bym za niego padł nawet na [A] kilka lat.
[Dm] Głupota pełna, całkiem nowoczesna, dla kogo trzeba zupełnie [Gm] [Bb] bezbolesna.
Bóg, kurwa, bunt, myśli, [Gm] amnekja, [D] wysadzisz paranoję, [A] jadą przyczysię [Dm] morderstwa.
Nie walczę o to, by było tu bez sprawie, jedno pozostaje mi by być poza prawem.
Ustawy krwawe kaleczą ofiary.
Pilgark dodaje mi w rary siły, co kruszy wszelkie obawy,
że wszyscy wytrwali spotkają się [Gm] na polu [Bb] chwały.
I respect, strzał wolny [Gm] nie dla sławy, [D] obywatel świata [A] wychowany w twarz chawy.
[Dm] Strzał, _ _ _ _ _ strzał, _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ [F] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant propagandów.
_ [Dm] _
_ [G] [Bb] Chodzi o jedność i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[D] Strzał, strzał, [Dm] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność [Dm] i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[N] Strzał! _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [Gb] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Dm] _ _ _
_ _ Wow, lich, zapach trawy strzał, padł niczym szle, szleczy go tylko piach.
Ulicy kwiat, jego codzienny wiatr, skończył jak śmieć, bo tego był bał.
Kolejny strzał, to rzeczywistość mroku, ciemna, surowa, bez [Gm] zaufania, wotun.
[Bb] Do nosem gardzi i [Gm] brzydzi [Dm] pazernawcem, nagradza szczerość, twą [A] siłę [Dm] charakter.
Myśli otwarte, ograniczenia niszczą, myślę więc jestem, a to nie jest wszystko.
Czuję, że żyję, bo w rękach mam swój los, weź dzieciak zbadaj, co mówi [A] ci ten [Dm] głos.
Przyjaźń moc, zgładzi niezgody kość, jedność to moc, za którą [Gm] oddam [Bb] czołg.
Wyla na złość, gdy przyjdzie [Gm] życia [D] kres, z czystym [A] sumieniem aż się umierać chce.
[Dm] Zmyśl mnie tym blatem, tu mnie powiedzieć cześć, świat się nie kończy, a to był tylko test.
Po postęp na każdym rogu czycia, wysłuchaj za to, że się w swoje nie wnika.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Gm] [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to [A] smak, na który warto [Dm] przegrać.
Strzał, strzał, okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [G] [Bb] propagandów.
[Dm] Chodzi o jedność i [Gm] godność [D] człowieka, wolność to smak, [A] na który warto [Dm] przegrać.
Syf, fałsz, kpina i krach, ty wiesz jaki fakt sieje.
Dziś ten strach leczy nie mach, a jeden część to ślad.
Bym za niego padł nawet na [A] kilka lat.
[Dm] Głupota pełna, całkiem nowoczesna, dla kogo trzeba zupełnie [Gm] [Bb] bezbolesna.
Bóg, kurwa, bunt, myśli, [Gm] amnekja, [D] wysadzisz paranoję, [A] jadą przyczysię [Dm] morderstwa.
Nie walczę o to, by było tu bez sprawie, jedno pozostaje mi by być poza prawem.
Ustawy krwawe kaleczą ofiary.
Pilgark dodaje mi w rary siły, co kruszy wszelkie obawy,
że wszyscy wytrwali spotkają się [Gm] na polu [Bb] chwały.
I respect, strzał wolny [Gm] nie dla sławy, [D] obywatel świata [A] wychowany w twarz chawy.
[Dm] Strzał, _ _ _ _ _ strzał, _ _ _ _ _ _ _ _ _ _ [F] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant propagandów.
_ [Dm] _
_ [G] [Bb] Chodzi o jedność i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[D] Strzał, strzał, [Dm] okoliczne bandy, niepomył sensu, dillkant [Bb] propagandów.
Chodzi o jedność [Dm] i godność [Gm] człowieka, [D] wolność to smak, [A] na który warto przerać.
[N] Strzał! _ _ _ _