Chords for Homies - Osiedlowa noc
Tempo:
91.95 bpm
Chords used:
C#m
F#
G#
B
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#] [C#m]
[F#] [C#m]
To nie Ameryka
[B] [C#m] To nie Ameryka
To nie Ameryka, ale raper żyje każdy biały dzień
Spokojny, żeby w nocy dało się usłyszeć hałas
A bankiury nie patrzą na nas, wujki pod klubem i zaraz
Chija na sygnale, każdy swoją stronę nara
To się przyciachni, którzy, którzy zwalczają mara
Parę twarzy, pliętych pod prawa
Chcę poczuć to na skórze, ale gorąco jak lawa
Adrenalina, high sex, uliczna sława
W tym grudzie my robimy rap
Zostaw patrole, rewizja i skrzeszenie wszystko na plac
Do noc balkonu rzekłość, to nie nie mogę spać
Spokojna bez wiatru, którą zakłócił strach
Znana twarz, bo któryś raz przez krótki czas na nas poglądał
Monitory w oknach, trzecia zmiana to jest zmiana mocna
Za ścianą rozpacz, przemoc, ten oto wszystko się zaczęło
To się znowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m]
Ostatni teraz to buja mocno
Sąsiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za [F#] głośno
Jak za [C#m] głośno?
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m] Ostatni teraz to buja mocno
[D] Sąsiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ja żyję osiedlowym tempem, choć pewnie mi nie wypada
Mam wszędzie oko na sobie, jak głupie w korytarzach
Gdzie wiesz, że mnie nie dosięgnie i mogę z siłem przyspawać
To błędne myślenie z balkonu, sznajper nadal obstaja
Czasem się truję jak aktor na pierwszym planie
Monitory pokazują życie, nie [C#m]
wyreżyserowane
Rekonstrukcja zdarzeń nie potrzebna wcale
Mamy wszystko nagrane, już jedziemy na wyzwanie
To chyba przekraczanie barier, bo doszło na mnie pamięć
Teraz pierdolony na mecz
Nie pytam gdzie się wychowałeś, bo zawsze podpierdalanie
To chujowe rozegranie
Ty chcesz mi dać kary za to, że se piję piwko
I stoję z ziomalem, co też preferuje hip hop
Bo mamy to wszystko, czego tobie nie wolno
Daj głośnika w górę, niech mu rozpierdoli oko
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m] W tej chwili teraz to buja mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za głośno
To osiedlowa noc, co ci zna i wiowa [G#] rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m]
W tej chwili teraz to buja [F#] mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ej, to no, no chodź, no stop, jestem hip hop
Wszyscy zakrępliany, bo [C#] worowe towarzystwo
Klimat i boisko, styl do luni Kingstown
Jak wypijamy czystą, no to [C#m] robi się z mięsno
Czekaj na full, weź się zabaw, nawijane wolne
Od Kajada po Michała, pęka ptach
Ej, na czwarta sąsiedzi już mają alarm
Na machach, aż wyłagomy, potem leci jak Yamaha
Tak się zdje, nie jestem ziom na diecie
Jak rajter w Amo i nie, jak mówią skurwysynie
To tylko co za flow, jak myślisz, że mi mnie to
Powiem, że to flow
To osiedlowa, zaczynasz się niewinnie
Jak kończysz na mandatach, jak jesteś lewy
Ziomu się nic nie kumasz, zabijaj lepiej mandżur
Mówimy tobie nara
To osiedlowa noc, [F#] ocistaje wrowar od co
Dopalasz dla te mordo Halo, [C#m] policja
W charakterach, co buja mocno
[F#] Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak za [C#m] głośno
To osiedlowa noc, ocistaje [F#] wrowar od co
Dopalasz dla te mordo
[C#m] Chciałbym kolejne kotyki
W charakterach, co buja mocno
Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak kurwa za głośno
[G#]
[N]
[F#] [C#m]
To nie Ameryka
[B] [C#m] To nie Ameryka
To nie Ameryka, ale raper żyje każdy biały dzień
Spokojny, żeby w nocy dało się usłyszeć hałas
A bankiury nie patrzą na nas, wujki pod klubem i zaraz
Chija na sygnale, każdy swoją stronę nara
To się przyciachni, którzy, którzy zwalczają mara
Parę twarzy, pliętych pod prawa
Chcę poczuć to na skórze, ale gorąco jak lawa
Adrenalina, high sex, uliczna sława
W tym grudzie my robimy rap
Zostaw patrole, rewizja i skrzeszenie wszystko na plac
Do noc balkonu rzekłość, to nie nie mogę spać
Spokojna bez wiatru, którą zakłócił strach
Znana twarz, bo któryś raz przez krótki czas na nas poglądał
Monitory w oknach, trzecia zmiana to jest zmiana mocna
Za ścianą rozpacz, przemoc, ten oto wszystko się zaczęło
To się znowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m]
Ostatni teraz to buja mocno
Sąsiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za [F#] głośno
Jak za [C#m] głośno?
