Chords for Michrus Dixon37 ft. Rogal DDL - Jad
Tempo:
109.05 bpm
Chords used:
Ab
G
Cm
C
Gm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Ab] [Gm]
[G] [Gm] [Eb]
[Cm] Zobacz, jak [Ab] unosi się w powietrzu, niejeden z nich przegrał, na swej drodze sporo zepsuł
Mam od taką zę, bezpieczny tylko głuchy, inny głuchy tylko głupi, ramionami wzruszy
[Cm] Nie grzejąc je z próbki, bo one są [G] na liściach, czy wywody troli i innych długa lista
Najbliżsi w żywowie czasem to odległa przystań, a droga wywołaczy to droga [Bb] wyboista
Nie [Cm] ma czasu kurwa, [D] czasu nie ma w trale, jak krąży w około, dobija brutalnie
Zobaczy je ucho, potem zobaczy [Gm] serce, ból nie do zniesienia, [F] aż chciałbyś mieć [Cm] demencję
Wszystko jakby śnie, może [Ab] działać w obie strony, szanuj słowo, [Db] które mówi, czas bije [Ab] pokłony
Nie będą gryźć demony, jeszcze przez długi czas, tragedia [Fm] uświadamia, rest in peace
Bra, [Cm] czasem licze nie jest złotem, obraz za środką cierp, [C] wymieszacie z błotem, [Ab] zatruje rzesze [C] serc
Ciężko jest się powstrzymać, bo z niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Gm] jak, jak, jak
Bra, czasem licze nie jest złotem, [G] obraz za środką cierp, wymieszacie z błotem, zatruje rzesze serc
[C] Ciężko jest się powstrzymać, bo z [G] niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Ab] jak, jak, [C] jak
Słowo to jest broń, którą [Ab] możesz zabić, idea wejdzie w obieg, a potem cię przetrawi
Nie tylko lekko rani, lubi się tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się składzi
Nie [Gm] rozumiesz metafor, to powiem prosto z mostu, nie zamywać słowa, ani późniejszych postów
Jednym czasem za dużo zrobisz, gdy w tej ropie budzą, czasem zabraknie chwili, byś naprawił przywódę cudzą
[Cm] Nieraz to jest [Fm] droga, tylko w [Ab] jedną stronę, czasu nie zawrócisz, ile byś nie miał monet
Błędne postanowienie może kryć przez długi czas, muszące [Fm] sumienie to najgorszy w [Cm] życiu kadr
Wybieraj rozsądnie, co wypływa [G] z twoich ust, ja kiedyś zapomniałem, [Fm] nie pozbędę się mych snów
[C] Nie pozbędę się, pewnych [Ab] wskazy na [G] sumieniu, a część mojej duszy już [Gb] na zawsze będzie w [Ab] cieniu
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod [Gm] kocie, gdy mieszacie z głotem, [Ab] zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego [G] słowa leci jak jaj
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod kocie, gdy mieszacie z głotem, zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego słowa leci jak [Cm] jaj
Jebany jak, jebany wąs, staje tobie [Gm] na jebanej drodze, upierdala cię prosto w nogę, to syna właśnie w chuj
I nie wiesz ile masz czasu, żeby kurwa, cokolwiek zrobić i chyba nie wiesz czy więc to robisz, bo zawsze się kleisz, nie o tej Boże
Co powinieneś, rodzi się [Fm] problem i kurwa, co [Ab] jest panowie, w słońce kurwa zabawiasz karetkę, lecisz w nopsychologię
Ale nie szpitales, honowolowe, za rogiem parku ja tylko wychodzę i zaraz wracam w Warszawalowe, worecki streamowe i [G] urywa głowę
Tu nie jest przypadkowe jebane [Ab] draki, psują [C] młodzież w czarno-białe, staje się dzieciak, to kolorowe, sam se odpowiem
Czy to wstrzykiwać, czy kurwa nie, [Bb] bo pada cię
[Ab] Czasem milczenie jest [C] złotem, obraza z [Ab] krótką cierp, wymieszacie z płotem, zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego [Fm] słowa leci jak, jak, jak
[Cm] Czasem milczenie jest złotem, obraza z krótką [C] cierp, wymieszacie z płotem, [Ab] zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego słowa leci jak, jak, [Ab] jak
Słowo to jest broń, którą może zabić, idea wejdzie [Fm] w obieg, a potem cię przetrawi, nie tylko lekko rani, lubi się [G] tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się zgładzi.
