Chords for K.M.S - Czasem tak musi być (prod.Skyper) |2018| VIDEO
Tempo:
104.1 bpm
Chords used:
Db
Ab
Eb
Fm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret

Jam Along & Learn...
[Db]
[Ab] [Eb]
[Fm] [Db]
[Ab] [Eb] [Fm]
[Db]
[Ab] [Eb]
[Fm] [Db]
[Ab] [Eb]
[Ab] [Eb]
[Fm] [Db]
[Ab] [Eb] [Fm]
[Db]
[Ab] [Eb]
[Fm] [Db]
[Ab] [Eb]
100% ➙ 104BPM
Db
Ab
Eb
Fm
Db
Ab
Eb
Fm
_ _ _ _ [Db] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ _ [Db] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _
_ _ _ [Db] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ [Db] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ To nic, [Db] że nie dasz rady, czasem tak musi [Ab] być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nawierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy, nie ważne czy [Ab] ci styd.
Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby stać [Fm] się szyb.
Los niezawisnych [Db] usobnik,
Zastawia na nas biegi, z których ciężko się [Ab] uwolnić.
Jednego niszczy konflikt, innych niszczą łzy [Eb] kijaci.
Co patrzą pod nogi, cóż, są [Fm] naiwni.
Widzę taki zwyczajny uśmiechem na [Db] ustach,
Jakby chcieli nas [Ab] oszukać.
W oczach pluska, wewnątrz bory chorych wspomnień.
[Eb] Starają się pouczać, bo im w życiu jest tak [Fm] dobrze.
Tak, niby łatwo się maskować.
[Db] Po co okazywać ludziom słabość, skoro można.
[Ab] No znów oszukiwać samych siebie, że jest lepiej.
[Eb] A po czasie nie wytrzymać i zwyczajnie [Fm] eksplodować.
Ile można w sobie tusić i chować [Db] każdą porażkę.
W dupie mam to, nie oceniają mnie [Ab] tak jak zawsze.
Jutro znów ustanę, by dalej [Eb] znosić to co mi będzie dane.
Nieważne czy [Fm] znów upadnę.
To nic, [Db] że nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc niech spadź i [Fm] nabierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby stać [Fm] i żyć.
To nic, [Db] że nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc niech spadź i [Fm] nabierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby stać [Fm] i żyć.
Usiądź za chwilę i spokojnie się [Db] zastanów.
Czemu mimo starań nic nie wyszło z twoich [Ab] planów?
Co miało zadziałać, a rozpadło się [Eb] kompletnie?
Nie wiem czy tak masz, ale mi nie jest [Fm]
obojętne czy żyję.
Chcę wiedzieć dlaczego coś nie idzie.
[Db] Ile kurwa pistew muszę stoczyć, żeby [Ab] wygrać?
Wiem nic nie na siłę mówisz, ale ja lubię [Eb] gubić ciebie.
Kiedy mówią mi, że nie mam szans to bija [Fm] mi do głowy,
że mam zrobić wszystko, żeby się [Db] wykazać.
Mimo wolnie serce chcę, żebym się [Ab] starał.
Mnie udolnie ręczę za coś to po czasie
[Eb] przeobraża się w porażkę.
Chyba lubię [Fm] podupadać, ale walić to
nie chcę być tym, który coś [Db] zapalił, bo miał dość.
Nie rozumiem tych, co się poddają, [Ab] chcę żyć tak bym mi uwierzył.
To, że uda mi się [Eb] zdobyć cel, który na końcu drogi jest, bo jestem [Fm] niezpełniony.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby [Fm] stać i żyć.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby [Fm] stać i żyć.
W żadnych rzeczy nie da się [Db] przewidzieć.
Niektóre sprawy trzeba załatwiać [Ab] powoli.
Inne z kolei się ogarniam w jedną [Eb] chwilę, a to, która z nich jest twoją, musisz sam się [Fm] zastanowić.
Myślisz, że zaraz [Db] wybuchniesz?
Wykręć jakiś numer i powiedz, że masz już [Ab] dosyć.
I tak ktoś nie zrozumie, kim jesteś i po co [Eb] dzwonisz, a ty pozbędziesz się złości, którą ciągle w sobie [Fm] nosisz.
Wiem, że boli [Db] przegrywanie, zwłaszcza kiedy chciałeś coś naprawdę i [Ab] wierzyłeś, że dasz radę.
Że coś może zmienić się na chwilę, ale zawsze [Eb] ten niechciany sztylet w plecy dostanie [Fm] się.
Nie przestanę już naiwnie myśleć.
Świat mnie [Db] nauczył, że jak stanę po raz sytny, to się uda.
Pomimo, że [Ab] wciąż nie jestem z tych, co wierzą w cuda, dalej o [Eb] pozytywną przeszłość będę walczył.
Nie poznałem słowa [Fm] umiar.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy, nieważne czy [Ab] ci wstyd.
_ Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby stać i [Fm] żyć.
To nic, że [Db] nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy, nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby [Fm] stać i żyć.
_ _ [Db] _ _ _ _ [Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ _ [Db] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ _ [Db] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _
_ _ _ [Db] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ [Db] _ _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ To nic, [Db] że nie dasz rady, czasem tak musi [Ab] być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nawierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy, nie ważne czy [Ab] ci styd.
Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby stać [Fm] się szyb.
Los niezawisnych [Db] usobnik,
Zastawia na nas biegi, z których ciężko się [Ab] uwolnić.
Jednego niszczy konflikt, innych niszczą łzy [Eb] kijaci.
Co patrzą pod nogi, cóż, są [Fm] naiwni.
Widzę taki zwyczajny uśmiechem na [Db] ustach,
Jakby chcieli nas [Ab] oszukać.
W oczach pluska, wewnątrz bory chorych wspomnień.
[Eb] Starają się pouczać, bo im w życiu jest tak [Fm] dobrze.
Tak, niby łatwo się maskować.
[Db] Po co okazywać ludziom słabość, skoro można.
[Ab] No znów oszukiwać samych siebie, że jest lepiej.
[Eb] A po czasie nie wytrzymać i zwyczajnie [Fm] eksplodować.
Ile można w sobie tusić i chować [Db] każdą porażkę.
W dupie mam to, nie oceniają mnie [Ab] tak jak zawsze.
Jutro znów ustanę, by dalej [Eb] znosić to co mi będzie dane.
Nieważne czy [Fm] znów upadnę.
To nic, [Db] że nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc niech spadź i [Fm] nabierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby stać [Fm] i żyć.
To nic, [Db] że nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc niech spadź i [Fm] nabierz sił.
_ [Db] Nieważne ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby stać [Fm] i żyć.
Usiądź za chwilę i spokojnie się [Db] zastanów.
Czemu mimo starań nic nie wyszło z twoich [Ab] planów?
Co miało zadziałać, a rozpadło się [Eb] kompletnie?
Nie wiem czy tak masz, ale mi nie jest [Fm]
obojętne czy żyję.
Chcę wiedzieć dlaczego coś nie idzie.
[Db] Ile kurwa pistew muszę stoczyć, żeby [Ab] wygrać?
Wiem nic nie na siłę mówisz, ale ja lubię [Eb] gubić ciebie.
Kiedy mówią mi, że nie mam szans to bija [Fm] mi do głowy,
że mam zrobić wszystko, żeby się [Db] wykazać.
Mimo wolnie serce chcę, żebym się [Ab] starał.
Mnie udolnie ręczę za coś to po czasie
[Eb] przeobraża się w porażkę.
Chyba lubię [Fm] podupadać, ale walić to
nie chcę być tym, który coś [Db] zapalił, bo miał dość.
Nie rozumiem tych, co się poddają, [Ab] chcę żyć tak bym mi uwierzył.
To, że uda mi się [Eb] zdobyć cel, który na końcu drogi jest, bo jestem [Fm] niezpełniony.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby [Fm] stać i żyć.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy.
Nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy.
Ważne, żeby [Fm] stać i żyć.
W żadnych rzeczy nie da się [Db] przewidzieć.
Niektóre sprawy trzeba załatwiać [Ab] powoli.
Inne z kolei się ogarniam w jedną [Eb] chwilę, a to, która z nich jest twoją, musisz sam się [Fm] zastanowić.
Myślisz, że zaraz [Db] wybuchniesz?
Wykręć jakiś numer i powiedz, że masz już [Ab] dosyć.
I tak ktoś nie zrozumie, kim jesteś i po co [Eb] dzwonisz, a ty pozbędziesz się złości, którą ciągle w sobie [Fm] nosisz.
Wiem, że boli [Db] przegrywanie, zwłaszcza kiedy chciałeś coś naprawdę i [Ab] wierzyłeś, że dasz radę.
Że coś może zmienić się na chwilę, ale zawsze [Eb] ten niechciany sztylet w plecy dostanie [Fm] się.
Nie przestanę już naiwnie myśleć.
Świat mnie [Db] nauczył, że jak stanę po raz sytny, to się uda.
Pomimo, że [Ab] wciąż nie jestem z tych, co wierzą w cuda, dalej o [Eb] pozytywną przeszłość będę walczył.
Nie poznałem słowa [Fm] umiar.
To nic, że nie [Db] dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy, nieważne czy [Ab] ci wstyd.
_ Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby stać i [Fm] żyć.
To nic, że [Db] nie dasz rady.
Czasem tak [Ab] musi być.
Jutro znów [Eb] musisz walczyć, więc idź spać i [Fm] nabierz sił.
Nieważne [Db] ile razy, nieważne czy [Ab] ci wstyd.
Upadać [Eb] może każdy, ważne żeby [Fm] stać i żyć.
_ _ [Db] _ _ _ _ [Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
[Fm] _ _ _ _ [Db] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ _ [Eb] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [N] _