Chords for Kamil Wasicki - Czasem tak bywa
Tempo:
159.45 bpm
Chords used:
Bb
Ebm
B
Abm
Ab
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Ebm] [B]
[Bbm]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] Ona w podartym lustrze blednie, [B] on w ciemnym koncie chowa twarz,
[Abm] Dzielek dzieli co nic, a jednak [Bb] czasem tak bywa,
[Ebm]
Jej zezrok gdzieś zgubił kadr wierności, [B] czar świętych zaklęć prysł.
[Ab] Choć palcem dleją od srebra i [Bb] złota,
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Eb] a on się gubi co jest, co było,
[B] Maskawy rzutów gryzie twarz, w [Abm] farsę zamienił się piękny poemat,
[Bb] I [Ebm] nagle pęka coś chyba z winy,
[B] sumienio pada grzeszny pył,
[Abm] I budzą się ze snu na [Bb] chwilę, [Ebm]
czasem tak bywa.
[B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] Inna na piętrze stoi w oknie, w [B] roli zdradzonej istny cud,
[Ab] Tyle ją dzieli od drzwi co nic, a [Bb] jednak czasem tak bywa,
[Ebm] W progu rekwizyt jak z [Bbm] romansów, [B] walizka wspomnień, parę zdjęć,
[Ab] A oko Judasza to bliżej, [Bb] to dalej.
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
A [Ebm] tamten nie wie nic, skąd ma wiedzieć, [B] jeszcze go dzielą i grzechy, i drzwi,
[Abm] Jeszcze przez chwilę jest twierdzą z kamienia,
[Bbm] I [Ebm] nagle pęka coś, w jednej chwili [B] łamią granice grzechów i drzwi,
[Abm] I wierzą w siebie przez [Bb] chwilę,
[Abm] Potem się modlą o cud współistnienia, ona [Ebm] wysłucha go, jej on,
[B] Raz ona milknie ze skruchy, raz [Bb] on,
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co,
[B] Ona dla niego, on dla [Bb] niej,
Potem [Abm] się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co,
[B] Ona dla niego, on dla [Bb] niej,
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia,
[Ebm] Potem już co,
[B] ona,
[Bb] on.
[Ebm]
[B] [Abm]
[Fm]
[Bb] [Bbm]
[Ebm] [B]
[F]
[Abm]
[Bb]
[Ebm]
[B]
[Abm]
[Bb]
[Ebm]
[B]
[Abm]
[Bb]
[Ebm] [B]
[Bb]
[Abm]
[Ebm] [Bb] Czasem [Ebm] tak [B] bywa,
[Bb]
[Abm]
[Ebm] taka jest [B] miłość.
[Bb]
[Abm]
[Ebm] [Bb] [Ebm]
[B]
[Bb] [Abm]
[Ebm] [Bb]
[Ebm]
[Bbm]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] Ona w podartym lustrze blednie, [B] on w ciemnym koncie chowa twarz,
[Abm] Dzielek dzieli co nic, a jednak [Bb] czasem tak bywa,
[Ebm]
Jej zezrok gdzieś zgubił kadr wierności, [B] czar świętych zaklęć prysł.
[Ab] Choć palcem dleją od srebra i [Bb] złota,
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Eb] a on się gubi co jest, co było,
[B] Maskawy rzutów gryzie twarz, w [Abm] farsę zamienił się piękny poemat,
[Bb] I [Ebm] nagle pęka coś chyba z winy,
[B] sumienio pada grzeszny pył,
[Abm] I budzą się ze snu na [Bb] chwilę, [Ebm]
czasem tak bywa.
[B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
[Ebm] Inna na piętrze stoi w oknie, w [B] roli zdradzonej istny cud,
[Ab] Tyle ją dzieli od drzwi co nic, a [Bb] jednak czasem tak bywa,
[Ebm] W progu rekwizyt jak z [Bbm] romansów, [B] walizka wspomnień, parę zdjęć,
[Ab] A oko Judasza to bliżej, [Bb] to dalej.
[Ebm] [B]
[Bb]
[Ab] [Abm]
[Bb]
A [Ebm] tamten nie wie nic, skąd ma wiedzieć, [B] jeszcze go dzielą i grzechy, i drzwi,
[Abm] Jeszcze przez chwilę jest twierdzą z kamienia,
[Bbm] I [Ebm] nagle pęka coś, w jednej chwili [B] łamią granice grzechów i drzwi,
[Abm] I wierzą w siebie przez [Bb] chwilę,
[Abm] Potem się modlą o cud współistnienia, ona [Ebm] wysłucha go, jej on,
[B] Raz ona milknie ze skruchy, raz [Bb] on,
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co,
[B] Ona dla niego, on dla [Bb] niej,
Potem [Abm] się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co,
[B] Ona dla niego, on dla [Bb] niej,
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia,
[Ebm] Potem już co,
[B] ona,
[Bb] on.
[Ebm]
[B] [Abm]
[Fm]
[Bb] [Bbm]
[Ebm] [B]
[F]
[Abm]
[Bb]
[Ebm]
[B]
[Abm]
[Bb]
[Ebm]
[B]
[Abm]
[Bb]
[Ebm] [B]
[Bb]
[Abm]
[Ebm] [Bb] Czasem [Ebm] tak [B] bywa,
[Bb]
[Abm]
[Ebm] taka jest [B] miłość.
