Wracam Do Siebie Chords by Natalia Zastępa
Tempo:
76.025 bpm
Chords used:
Bbm
Gb
Ebm
Ab
Fm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bbm] [Gb]
[Ebm] Czy to pierwszy raz?
[Ab] Obawiam się, że nie.
Zimny [Bbm] poranek tkuci mnie, fala [Gb] wynosi gdzieś na brzeg.
[Ebm] Może to już czas?
[Ab] Znów powtarzam się.
[Bbm] Nie umiem pożegnania, wiem, [Fm] ale [Gb] naprawdę tego nie [Bbm] uratuję.
[Ebm] Wśród tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
[Ebm] Czy to wreszcie ja?
[Ab] Gdy opada kurz.
W [Bbm] powietrze wdzierasz się do płuc.
I [Gb] tak cudownie znowu czuć.
[Ebm] Pytasz mnie, czy nadal [Ab] tęsknię.
Między słowami szukasz czegoś więcej.
Nie [Bbm] umiem pożegnania, wiem, ale [Gb] naprawdę tego nie uratuję.
Wśród [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
[Ebm] Tego, tego, tego nie [Ab] uratuję.
Nie [Bbm] uratuję [Gb] [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
Nie [Bbm] uratuję [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
[Ebm] Czy to pierwszy raz?
[Ab] Obawiam się, że nie.
Zimny [Bbm] poranek tkuci mnie, fala [Gb] wynosi gdzieś na brzeg.
[Ebm] Może to już czas?
[Ab] Znów powtarzam się.
[Bbm] Nie umiem pożegnania, wiem, [Fm] ale [Gb] naprawdę tego nie [Bbm] uratuję.
[Ebm] Wśród tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
[Ebm] Czy to wreszcie ja?
[Ab] Gdy opada kurz.
W [Bbm] powietrze wdzierasz się do płuc.
I [Gb] tak cudownie znowu czuć.
[Ebm] Pytasz mnie, czy nadal [Ab] tęsknię.
Między słowami szukasz czegoś więcej.
Nie [Bbm] umiem pożegnania, wiem, ale [Gb] naprawdę tego nie uratuję.
Wśród [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
[Ebm] Tego, tego, tego nie [Ab] uratuję.
Nie [Bbm] uratuję [Gb] [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
Nie [Bbm] uratuję [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
Key:
Bbm
Gb
Ebm
Ab
Fm
Bbm
Gb
Ebm
_ _ _ _ _ _ _ _
[Bbm] _ _ _ _ [Gb] _ _ _
[Ebm] Czy to pierwszy raz?
[Ab] Obawiam się, że nie.
Zimny [Bbm] poranek tkuci mnie, fala [Gb] wynosi gdzieś na brzeg.
[Ebm] Może to już czas?
[Ab] Znów powtarzam się.
[Bbm] Nie umiem pożegnania, wiem, [Fm] ale [Gb] naprawdę tego nie [Bbm] uratuję.
[Ebm] Wśród tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _
[Ebm] Czy to wreszcie ja?
[Ab] Gdy opada kurz.
W [Bbm] powietrze wdzierasz się do płuc.
I [Gb] tak cudownie znowu czuć.
[Ebm] Pytasz mnie, czy nadal [Ab] tęsknię.
Między słowami szukasz czegoś więcej.
Nie [Bbm] umiem pożegnania, wiem, ale [Gb] naprawdę tego nie uratuję.
Wśród [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _
[Ebm] Tego, tego, tego nie [Ab] uratuję.
Nie [Bbm] uratuję _ _ _ [Gb] _ _ [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
Nie [Bbm] uratuję [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Bbm] _ _ _ _ [Gb] _ _ _
[Ebm] Czy to pierwszy raz?
[Ab] Obawiam się, że nie.
Zimny [Bbm] poranek tkuci mnie, fala [Gb] wynosi gdzieś na brzeg.
[Ebm] Może to już czas?
[Ab] Znów powtarzam się.
[Bbm] Nie umiem pożegnania, wiem, [Fm] ale [Gb] naprawdę tego nie [Bbm] uratuję.
[Ebm] Wśród tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _
[Ebm] Czy to wreszcie ja?
[Ab] Gdy opada kurz.
W [Bbm] powietrze wdzierasz się do płuc.
I [Gb] tak cudownie znowu czuć.
[Ebm] Pytasz mnie, czy nadal [Ab] tęsknię.
Między słowami szukasz czegoś więcej.
Nie [Bbm] umiem pożegnania, wiem, ale [Gb] naprawdę tego nie uratuję.
Wśród [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _
[Ebm] Tego, tego, tego nie [Ab] uratuję.
Nie [Bbm] uratuję _ _ _ [Gb] _ _ [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
Nie [Bbm] uratuję [Ebm] tego, co było, nadal mam tysiąc powodów, [Ab] żeby patrzeć w sufit zamiast spać.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie.
I muszę [Ebm] przyznać, dobrze mi z tym, co mam.
Nie szukam już na [Ab] siłę sensu tam, gdzie jego brak.
Wracam [Bbm] do siebie, wracam [Gb] do siebie. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _