Chords for KORYCKI ŻUKOWSKA - Aleksander Siergiejewicz Puszkin
Tempo:
99.25 bpm
Chords used:
Am
E
Dm
C
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Am]
Co było nie wrócisz, a ty [Dm] rozdzierać by [E] próżną.
[Am] Cóż, każda epoka [G] ma własny porządek [C] i ład.
[A]
[Dm] A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi [Am] się Puszki.
Tak [E] chętnie bym dziś, choć na kwadrans na [Am] koniec nie wpadł.
[A] A przecież [Dm] mi żal, [G] że tu w drzwiach nie pojawi się [C] Puszki.
[F] [F#] Tak chętnie [E] bym dziś, choć na kwadrans na koniec [Am] nie wpadł.
Dziś [D] już nie musimy, [Dm] [E] nie chodzą się w les na [Am] spotkanie.
[Em] I tyle [C] jest AUM [G] i rakiety nie [C] noszą nas w dal.
[A]
A [Dm] przecież mi żal, że po Moskwie [A] nie suną już [Am] sani.
Pięknie i nie ma już [E] sanki, co?
I nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Bo Janek, [A] kręć to kręć!
A przecież [Dm] mi żal, [G] że po Moskwie nie suną [C] już sani.
[F] [F#] I nie ma już [Bm]
[E] sanki, i nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Przyjmuje [Dm]
pojemny mój [E] wiek, my go [Am] stwórcę i mistrza.
Ten trzeźwy [C] mój wiek, [G] doświadczony mój wiek, [C] pragnę czcić.
[A] A [Dm] przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się [Am] Boży Szczan.
I [E] jakoś tak jest, że gotowiśmy [Am] czołem im bić.
I nie ma już [A] sanki, i nie będzie już nigdy, a żal.
A [Dm] przecież mi [G] żal, że jak dawniej śnią [C] nam się Boży [F] Szczan.
[Bm] I jakoś tak [E] jest, że gotowiśmy czołem [Am] im bić.
No cóż, [Dm] nie na darmo [E] zwycięstwem nasz szlak [Am] się oświetlił.
I wszystko [C] już jest [G] cicha, przystań [C] do najrąb i [A] wiń.
A [Dm] przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem [Am] niejednym
Górą [E] co koły, na których nie [Am] stoi już nikt.
[A]
A [Dm] przecież mi żal, [G] że nad naszym [C] zwycięstwem [F]
niejednym
[B] Górą co [D] [E] koły, na których nie stoi [Am] już nikt.
I nucimy sobie [A] cudnie.
[Dm]
[Am]
[E]
[Am] [A]
[Dm] [G]
[C] [F]
[B] [E]
[Am] Co [B] było nie wróci, [E]
wychodzę wieczorem [Am] na spacer.
I [C] nagle spojrzałem [G] na Arbat i ach, [C] co za kość.
[A]
Rżą [Dm] konie ustań, Aleksander [Am] Sergiewicz przekaza się.
Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[A]
Rżą [D] konie [G] ustań, Aleksander [F] Sergiewicz [C] przekaza się.
[F]
[F#] Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[N]
Co było nie wrócisz, a ty [Dm] rozdzierać by [E] próżną.
[Am] Cóż, każda epoka [G] ma własny porządek [C] i ład.
[A]
[Dm] A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi [Am] się Puszki.
Tak [E] chętnie bym dziś, choć na kwadrans na [Am] koniec nie wpadł.
[A] A przecież [Dm] mi żal, [G] że tu w drzwiach nie pojawi się [C] Puszki.
[F] [F#] Tak chętnie [E] bym dziś, choć na kwadrans na koniec [Am] nie wpadł.
Dziś [D] już nie musimy, [Dm] [E] nie chodzą się w les na [Am] spotkanie.
[Em] I tyle [C] jest AUM [G] i rakiety nie [C] noszą nas w dal.
[A]
A [Dm] przecież mi żal, że po Moskwie [A] nie suną już [Am] sani.
Pięknie i nie ma już [E] sanki, co?
I nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Bo Janek, [A] kręć to kręć!
A przecież [Dm] mi żal, [G] że po Moskwie nie suną [C] już sani.
[F] [F#] I nie ma już [Bm]
[E] sanki, i nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Przyjmuje [Dm]
pojemny mój [E] wiek, my go [Am] stwórcę i mistrza.
Ten trzeźwy [C] mój wiek, [G] doświadczony mój wiek, [C] pragnę czcić.
[A] A [Dm] przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się [Am] Boży Szczan.
I [E] jakoś tak jest, że gotowiśmy [Am] czołem im bić.
I nie ma już [A] sanki, i nie będzie już nigdy, a żal.
A [Dm] przecież mi [G] żal, że jak dawniej śnią [C] nam się Boży [F] Szczan.
[Bm] I jakoś tak [E] jest, że gotowiśmy czołem [Am] im bić.
No cóż, [Dm] nie na darmo [E] zwycięstwem nasz szlak [Am] się oświetlił.
I wszystko [C] już jest [G] cicha, przystań [C] do najrąb i [A] wiń.
A [Dm] przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem [Am] niejednym
Górą [E] co koły, na których nie [Am] stoi już nikt.
[A]
A [Dm] przecież mi żal, [G] że nad naszym [C] zwycięstwem [F]
niejednym
[B] Górą co [D] [E] koły, na których nie stoi [Am] już nikt.
I nucimy sobie [A] cudnie.
[Dm]
[Am]
[E]
[Am] [A]
[Dm] [G]
[C] [F]
[B] [E]
[Am] Co [B] było nie wróci, [E]
wychodzę wieczorem [Am] na spacer.
I [C] nagle spojrzałem [G] na Arbat i ach, [C] co za kość.
[A]
Rżą [Dm] konie ustań, Aleksander [Am] Sergiewicz przekaza się.
Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[A]
Rżą [D] konie [G] ustań, Aleksander [F] Sergiewicz [C] przekaza się.
[F]
[F#] Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[N]
Key:
Am
E
Dm
C
A
Am
E
Dm
_ _ [Am] _ _ _ _
Co było nie wrócisz, a ty [Dm] rozdzierać by [E] próżną.
[Am] Cóż, każda epoka [G] ma własny porządek [C] i ład.
_ [A] _
_ [Dm] A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi [Am] się Puszki.
_ Tak [E] chętnie bym dziś, choć na kwadrans na [Am] koniec nie wpadł.
[A] _ A przecież [Dm] mi żal, [G] że tu w drzwiach nie pojawi się [C] Puszki.
[F] _ [F#] Tak chętnie [E] bym dziś, choć na kwadrans na koniec [Am] nie wpadł. _ _
Dziś [D] już nie musimy, [Dm] _ [E] nie chodzą się w les na [Am] spotkanie. _ _
[Em] I tyle [C] jest AUM [G] i rakiety nie [C] noszą nas w dal.
_ [A] _
A [Dm] przecież mi żal, że po Moskwie [A] nie suną już [Am] sani.
Pięknie i nie ma już [E] sanki, co?
I nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Bo Janek, [A] kręć to kręć!
A przecież [Dm] mi żal, [G] że po Moskwie nie suną [C] już sani.
[F] _ [F#] I nie ma już [Bm]
[E] sanki, i nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
_ _ Przyjmuje [Dm]
pojemny mój [E] wiek, my go [Am] stwórcę i mistrza.
Ten trzeźwy [C] mój wiek, [G] doświadczony mój wiek, [C] pragnę czcić.
_ [A] _ A [Dm] przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się [Am] Boży _ Szczan.
I [E] jakoś tak jest, że gotowiśmy [Am] czołem im bić.
I nie ma już [A] sanki, i nie będzie już nigdy, a żal.
A [Dm] przecież mi _ [G] żal, że jak dawniej śnią [C] nam się Boży _ [F] Szczan.
[Bm] I jakoś tak [E] jest, że gotowiśmy czołem [Am] im bić.
No cóż, [Dm] nie na darmo _ [E] zwycięstwem nasz szlak [Am] się oświetlił. _
I wszystko [C] już jest [G] cicha, przystań [C] do najrąb i _ [A] wiń.
A [Dm] przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem [Am] _ _ niejednym
Górą [E] co koły, na których nie [Am] stoi już nikt.
_ [A]
A [Dm] przecież mi żal, [G] że nad naszym [C] zwycięstwem _ _ [F]
niejednym
[B] Górą co [D] _ [E] koły, na których nie stoi [Am] już nikt.
I nucimy sobie [A] cudnie.
_ [Dm] _ _ _ _
_ _ [Am] _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _
_ _ [Am] _ _ _ [A] _
_ _ [Dm] _ _ _ [G] _
_ _ [C] _ _ _ [F] _
_ [B] _ [E] _ _ _ _
_ _ [Am] _ _ Co _ [B] było nie wróci, [E]
wychodzę wieczorem [Am] na spacer. _ _
I [C] nagle spojrzałem [G] na Arbat i ach, [C] co za kość.
[A] _
Rżą [Dm] konie ustań, Aleksander [Am] Sergiewicz przekaza się.
Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[A] _
Rżą [D] konie _ [G] ustań, Aleksander [F] Sergiewicz [C] przekaza się.
[F] _
[F#] Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś. _ _
_ _ _ _ _ [N] _
Co było nie wrócisz, a ty [Dm] rozdzierać by [E] próżną.
[Am] Cóż, każda epoka [G] ma własny porządek [C] i ład.
_ [A] _
_ [Dm] A przecież mi żal, że tu w drzwiach nie pojawi [Am] się Puszki.
_ Tak [E] chętnie bym dziś, choć na kwadrans na [Am] koniec nie wpadł.
[A] _ A przecież [Dm] mi żal, [G] że tu w drzwiach nie pojawi się [C] Puszki.
[F] _ [F#] Tak chętnie [E] bym dziś, choć na kwadrans na koniec [Am] nie wpadł. _ _
Dziś [D] już nie musimy, [Dm] _ [E] nie chodzą się w les na [Am] spotkanie. _ _
[Em] I tyle [C] jest AUM [G] i rakiety nie [C] noszą nas w dal.
_ [A] _
A [Dm] przecież mi żal, że po Moskwie [A] nie suną już [Am] sani.
Pięknie i nie ma już [E] sanki, co?
I nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
Bo Janek, [A] kręć to kręć!
A przecież [Dm] mi żal, [G] że po Moskwie nie suną [C] już sani.
[F] _ [F#] I nie ma już [Bm]
[E] sanki, i nie będzie już [Am] nigdy, a żal.
_ _ Przyjmuje [Dm]
pojemny mój [E] wiek, my go [Am] stwórcę i mistrza.
Ten trzeźwy [C] mój wiek, [G] doświadczony mój wiek, [C] pragnę czcić.
_ [A] _ A [Dm] przecież mi żal, że jak dawniej śnią nam się [Am] Boży _ Szczan.
I [E] jakoś tak jest, że gotowiśmy [Am] czołem im bić.
I nie ma już [A] sanki, i nie będzie już nigdy, a żal.
A [Dm] przecież mi _ [G] żal, że jak dawniej śnią [C] nam się Boży _ [F] Szczan.
[Bm] I jakoś tak [E] jest, że gotowiśmy czołem [Am] im bić.
No cóż, [Dm] nie na darmo _ [E] zwycięstwem nasz szlak [Am] się oświetlił. _
I wszystko [C] już jest [G] cicha, przystań [C] do najrąb i _ [A] wiń.
A [Dm] przecież mi żal, że nad naszym zwycięstwem [Am] _ _ niejednym
Górą [E] co koły, na których nie [Am] stoi już nikt.
_ [A]
A [Dm] przecież mi żal, [G] że nad naszym [C] zwycięstwem _ _ [F]
niejednym
[B] Górą co [D] _ [E] koły, na których nie stoi [Am] już nikt.
I nucimy sobie [A] cudnie.
_ [Dm] _ _ _ _
_ _ [Am] _ _ _ _
_ _ _ [E] _ _ _
_ _ [Am] _ _ _ [A] _
_ _ [Dm] _ _ _ [G] _
_ _ [C] _ _ _ [F] _
_ [B] _ [E] _ _ _ _
_ _ [Am] _ _ Co _ [B] było nie wróci, [E]
wychodzę wieczorem [Am] na spacer. _ _
I [C] nagle spojrzałem [G] na Arbat i ach, [C] co za kość.
[A] _
Rżą [Dm] konie ustań, Aleksander [Am] Sergiewicz przekaza się.
Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś.
[A] _
Rżą [D] konie _ [G] ustań, Aleksander [F] Sergiewicz [C] przekaza się.
[F] _
[F#] Ach, [E] głowę bym dał, że już jutro [Am] wydarzy się coś. _ _
_ _ _ _ _ [N] _