Chords for HIFI Banda - Mieli byc tu
Tempo:
86.9 bpm
Chords used:
A
C#
B
C#m
F
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F]
[F#]
[C#] [A] [B]
[C#] [A]
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mówię o ludziach, którzy wciąż we mnie żyją.
[A] Jeden umarł, drugi się powiesił, [B] trzeci [C#m] zginął.
Czwarty liczył na farty, płynął z kokainą [A] i do dziś pewnie tańczyłby i śpiewał pijąc wino.
[C#] Los bywa twardy, prowadzi nas po śmierci, [A] podstawia nam pułapki, ty niech [B] padnie ich nie.
[C#] Ja też bym chciał ładny wóz, piękny dom, [A] dwójkę dzieci i wakacje jak prezes PHO [C#m] też.
Pragnę pięknych kwiatów dla mojej matki, [A] ale nawet bez dodatków nie jestem [B] marnotrawny.
[C#m] Wszystko ma cel, sens i cenę, wiem o tym, [A] ale życie jest cenniejsze niż jebane punknoty.
[C#m] Jak jesteś młody nie napinaj się na zaś, [A] żyj, przeżywaj, czuj, że życie [B] to nie hajs.
[C#m] Lepiej mnieja spokojnie, jaki sen takie dni.
[A] Ja idę w przód, mam się dobrze, [C#m] a ty
Ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#m] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
Ten, [C#] który umarł miał mniej niż cała reszta boku, [A] ale chęć i kilka łez kręcących [B] się wokół co [C#] dzień.
Pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, [A] ale dzień, gdy szedłem na kmentarz na zawsze.
To był [C#m] najgorszy dzień mojego życia i [A] pierwszy krok do dorosłości.
Wiem, że [B] to [C#] słychać, czuję ten ból, gdy mijam na ulicach [A] jego matkę
i cisza zastępuje nam rozległą [C#] gadkę, rozumiesz?
Ludzie się rodzą, serce bije.
[A] Pamiętam jak mnie pytał o moją pierwszą [B] dziewczynę.
[C#m] Pamiętam, jak rozstałem się z nią w nerwach i [A] nie chciałem mu powiedzieć, bo mówił mi, że jest piękna.
[C#m] Ona jest piękna, nadal ja nadal z nią nie [A] gadam.
On pozostał w tych sercach [B] na lata, [C#m] a cała reszta dla nas wciąż bez odpowiedzi.
[A] Odkwaram z nich, siadam, odkładam na moment grzechy.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich [B] wspomina.
[F#]
[C#] [A] [B]
[C#] [A]
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mówię o ludziach, którzy wciąż we mnie żyją.
[A] Jeden umarł, drugi się powiesił, [B] trzeci [C#m] zginął.
Czwarty liczył na farty, płynął z kokainą [A] i do dziś pewnie tańczyłby i śpiewał pijąc wino.
[C#] Los bywa twardy, prowadzi nas po śmierci, [A] podstawia nam pułapki, ty niech [B] padnie ich nie.
[C#] Ja też bym chciał ładny wóz, piękny dom, [A] dwójkę dzieci i wakacje jak prezes PHO [C#m] też.
Pragnę pięknych kwiatów dla mojej matki, [A] ale nawet bez dodatków nie jestem [B] marnotrawny.
[C#m] Wszystko ma cel, sens i cenę, wiem o tym, [A] ale życie jest cenniejsze niż jebane punknoty.
[C#m] Jak jesteś młody nie napinaj się na zaś, [A] żyj, przeżywaj, czuj, że życie [B] to nie hajs.
[C#m] Lepiej mnieja spokojnie, jaki sen takie dni.
[A] Ja idę w przód, mam się dobrze, [C#m] a ty
Ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#m] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
Ten, [C#] który umarł miał mniej niż cała reszta boku, [A] ale chęć i kilka łez kręcących [B] się wokół co [C#] dzień.
Pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, [A] ale dzień, gdy szedłem na kmentarz na zawsze.
To był [C#m] najgorszy dzień mojego życia i [A] pierwszy krok do dorosłości.
Wiem, że [B] to [C#] słychać, czuję ten ból, gdy mijam na ulicach [A] jego matkę
i cisza zastępuje nam rozległą [C#] gadkę, rozumiesz?
Ludzie się rodzą, serce bije.
[A] Pamiętam jak mnie pytał o moją pierwszą [B] dziewczynę.
[C#m] Pamiętam, jak rozstałem się z nią w nerwach i [A] nie chciałem mu powiedzieć, bo mówił mi, że jest piękna.
[C#m] Ona jest piękna, nadal ja nadal z nią nie [A] gadam.
On pozostał w tych sercach [B] na lata, [C#m] a cała reszta dla nas wciąż bez odpowiedzi.
[A] Odkwaram z nich, siadam, odkładam na moment grzechy.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich [B] wspomina.
Key:
A
C#
B
C#m
F
A
C#
B
_ _ _ _ [F] _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ _ _ _ _
[C#] _ _ _ _ [A] _ _ _ [B] _
[C#] _ _ _ _ [A] _ _ _
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mówię o ludziach, którzy wciąż we mnie żyją.
[A] Jeden umarł, drugi się powiesił, [B] trzeci [C#m] zginął.