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m] Ostatni teraz to buja mocno
[D] Sąsiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ja żyję osiedlowym tempem, choć pewnie mi nie wypada
Mam wszędzie oko na sobie, jak głupie w korytarzach
Gdzie wiesz, że mnie nie dosięgnie i mogę z siłem przyspawać
To błędne myślenie z balkonu, sznajper nadal obstaja
Czasem się truję jak aktor na pierwszym planie
Monitory pokazują życie, nie [C#m]
wyreżyserowane
Rekonstrukcja zdarzeń nie potrzebna wcale
Mamy wszystko nagrane, już jedziemy na wyzwanie
To chyba przekraczanie barier, bo doszło na mnie pamięć
Teraz pierdolony na mecz
Nie pytam gdzie się wychowałeś, bo zawsze podpierdalanie
To chujowe rozegranie
Ty chcesz mi dać kary za to, że se piję piwko
I stoję z ziomalem, co też preferuje hip hop
Bo mamy to wszystko, czego tobie nie wolno
Daj głośnika w górę, niech mu rozpierdoli oko
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m] W tej chwili teraz to buja mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za głośno
To osiedlowa noc, co ci zna i wiowa [G#] rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m]
W tej chwili teraz to buja [F#] mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ej, to no, no chodź, no stop, jestem hip hop
Wszyscy zakrępliany, bo [C#] worowe towarzystwo
Klimat i boisko, styl do luni Kingstown
Jak wypijamy czystą, no to [C#m] robi się z mięsno
Czekaj na full, weź się zabaw, nawijane wolne
Od Kajada po Michała, pęka ptach
Ej, na czwarta sąsiedzi już mają alarm
Na machach, aż wyłagomy, potem leci jak Yamaha
Tak się zdje, nie jestem ziom na diecie
Jak rajter w Amo i nie, jak mówią skurwysynie
To tylko co za flow, jak myślisz, że mi mnie to
Powiem, że to flow
To osiedlowa, zaczynasz się niewinnie
Jak kończysz na mandatach, jak jesteś lewy
Ziomu się nic nie kumasz, zabijaj lepiej mandżur
Mówimy tobie nara
To osiedlowa noc, [F#] ocistaje wrowar od co
Dopalasz dla te mordo Halo, [C#m] policja
W charakterach, co buja mocno
[F#] Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak za [C#m] głośno
To osiedlowa noc, ocistaje [F#] wrowar od co
Dopalasz dla te mordo
[C#m] Chciałbym kolejne kotyki
W charakterach, co buja mocno
Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak kurwa za głośno
[G#]
[N]
Key:
C#m
F#
G#
B
D
C#m
F#
G#
_ _ _ [F#] _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ [F#] _ _ _ _ [C#m]
To nie Ameryka
[B] _ _ _ [C#m] To nie Ameryka
To nie Ameryka, ale raper żyje każdy biały dzień
Spokojny, żeby w nocy dało się usłyszeć hałas
A bankiury nie patrzą na nas, wujki pod klubem i zaraz
Chija na sygnale, każdy swoją stronę nara
To się przyciachni, którzy, którzy zwalczają mara
Parę twarzy, pliętych pod prawa
Chcę poczuć to na skórze, ale gorąco jak lawa
Adrenalina, high sex, uliczna sława
W tym grudzie my robimy rap
Zostaw patrole, rewizja i skrzeszenie wszystko na plac
Do noc balkonu rzekłość, to nie nie mogę spać
Spokojna bez wiatru, którą zakłócił strach
Znana twarz, bo któryś raz przez krótki czas na nas poglądał
Monitory w oknach, trzecia zmiana to jest zmiana mocna
Za ścianą rozpacz, przemoc, ten oto wszystko się zaczęło
To się znowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m]
Ostatni teraz to buja mocno
Sąsiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za [F#] głośno
Jak za [C#m] głośno?