[N]
[G] [Gm] [Eb]
[Cm] Zobacz, jak [Ab] unosi się w powietrzu, niejeden z nich przegrał, na swej drodze sporo zepsuł
Mam od taką zę, bezpieczny tylko głuchy, inny głuchy tylko głupi, ramionami wzruszy
[Cm] Nie grzejąc je z próbki, bo one są [G] na liściach, czy wywody troli i innych długa lista
Najbliżsi w żywowie czasem to odległa przystań, a droga wywołaczy to droga [Bb] wyboista
Nie [Cm] ma czasu kurwa, [D] czasu nie ma w trale, jak krąży w około, dobija brutalnie
Zobaczy je ucho, potem zobaczy [Gm] serce, ból nie do zniesienia, [F] aż chciałbyś mieć [Cm] demencję
Wszystko jakby śnie, może [Ab] działać w obie strony, szanuj słowo, [Db] które mówi, czas bije [Ab] pokłony
Nie będą gryźć demony, jeszcze przez długi czas, tragedia [Fm] uświadamia, rest in peace
Bra, [Cm] czasem licze nie jest złotem, obraz za środką cierp, [C] wymieszacie z błotem, [Ab] zatruje rzesze [C] serc
Ciężko jest się powstrzymać, bo z niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Gm] jak, jak, jak
Bra, czasem licze nie jest złotem, [G] obraz za środką cierp, wymieszacie z błotem, zatruje rzesze serc
[C] Ciężko jest się powstrzymać, bo z [G] niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Ab] jak, jak, [C] jak
Słowo to jest broń, którą [Ab] możesz zabić, idea wejdzie w obieg, a potem cię przetrawi
Nie tylko lekko rani, lubi się tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się składzi
Nie [Gm] rozumiesz metafor, to powiem prosto z mostu, nie zamywać słowa, ani późniejszych postów
Jednym czasem za dużo zrobisz, gdy w tej ropie budzą, czasem zabraknie chwili, byś naprawił przywódę cudzą
[Cm] Nieraz to jest [Fm] droga, tylko w [Ab] jedną stronę, czasu nie zawrócisz, ile byś nie miał monet
Błędne postanowienie może kryć przez długi czas, muszące [Fm] sumienie to najgorszy w [Cm] życiu kadr
Wybieraj rozsądnie, co wypływa [G] z twoich ust, ja kiedyś zapomniałem, [Fm] nie pozbędę się mych snów
[C] Nie pozbędę się, pewnych [Ab] wskazy na [G] sumieniu, a część mojej duszy już [Gb] na zawsze będzie w [Ab] cieniu
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod [Gm] kocie, gdy mieszacie z głotem, [Ab] zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego [G] słowa leci jak jaj
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod kocie, gdy mieszacie z głotem, zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego słowa leci jak [Cm] jaj
Jebany jak, jebany wąs, staje tobie [Gm] na jebanej drodze, upierdala cię prosto w nogę, to syna właśnie w chuj
I nie wiesz ile masz czasu, żeby kurwa, cokolwiek zrobić i chyba nie wiesz czy więc to robisz, bo zawsze się kleisz, nie o tej Boże
Co powinieneś, rodzi się [Fm] problem i kurwa, co [Ab] jest panowie, w słońce kurwa zabawiasz karetkę, lecisz w nopsychologię
Ale nie szpitales, honowolowe, za rogiem parku ja tylko wychodzę i zaraz wracam w Warszawalowe, worecki streamowe i [G] urywa głowę
Tu nie jest przypadkowe jebane [Ab] draki, psują [C] młodzież w czarno-białe, staje się dzieciak, to kolorowe, sam se odpowiem
Czy to wstrzykiwać, czy kurwa nie, [Bb] bo pada cię
[Ab] Czasem milczenie jest [C] złotem, obraza z [Ab] krótką cierp, wymieszacie z płotem, zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego [Fm] słowa leci jak, jak, jak
[Cm] Czasem milczenie jest złotem, obraza z krótką [C] cierp, wymieszacie z płotem, [Ab] zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego słowa leci jak, jak, [Ab] jak
Słowo to jest broń, którą może zabić, idea wejdzie [Fm] w obieg, a potem cię przetrawi, nie tylko lekko rani, lubi się [G] tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się zgładzi.
[N]
Key:
Ab
G
Cm
C
Gm
Ab
G
Cm
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [Ab] _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [G] _ _ [Gm] _ _ [Eb] _ _ _
[Cm] Zobacz, jak [Ab] unosi się w powietrzu, niejeden z nich przegrał, na swej drodze sporo zepsuł
Mam od taką zę, bezpieczny tylko głuchy, inny głuchy tylko głupi, ramionami wzruszy
[Cm] Nie grzejąc je z próbki, bo one są [G] na liściach, czy wywody troli i innych długa lista
Najbliżsi w żywowie czasem to odległa przystań, a droga wywołaczy to droga [Bb] wyboista
Nie [Cm] ma czasu kurwa, [D] czasu nie ma w trale, jak krąży w około, dobija brutalnie
Zobaczy je ucho, potem zobaczy [Gm] serce, ból nie do zniesienia, [F] aż chciałbyś mieć [Cm] demencję
Wszystko jakby śnie, może [Ab] działać w obie strony, szanuj słowo, [Db] które mówi, czas bije [Ab] pokłony
Nie będą gryźć demony, jeszcze przez długi czas, tragedia [Fm] uświadamia, rest in peace
Bra, [Cm] czasem licze nie jest złotem, obraz za środką cierp, [C] wymieszacie z błotem, [Ab] zatruje rzesze [C] serc
Ciężko jest się powstrzymać, bo z niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Gm] jak, jak, jak
Bra, czasem licze nie jest złotem, [G] obraz za środką cierp, wymieszacie z błotem, zatruje rzesze serc
[C] Ciężko jest się powstrzymać, bo z [G] niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Ab] jak, jak, [C] jak
Słowo to jest broń, którą [Ab] możesz zabić, idea wejdzie w obieg, a potem cię przetrawi
Nie tylko lekko rani, lubi się tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się składzi
Nie [Gm] rozumiesz metafor, to powiem prosto z mostu, nie zamywać słowa, ani późniejszych postów
Jednym czasem za dużo zrobisz, gdy w tej ropie budzą, czasem zabraknie chwili, byś naprawił przywódę cudzą
[Cm] Nieraz to jest [Fm] droga, tylko w [Ab] jedną stronę, czasu nie zawrócisz, ile byś nie miał monet
Błędne postanowienie może kryć przez długi czas, muszące [Fm] sumienie to najgorszy w [Cm] życiu kadr
Wybieraj rozsądnie, co wypływa [G] z twoich ust, ja kiedyś zapomniałem, [Fm] nie pozbędę się mych snów
[C] Nie pozbędę się, pewnych [Ab] wskazy na [G] sumieniu, a część mojej duszy już [Gb] na zawsze będzie w [Ab] cieniu
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod [Gm] kocie, gdy mieszacie z głotem, [Ab] zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego [G] słowa leci jak jaj
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod kocie, gdy mieszacie z głotem, zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego słowa leci jak [Cm] jaj
Jebany jak, jebany wąs, staje tobie [Gm] na jebanej drodze, upierdala cię prosto w nogę, to syna właśnie w chuj
I nie wiesz ile masz czasu, żeby kurwa, cokolwiek zrobić i chyba nie wiesz czy więc to robisz, bo zawsze się kleisz, nie o tej Boże
Co powinieneś, rodzi się [Fm] problem i kurwa, co [Ab] jest panowie, w słońce kurwa zabawiasz karetkę, lecisz w nopsychologię
Ale nie szpitales, honowolowe, za rogiem parku ja tylko wychodzę i zaraz wracam w Warszawalowe, worecki streamowe i [G] urywa głowę
Tu nie jest przypadkowe jebane [Ab] draki, psują [C] młodzież w czarno-białe, staje się dzieciak, to kolorowe, sam se odpowiem
Czy to wstrzykiwać, czy kurwa nie, _ _ _ [Bb] bo pada cię
[Ab] Czasem milczenie jest [C] złotem, obraza z [Ab] krótką cierp, wymieszacie z płotem, zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego [Fm] słowa leci jak, jak, jak
[Cm] Czasem milczenie jest złotem, obraza z krótką [C] cierp, wymieszacie z płotem, [Ab] zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego słowa leci jak, jak, [Ab] jak _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Słowo to jest broń, którą może zabić, idea wejdzie [Fm] w obieg, a potem cię przetrawi, nie tylko lekko rani, lubi się [G] tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się zgładzi.
_ [N] _ _ _
_ _ _ _ _ [Ab] _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ [G] _ _ [Gm] _ _ [Eb] _ _ _
[Cm] Zobacz, jak [Ab] unosi się w powietrzu, niejeden z nich przegrał, na swej drodze sporo zepsuł
Mam od taką zę, bezpieczny tylko głuchy, inny głuchy tylko głupi, ramionami wzruszy
[Cm] Nie grzejąc je z próbki, bo one są [G] na liściach, czy wywody troli i innych długa lista
Najbliżsi w żywowie czasem to odległa przystań, a droga wywołaczy to droga [Bb] wyboista
Nie [Cm] ma czasu kurwa, [D] czasu nie ma w trale, jak krąży w około, dobija brutalnie
Zobaczy je ucho, potem zobaczy [Gm] serce, ból nie do zniesienia, [F] aż chciałbyś mieć [Cm] demencję
Wszystko jakby śnie, może [Ab] działać w obie strony, szanuj słowo, [Db] które mówi, czas bije [Ab] pokłony
Nie będą gryźć demony, jeszcze przez długi czas, tragedia [Fm] uświadamia, rest in peace
Bra, [Cm] czasem licze nie jest złotem, obraz za środką cierp, [C] wymieszacie z błotem, [Ab] zatruje rzesze [C] serc
Ciężko jest się powstrzymać, bo z niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Gm] jak, jak, jak
Bra, czasem licze nie jest złotem, [G] obraz za środką cierp, wymieszacie z błotem, zatruje rzesze serc
[C] Ciężko jest się powstrzymać, bo z [G] niej ma życie smak, zamiast dobrego słowa leci [Ab] jak, jak, [C] jak
Słowo to jest broń, którą [Ab] możesz zabić, idea wejdzie w obieg, a potem cię przetrawi
Nie tylko lekko rani, lubi się tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się składzi
Nie [Gm] rozumiesz metafor, to powiem prosto z mostu, nie zamywać słowa, ani późniejszych postów
Jednym czasem za dużo zrobisz, gdy w tej ropie budzą, czasem zabraknie chwili, byś naprawił przywódę cudzą
[Cm] Nieraz to jest [Fm] droga, tylko w [Ab] jedną stronę, czasu nie zawrócisz, ile byś nie miał monet
Błędne postanowienie może kryć przez długi czas, muszące [Fm] sumienie to najgorszy w [Cm] życiu kadr
Wybieraj rozsądnie, co wypływa [G] z twoich ust, ja kiedyś zapomniałem, [Fm] nie pozbędę się mych snów
[C] Nie pozbędę się, pewnych [Ab] wskazy na [G] sumieniu, a część mojej duszy już [Gb] na zawsze będzie w [Ab] cieniu
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod [Gm] kocie, gdy mieszacie z głotem, [Ab] zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego [G] słowa leci jak jaj
Czasem milczenie jest złotem, obraza spod kocie, gdy mieszacie z głotem, zlatruje weszne serce
Ciężko jest się powstrzymać, bo z giema życie zmaga, zamiast dobrego słowa leci jak [Cm] jaj
Jebany jak, jebany wąs, staje tobie [Gm] na jebanej drodze, upierdala cię prosto w nogę, to syna właśnie w chuj
I nie wiesz ile masz czasu, żeby kurwa, cokolwiek zrobić i chyba nie wiesz czy więc to robisz, bo zawsze się kleisz, nie o tej Boże
Co powinieneś, rodzi się [Fm] problem i kurwa, co [Ab] jest panowie, w słońce kurwa zabawiasz karetkę, lecisz w nopsychologię
Ale nie szpitales, honowolowe, za rogiem parku ja tylko wychodzę i zaraz wracam w Warszawalowe, worecki streamowe i [G] urywa głowę
Tu nie jest przypadkowe jebane [Ab] draki, psują [C] młodzież w czarno-białe, staje się dzieciak, to kolorowe, sam se odpowiem
Czy to wstrzykiwać, czy kurwa nie, _ _ _ [Bb] bo pada cię
[Ab] Czasem milczenie jest [C] złotem, obraza z [Ab] krótką cierp, wymieszacie z płotem, zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego [Fm] słowa leci jak, jak, jak
[Cm] Czasem milczenie jest złotem, obraza z krótką [C] cierp, wymieszacie z płotem, [Ab] zatruje w Rzecz SS
Ciężko jest się powstrzymać, kosztiema czy cię smak, zamiast dobrego słowa leci jak, jak, [Ab] jak _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Słowo to jest broń, którą może zabić, idea wejdzie [Fm] w obieg, a potem cię przetrawi, nie tylko lekko rani, lubi się [G] tobą bawić, tylko rozum słaby mu się podda i się zgładzi.
_ [N] _ _ _