Chords for Krzysztof Daukszewicz - Dwa plemiona
Tempo:
91.3 bpm
Chords used:
D
A
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Dla kuch [A] dookoła jeden kraj,
lecz nad każdym inne niebo,
nie każdemu [D] raj.
[A]
[D] Kto z którego?
Nie odgadniesz,
bo ten sam w [A] nich tkwi niedosyp,
kiedy idą po ulicy.
Identyczne [D] mają nosy,
Kolor skóry jednakowy i podobnie [A] są ubrań.
Kiedy z knajpy wypełzają, są tak [D] samo narąbań.
Ale kiedy [G] dziób otworzą, już nie [D] mili, nie usłużni.
Po [A] modlitwie ich nie poznasz, po [D] beretach już rozróżnisz. [A] M
[D] Jak kobiety, jak niewiasty, jak [A] rodzinne ich ognisko.
W jednym żyją po Bożemu, w drugim mają [D] poprzek wszystko.
Nawet myśli, nawet czyny.
W jednym żadna [A] krwią nie broczy, W drugim, kiedy są pod krzyżem.
Nawet Pan [D] Bóg nie podskoczy, Żadnym [G] gestem ich nie zbliżysz,
Żadnych [D] dobrych słów nie znajdziesz, Tu każda dziwka [A] kiedy daje,
A potem [G] święta [D] kiedy zajdzie.
[A]
[D]
Jeden naród, dwa plemiona, W nich [G] mężczyźni [A] wszycie matni,
Coraz bardziej pogubieni, Coraz [D] bardziej delikatni.
Każdy jakieś brzemię dźwiga, Jakąś [A]
niedomkniętą bliznę,
Cierpią wszyscy, ale jedni, Cierpią [D] tylko za ojczyznę.
[G] Jak [G] rozpoznać, kto jest którym, Tu wystarczy [D] tylko chwila,
Jedni [A] stoją tam, gdzie ząb, Drudzy [D] wymyślają grilla.
[A]
Zapamiętaj, dwa plemiona, Gdybyś [A] tutaj kiedyś zboczł,
Jedno owinięte w cało, Drugie [D] objął car północy,
Jedni kondukt za konduktem, Traktem [A] bitym drogą wolną,
Drugim chociaż taki cesar.
W tych [D] pogrzebach iść nie wolno, Jedno, co je [G] tutaj łączy,
To podobna woń wychodków, I jeśli kiedyś [A] tutaj trafisz,
Nie [D] ryzykuj stać pośrodku.
[A]
[D] Jeden naród, dwa plemiona, [A] Dookoła jeden kraj,
Lecz nad każdym inne niebo, Tylko którym [D] raj, [A] tylko którym [D] raj,
[A] tylko którym raj.
[N]
lecz nad każdym inne niebo,
nie każdemu [D] raj.
[A]
[D] Kto z którego?
Nie odgadniesz,
bo ten sam w [A] nich tkwi niedosyp,
kiedy idą po ulicy.
Identyczne [D] mają nosy,
Kolor skóry jednakowy i podobnie [A] są ubrań.
Kiedy z knajpy wypełzają, są tak [D] samo narąbań.
Ale kiedy [G] dziób otworzą, już nie [D] mili, nie usłużni.
Po [A] modlitwie ich nie poznasz, po [D] beretach już rozróżnisz. [A] M
[D] Jak kobiety, jak niewiasty, jak [A] rodzinne ich ognisko.
W jednym żyją po Bożemu, w drugim mają [D] poprzek wszystko.
Nawet myśli, nawet czyny.
W jednym żadna [A] krwią nie broczy, W drugim, kiedy są pod krzyżem.
Nawet Pan [D] Bóg nie podskoczy, Żadnym [G] gestem ich nie zbliżysz,
Żadnych [D] dobrych słów nie znajdziesz, Tu każda dziwka [A] kiedy daje,
A potem [G] święta [D] kiedy zajdzie.
[A]
[D]
Jeden naród, dwa plemiona, W nich [G] mężczyźni [A] wszycie matni,
Coraz bardziej pogubieni, Coraz [D] bardziej delikatni.
Każdy jakieś brzemię dźwiga, Jakąś [A]
niedomkniętą bliznę,
Cierpią wszyscy, ale jedni, Cierpią [D] tylko za ojczyznę.
[G] Jak [G] rozpoznać, kto jest którym, Tu wystarczy [D] tylko chwila,
Jedni [A] stoją tam, gdzie ząb, Drudzy [D] wymyślają grilla.
[A]
Zapamiętaj, dwa plemiona, Gdybyś [A] tutaj kiedyś zboczł,
Jedno owinięte w cało, Drugie [D] objął car północy,
Jedni kondukt za konduktem, Traktem [A] bitym drogą wolną,
Drugim chociaż taki cesar.
W tych [D] pogrzebach iść nie wolno, Jedno, co je [G] tutaj łączy,
To podobna woń wychodków, I jeśli kiedyś [A] tutaj trafisz,
Nie [D] ryzykuj stać pośrodku.
[A]
[D] Jeden naród, dwa plemiona, [A] Dookoła jeden kraj,
Lecz nad każdym inne niebo, Tylko którym [D] raj, [A] tylko którym [D] raj,
[A] tylko którym raj.
[N]
Key:
D
A
G
D
A
G
D
A
Dla kuch _ _ [A] dookoła jeden kraj,
lecz nad każdym inne niebo,
nie każdemu [D] raj. _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ Kto z którego? _
Nie odgadniesz,
bo ten sam w [A] nich tkwi niedosyp,
_ kiedy idą po ulicy.
_ Identyczne [D] mają nosy,
Kolor skóry jednakowy i podobnie [A] są ubrań.
Kiedy z knajpy _ wypełzają, są tak [D] samo narąbań.
_ Ale kiedy [G] dziób otworzą, już nie [D] mili, nie usłużni.
Po [A] modlitwie ich nie poznasz, po [D] beretach już rozróżnisz. _ _ [A] M_ _ _ _ _ _
[D] Jak _ kobiety, _ jak niewiasty, jak [A] rodzinne ich ognisko.
W jednym żyją po Bożemu, _ w drugim mają [D] poprzek wszystko.
_ Nawet myśli, nawet czyny.
W jednym żadna [A] krwią nie broczy, W drugim, kiedy są pod krzyżem.
Nawet Pan [D] Bóg nie podskoczy, _ Żadnym [G] gestem ich nie zbliżysz,
Żadnych [D] dobrych słów nie znajdziesz, Tu każda dziwka [A] kiedy daje,
A potem [G] święta [D] kiedy zajdzie.
_ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ [D] _ _
_ _ Jeden naród, dwa plemiona, W nich [G] mężczyźni [A] wszycie matni,
_ Coraz bardziej pogubieni, _ Coraz [D] bardziej delikatni.
_ Każdy jakieś brzemię dźwiga, _ Jakąś [A] _
niedomkniętą bliznę,
Cierpią wszyscy, ale jedni, _ Cierpią [D] tylko za ojczyznę.
[G] Jak [G] rozpoznać, kto jest którym, _ Tu wystarczy [D] tylko chwila,
Jedni [A] stoją tam, gdzie ząb, Drudzy [D] wymyślają grilla.
_ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ _ _
_ _ Zapamiętaj, dwa plemiona, _ Gdybyś [A] tutaj kiedyś zboczł,
Jedno _ owinięte w cało, _ Drugie [D] objął car północy,
Jedni kondukt za konduktem, _ Traktem [A] bitym drogą wolną,
Drugim chociaż taki cesar.
_ W tych [D] pogrzebach iść nie wolno, Jedno, co je [G] tutaj łączy,
_ To podobna woń wychodków, I jeśli kiedyś [A] tutaj trafisz,
_ Nie [D] ryzykuj stać pośrodku. _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ Jeden naród, _ dwa plemiona, _ [A] Dookoła jeden kraj,
_ Lecz nad każdym inne niebo, Tylko którym [D] raj, _ [A] tylko którym [D] raj,
_ _ [A] tylko którym raj.
_ _ _ [N] _
lecz nad każdym inne niebo,
nie każdemu [D] raj. _ _ _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ Kto z którego? _
Nie odgadniesz,
bo ten sam w [A] nich tkwi niedosyp,
_ kiedy idą po ulicy.
_ Identyczne [D] mają nosy,
Kolor skóry jednakowy i podobnie [A] są ubrań.
Kiedy z knajpy _ wypełzają, są tak [D] samo narąbań.
_ Ale kiedy [G] dziób otworzą, już nie [D] mili, nie usłużni.
Po [A] modlitwie ich nie poznasz, po [D] beretach już rozróżnisz. _ _ [A] M_ _ _ _ _ _
[D] Jak _ kobiety, _ jak niewiasty, jak [A] rodzinne ich ognisko.
W jednym żyją po Bożemu, _ w drugim mają [D] poprzek wszystko.
_ Nawet myśli, nawet czyny.
W jednym żadna [A] krwią nie broczy, W drugim, kiedy są pod krzyżem.
Nawet Pan [D] Bóg nie podskoczy, _ Żadnym [G] gestem ich nie zbliżysz,
Żadnych [D] dobrych słów nie znajdziesz, Tu każda dziwka [A] kiedy daje,
A potem [G] święta [D] kiedy zajdzie.
_ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ [D] _ _
_ _ Jeden naród, dwa plemiona, W nich [G] mężczyźni [A] wszycie matni,
_ Coraz bardziej pogubieni, _ Coraz [D] bardziej delikatni.
_ Każdy jakieś brzemię dźwiga, _ Jakąś [A] _
niedomkniętą bliznę,
Cierpią wszyscy, ale jedni, _ Cierpią [D] tylko za ojczyznę.
[G] Jak [G] rozpoznać, kto jest którym, _ Tu wystarczy [D] tylko chwila,
Jedni [A] stoją tam, gdzie ząb, Drudzy [D] wymyślają grilla.
_ _ _ _ [A] _
_ _ _ _ _ _
_ _ Zapamiętaj, dwa plemiona, _ Gdybyś [A] tutaj kiedyś zboczł,
Jedno _ owinięte w cało, _ Drugie [D] objął car północy,
Jedni kondukt za konduktem, _ Traktem [A] bitym drogą wolną,
Drugim chociaż taki cesar.
_ W tych [D] pogrzebach iść nie wolno, Jedno, co je [G] tutaj łączy,
_ To podobna woń wychodków, I jeśli kiedyś [A] tutaj trafisz,
_ Nie [D] ryzykuj stać pośrodku. _ _ _
[A] _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ Jeden naród, _ dwa plemiona, _ [A] Dookoła jeden kraj,
_ Lecz nad każdym inne niebo, Tylko którym [D] raj, _ [A] tylko którym [D] raj,
_ _ [A] tylko którym raj.
_ _ _ [N] _