Chords for KALIBER 44 - Normalnie o tej porze [OFFICIAL VIDEO]

Tempo:
90.025 bpm
Chords used:

C#m

A#

C

C#

G#m

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
KALIBER 44 - Normalnie o tej porze [OFFICIAL VIDEO] chords
Start Jamming...
Normalnie o tej porze
[C#m]
[C#]
[C] [C#m] Normalnie o tej porze tworzy się pomieście,
Normalnie o tej porze raz lepiej, raz gorzej,
Zazwyczaj jak zabazkaczesz z miejsca na miejsce,
Dzisiaj to nie będzie, do domu wrócę wcześniej,
Wczoraj, przy fajce i butelce, pod którą trzeba wstać w kolejce,
Było więcej kobiet, wszystkie były piękne,
Ta, lepiej jak jest więcej,
Może być coś dzisiaj, ale ja umywam ręce,
Prędzej do domu będę niż we mnieć węchce,
Pięknej koleżance, pięknej sukience,
Mówię pak, pytam kierownicy jak w zorrolejce,
Numerowanie na liczniku,
W Słowakie komentuję to co bawię od pierniku,
Niedługo będę w domu i zimą przyczuję moich szyków,
Za parę minut zapłacę mojej przygodnicy.
[C] [C#m] Normalnie o tej porze, porze się po mieście,
Normalnie o tej porze raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze, porze się jak orzek,
Normalnie o tej porze raz [C] lepiej, raz gorzej,
[C#m] Jakoś nie pstący, złapałem za typu gorący,
Wykonałem krew, zęby, żar mi wpadł do krewy,
Wysułem od razu, nie warto mnie, bo spadł mi na spodni,
Na szybości miałem dziurę o wielkości dwu złotówki,
Nie palę dziś już z lubki, nie palę dziś już wcale,
Wieczór długi jak korale, a ja w tym zmieniam lokale,
Za oknami migają latarnie, jadę dalej,
Coś się dzisiaj bawię marni, czerwona fala,
Jechać ciągle nie pozwala, stala ktoś podbiega,
To dalszy mój kolega, stop da w szybkę, wsiadaj szybko,
Jadko męczy płytką i mówi dziwnym tonem,
Znów piszę mu kalonę,
Niech eberoni skręci w lewą stronę,
Ja tutaj z tyłu piwie tonę,
Bo byłoby zburzone, jakby tego było mało,
Wszystko się rozpadało,
Oprócz domówki nic już z planów nie zostało,
Nic już z planów nie zostało,
[A#] [C#m] Normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
Normalnie o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
Normalnie o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze,
To normalne o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
A normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
To jest normalne o tej [A#] porze,
Raz lepiej, raz [C#m] gorzej,
Siadaj jedziemy na transporter,
Siedz, złożę muzykę w wodzie,
Jak zazwyczaj o tej porze,
Jest ciemna jak portal,
Porterszy mi jak morze,
Szumi chcesz coś [A#] tam w zielonym [C#m] kolorze,
Dziś będę pasażerem,
Dziś w domu chciałem wcześniej być innym,
Nie miałem szczere,
Dziś spędzam dobrze,
W sobotę będę na niedzielę,
Nie będzie kłopotów powrotem,
[A#] przyjaciele,
[C#m] przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele, Są przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele,
[G#m]
[G#]
[C#m]
przyjaciele,
[G]
Key:  
C#m
13421114
A#
12341111
C
3211
C#
12341114
G#m
123111114
C#m
13421114
A#
12341111
C
3211
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _ Normalnie o tej porze_
_ _ _ _ _ [C#m] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ _ _ [C] [C#m] Normalnie o tej porze tworzy się pomieście,
Normalnie o tej porze raz lepiej, raz gorzej,
Zazwyczaj jak zabazkaczesz z miejsca na miejsce,
Dzisiaj to nie będzie, do domu wrócę wcześniej,
Wczoraj, przy fajce i butelce, pod którą trzeba wstać w kolejce,
Było więcej kobiet, wszystkie były piękne,
Ta, lepiej jak jest więcej,
Może być coś dzisiaj, ale ja umywam ręce,
Prędzej do domu będę niż we mnieć węchce,
Pięknej koleżance, pięknej sukience,
Mówię pak, pytam kierownicy jak w zorrolejce,
Numerowanie na liczniku,
W Słowakie komentuję to co bawię od pierniku,
Niedługo będę w domu i zimą przyczuję moich szyków,
Za parę minut zapłacę mojej przygodnicy. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [C] [C#m] Normalnie o tej porze, porze się po mieście,
Normalnie o tej porze raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze, porze się jak orzek,
Normalnie o tej porze raz [C] lepiej, raz gorzej,
[C#m] Jakoś nie pstący, złapałem za typu gorący,
Wykonałem krew, zęby, żar mi wpadł do krewy,
Wysułem od razu, nie warto mnie, bo spadł mi na spodni,
Na szybości miałem dziurę o wielkości dwu złotówki,
Nie palę dziś już z lubki, nie palę dziś już wcale,
Wieczór długi jak korale, a ja w tym zmieniam lokale,
Za oknami migają latarnie, jadę dalej,
Coś się dzisiaj bawię marni, czerwona fala,
Jechać ciągle nie pozwala, stala ktoś podbiega,
To dalszy mój kolega, stop da w szybkę, wsiadaj szybko,
Jadko męczy płytką i mówi dziwnym tonem,
Znów piszę mu kalonę,
Niech eberoni skręci w lewą stronę,
Ja tutaj z tyłu piwie tonę,
Bo byłoby zburzone, jakby tego było mało,
Wszystko się rozpadało,
Oprócz domówki nic już z planów nie zostało,
Nic już z planów nie zostało,
_ [A#] _ [C#m] Normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
Normalnie o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
Normalnie o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
Normalnie o tej porze,
To normalne o tej porze,
Raz lepiej, raz gorzej,
A normalnie o tej porze,
Boże się jak porze,
To jest normalne o tej [A#] porze,
Raz lepiej, raz [C#m] gorzej,
Siadaj jedziemy na transporter,
Siedz, złożę muzykę w wodzie,
Jak zazwyczaj o tej porze,
Jest ciemna jak portal,
Porterszy mi jak morze,
Szumi chcesz coś [A#] tam w zielonym [C#m] kolorze,
Dziś będę pasażerem,
Dziś w domu chciałem wcześniej być innym,
Nie miałem szczere,
Dziś spędzam dobrze,
W sobotę będę na niedzielę,
Nie będzie kłopotów powrotem,
[A#] przyjaciele,
[C#m] przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele, Są przyjaciele,
Są przyjaciele,
Są przyjaciele, _ _ _
_ [G#m] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Są [G#] _
_ [C#m] _ _ _ _ _ _ _
_ przyjaciele,
_ _ _ [G] _ _

You may also like to play

4:59
02.Kaliber 44 - Moze Tak, Moze Nie
4:07
KALIBER 44 - "Razowy" feat. Gutek - "Ułamek tarcia" // produkcja abradAb [OFFICIAL VIDEO]
4:40
Vienio feat. Łona, Fokus - Różnice