Czwarty liczył na farty, płynął z kokainą [A] i do dziś pewnie tańczyłby i śpiewał pijąc wino.
[C#] Los bywa twardy, prowadzi nas po śmierci, [A] podstawia nam pułapki, ty niech [B] padnie ich nie.
[C#] Ja też bym chciał ładny wóz, piękny dom, [A] dwójkę dzieci i wakacje jak prezes PHO [C#m] też.
Pragnę pięknych kwiatów dla mojej matki, [A] ale nawet bez dodatków nie jestem [B] marnotrawny.
[C#m] Wszystko ma cel, sens i cenę, wiem o tym, [A] ale życie jest cenniejsze niż jebane punknoty.
[C#m] Jak jesteś młody nie napinaj się na zaś, [A] żyj, przeżywaj, czuj, że życie [B] to nie hajs.
[C#m] Lepiej mnieja spokojnie, jaki sen takie dni.
[A] Ja idę w przód, mam się dobrze, [C#m] a ty_
Ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#m] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
Ten, [C#] który umarł miał mniej niż cała reszta boku, [A] ale chęć i kilka łez kręcących [B] się wokół co [C#] dzień.
Pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, [A] ale dzień, gdy szedłem na kmentarz na zawsze.
To był [C#m] najgorszy dzień mojego życia i [A] pierwszy krok do dorosłości.
Wiem, że [B] to [C#] słychać, czuję ten ból, gdy mijam na ulicach [A] jego matkę
i cisza zastępuje nam rozległą [C#] gadkę, rozumiesz?
Ludzie się rodzą, serce bije.
[A] Pamiętam jak mnie pytał o moją pierwszą [B] dziewczynę.
[C#m] Pamiętam, jak rozstałem się z nią w nerwach i [A] nie chciałem mu powiedzieć, bo mówił mi, że jest piękna.
[C#m] Ona jest piękna, nadal ja nadal z nią nie [A] gadam.
On pozostał w tych sercach [B] na lata, [C#m] a cała reszta dla nas wciąż bez odpowiedzi.
[A] Odkwaram z nich, siadam, odkładam na moment grzechy.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich [B] wspomina.
_ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ _ _ _ _
[C#] _ _ _ _ [A] _ _ _ [B] _
[C#] _ _ _ _ [A] _ _ _
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mieli być tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mieli być tu, ale zgasło gdzieś [B] ich światło.
[C#] Mieli być tu, tworzyć, rzuć, [A] przeżywać zabrakło ich tu i za to kto ich wspomina.
[C#] Mówię o ludziach, którzy wciąż we mnie żyją.
[A] Jeden umarł, drugi się powiesił, [B] trzeci [C#m] zginął.
Czwarty liczył na farty, płynął z kokainą [A] i do dziś pewnie tańczyłby i śpiewał pijąc wino.
[C#] Los bywa twardy, prowadzi nas po śmierci, [A] podstawia nam pułapki, ty niech [B] padnie ich nie.
[C#] Ja też bym chciał ładny wóz, piękny dom, [A] dwójkę dzieci i wakacje jak prezes PHO [C#m] też.
Pragnę pięknych kwiatów dla mojej matki, [A] ale nawet bez dodatków nie jestem [B] marnotrawny.
[C#m] Wszystko ma cel, sens i cenę, wiem o tym, [A] ale życie jest cenniejsze niż jebane punknoty.
[C#m] Jak jesteś młody nie napinaj się na zaś, [A] żyj, przeżywaj, czuj, że życie [B] to nie hajs.
[C#m] Lepiej mnieja spokojnie, jaki sen takie dni.
[A] Ja idę w przód, mam się dobrze, [C#m] a ty_
Ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#m] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło, [A] ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
Ten, [C#] który umarł miał mniej niż cała reszta boku, [A] ale chęć i kilka łez kręcących [B] się wokół co [C#] dzień.
Pamiętam jego twarz jak swoją niewyraźnie, [A] ale dzień, gdy szedłem na kmentarz na zawsze.
To był [C#m] najgorszy dzień mojego życia i [A] pierwszy krok do dorosłości.
Wiem, że [B] to [C#] słychać, czuję ten ból, gdy mijam na ulicach [A] jego matkę
i cisza zastępuje nam rozległą [C#] gadkę, rozumiesz?
Ludzie się rodzą, serce bije.
[A] Pamiętam jak mnie pytał o moją pierwszą [B] dziewczynę.
[C#m] Pamiętam, jak rozstałem się z nią w nerwach i [A] nie chciałem mu powiedzieć, bo mówił mi, że jest piękna.
[C#m] Ona jest piękna, nadal ja nadal z nią nie [A] gadam.
On pozostał w tych sercach [B] na lata, [C#m] a cała reszta dla nas wciąż bez odpowiedzi.
[A] Odkwaram z nich, siadam, odkładam na moment grzechy.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich wspomina.
[C#] Mielibyś tu, ale jednak ich zabrakło.
[A] Mielibyś tu, ale zgasło gdzieś [B] światło.
[C#] Mielibyś tu, tworzyć, czuć, przeżywać, [A] zabrakło ich tu i rzadko kto ich [B] wspomina.
_ _ _ _ _ _ _ _