[Bb]
[Abm]
[Ebm] [Bb] [Ebm]
[B]
[Bb] [Abm]
[Ebm] [Bb]
[Ebm]
Key:
Bb
Ebm
B
Abm
Ab
Bb
Ebm
B
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bbm] _ _
[Ab] _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] Ona w podartym lustrze blednie, [B] on w ciemnym koncie chowa twarz,
[Abm] Dzielek dzieli co nic, a jednak [Bb] _ _ _ czasem tak bywa,
[Ebm]
Jej zezrok gdzieś zgubił kadr wierności, [B] czar świętych zaklęć prysł. _
[Ab] Choć palcem dleją od srebra i [Bb] złota, _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Eb] a on się gubi co jest, co było, _
[B] Maskawy rzutów gryzie twarz, w [Abm] farsę zamienił się piękny poemat, _
[Bb] I _ _ _ _ _ [Ebm] nagle pęka coś chyba z winy, _
[B] sumienio pada grzeszny pył, _
[Abm] I budzą się ze snu na [Bb] chwilę, _ _ _ _ _ [Ebm]
czasem tak bywa.
_ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] Inna na piętrze stoi w oknie, w [B] roli zdradzonej istny cud, _
[Ab] Tyle ją dzieli od drzwi co nic, a [Bb] jednak _ czasem tak bywa,
[Ebm] W progu rekwizyt jak z _ [Bbm] romansów, [B] walizka wspomnień, parę zdjęć, _
[Ab] A oko Judasza to bliżej, [Bb] to dalej. _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
A [Ebm] tamten nie wie nic, skąd ma wiedzieć, [B] jeszcze go dzielą i grzechy, i drzwi, _
[Abm] Jeszcze przez chwilę jest twierdzą z kamienia,
_ [Bbm] I _ _ _ _ _ [Ebm] nagle pęka coś, w jednej chwili [B] łamią granice _ grzechów i drzwi, _
[Abm] I wierzą w siebie _ _ przez [Bb] chwilę, _ _ _ _
[Abm] Potem się modlą o cud _ _ współistnienia, ona [Ebm] wysłucha go, jej on, _
[B] Raz ona milknie ze skruchy, raz [Bb] on, _ _ _ _ _
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co, _ _ _ _
[B] _ Ona dla niego, _ on dla [Bb] _ niej, _ _ _ _
Potem [Abm] się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co, _ _ _ _ _ _
[B] _ Ona dla niego, on dla [Bb] niej, _ _ _ _ _
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, _
[Ebm] _ _ Potem już co, _ _
[B] _ ona, _ _ _ _ _
[Bb] _ on. _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ [Abm] _
_ _ _ _ _ [Fm] _ _ _
[Bb] _ _ _ _ [Bbm] _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ [B] _
_ _ _ _ _ _ _ [F] _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ [B] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] Czasem [Ebm] tak _ _ [B] bywa, _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ taka jest [B] miłość. _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] _ [Ebm] _
_ _ _ [B] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ [Abm] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bbm] _ _
[Ab] _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] Ona w podartym lustrze blednie, [B] on w ciemnym koncie chowa twarz,
[Abm] Dzielek dzieli co nic, a jednak [Bb] _ _ _ czasem tak bywa,
[Ebm]
Jej zezrok gdzieś zgubił kadr wierności, [B] czar świętych zaklęć prysł. _
[Ab] Choć palcem dleją od srebra i [Bb] złota, _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Eb] a on się gubi co jest, co było, _
[B] Maskawy rzutów gryzie twarz, w [Abm] farsę zamienił się piękny poemat, _
[Bb] I _ _ _ _ _ [Ebm] nagle pęka coś chyba z winy, _
[B] sumienio pada grzeszny pył, _
[Abm] I budzą się ze snu na [Bb] chwilę, _ _ _ _ _ [Ebm]
czasem tak bywa.
_ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] Inna na piętrze stoi w oknie, w [B] roli zdradzonej istny cud, _
[Ab] Tyle ją dzieli od drzwi co nic, a [Bb] jednak _ czasem tak bywa,
[Ebm] W progu rekwizyt jak z _ [Bbm] romansów, [B] walizka wspomnień, parę zdjęć, _
[Ab] A oko Judasza to bliżej, [Bb] to dalej. _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ [B] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Ab] _ _ _ _ [Abm] _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _
A [Ebm] tamten nie wie nic, skąd ma wiedzieć, [B] jeszcze go dzielą i grzechy, i drzwi, _
[Abm] Jeszcze przez chwilę jest twierdzą z kamienia,
_ [Bbm] I _ _ _ _ _ [Ebm] nagle pęka coś, w jednej chwili [B] łamią granice _ grzechów i drzwi, _
[Abm] I wierzą w siebie _ _ przez [Bb] chwilę, _ _ _ _
[Abm] Potem się modlą o cud _ _ współistnienia, ona [Ebm] wysłucha go, jej on, _
[B] Raz ona milknie ze skruchy, raz [Bb] on, _ _ _ _ _
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co, _ _ _ _
[B] _ Ona dla niego, _ on dla [Bb] _ niej, _ _ _ _
Potem [Abm] się dzielą tym cudem istnienia, [Ebm] potem już co, _ _ _ _ _ _
[B] _ Ona dla niego, on dla [Bb] niej, _ _ _ _ _
[Abm] Potem się dzielą tym cudem istnienia, _
[Ebm] _ _ Potem już co, _ _
[B] _ ona, _ _ _ _ _
[Bb] _ on. _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ [Abm] _
_ _ _ _ _ [Fm] _ _ _
[Bb] _ _ _ _ [Bbm] _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ [B] _
_ _ _ _ _ _ _ [F] _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
[B] _ _ _ _ _ _ _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ [B] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] Czasem [Ebm] tak _ _ [B] bywa, _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ taka jest [B] miłość. _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ _
[Abm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] _ [Ebm] _
_ _ _ [B] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Bb] _ [Abm] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Ebm] _ _ [Bb] _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _