Chords for O.S.T.R. - Abstynent
Tempo:
91.95 bpm
Chords used:
Eb
Bm
Fm
Bbm
Bb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret

Jam Along & Learn...
[A] [Bm]
[A] [E]
[Gb] 🎵
[E]
[Bm] Najlepiej mieć ja wstyd entem
[Bm] zębów
Znam laskę, niby to rany, przóż
teofilów z światu wychodzi na przywit
[A] [E]
[Gb] 🎵
[E]
[Bm] Najlepiej mieć ja wstyd entem
[Bm] zębów
Znam laskę, niby to rany, przóż
teofilów z światu wychodzi na przywit
100% ➙ 92BPM
Eb
Bm
Fm
Bbm
Bb
Eb
Bm
Fm
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [Bm] _
_ _ [A] _ _ _ _ [E] _ _
[Gb] _ _ 🎵 _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [E] _
[Bm] Najlepiej mieć ja wstyd entem
Trzymam się tego [B] trendu
Przynajmniej nie muszę [Gbm] po imprezie szukać [Bm] zębów
Dżin, dżin, dżin, tonik, dżin, dżin
[Gbm] Burwony, pięść nogach, czas, żeby [Bb] [Bm] dopierdoląć do krwiony
Znam laskę, niby to rany, przóż
A najebana ci rozwali [E] kufel [Bm] na ryju
To teofilów z światu wychodzi na przywit
Mamy weed, mamy picht, ale [Bb] na wódę [Bm] smety
Ziom próbował się stracić, bo go alkohol [B] zmieniał
I zamiast siedzieć przy mu to [Gb] ośmigał po [Bm] burdelach
Masz, rozda pilot, strzela [Gb] zamiast al-anon, analnotochrup
Zajst, neraz, niech ludzie [Bb] zamierzają się zamiast
[Bm] Akurat ojciec kolegi tak nienawidził wiódy
[B] Pochłaniał renatynat, spiryt płyny [Bb] jak perfumy
[Bm] Tak wychowują kiby, gdy świat [B] należy do nas są
Naczyk, gdy [Gbm] brak wody, pierdolą [Bm] dezodorant
Później w górę [Gb] dziewczyn, przy drugim głębszym
Odżywa się [D] grzeczny sygnał, krzysie po [Bm] pierwszym
Z byle lepszym, z byle pierwszym
Ale na imprezie zamiast jasna do zażyganych jeszcze wstyd
Przy tych najebanych mordach
Zagubionych rzeczy można wyotworzyć lombard
Klucze, portfele, miliony komórek
Dowody, [Gbm] paszporty, za to kieliszki, dure [Bm] i
W drugim [Gb] głębszy, drugi głębszy
Za wszystkich [D] chcą ją walić w pudel z butelki
[Bm] Trzeci głębszy, ej co to dla nas?
[B] Czwarty głębszy, [E] za zdrowie gospodarza
I [Bm] w drudzy głębszy, szósty głębszy
Za zdrowie pijanych wiecznie [Bb] chętnych [Bm] dziewczyn
Siódmy głębszy, ma [B] zombie za dzień
Tylko [Gbm] proszę cię, nie skąd do mnie, jak zgrubisz [Eb] film abstynent
_ _ _ _ [E] _ [Fm] Cztery ściany pustej okum, skąd to [Eb] znam świat
Pisuję do tyłków, szach każdemu [Bbm] zna
Przebacz mi za samotność, pustkę w tenie
[Bb] Złota to, że nikogo w [Eb] mieszkaniu nie rozpozna
Czas pod [Fm] krokach, podpowiedź wielu płuty
Zabija swe [Eb] żale, boimy się ze starzej ślady
Więc [Bbm] rytuałem, wyramy pani stale
Samotnie jak palec, chyba nie z niebo [Eb] zostanie
Na mnie szansę z tego [Fm] klimatu, abyś miejsca
Jeśli każde moje [Eb] słowo ciężkie, jak kamień z serca
To bywa dla nas [Bbm] mychą nasze tętno
W treści prawdę powiem, żomą wiem, że sam zginę
[Eb] Przez to wiatr i moja [Fm] przeszłość
Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz [Eb] puste
Nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w [Bbm] lustrze
Myświat mnie nie rozumie, czy ja nie rozumiem świata?
A może nie rozumiemy się do [Fm] obywatela, żeby nie płakać
Się staram, chociaż czasem by [Eb] dla nas
O swoich [Cm] problemach nie ma z kim [Bbm] porozmawiać
Widzę na ulicach, pustkę choć nie dziwni
Tam każdy pięknie [Eb] podsypcze, seduje w nieszczęście
[Fm] Którym wykonasz ryj, życie, świat cały [Eb] wokół
Wystarczy tylko wyjść, by nas wkurzeń tu poczuł
Za [Bbm] jednej chwary oczu, chcę chyba wygrać
Jak jak każdy się pojebił, samemu [Fm] zaskoczyć
Życie, świat cały [Eb] wokół
Wystarczy tylko wyjść, by nas wkurzeń [Bb] tu poczuł
Za [Bbm] jednej chwary oczu, chcę chyba wygrać
Jak jak każdy [Eb] się pojebił, samemu [Fm] zaskoczyć
Przelewam na szatnię, weź lito, bo [Eb] grabie pusta [Cm] karka
Skrapiam artramentu, [Bb] szatę, moja prawda
Te cztery ściany, nie wiem, kto zabił we mnie te nazwy
[Eb] I co mam zażyć, by [Fm] nie był samym malos
Na myśli narod, z [Eb] każdym z myszki
Łączy się z [Cm] centralą, jak z Leslie [Bbm] Hammond
Nie boję się śmierci, boję się umrzeć
Sam choć nie chcę żyć [Eb] pierwszy i tak z [Fm] jedynka
Wiesz, że jak mówisz, że hajs daje [Eb] szczęście
Jest na gotowe [Ab] plan, na pętle i w [Cm] rękę
Wiesz, każdy [Bbm] z nas, nie sobie rzuca
To wiesz się o nim ziomki, od sam do lustra, do [Fm] złościa
Mam swoją broń wobec [Eb] rzeczywistości
Te logiki, [Ab] slowkick i flow rozmaitych [Bbm] ci mózgów
No, jak chcesz, to mnie zabij, choć ludzi miliardy
Kto [Eb] mnie ma jak do ściany, każdy [Fm] patrzy na to
Zmać karabin, proszę odpraw
[Eb] Boję się tylko [Ab] Boga, bo trzyma ze mną [Bbm] kontakt
Widzę na ulicach kiskę, choć nie dziwię
Tu każdy biegnie po [Eb] sukcesu, głupi bez [Fm] szacunku na swój
Życie, świat, cały [Eb] boku
Wystarczy tylko wyjść, by nas w użytku poczuł
Dla [Bbm] jednej chwali oczu, czuć cecha wydarzeń
Tak jak każdy się [Eb] boje, był samemu bez [Fm] znarzeń
Życie, świat, cały [Eb] boku
Wystarczy tylko wyjść, by nas w użytku poczuł
Dla [Bbm] jednej chwali oczu, czuć cecha wydarzeń
Tak jak każdy się [Eb] boje, był samemu bez znarzeń _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [A] _ _ _ _ [Bm] _
_ _ [A] _ _ _ _ [E] _ _
[Gb] _ _ 🎵 _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [E] _
[Bm] Najlepiej mieć ja wstyd entem
Trzymam się tego [B] trendu
Przynajmniej nie muszę [Gbm] po imprezie szukać [Bm] zębów
Dżin, dżin, dżin, tonik, dżin, dżin
[Gbm] Burwony, pięść nogach, czas, żeby [Bb] [Bm] dopierdoląć do krwiony
Znam laskę, niby to rany, przóż
A najebana ci rozwali [E] kufel [Bm] na ryju
To teofilów z światu wychodzi na przywit
Mamy weed, mamy picht, ale [Bb] na wódę [Bm] smety
Ziom próbował się stracić, bo go alkohol [B] zmieniał
I zamiast siedzieć przy mu to [Gb] ośmigał po [Bm] burdelach
Masz, rozda pilot, strzela [Gb] zamiast al-anon, analnotochrup
Zajst, neraz, niech ludzie [Bb] zamierzają się zamiast
[Bm] Akurat ojciec kolegi tak nienawidził wiódy
[B] Pochłaniał renatynat, spiryt płyny [Bb] jak perfumy
[Bm] Tak wychowują kiby, gdy świat [B] należy do nas są
Naczyk, gdy [Gbm] brak wody, pierdolą [Bm] dezodorant
Później w górę [Gb] dziewczyn, przy drugim głębszym
Odżywa się [D] grzeczny sygnał, krzysie po [Bm] pierwszym
Z byle lepszym, z byle pierwszym
Ale na imprezie zamiast jasna do zażyganych jeszcze wstyd
Przy tych najebanych mordach
Zagubionych rzeczy można wyotworzyć lombard
Klucze, portfele, miliony komórek
Dowody, [Gbm] paszporty, za to kieliszki, dure [Bm] i
W drugim [Gb] głębszy, drugi głębszy
Za wszystkich [D] chcą ją walić w pudel z butelki
[Bm] Trzeci głębszy, ej co to dla nas?
[B] Czwarty głębszy, [E] za zdrowie gospodarza
I [Bm] w drudzy głębszy, szósty głębszy
Za zdrowie pijanych wiecznie [Bb] chętnych [Bm] dziewczyn
Siódmy głębszy, ma [B] zombie za dzień
Tylko [Gbm] proszę cię, nie skąd do mnie, jak zgrubisz [Eb] film abstynent
_ _ _ _ [E] _ [Fm] Cztery ściany pustej okum, skąd to [Eb] znam świat
Pisuję do tyłków, szach każdemu [Bbm] zna
Przebacz mi za samotność, pustkę w tenie
[Bb] Złota to, że nikogo w [Eb] mieszkaniu nie rozpozna
Czas pod [Fm] krokach, podpowiedź wielu płuty
Zabija swe [Eb] żale, boimy się ze starzej ślady
Więc [Bbm] rytuałem, wyramy pani stale
Samotnie jak palec, chyba nie z niebo [Eb] zostanie
Na mnie szansę z tego [Fm] klimatu, abyś miejsca
Jeśli każde moje [Eb] słowo ciężkie, jak kamień z serca
To bywa dla nas [Bbm] mychą nasze tętno
W treści prawdę powiem, żomą wiem, że sam zginę
[Eb] Przez to wiatr i moja [Fm] przeszłość
Nie patrz się na mnie, jeśli oczy masz [Eb] puste
Nie zobaczę w nich uczuć, ale przejrzę jak w [Bbm] lustrze
Myświat mnie nie rozumie, czy ja nie rozumiem świata?
A może nie rozumiemy się do [Fm] obywatela, żeby nie płakać
Się staram, chociaż czasem by [Eb] dla nas
O swoich [Cm] problemach nie ma z kim [Bbm] porozmawiać
Widzę na ulicach, pustkę choć nie dziwni
Tam każdy pięknie [Eb] podsypcze, seduje w nieszczęście
[Fm] Którym wykonasz ryj, życie, świat cały [Eb] wokół
Wystarczy tylko wyjść, by nas wkurzeń tu poczuł
Za [Bbm] jednej chwary oczu, chcę chyba wygrać
Jak jak każdy się pojebił, samemu [Fm] zaskoczyć
Życie, świat cały [Eb] wokół
Wystarczy tylko wyjść, by nas wkurzeń [Bb] tu poczuł
Za [Bbm] jednej chwary oczu, chcę chyba wygrać
Jak jak każdy [Eb] się pojebił, samemu [Fm] zaskoczyć
Przelewam na szatnię, weź lito, bo [Eb] grabie pusta [Cm] karka
Skrapiam artramentu, [Bb] szatę, moja prawda
Te cztery ściany, nie wiem, kto zabił we mnie te nazwy
[Eb] I co mam zażyć, by [Fm] nie był samym malos
Na myśli narod, z [Eb] każdym z myszki
Łączy się z [Cm] centralą, jak z Leslie [Bbm] Hammond
Nie boję się śmierci, boję się umrzeć
Sam choć nie chcę żyć [Eb] pierwszy i tak z [Fm] jedynka
Wiesz, że jak mówisz, że hajs daje [Eb] szczęście
Jest na gotowe [Ab] plan, na pętle i w [Cm] rękę
Wiesz, każdy [Bbm] z nas, nie sobie rzuca
To wiesz się o nim ziomki, od sam do lustra, do [Fm] złościa
Mam swoją broń wobec [Eb] rzeczywistości
Te logiki, [Ab] slowkick i flow rozmaitych [Bbm] ci mózgów
No, jak chcesz, to mnie zabij, choć ludzi miliardy
Kto [Eb] mnie ma jak do ściany, każdy [Fm] patrzy na to
Zmać karabin, proszę odpraw
[Eb] Boję się tylko [Ab] Boga, bo trzyma ze mną [Bbm] kontakt
Widzę na ulicach kiskę, choć nie dziwię
Tu każdy biegnie po [Eb] sukcesu, głupi bez [Fm] szacunku na swój
Życie, świat, cały [Eb] boku
Wystarczy tylko wyjść, by nas w użytku poczuł
Dla [Bbm] jednej chwali oczu, czuć cecha wydarzeń
Tak jak każdy się [Eb] boje, był samemu bez [Fm] znarzeń
Życie, świat, cały [Eb] boku
Wystarczy tylko wyjść, by nas w użytku poczuł
Dla [Bbm] jednej chwali oczu, czuć cecha wydarzeń
Tak jak każdy się [Eb] boje, był samemu bez znarzeń _
_ _ _ _ _ _ _ _