Chords for Pezet - Nikt cię nie kochał bardziej (SzUsty Blend)
Tempo:
82.7 bpm
Chords used:
Bm
Em
E
C#
G
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Em] Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch [F#] podobnych nocy,
[Bm] dwóch tych samych pocałunków, [E] dwóch jednakich spojrzeń w [Em] oczy.
[Bm] Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno,
[E] tak mi było, [Em] jakby róża przez [Bm] otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy [E] razem, odwróciłam twarz u ściany.
[Bm] Róża?
Jak wygląda róża?
[C#] Czy to [Em] wiatr?
Niekaleś?
Nigdy nie można mówić, chyba wystarczy, co?
[Bm] I czy nie kotał bardziej?
Dziś, kiedy jesteśmy starsi, rozaczynam go łać,
kiedy to [E] przestało być ważne, więc powiedz, co jest ze mną [G] nie tak?
Znów, że moje wsparcie było [D#] równowarte i [Bm] nieśmieszące,
i już moje żarty, wiesz, potrzebuję też,
nie [Em] zamyczę parcia w kimś, nawet niech ci by mi wyślizgł.
To nieważne, dziś [Bm] i wtedy poszłe z imię,
musiałem im stać z tym, ale nie martw się,
to wszystko [Em] wylizgłem.
[Bm] Mimo wszystko, ja nie nienawidzę, bo [E] ci chciałbym.
Kurwa, nie wiem, [F#m] jak on ma, aż [Bm] powiem,
to powiedz, że też nie widzisz, [Dm] złośnienia bardziej [E] od nas?
[Em]
[Bm] [G]
Czemu ty [C#] się zła godzina z niepotrzebnym [Bm] mieszasz lękiej?
Jesteś, a więc musisz minąć.
[E] [Em] Miniesz, a więc to jest piękne.
[Bm]
Uśmiechnięci, uobjęci, [E] spróbujemy szukać zgody,
choć [Bm] różnimy się od siebie jak dwie krople [C#] czystej [Em] wody.
Może nie umiałem temu zrozumieć, powiedz, [Bm] co jest ze mną nie tak, co?
Chciałem tylko z tobą, chciałem temu zrozumieć,
czemu czuję, że mi ciągle [E] czegoś brak?
[G] Ja myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię i o czymś [Bm] sprawi.
Nie wiem, jak ich teraz posługujesz, roznań,
nie rozumiem chyba twoich nowych [Em] praw, wiesz?
Podobno powinienem dojrzeć, coś zrobić, a choć wziąłem [Bm] się w garsz, ej.
Powiedz, co [D] jest z mną od ciebie mądre, co?
Powiedz sobie, w czym nie umiem grać, [E] ej.
[G] Myślałem, że poświętunięt z nami jest [E] dobry, bo kocham cię, jestem z tym [F#m] szczery.
[Bm] Bardzo się zapomnę, że jednak lubisz świat [Dm] tych [Em] pierdolonych kierek.
Niech ludzie, [C#] nie znający miłości [B] [Bm] szczęśliwej, twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z [Em] tą [A] wiarą, [Bm] lżej im będzie i żyć, i umierać.
[Bm] dwóch tych samych pocałunków, [E] dwóch jednakich spojrzeń w [Em] oczy.
[Bm] Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno,
[E] tak mi było, [Em] jakby róża przez [Bm] otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy [E] razem, odwróciłam twarz u ściany.
[Bm] Róża?
Jak wygląda róża?
[C#] Czy to [Em] wiatr?
Niekaleś?
Nigdy nie można mówić, chyba wystarczy, co?
[Bm] I czy nie kotał bardziej?
Dziś, kiedy jesteśmy starsi, rozaczynam go łać,
kiedy to [E] przestało być ważne, więc powiedz, co jest ze mną [G] nie tak?
Znów, że moje wsparcie było [D#] równowarte i [Bm] nieśmieszące,
i już moje żarty, wiesz, potrzebuję też,
nie [Em] zamyczę parcia w kimś, nawet niech ci by mi wyślizgł.
To nieważne, dziś [Bm] i wtedy poszłe z imię,
musiałem im stać z tym, ale nie martw się,
to wszystko [Em] wylizgłem.
[Bm] Mimo wszystko, ja nie nienawidzę, bo [E] ci chciałbym.
Kurwa, nie wiem, [F#m] jak on ma, aż [Bm] powiem,
to powiedz, że też nie widzisz, [Dm] złośnienia bardziej [E] od nas?
[Em]
[Bm] [G]
Czemu ty [C#] się zła godzina z niepotrzebnym [Bm] mieszasz lękiej?
Jesteś, a więc musisz minąć.
[E] [Em] Miniesz, a więc to jest piękne.
[Bm]
Uśmiechnięci, uobjęci, [E] spróbujemy szukać zgody,
choć [Bm] różnimy się od siebie jak dwie krople [C#] czystej [Em] wody.
Może nie umiałem temu zrozumieć, powiedz, [Bm] co jest ze mną nie tak, co?
Chciałem tylko z tobą, chciałem temu zrozumieć,
czemu czuję, że mi ciągle [E] czegoś brak?
[G] Ja myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię i o czymś [Bm] sprawi.
Nie wiem, jak ich teraz posługujesz, roznań,
nie rozumiem chyba twoich nowych [Em] praw, wiesz?
Podobno powinienem dojrzeć, coś zrobić, a choć wziąłem [Bm] się w garsz, ej.
Powiedz, co [D] jest z mną od ciebie mądre, co?
Powiedz sobie, w czym nie umiem grać, [E] ej.
[G] Myślałem, że poświętunięt z nami jest [E] dobry, bo kocham cię, jestem z tym [F#m] szczery.
[Bm] Bardzo się zapomnę, że jednak lubisz świat [Dm] tych [Em] pierdolonych kierek.
Niech ludzie, [C#] nie znający miłości [B] [Bm] szczęśliwej, twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z [Em] tą [A] wiarą, [Bm] lżej im będzie i żyć, i umierać.
Key:
Bm
Em
E
C#
G
Bm
Em
E
[Em] Żaden dzień się nie powtórzy, nie ma dwóch [F#] podobnych nocy,
[Bm] dwóch tych samych pocałunków, [E] dwóch jednakich spojrzeń w [Em] oczy.
_ [Bm] Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno,
[E] tak mi było, [Em] jakby róża przez [Bm] otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy [E] razem, odwróciłam twarz u ściany.
[Bm] Róża?
Jak wygląda róża?
[C#] Czy to [Em] wiatr?
Niekaleś?
Nigdy nie można mówić, chyba wystarczy, co?
[Bm] I czy nie kotał bardziej?
Dziś, kiedy jesteśmy starsi, rozaczynam go łać,
kiedy to [E] przestało być ważne, więc powiedz, co jest ze mną [G] nie tak?
Znów, że moje wsparcie było [D#] równowarte i [Bm] nieśmieszące,
i już moje żarty, wiesz, potrzebuję też,
nie [Em] zamyczę parcia w kimś, nawet niech ci by mi wyślizgł.
To nieważne, dziś [Bm] i wtedy poszłe z imię,
musiałem im stać z tym, ale nie martw się,
to wszystko [Em] wylizgłem.
[Bm] Mimo wszystko, ja nie nienawidzę, bo [E] ci chciałbym.
Kurwa, nie wiem, [F#m] jak on ma, aż [Bm] powiem,
to powiedz, że też nie widzisz, [Dm] złośnienia bardziej [E] od nas?
_ [Em] _ _
_ [Bm] _ _ _ _ _ _ [G]
Czemu ty [C#] się zła godzina z niepotrzebnym [Bm] mieszasz lękiej?
Jesteś, a więc musisz minąć.
[E] [Em] Miniesz, a więc to jest piękne.
_ [Bm]
Uśmiechnięci, uobjęci, [E] spróbujemy szukać zgody,
choć [Bm] różnimy się od siebie jak dwie krople [C#] czystej [Em] wody.
Może nie umiałem temu zrozumieć, powiedz, [Bm] co jest ze mną nie tak, co?
Chciałem tylko z tobą, chciałem temu zrozumieć,
czemu czuję, że mi ciągle [E] czegoś brak?
[G] Ja myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię i o czymś [Bm] sprawi.
Nie wiem, jak ich teraz posługujesz, roznań,
nie rozumiem chyba twoich nowych [Em] praw, wiesz?
Podobno powinienem dojrzeć, coś zrobić, a choć wziąłem [Bm] się w garsz, ej.
Powiedz, co [D] jest z mną od ciebie mądre, co?
Powiedz sobie, w czym nie umiem grać, [E] ej.
[G] Myślałem, że poświętunięt z nami jest [E] dobry, bo kocham cię, jestem z tym [F#m] szczery.
[Bm] Bardzo się zapomnę, że jednak lubisz świat [Dm] tych [Em] pierdolonych kierek.
Niech ludzie, [C#] nie znający miłości [B] [Bm] szczęśliwej, twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z [Em] tą [A] wiarą, [Bm] lżej im będzie i żyć, i umierać. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[Bm] dwóch tych samych pocałunków, [E] dwóch jednakich spojrzeń w [Em] oczy.
_ [Bm] Wczoraj, kiedy twoje imię ktoś wymówił przy mnie głośno,
[E] tak mi było, [Em] jakby róża przez [Bm] otwarte wpadła okno.
Dziś, kiedy jesteśmy [E] razem, odwróciłam twarz u ściany.
[Bm] Róża?
Jak wygląda róża?
[C#] Czy to [Em] wiatr?
Niekaleś?
Nigdy nie można mówić, chyba wystarczy, co?
[Bm] I czy nie kotał bardziej?
Dziś, kiedy jesteśmy starsi, rozaczynam go łać,
kiedy to [E] przestało być ważne, więc powiedz, co jest ze mną [G] nie tak?
Znów, że moje wsparcie było [D#] równowarte i [Bm] nieśmieszące,
i już moje żarty, wiesz, potrzebuję też,
nie [Em] zamyczę parcia w kimś, nawet niech ci by mi wyślizgł.
To nieważne, dziś [Bm] i wtedy poszłe z imię,
musiałem im stać z tym, ale nie martw się,
to wszystko [Em] wylizgłem.
[Bm] Mimo wszystko, ja nie nienawidzę, bo [E] ci chciałbym.
Kurwa, nie wiem, [F#m] jak on ma, aż [Bm] powiem,
to powiedz, że też nie widzisz, [Dm] złośnienia bardziej [E] od nas?
_ [Em] _ _
_ [Bm] _ _ _ _ _ _ [G]
Czemu ty [C#] się zła godzina z niepotrzebnym [Bm] mieszasz lękiej?
Jesteś, a więc musisz minąć.
[E] [Em] Miniesz, a więc to jest piękne.
_ [Bm]
Uśmiechnięci, uobjęci, [E] spróbujemy szukać zgody,
choć [Bm] różnimy się od siebie jak dwie krople [C#] czystej [Em] wody.
Może nie umiałem temu zrozumieć, powiedz, [Bm] co jest ze mną nie tak, co?
Chciałem tylko z tobą, chciałem temu zrozumieć,
czemu czuję, że mi ciągle [E] czegoś brak?
[G] Ja myślę, że to mogło być proste, lecz ciągle ciągnie cię i o czymś [Bm] sprawi.
Nie wiem, jak ich teraz posługujesz, roznań,
nie rozumiem chyba twoich nowych [Em] praw, wiesz?
Podobno powinienem dojrzeć, coś zrobić, a choć wziąłem [Bm] się w garsz, ej.
Powiedz, co [D] jest z mną od ciebie mądre, co?
Powiedz sobie, w czym nie umiem grać, [E] ej.
[G] Myślałem, że poświętunięt z nami jest [E] dobry, bo kocham cię, jestem z tym [F#m] szczery.
[Bm] Bardzo się zapomnę, że jednak lubisz świat [Dm] tych [Em] pierdolonych kierek.
Niech ludzie, [C#] nie znający miłości [B] [Bm] szczęśliwej, twierdzą, że nigdzie nie ma miłości szczęśliwej.
Z [Em] tą [A] wiarą, [Bm] lżej im będzie i żyć, i umierać. _ _
_ _ _ _ _ _ _ _