Już Nie Ma Dzikich Plaż Chords by Irena Santor
Tempo:
112.35 bpm
Chords used:
F
Gm
Eb
D
Bb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Gm]
[Eb]
[Cm]
[F] [Bb] [F]
[Gb] [Gm]
[Eb] Puste [Cm]
[F] [Bb] [F]
[Bb] plaże juraty, zasnęły [F] kosze i łóz,
[D] Tylko facet zawiany podpiera [Gm] nosem słóz.
[F] [Bb] Szarą płachtę gazety unosi w [F] górę wiatr,
[D] Dzisiaj nikt nie odczyta, co nam [Gm] donosił świat.
[Eb] Serce gryzie nostalgia, a duszę [Bb] ścina lód,
[G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz.
[Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają [G] śpić,
[Cm] Sztormy wkładam powoli, okruzy [D] tamtych dni.
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbieram
[F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki
[Eb] wkreśliły.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż i gwarnej kafejki [F] przy molo,
Nie jedna znikła twarz i wielu przegnało [Eb] swą młodość.
[D] [Gm]
[Eb]
[Cm]
[F] [Bb]
[F] [Bb] Siadam w pociąg powrotny, ocieram [F] jedną łzę,
[D] Ludzie są samotni, czy tego [Gm] chcą, czy nie.
[F] [Bb] Patrzę w oczy jesień, nad morzem [F] stada chmur,
[D] Pejzaż mojch nadzień umyka [Gm] mi spod kół.
[Eb] Serce gryzie nostalgii, duszę [Bb] ścina lód,
[G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz.
[Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają śpić,
[G] [Cm] Zorby składam powoli, okupy [D] tamtych dni.
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbierałam
[F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki [Eb] wkreśliły.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej kafejki [F] przymolą.
Niejedna znikła twarz i wielu przegnało [Eb] swą młodość.
[D] [Gm] Już nie ma dzikich plaż, starego sprzedam,
[F] I tylko przy mnie praw znajduje ten dzikim [Eb] zakątek.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbierałam [F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki [Eb] wkreśliły.
[D] [Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej [F] kafejki przymolą.
[Eb]
[Cm]
[F] [Bb] [F]
[Gb] [Gm]
[Eb] Puste [Cm]
[F] [Bb] [F]
[Bb] plaże juraty, zasnęły [F] kosze i łóz,
[D] Tylko facet zawiany podpiera [Gm] nosem słóz.
[F] [Bb] Szarą płachtę gazety unosi w [F] górę wiatr,
[D] Dzisiaj nikt nie odczyta, co nam [Gm] donosił świat.
[Eb] Serce gryzie nostalgia, a duszę [Bb] ścina lód,
[G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz.
[Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają [G] śpić,
[Cm] Sztormy wkładam powoli, okruzy [D] tamtych dni.
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbieram
[F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki
[Eb] wkreśliły.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż i gwarnej kafejki [F] przy molo,
Nie jedna znikła twarz i wielu przegnało [Eb] swą młodość.
[D] [Gm]
[Eb]
[Cm]
[F] [Bb]
[F] [Bb] Siadam w pociąg powrotny, ocieram [F] jedną łzę,
[D] Ludzie są samotni, czy tego [Gm] chcą, czy nie.
[F] [Bb] Patrzę w oczy jesień, nad morzem [F] stada chmur,
[D] Pejzaż mojch nadzień umyka [Gm] mi spod kół.
[Eb] Serce gryzie nostalgii, duszę [Bb] ścina lód,
[G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz.
[Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają śpić,
[G] [Cm] Zorby składam powoli, okupy [D] tamtych dni.
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbierałam
[F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki [Eb] wkreśliły.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej kafejki [F] przymolą.
Niejedna znikła twarz i wielu przegnało [Eb] swą młodość.
[D] [Gm] Już nie ma dzikich plaż, starego sprzedam,
[F] I tylko przy mnie praw znajduje ten dzikim [Eb] zakątek.
[D]
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których zbierałam [F] bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy ósemki [Eb] wkreśliły.
[D] [Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej [F] kafejki przymolą.
Key:
F
Gm
Eb
D
Bb
F
Gm
Eb
[Gm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _ [F] _
_ _ [Gb] _ _ [Gm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ Puste _ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _ [F] _
_ _ _ _ [Bb] plaże juraty, _ _ zasnęły [F] kosze i łóz,
_ _ _ [D] Tylko facet _ zawiany _ podpiera [Gm] nosem _ słóz.
_ _ _ [F] [Bb] Szarą płachtę _ gazety _ unosi w [F] górę _ wiatr,
_ _ _ [D] Dzisiaj nikt nie _ odczyta, co nam [Gm] donosił świat. _
_ _ _ [Eb] Serce gryzie _ nostalgia, a duszę [Bb] ścina lód, _ _
_ _ [G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia _ swój czarny, [Gm] smętny bluz. _
_ _ _ [Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają _ _ _ _ [G] śpić,
[Cm] Sztormy wkładam powoli, _ okruzy [D] tamtych dni. _ _
_ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbieram _
[F] bursztyny,
_ Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki _
[Eb] wkreśliły.
_ _ [D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż i gwarnej _ kafejki [F] przy molo, _
Nie jedna znikła twarz i wielu _ przegnało [Eb] swą _ młodość.
[D] _ _ _ _ [Gm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _
[F] _ _ _ [Bb] Siadam w pociąg powrotny, _ ocieram [F] jedną łzę,
_ _ _ [D] Ludzie są _ samotni, czy tego [Gm] chcą, czy nie. _
_ _ _ [F] [Bb] Patrzę w oczy jesień, nad morzem [F] stada _ _ chmur,
_ _ [D] Pejzaż mojch nadzień _ umyka [Gm] mi spod _ kół.
_ _ _ [Eb] Serce gryzie nostalgii, _ _ duszę [Bb] ścina lód, _ _
_ _ [G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz. _
_ _ _ [Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają _ _ _ śpić,
[G] _ [Cm] Zorby składam powoli, _ okupy [D] tamtych dni. _
_ _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbierałam _
[F] _ bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki [Eb] wkreśliły.
_ _ [D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej _ kafejki [F] _ _ przymolą.
_ Niejedna znikła twarz i wielu _ _ przegnało [Eb] swą _ młodość.
[D] _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, starego _ sprzedam, _
[F] _ _ _ I tylko przy mnie praw _ znajduje ten _ dzikim [Eb] _ _ zakątek.
[D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbierałam _ [F] _ bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki [Eb] wkreśliły. _ _
[D] _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej _ _ [F] kafejki przymolą. _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _ [F] _
_ _ [Gb] _ _ [Gm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ Puste _ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _ [F] _
_ _ _ _ [Bb] plaże juraty, _ _ zasnęły [F] kosze i łóz,
_ _ _ [D] Tylko facet _ zawiany _ podpiera [Gm] nosem _ słóz.
_ _ _ [F] [Bb] Szarą płachtę _ gazety _ unosi w [F] górę _ wiatr,
_ _ _ [D] Dzisiaj nikt nie _ odczyta, co nam [Gm] donosił świat. _
_ _ _ [Eb] Serce gryzie _ nostalgia, a duszę [Bb] ścina lód, _ _
_ _ [G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia _ swój czarny, [Gm] smętny bluz. _
_ _ _ [Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają _ _ _ _ [G] śpić,
[Cm] Sztormy wkładam powoli, _ okruzy [D] tamtych dni. _ _
_ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbieram _
[F] bursztyny,
_ Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki _
[Eb] wkreśliły.
_ _ [D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż i gwarnej _ kafejki [F] przy molo, _
Nie jedna znikła twarz i wielu _ przegnało [Eb] swą _ młodość.
[D] _ _ _ _ [Gm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ [Cm] _ _ _ _
_ _ _ _ [F] _ _ [Bb] _ _
[F] _ _ _ [Bb] Siadam w pociąg powrotny, _ ocieram [F] jedną łzę,
_ _ _ [D] Ludzie są _ samotni, czy tego [Gm] chcą, czy nie. _
_ _ _ [F] [Bb] Patrzę w oczy jesień, nad morzem [F] stada _ _ chmur,
_ _ [D] Pejzaż mojch nadzień _ umyka [Gm] mi spod _ kół.
_ _ _ [Eb] Serce gryzie nostalgii, _ _ duszę [Bb] ścina lód, _ _
_ _ [G] W [Cm] radiu śpiewa Machalia swój czarny, [Gm] smętny bluz. _
_ _ _ [Eb] Hotel wolnych pokoi, w recepcji [Bb] mają _ _ _ śpić,
[G] _ [Cm] Zorby składam powoli, _ okupy [D] tamtych dni. _
_ _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbierałam _
[F] _ bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki [Eb] wkreśliły.
_ _ [D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej _ kafejki [F] _ _ przymolą.
_ Niejedna znikła twarz i wielu _ _ przegnało [Eb] swą _ młodość.
[D] _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, starego _ sprzedam, _
[F] _ _ _ I tylko przy mnie praw _ znajduje ten _ dzikim [Eb] _ _ zakątek.
[D] _ _ _
[Gm] Już nie ma dzikich plaż, na których _ zbierałam _ [F] _ bursztyny,
Gdy z psem do ciebie szłam, a mewy _ ósemki [Eb] wkreśliły. _ _
[D] _ _ _ [Gm] Już nie ma dzikich plaż, w ich warnej _ _ [F] kafejki przymolą. _ _ _ _ _ _