Chords for Nie było już nic
Tempo:
137.2 bpm
Chords used:
Bbm
Eb
Bb
Db
Gb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bb]
[Gm] [Bbm]
[Bb]
[Bbm]
[Bb]
[Bbm]
[Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matków wciąż wołały ich z okiem.
[Eb] Przycięli ich jak stary [Db] dysk w rokej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jak gwiw bokiem.
[Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Db] [Bbm] ale potem nie było już [Bbm] nic.
Koleżka dziś ukradł te bluze z [Eb] napisem Batory [Bbm] i wyruszył na łowy tych dziewczyn co lubią te szkoły.
[Eb] Moje ziomki pracują fizycznie tu [Gb] często, bo sztywno musieli [Bb] zarabiać a ich edukacja przebiegła nam miękko.
Widziałem kto na co wydawał [Eb] zaliczki, ktoś chciał skakać w [Bbm] żysiach, ktoś się pod nisko poprzeczką schylał jak inni.
A potem to nikt już nie [Eb] skakał, bo jeszcze kolejni pokradli te [Cm] tyczki.
Ci co dzisiaj przy [Fm] wejściu do [Bbm] maka sprzedają sznurówki i zapalniczki.
Byliśmy [Bb] ubrani tu mordo jak prosto z portu z [Eb] Rodżerem, jak nosić [Bbm] Armani to Giorgio, a nie Emporio A7.
Jak wchodziłem do [Eb] koleżanek matki patrzyły na [Gb] ręce, czasem i córkę i [Bb] mamę.
Nigdy nie chciałem nic [Bbm] więcej.
Większość nie miała tam planów i [Eb] wizji, wiatr zawiał i [Bbm] zaniósł ich w takie miejsca, gdzie nie ma już nic i staram się czasem przywołać ich [Eb] twarze i ksywki.
I tak [Cm] sobie marzę, że jeszcze zobaczę jak na [Bbm] ławce jarają swifki.
[Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matki wciąż wołały ich z okiem.
[Eb] Przycięli ich jak [Eb] stary dysk do kej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jeb, drift bokiem.
[Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Abm] [Bbm] ale potem nie było [Ab] już nic.
[Dbm]
[Gm] [Bbm]
[Bb]
[Bbm]
[Bb]
[Bbm]
[Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matków wciąż wołały ich z okiem.
[Eb] Przycięli ich jak stary [Db] dysk w rokej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jak gwiw bokiem.
[Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Db] [Bbm] ale potem nie było już [Bbm] nic.
Koleżka dziś ukradł te bluze z [Eb] napisem Batory [Bbm] i wyruszył na łowy tych dziewczyn co lubią te szkoły.
[Eb] Moje ziomki pracują fizycznie tu [Gb] często, bo sztywno musieli [Bb] zarabiać a ich edukacja przebiegła nam miękko.
Widziałem kto na co wydawał [Eb] zaliczki, ktoś chciał skakać w [Bbm] żysiach, ktoś się pod nisko poprzeczką schylał jak inni.
A potem to nikt już nie [Eb] skakał, bo jeszcze kolejni pokradli te [Cm] tyczki.
Ci co dzisiaj przy [Fm] wejściu do [Bbm] maka sprzedają sznurówki i zapalniczki.
Byliśmy [Bb] ubrani tu mordo jak prosto z portu z [Eb] Rodżerem, jak nosić [Bbm] Armani to Giorgio, a nie Emporio A7.
Jak wchodziłem do [Eb] koleżanek matki patrzyły na [Gb] ręce, czasem i córkę i [Bb] mamę.
Nigdy nie chciałem nic [Bbm] więcej.
Większość nie miała tam planów i [Eb] wizji, wiatr zawiał i [Bbm] zaniósł ich w takie miejsca, gdzie nie ma już nic i staram się czasem przywołać ich [Eb] twarze i ksywki.
I tak [Cm] sobie marzę, że jeszcze zobaczę jak na [Bbm] ławce jarają swifki.
[Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matki wciąż wołały ich z okiem.
[Eb] Przycięli ich jak [Eb] stary dysk do kej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jeb, drift bokiem.
[Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Abm] [Bbm] ale potem nie było [Ab] już nic.
[Dbm]
Key:
Bbm
Eb
Bb
Db
Gb
Bbm
Eb
Bb
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
[Gm] _ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, _ [Bbm] gdzie matków wciąż wołały ich z okiem.
_ _ [Eb] Przycięli ich jak stary [Db] dysk w rokej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
_ Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jak gwiw bokiem.
_ _ [Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Db] _ [Bbm] ale potem nie było już [Bbm] nic.
_ _ Koleżka dziś ukradł te bluze z [Eb] napisem Batory [Bbm] i wyruszył na łowy tych dziewczyn co lubią te szkoły.
_ [Eb] Moje ziomki pracują fizycznie tu [Gb] często, bo sztywno musieli [Bb] zarabiać a ich edukacja przebiegła nam miękko.
_ _ Widziałem kto na co wydawał [Eb] zaliczki, ktoś chciał skakać w [Bbm] żysiach, ktoś się pod nisko poprzeczką schylał jak inni.
A potem to nikt już nie [Eb] skakał, bo jeszcze kolejni pokradli te [Cm] tyczki.
Ci co dzisiaj przy [Fm] wejściu do [Bbm] maka sprzedają sznurówki i zapalniczki.
_ Byliśmy [Bb] ubrani tu mordo jak prosto z portu z [Eb] Rodżerem, jak nosić [Bbm] Armani to Giorgio, a nie Emporio A7.
Jak wchodziłem do [Eb] koleżanek matki patrzyły na [Gb] ręce, czasem i córkę i [Bb] mamę.
Nigdy nie chciałem nic [Bbm] więcej.
_ _ _ Większość nie miała tam planów i [Eb] wizji, wiatr zawiał i [Bbm] zaniósł ich w takie miejsca, gdzie nie ma już nic i staram się czasem przywołać ich [Eb] twarze i ksywki.
I tak [Cm] sobie marzę, że jeszcze zobaczę jak na [Bbm] ławce jarają swifki. _
_ _ _ _ [Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matki wciąż wołały ich z okiem.
_ [Eb] Przycięli ich jak [Eb] stary dysk do kej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
_ Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę _ [Bbm] i wszedłem nagle w to jeb, drift bokiem.
_ [Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, _ [Abm] [Bbm] ale potem nie było [Ab] już nic. _ _ _ _ _ _
[Dbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Gm] _ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
_ _ _ [Bbm] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, _ [Bbm] gdzie matków wciąż wołały ich z okiem.
_ _ [Eb] Przycięli ich jak stary [Db] dysk w rokej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
_ Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę [Bbm] i wszedłem nagle w to jak gwiw bokiem.
_ _ [Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, [Db] _ [Bbm] ale potem nie było już [Bbm] nic.
_ _ Koleżka dziś ukradł te bluze z [Eb] napisem Batory [Bbm] i wyruszył na łowy tych dziewczyn co lubią te szkoły.
_ [Eb] Moje ziomki pracują fizycznie tu [Gb] często, bo sztywno musieli [Bb] zarabiać a ich edukacja przebiegła nam miękko.
_ _ Widziałem kto na co wydawał [Eb] zaliczki, ktoś chciał skakać w [Bbm] żysiach, ktoś się pod nisko poprzeczką schylał jak inni.
A potem to nikt już nie [Eb] skakał, bo jeszcze kolejni pokradli te [Cm] tyczki.
Ci co dzisiaj przy [Fm] wejściu do [Bbm] maka sprzedają sznurówki i zapalniczki.
_ Byliśmy [Bb] ubrani tu mordo jak prosto z portu z [Eb] Rodżerem, jak nosić [Bbm] Armani to Giorgio, a nie Emporio A7.
Jak wchodziłem do [Eb] koleżanek matki patrzyły na [Gb] ręce, czasem i córkę i [Bb] mamę.
Nigdy nie chciałem nic [Bbm] więcej.
_ _ _ Większość nie miała tam planów i [Eb] wizji, wiatr zawiał i [Bbm] zaniósł ich w takie miejsca, gdzie nie ma już nic i staram się czasem przywołać ich [Eb] twarze i ksywki.
I tak [Cm] sobie marzę, że jeszcze zobaczę jak na [Bbm] ławce jarają swifki. _
_ _ _ _ [Bb] Staliśmy z nimi tam pod [Eb] tym blokiem, [Bbm] gdzie matki wciąż wołały ich z okiem.
_ [Eb] Przycięli ich jak [Eb] stary dysk do kej, jak [Bb] mijasz idź bokiem, lepiej [Bbm] szybkim krokiem.
_ Nie miałem wtedy nic, [Eb] chciałem trochę _ [Bbm] i wszedłem nagle w to jeb, drift bokiem.
_ [Eb] Myślałem co będzie z nimi potem, _ [Abm] [Bbm] ale potem nie było [Ab] już nic. _ _ _ _ _ _
[Dbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _