Chords for Jan #Kaczmarek "Gdy wysiądzie wyobraźnia" śpiewa Beata #Lerach
Tempo:
136.05 bpm
Chords used:
C
Fm
Bb
F
B
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[B]
Panie i Panowie, Beata [Fm] Lerach.
[Bb]
[C] [Fm]
[G] [Fm]
[C]
[E]
[C] [Db]
[C] [B] [Ab] [C]
[Abm] [A] [F]
[Bb]
[Fm] Altratyzm [Cm] tylko usiąść [Db] i [N] zapłakać.
Że ta dola byle jajka, na [G] dodatek jeszcze zenek.
[C] Dostał wczoraj wymówienie, bo go [Gm] złapał szef [Dm] inżynier.
[C] Na intrat znajdą [A] ślewiźnie, tak się wszystko pod les [Bb] biegło,
że dokoła istnie piekło, [Bbm] więc [Eb] za siebie szkoda [Ab] gadać, ani w ząb nie [C] odpowiadam.
Pies mnie pogryzł od sąsiada, bo kugelskać chciałam [Fm] gada, [C] byłam.
U sąsiada żony nie wie, czy był [A] zaszczepiony.
Po gotowie wzięło [Bbm] kryśkę, miała chorą, ślepą kiszkę.
[F] Nie [C] ma nawet z kim się napić, zresztą kurtka można zabić.
[G] [D] Jak się wali, to się [C] wali, nerwy mi [Gm] powysiadały.
Chciałam sobie [F] wyobrazić [C] jakieś wyjście z tej [F] kabały.
Wyobraźnia w takich [Bb] razach zwykle leczy i pomaga.
Leczy [Eb] ona, pełna [Ab] klęska, odmówiła [C] posłuszeństwa.
Trudno sobie wyobrazić miły koniec tej balady.
To twór chorej wyobraźni w tym życiowym [Cm] maraźmie.
Psa wyprawię na [Bbm] lewiznę, kryśkę chyba [Db] włogwiznę.
Zenek, szefa niech pogryzie.
Wodo [N] trochę wyżej.
[B]
[N] Beata Lera, gdy wysiądzie wyobraźnia.
Beata Lera, wielkie brawa.
Panie i Panowie, Beata [Fm] Lerach.
[Bb]
[C] [Fm]
[G] [Fm]
[C]
[E]
[C] [Db]
[C] [B] [Ab] [C]
[Abm] [A] [F]
[Bb]
[Fm] Altratyzm [Cm] tylko usiąść [Db] i [N] zapłakać.
Że ta dola byle jajka, na [G] dodatek jeszcze zenek.
[C] Dostał wczoraj wymówienie, bo go [Gm] złapał szef [Dm] inżynier.
[C] Na intrat znajdą [A] ślewiźnie, tak się wszystko pod les [Bb] biegło,
że dokoła istnie piekło, [Bbm] więc [Eb] za siebie szkoda [Ab] gadać, ani w ząb nie [C] odpowiadam.
Pies mnie pogryzł od sąsiada, bo kugelskać chciałam [Fm] gada, [C] byłam.
U sąsiada żony nie wie, czy był [A] zaszczepiony.
Po gotowie wzięło [Bbm] kryśkę, miała chorą, ślepą kiszkę.
[F] Nie [C] ma nawet z kim się napić, zresztą kurtka można zabić.
[G] [D] Jak się wali, to się [C] wali, nerwy mi [Gm] powysiadały.
Chciałam sobie [F] wyobrazić [C] jakieś wyjście z tej [F] kabały.
Wyobraźnia w takich [Bb] razach zwykle leczy i pomaga.
Leczy [Eb] ona, pełna [Ab] klęska, odmówiła [C] posłuszeństwa.
Trudno sobie wyobrazić miły koniec tej balady.
To twór chorej wyobraźni w tym życiowym [Cm] maraźmie.
Psa wyprawię na [Bbm] lewiznę, kryśkę chyba [Db] włogwiznę.
Zenek, szefa niech pogryzie.
Wodo [N] trochę wyżej.
[B]
[N] Beata Lera, gdy wysiądzie wyobraźnia.
Beata Lera, wielkie brawa.
Key:
C
Fm
Bb
F
B
C
Fm
Bb
[B] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Panie i Panowie, Beata [Fm] Lerach. _ _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [C] _ _ _ [Fm] _ _
[G] _ _ [Fm] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [C] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ _
[C] _ _ _ _ _ _ _ [Db] _
_ _ [C] _ [B] _ _ [Ab] _ [C] _ _
[Abm] _ [A] _ _ _ _ _ _ [F] _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Fm] _ Altratyzm [Cm] tylko usiąść [Db] i _ _ _ _ _ [N] zapłakać.
Że ta dola byle jajka, _ na [G] _ dodatek jeszcze zenek.
[C] Dostał wczoraj _ wymówienie, bo go [Gm] złapał szef [Dm] inżynier.
[C] Na intrat znajdą [A] ślewiźnie, tak się wszystko pod les [Bb] biegło,
_ że dokoła istnie piekło, [Bbm] więc [Eb] za siebie szkoda [Ab] gadać, ani w ząb nie [C] odpowiadam.
_ Pies mnie pogryzł od sąsiada, bo kugelskać chciałam [Fm] gada, [C] byłam.
U sąsiada żony nie wie, czy był [A] zaszczepiony.
Po gotowie wzięło [Bbm] kryśkę, miała chorą, ślepą kiszkę.
[F] Nie [C] ma nawet z kim się napić, zresztą kurtka można zabić.
[G] [D] Jak się wali, to się [C] wali, nerwy mi [Gm] powysiadały.
Chciałam sobie [F] wyobrazić [C] jakieś wyjście z tej [F] kabały.
Wyobraźnia w takich [Bb] razach zwykle leczy i pomaga.
Leczy [Eb] ona, pełna [Ab] klęska, odmówiła [C] posłuszeństwa.
Trudno sobie wyobrazić miły koniec tej balady.
To twór chorej wyobraźni w tym życiowym [Cm] maraźmie.
Psa wyprawię na [Bbm] lewiznę, kryśkę chyba [Db] włogwiznę.
Zenek, szefa niech pogryzie.
_ Wodo [N] trochę _ _ _ wyżej. _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[N] _ Beata Lera, gdy wysiądzie wyobraźnia.
Beata Lera, wielkie brawa. _ _ _ _
_ _ _ _ _ Panie i Panowie, Beata [Fm] Lerach. _ _ _ _
_ _ [Bb] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [C] _ _ _ [Fm] _ _
[G] _ _ [Fm] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [C] _ _ _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _ _ _
[C] _ _ _ _ _ _ _ [Db] _
_ _ [C] _ [B] _ _ [Ab] _ [C] _ _
[Abm] _ [A] _ _ _ _ _ _ [F] _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [Fm] _ Altratyzm [Cm] tylko usiąść [Db] i _ _ _ _ _ [N] zapłakać.
Że ta dola byle jajka, _ na [G] _ dodatek jeszcze zenek.
[C] Dostał wczoraj _ wymówienie, bo go [Gm] złapał szef [Dm] inżynier.
[C] Na intrat znajdą [A] ślewiźnie, tak się wszystko pod les [Bb] biegło,
_ że dokoła istnie piekło, [Bbm] więc [Eb] za siebie szkoda [Ab] gadać, ani w ząb nie [C] odpowiadam.
_ Pies mnie pogryzł od sąsiada, bo kugelskać chciałam [Fm] gada, [C] byłam.
U sąsiada żony nie wie, czy był [A] zaszczepiony.
Po gotowie wzięło [Bbm] kryśkę, miała chorą, ślepą kiszkę.
[F] Nie [C] ma nawet z kim się napić, zresztą kurtka można zabić.
[G] [D] Jak się wali, to się [C] wali, nerwy mi [Gm] powysiadały.
Chciałam sobie [F] wyobrazić [C] jakieś wyjście z tej [F] kabały.
Wyobraźnia w takich [Bb] razach zwykle leczy i pomaga.
Leczy [Eb] ona, pełna [Ab] klęska, odmówiła [C] posłuszeństwa.
Trudno sobie wyobrazić miły koniec tej balady.
To twór chorej wyobraźni w tym życiowym [Cm] maraźmie.
Psa wyprawię na [Bbm] lewiznę, kryśkę chyba [Db] włogwiznę.
Zenek, szefa niech pogryzie.
_ Wodo [N] trochę _ _ _ wyżej. _ _
_ _ _ _ _ [B] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[N] _ Beata Lera, gdy wysiądzie wyobraźnia.
Beata Lera, wielkie brawa. _ _ _ _