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m] Ostatni teraz to buja mocno
[D] Sąsiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ja żyję osiedlowym tempem, choć pewnie mi nie wypada
Mam wszędzie oko na sobie, jak głupie w korytarzach
Gdzie wiesz, że mnie nie dosięgnie i mogę z siłem przyspawać
To błędne myślenie z balkonu, sznajper nadal obstaja
Czasem się truję jak aktor na pierwszym planie
Monitory pokazują życie, nie [C#m]
wyreżyserowane
Rekonstrukcja zdarzeń nie potrzebna wcale
Mamy wszystko nagrane, już jedziemy na wyzwanie
_ To chyba przekraczanie barier, bo doszło na mnie pamięć
Teraz pierdolony na mecz
Nie pytam gdzie się wychowałeś, bo zawsze podpierdalanie
To chujowe rozegranie
Ty chcesz mi dać kary za to, że se piję piwko
I stoję z ziomalem, co też preferuje hip hop
Bo mamy to wszystko, czego tobie nie wolno
Daj głośnika w górę, niech mu rozpierdoli oko
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m] W tej chwili teraz to buja mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za głośno
To osiedlowa noc, co ci zna i wiowa [G#] rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m]
W tej chwili teraz to buja [F#] mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ej, to no, no chodź, no stop, jestem hip hop
Wszyscy zakrępliany, bo [C#] worowe towarzystwo
Klimat i boisko, styl do luni Kingstown
Jak wypijamy czystą, no to [C#m] robi się z mięsno
Czekaj na full, weź się zabaw, nawijane wolne
Od Kajada po Michała, pęka ptach
Ej, na czwarta sąsiedzi już mają alarm
Na machach, aż wyłagomy, potem leci jak Yamaha
_ Tak się zdje, nie jestem ziom na diecie
Jak rajter w Amo i nie, jak mówią skurwysynie
To tylko co za flow, jak myślisz, że mi mnie to
Powiem, że to flow
_ To osiedlowa, zaczynasz się niewinnie
Jak kończysz na mandatach, jak jesteś lewy
Ziomu się nic nie kumasz, zabijaj lepiej mandżur
Mówimy tobie nara
To osiedlowa noc, [F#] ocistaje wrowar od co
Dopalasz dla te mordo Halo, [C#m] policja
W charakterach, co buja mocno
[F#] Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak za [C#m] głośno
To osiedlowa noc, ocistaje [F#] wrowar od co
Dopalasz dla te mordo
[C#m] Chciałbym kolejne kotyki
W charakterach, co buja mocno
Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak kurwa za głośno _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ [N] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [F#] _ _ _ _ [C#m]
To nie Ameryka
[B] _ _ _ [C#m] To nie Ameryka
To nie Ameryka, ale raper żyje każdy biały dzień
Spokojny, żeby w nocy dało się usłyszeć hałas
A bankiury nie patrzą na nas, wujki pod klubem i zaraz
Chija na sygnale, każdy swoją stronę nara
To się przyciachni, którzy, którzy zwalczają mara
Parę twarzy, pliętych pod prawa
Chcę poczuć to na skórze, ale gorąco jak lawa
Adrenalina, high sex, uliczna sława
W tym grudzie my robimy rap
Zostaw patrole, rewizja i skrzeszenie wszystko na plac
Do noc balkonu rzekłość, to nie nie mogę spać
Spokojna bez wiatru, którą zakłócił strach
Znana twarz, bo któryś raz przez krótki czas na nas poglądał
Monitory w oknach, trzecia zmiana to jest zmiana mocna
Za ścianą rozpacz, przemoc, ten oto wszystko się zaczęło
To się znowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m]
Ostatni teraz to buja mocno
Sąsiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za [F#] głośno
Jak za [C#m] głośno?
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla deportu
[C#m] Ostatni teraz to buja mocno
[D] Sąsiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ja żyję osiedlowym tempem, choć pewnie mi nie wypada
Mam wszędzie oko na sobie, jak głupie w korytarzach
Gdzie wiesz, że mnie nie dosięgnie i mogę z siłem przyspawać
To błędne myślenie z balkonu, sznajper nadal obstaja
Czasem się truję jak aktor na pierwszym planie
Monitory pokazują życie, nie [C#m]
wyreżyserowane
Rekonstrukcja zdarzeń nie potrzebna wcale
Mamy wszystko nagrane, już jedziemy na wyzwanie
_ To chyba przekraczanie barier, bo doszło na mnie pamięć
Teraz pierdolony na mecz
Nie pytam gdzie się wychowałeś, bo zawsze podpierdalanie
To chujowe rozegranie
Ty chcesz mi dać kary za to, że se piję piwko
I stoję z ziomalem, co też preferuje hip hop
Bo mamy to wszystko, czego tobie nie wolno
Daj głośnika w górę, niech mu rozpierdoli oko
To osiedlowa noc, co ci zna [F#] i wiowa rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m] W tej chwili teraz to buja mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla nich jest za głośno
To osiedlowa noc, co ci zna i wiowa [G#] rocą
Dopalasz dla ten mordo
[C#m]
W tej chwili teraz to buja [F#] mocno
Sosiedzi mają chorobę, bo dla [C#m] nich jest za głośno
Ej, to no, no chodź, no stop, jestem hip hop
Wszyscy zakrępliany, bo [C#] worowe towarzystwo
Klimat i boisko, styl do luni Kingstown
Jak wypijamy czystą, no to [C#m] robi się z mięsno
Czekaj na full, weź się zabaw, nawijane wolne
Od Kajada po Michała, pęka ptach
Ej, na czwarta sąsiedzi już mają alarm
Na machach, aż wyłagomy, potem leci jak Yamaha
_ Tak się zdje, nie jestem ziom na diecie
Jak rajter w Amo i nie, jak mówią skurwysynie
To tylko co za flow, jak myślisz, że mi mnie to
Powiem, że to flow
_ To osiedlowa, zaczynasz się niewinnie
Jak kończysz na mandatach, jak jesteś lewy
Ziomu się nic nie kumasz, zabijaj lepiej mandżur
Mówimy tobie nara
To osiedlowa noc, [F#] ocistaje wrowar od co
Dopalasz dla te mordo Halo, [C#m] policja
W charakterach, co buja mocno
[F#] Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak za [C#m] głośno
To osiedlowa noc, ocistaje [F#] wrowar od co
Dopalasz dla te mordo
[C#m] Chciałbym kolejne kotyki
W charakterach, co buja mocno
Sąsiedzi mają horror, bo dla nich jest za głośno
Jak kurwa za głośno _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ [N] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _