Chords for PRO8L3M - eXplosion

Tempo:
121.85 bpm
Chords used:

Bb

A

Bm

Gb

Em

Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Show Tuner
PRO8L3M - eXplosion chords
Jam Along & Learn...
Siemasz, mordko.
[Am] zawinęliście szybko?
byłeś tak porobiony, że i tak byś nie [B] zrozumiał.
[Am] sportowy dzwoni.
Kto mówi?
[A] jak?
co?
[Am] Nara.
100%  ➙  122BPM
Bb
12341111
A
1231
Bm
13421112
Gb
134211112
Em
121
Bb
12341111
A
1231
Bm
13421112
Show All Diagrams
Chords
NotesBeta
Download PDF
Download Midi
Edit This Version
Hide Lyrics Hint
Siemasz, mordko.
Posłuchaj mnie.
Co wy tak [Bb] kurwa wczoraj [Am] zawinęliście szybko?
Tam glidować się poszliście, czy co kurwa?
_ [Em] Mordo, byłeś tak porobiony, że i tak byś nie [B] zrozumiał.
_ [Bb] Ty, poczekaj, ktoś na [Am] sportowy dzwoni.
_ Halo, kto mówi?
[Em]
Kto mówi?
A z kim się kurwa omawiałeś dzisiaj, co?
[E] Ty, [Bb] ale kurwa [A] jak?
Skąd ty masz numer do mnie?
Nie interesuj się, kociej mordy dostanie.
Kurwa, co?
[G] Co co?
Jajco.
Dwa dni nie [B] odbierasz, chuj wie gdzie jesteś, myślałeś, [Bb] że numeru nie udarny?
[Am] Nara.
Ty, to znowu ona.
Myślałem, że się uwolniłem.
Mordo, [E] to nie da rady, to Rutkowski [Bm] patron.
_ _ [F] _ _
[Gb] _ _ _ _ _ _ _ [G] _
_ _ _ [Bm] _ _ _ [F] _ _
[Gb] _ _ _ _ _ _ _ [E] _
_ _ _ [Bm] _ _ _ [Bb] _ _
[Gb] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Bm] _ _ [F] Od biblioteki [Gb] do pralni odebrać swój, bo lubię mieć [G] na wieczór outfit czysty [Bm] jak kij.
A teraz jeszcze [A] ostatnie szlify, by dupeczki syty miały na mój pity gify.
Wygładzony [B] tiskier od lify, [G] by zmięcił jak skrify, więc gdzie [Bm] te wity?
Mógłbym od razu [A] bijać na audio niver, bo błyszczę, co widać jak Gold [E] Samba Rinner.
Widzisz co tu pisze?
Że szkło jest [B] Polarizer, więc zwyczysznijmy, cos I'm the winner.
O [Bb] dziwne kichę lepnie, [A] bo _ _ _ wołudnia.
I pełnych [Em] głębi soczystych _ _ _ owoce.
W [Bb] chłodnawym cieniu [A] zapomniana _ _ _ studnia.
Potem obłędne [Em] wieczory i noce.
_ _ O [Bb] dziwne kichę lepnie, [A] bo wołudnia.
_ _ I pełnych [Em] głębi soczystych owoce.
_ _ W [Bb] chłodnawym cieniu [A] zapomniana studnia.
_ _ _ Potem [E] obłędne [Gm] wieczory i noce.
[G] _ _ _ _ [F] _
[Gb] Zadzwoniłem, omówiłem.
_ _ Poczekałem, _ pojechałem.
_ _ [Bm] Popatrzyłem, odebrałem.
[F] _ _
[Gb] Przypomniałem.
Cóż, zjebałem.
[G] Miałem pisać, miałem [Gb] dzwonić, miałem być.
Lecz mnie [F] nie było, więc [Gb] posłuchałem.
Jaki to jestem?
Ziemią nie ruszyło, a ja już prawie [Bm] pod wejściem.
Dzień [F] jak każdy, [Gb] ale na szczęście zupełnie inny.
Bo świat byłby [Em] straszny, a ja [Bm] okropnie nieszczęśliwy.
A teraz walczę tu [Bb] na tej balanze [A] i nikogo nie miańczę, bo DJ puszcza punche.
Na grzance mam taneczną [D] branżę i zadam ich jak [Bm] bizneslandwerk w Francie.
Mam wsparcie, [A] bo ziomek na bramce.
Na lewej flance odcinka fasancy.
Czają się tak jak [E] Comanche, ale dzisiaj to mięsisko [Bm] i galgance.
O [Bb] dziwne ciche letnie bo [A] południa.
_ _ W pełnej głębi soczystych [G] _ _ [Em] _ owoce.
W [Bb] chłodnawym cieniu _
[A] _ _ _ zapomniana studnia.
Potem obłędne wieczory [Em] _ _ _ i noce.
O [Bb] dziwne ciche letnie bo [A] południa.
_ _ W pełnej głębi [Em] soczystych owoce.
_ _ W [Bb] chłodnawym cieniu [A] zapomniana studnia.
_ _ Potem obłędne [E] wieczory [Gm] i noce.
_ [Em] _ _ _ _ [F] _ _ [Gb] _ _ _ _ _ _ _ _
[G] _ _ _ _ _ _ [F] _ _
[Gb] _ _ _ _ _ _ _ _
[E] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _