Chords for Oxon - Zakładam maskę (prod. Matt Wyrzykowski) OFFICIAL VIDEO [SUPERMOCE LP 2015]

Tempo:
145.35 bpm
Chords used:

F

Db

Bb

C

Ab

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
Oxon - Zakładam maskę (prod. Matt Wyrzykowski) OFFICIAL VIDEO [SUPERMOCE LP 2015] chords
Start Jamming...
[F]
[Bb]
[F]
[Db] [Ab]
[Bb] [C]
[F]
[C] [Ab]
[Abm] [Bb] [C]
[F]
5 budzików przez sen, nieważne która jest, bo budka zawsze jest za [Db] wcześnie
To test, jak co dzień, więc się będę trudził [Bbm] testem
By osiągnąć uces trzeba najpierw [F] przespać mięśnie
Maska przygotowana, zawsze uwierająca
Już czeka na mnie przedźwiad, na modłę [Db] kuriera
Końca, chcę ściągnąć ją z siebie i zrzucić, by [Bbm] dosiekać słońca
Sprowadza mnie na ziemię [F] ciepłe i to nie ma końca
Chcę chronić swoje jawiec, przymusowo je w masce zamykam
To woli [C] pracodawcę, że od lat pokładę tę [Db] mięskę na bitach
I rzygam tym, [Bb] że gdyże te ktoś mnie o tę matkę zapyta
Zanim dojrzeje, w nią odrzucę, znajmę kajdany, zostanę [F] jak tytan
Smurf, bo tożsamość jest, jest tylko fasa do jebana maska
[Eb] Życie, dzielone prawda, dąb go zwraca, do mnie ryko szedłem
Cięgle chłopcowy [Bb] są metry, ale najpierw [F] trzeba za coś żyć
Chciałem [F] zdobyć monetę
Przed niechcianym wzrokiem, pasz, chronię zwoń
I czekam cały dzień na czas, [Db] gdy ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją [Ab] codziennie parę [Bb] godzin
Gdy kiedyś był spowiedni, pewnie [Ab] nie chcę dalej koń
[F] Wykładam maskę przed niechcianym wzrokiem, pasz, chronię zwoń
I czekam [Bm] cały dzień na czas, [Db] gdy ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją codziennie [C] parę godzin
Gdy kiedyś był spowiedni, pewnie nie chcę dalej koń
[F] Ratuj jakimś poradnikiem, może on się przyda mi
Jak tu szybko wydać, pójdę żyjąc trybem, tylko [Db] weekend
Mógłbym zgrywać whisky, lipę, smutnym bydla, kilka [F] cyfmer
Lub na pełnej wczucie mówić o swym fiucie, że jest dynamite
Nie uciekam z maski w maskę, ściemać go, go
Z maski pod maskę znaczy śmierć, siema [Db] Joe
Black, czasem mówię sobie, pomyśl się, nie gniewaj, bo [Bb] go
Ale rozwiązania szukaj w sobie, kłombie, a nie w [F] pokle
[Eb] Nie dużo, że przyjdę do kosmitu, coś karze jeszcze rok
[Db] Znowu ten rok miał być mój już 3 kwiecień
Robię płytę, mogę w lecie [Bb] zrobić, przyjdzie jesień w simie
Gigi [F] będę łowił, kolejne vlogi, zaprasza mnie nowa kucha
Znów wyletę, lub się spolnię, jak ich kaczą, kłomba, słucha
Dzięki [Db] temu, że jest cel i wrócona pogoda
Ducha [Bb] to nie ważna jest robota, straty to odnowa, słucha
I wiem, że nie [Fm] będę już długo się męczył, bo dawno odbywa się wojna domowa
I nadchodzi [F] moment, że pokażę twarz, bo maskę mam zamiar do końca pochować
Przed niechcianym wzrokiem, twarz kroję z wąt
I czekam cały dzień na [Db] czas, by ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją [Eb] codziennie parę [C] godzin
By kiedyś mógł spowiedzieć, że mnie nie chce dalej koń
[F] Zakładam maskę, przed niechcianym wzrokiem, twarz kroję z wąt
Czekam cały dzień na [Eb] czas, by ją mogę [Db] zdjąć
Muszę nosić ją [Ab] codziennie parę [Bb] godzin
By kiedyś mógł [C] spowiedzieć, że mnie nie chce dalej koń
[F] Zakładam maskę, a chociaż mnie [Fm] nie chce dalej koń
Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej koń
[Db] Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej koń
[Bb] Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej [F] koń
Kryje mi twarz i odbiera powietrze
Nie chcę tak chwać, nie dociera to [Db] jeszcze
Do przenia, do prowadza, zfera [Bb] pomieszczeń
Nic się nie [F] zmienia, zniknął sam, teraz to cześć
Siedzę w masce, jak mam się czuć w pracy przez to
Przez otwory w masce widzę tylko pół prawdy
To [Db] nie tak, że celowo szukam znów zwady
Zresztą zamiast wyjść do pracy, wolę dać wyjść z szuflady
Tekstu, [Bb] ślepy na cele korporacji, ufam zmysłom
Wierzę, że żmudna droga, nierówna się trudna [F] przyszłość
Znów na terenie wroga, cudy się uszuda czysto
Mógłbym pytać Boga, czy już pora jest chuj rzucać [Cm] wszystko
[F] Jakiego Boga, jeśli mogę tylko winić siebie
To przez to wszystko, że jesteś [Cm] pizdą, leniwy z niebie
Jedyny [Bbm] powód, czemu nie [Db] jesteś na fali dzisiaj
To, że w domu nie [Fm] siedzisz z tekstem, a [Bb] palisz splik
Prąd ci brakiem jaj, ktoś na kształt awarii prącia
Złotna żaba JPG, będą ci wstawiali w [F] komcia
Chuja dawać siebie chce, chce by uznawali domcia
Bo Tomczowi się należy, chociaż w chuja wali kąska
W tym roku zmieniona praca po raz dwudziestu
Już dawno powinienem zarabiać, [C] pisząc tu teksty
Co znaczy [Bbm] powinienem?
Się nie dzieje, [Db] rzecz to kiepska
Jak złożę broń z tej wierzy, sprze nie [Eb] wierzę się po wszech czas
[Bb] Nie każdy wierzy, że może znaleźć pasję i pierdolnąć etat
To właśnie zawdzięczamy szkołom, bo na [F] szkolą nie tak
Ludzie ma mieć kolor, więc nie wolno, wolno jechać
Uciągam maski, uszukam koła, bo żaden ze mnie robo brzega
Wiem, że nie będę już nigdzie się męczył, bo właśnie wygrywam tę domową wojnę
Pójdę na dola, bo stanę na nogi lewskim, a oni mi więcej nie włożą na mordę
Wszędzie chcianym drogiem, twarz wrogie zbąd
I czekam cały dzień na czas, gdy ją mogę [Db] zbiąć
Muszę nosić ją codziennie parę [Bb] godzin, by kiedyś mój spowiedzieć, że mnie niech te dalej [F] goci
Pójdę na dola, bo stanę na nogi lewskim, a oni mi więcej nie włożą na mordę
Wszędzie chcianym drogiem, twarz wrogie zbąd
I czekam cały dzień na czas, gdy ją [Db] mogę zbiąć
Muszę nosić ją codziennie parę [Bb] godzin, by kiedyś mój spowiedzieć, że mnie niech te dalej [F] goci
[Fm]
Odliczał [Ebm] momenty, dzielące [F] go od osiągnięcia [B] maksymalnej mocy
Z każdą chwilą [Cm] był coraz [G] bardziej wściekły
Key:  
F
134211111
Db
12341114
Bb
12341111
C
3211
Ab
134211114
F
134211111
Db
12341114
Bb
12341111
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ [F] _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ [Bb] _ _ _
_ _ [F] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
[Db] _ _ _ _ [Ab] _ _
_ _ [Bb] _ _ [C] _ _
_ _ [F] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
[C] _ _ [Ab] _ _ _ _
[Abm] _ _ [Bb] _ _ [C] _ _
_ [F] _ _ _ _
5 budzików przez sen, nieważne która jest, bo budka zawsze jest za [Db] wcześnie
To test, jak co dzień, więc się będę trudził [Bbm] testem
By osiągnąć uces trzeba najpierw [F] przespać mięśnie
Maska przygotowana, zawsze uwierająca
Już czeka na mnie przedźwiad, na modłę [Db] kuriera
Końca, chcę ściągnąć ją z siebie i zrzucić, by [Bbm] dosiekać słońca
Sprowadza mnie na ziemię [F] ciepłe i to nie ma końca
Chcę chronić swoje jawiec, przymusowo je w masce zamykam
To woli [C] pracodawcę, że od lat pokładę tę [Db] mięskę na bitach
I rzygam tym, [Bb] że gdyże te ktoś mnie o tę matkę zapyta
Zanim dojrzeje, w nią odrzucę, znajmę kajdany, zostanę [F] jak tytan
Smurf, bo tożsamość jest, jest tylko fasa do jebana maska
[Eb] Życie, dzielone prawda, dąb go zwraca, do mnie ryko szedłem
Cięgle chłopcowy [Bb] są metry, ale najpierw [F] trzeba za coś żyć
Chciałem [F] zdobyć monetę
Przed niechcianym wzrokiem, pasz, chronię zwoń
I czekam cały dzień na czas, [Db] gdy ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją [Ab] codziennie parę [Bb] godzin
Gdy kiedyś był spowiedni, pewnie [Ab] nie chcę dalej koń
[F] Wykładam maskę przed niechcianym wzrokiem, pasz, chronię zwoń
I czekam [Bm] cały dzień na czas, [Db] gdy ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją codziennie [C] parę godzin
Gdy kiedyś był spowiedni, pewnie nie chcę dalej koń
[F] Ratuj jakimś poradnikiem, może on się przyda mi
Jak tu szybko wydać, pójdę żyjąc trybem, tylko [Db] weekend
Mógłbym zgrywać whisky, lipę, smutnym bydla, kilka [F] cyfmer
Lub na pełnej wczucie mówić o swym fiucie, że jest dynamite
Nie uciekam z maski w maskę, ściemać go, go
Z maski pod maskę znaczy śmierć, siema [Db] Joe
Black, czasem mówię sobie, pomyśl się, nie gniewaj, bo [Bb] go
Ale rozwiązania szukaj w sobie, kłombie, a nie w [F] pokle _ _ _
_ _ _ [Eb] Nie dużo, że przyjdę do kosmitu, coś karze jeszcze rok
[Db] Znowu ten rok miał być mój już 3 kwiecień
Robię płytę, mogę w lecie [Bb] zrobić, przyjdzie jesień w simie
Gigi [F] będę łowił, kolejne vlogi, zaprasza mnie nowa kucha
Znów wyletę, lub się spolnię, jak ich kaczą, kłomba, słucha
Dzięki [Db] temu, że jest cel i wrócona pogoda
Ducha [Bb] to nie ważna jest robota, straty to odnowa, słucha
I wiem, że nie [Fm] będę już długo się męczył, bo dawno odbywa się wojna domowa
I nadchodzi [F] moment, że pokażę twarz, bo maskę mam zamiar do końca pochować
Przed niechcianym wzrokiem, twarz kroję z wąt
I czekam cały dzień na [Db] czas, by ją mogę zdjąć
Muszę nosić ją [Eb] codziennie parę [C] godzin
By kiedyś mógł spowiedzieć, że mnie nie chce dalej koń
[F] Zakładam maskę, przed niechcianym wzrokiem, twarz kroję z wąt
Czekam cały dzień na [Eb] czas, by ją mogę [Db] zdjąć
Muszę nosić ją [Ab] codziennie parę [Bb] godzin
By kiedyś mógł [C] spowiedzieć, że mnie nie chce dalej koń
[F] Zakładam maskę, a chociaż mnie [Fm] nie chce dalej koń
Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej koń
[Db] Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej koń
[Bb] Zakładam maskę, a chociaż mnie nie chce dalej [F] koń
Kryje mi twarz i odbiera powietrze
Nie chcę tak chwać, nie dociera to [Db] jeszcze
Do przenia, do prowadza, zfera [Bb] pomieszczeń
Nic się nie [F] zmienia, zniknął sam, teraz to cześć
Siedzę w masce, jak mam się czuć w pracy przez to
Przez otwory w masce widzę tylko pół prawdy
To [Db] nie tak, że celowo szukam znów zwady
Zresztą zamiast wyjść do pracy, wolę dać wyjść z szuflady
Tekstu, [Bb] ślepy na cele korporacji, ufam zmysłom
Wierzę, że żmudna droga, nierówna się trudna [F] przyszłość
Znów na terenie wroga, cudy się uszuda czysto
Mógłbym pytać Boga, czy już pora jest chuj rzucać [Cm] wszystko
[F] Jakiego Boga, jeśli mogę tylko winić siebie
To przez to wszystko, że jesteś [Cm] pizdą, leniwy z niebie
Jedyny [Bbm] powód, czemu nie [Db] jesteś na fali dzisiaj
To, że w domu nie [Fm] siedzisz z tekstem, a [Bb] palisz splik
Prąd ci brakiem jaj, ktoś na kształt awarii prącia
Złotna żaba JPG, będą ci wstawiali w [F] komcia
Chuja dawać siebie chce, chce by uznawali domcia
Bo Tomczowi się należy, chociaż w chuja wali kąska
W tym roku zmieniona praca po raz dwudziestu
Już dawno powinienem zarabiać, [C] pisząc tu teksty
Co znaczy [Bbm] powinienem?
Się nie dzieje, [Db] rzecz to kiepska
Jak złożę broń z tej wierzy, sprze nie [Eb] wierzę się po wszech czas
[Bb] Nie każdy wierzy, że może znaleźć pasję i pierdolnąć etat
To właśnie zawdzięczamy szkołom, bo na [F] szkolą nie tak
Ludzie ma mieć kolor, więc nie wolno, wolno jechać
Uciągam maski, uszukam koła, bo żaden ze mnie robo brzega
Wiem, że nie będę już nigdzie się męczył, bo właśnie wygrywam tę domową wojnę
Pójdę na dola, bo stanę na nogi lewskim, a oni mi więcej nie włożą na mordę
Wszędzie chcianym drogiem, twarz wrogie zbąd
I czekam cały dzień na czas, gdy ją mogę [Db] zbiąć
Muszę nosić ją codziennie parę [Bb] godzin, by kiedyś mój spowiedzieć, że mnie niech te dalej [F] goci
Pójdę na dola, bo stanę na nogi lewskim, a oni mi więcej nie włożą na mordę
Wszędzie chcianym drogiem, twarz wrogie zbąd
I czekam cały dzień na czas, gdy ją [Db] mogę zbiąć
Muszę nosić ją codziennie parę [Bb] godzin, by kiedyś mój spowiedzieć, że mnie niech te dalej [F] goci _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [Fm] _
Odliczał [Ebm] momenty, dzielące [F] go od osiągnięcia _ [B] maksymalnej mocy
Z każdą chwilą [Cm] był coraz [G] bardziej wściekły _ _ _ _