Chords for Przyjaciele Karpia Karp 2012 - Trójka - idą święta
Tempo:
123.85 bpm
Chords used:
A
Bm
D
E
F#m
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#] Znajdujemy się nad stawem, [D] staw ten [Bm] skuje [E] lód niebawem.
[F#m]
[Bm] [A]
[D] [E] [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta,
[D] idą święta.
[A] Krok po kroku, [F#m] krok po kroczku, [Bm] najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta.
[Bm] [A] Znajdujemy się nad stawem, staw ten skuje lód niebawem.
Jest mikrofon, są kamery, oto skarpiem wywiad [D] szczery.
Niech pan mówi, [E] co pan czuje, [C#m] Polska pana obserwuje.
[Bm] Po raz pierwszy dziś pan gości [D] na antenie wiadomości.
[E] [A] Ale cóż to pan z [Bm] walizką, dokąd przecież święta [A] blisko?
Rybie łzak usnęła w [Bm] oku.
Po poprzednich jestem w [D] szoku.
Skąd u [E] pana rozpacz [A] taka?
Niech [F#m] wyjaśni się [Bm] zagadka.
A on?
Też by pan [Em]
[D] zapłakał, gdyby panu zjedli [E] dziadka.
[A] Zjedli dziadka to okropne rzecz, do [Am] prawdy niesłychana.
[A] Może jednak pan się cofnie, co [Bm] zrobimy tu bez [D] pana?
Z [E] pochodzenia jam [A] lińczykiem, a to wam [F#m] się nie [Bm] uśmiecha.
Oto nagle tyle [D] krzyku, kiedy [E] jeden chcę [A] wjechać.
Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta.
[B] Idą święta.
[A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta.
[Bm] [E] [A] Co się stało, to się [Bm] stało, ale pana [Em] wszak nie zjedli.
[A] Czy to pana nie spotkało [Em] nic fajnego oprócz tragedii?
[D] Cóż [E] zdarzało się, nie powiem.
[A] Ludzie to bywają mili.
[Bm] Na stadionie narodowym [D] raz akwarium nam [E] zrobili.
[A] A dziś [D] dokąd?
Na południe, znajdę sobie [A] jakąś studnię [F#] i zostanę.
Gdzie, mój [Bm] panie?
Nie wiem, choćby [A] w [D] Sudanie.
Ale [E] trójki [A] pięćdziesiątka.
Wiem, mówiły mi [Bm] karpiątka.
Może się [E] poprawić zasięg i w Somalii złapać da [A] się.
Moją słuchacz grozę całą, cicho [F#] dał kołowic wstrząśnięty.
[A] I mu mowę odebrało oraz [F#] wszystkie [D] argumenty.
Ty też [E] pojmij winę [A] swoją, jeszcze nim cię zbada [Bm] lekarz.
I nad brzegiem stawu [D] stojąc, znak [E] pokoju rybie [A] przekaż.
[D] Znak [A] pokoju rybie przekaż.
[D] [A] Krok po kroku, krok po [D] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą [F#m] święta.
[Em] Idą święta.
[A] Krok po kroku, [F#m] krok po [Bm] kroczku, [A] najpiękniejsze w całym roczku, idą święta.
[D] Idą [G] [A] święta.
[Bm] [E] [A] [F#m]
[Bm] [A] I [Bm] tak kończy się [E] powoli [A] pieśń o smutnej [Bm] rybiej [A] doli,
którą autor dedykuje wszystkim [Bm]
ludziom dobrej [E] wody.
[A] Zwłaszcza zaś [E] wegetarianom.
Jak są z nami, [C#m] niech [F#m] zostaną.
[Bm] [A] Chyba [Bm] zamiast [Em] honorarium, też [A] mnie wrzucą do [D]
akwarium.
[A] [Bm] [E] [A]
[E]
[A] [D]
[F#m]
[Bm] [A]
[D] [E] [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta,
[D] idą święta.
[A] Krok po kroku, [F#m] krok po kroczku, [Bm] najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta.
[Bm] [A] Znajdujemy się nad stawem, staw ten skuje lód niebawem.
Jest mikrofon, są kamery, oto skarpiem wywiad [D] szczery.
Niech pan mówi, [E] co pan czuje, [C#m] Polska pana obserwuje.
[Bm] Po raz pierwszy dziś pan gości [D] na antenie wiadomości.
[E] [A] Ale cóż to pan z [Bm] walizką, dokąd przecież święta [A] blisko?
Rybie łzak usnęła w [Bm] oku.
Po poprzednich jestem w [D] szoku.
Skąd u [E] pana rozpacz [A] taka?
Niech [F#m] wyjaśni się [Bm] zagadka.
A on?
Też by pan [Em]
[D] zapłakał, gdyby panu zjedli [E] dziadka.
[A] Zjedli dziadka to okropne rzecz, do [Am] prawdy niesłychana.
[A] Może jednak pan się cofnie, co [Bm] zrobimy tu bez [D] pana?
Z [E] pochodzenia jam [A] lińczykiem, a to wam [F#m] się nie [Bm] uśmiecha.
Oto nagle tyle [D] krzyku, kiedy [E] jeden chcę [A] wjechać.
Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta.
[B] Idą święta.
[A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta.
[Bm] [E] [A] Co się stało, to się [Bm] stało, ale pana [Em] wszak nie zjedli.
[A] Czy to pana nie spotkało [Em] nic fajnego oprócz tragedii?
[D] Cóż [E] zdarzało się, nie powiem.
[A] Ludzie to bywają mili.
[Bm] Na stadionie narodowym [D] raz akwarium nam [E] zrobili.
[A] A dziś [D] dokąd?
Na południe, znajdę sobie [A] jakąś studnię [F#] i zostanę.
Gdzie, mój [Bm] panie?
Nie wiem, choćby [A] w [D] Sudanie.
Ale [E] trójki [A] pięćdziesiątka.
Wiem, mówiły mi [Bm] karpiątka.
Może się [E] poprawić zasięg i w Somalii złapać da [A] się.
Moją słuchacz grozę całą, cicho [F#] dał kołowic wstrząśnięty.
[A] I mu mowę odebrało oraz [F#] wszystkie [D] argumenty.
Ty też [E] pojmij winę [A] swoją, jeszcze nim cię zbada [Bm] lekarz.
I nad brzegiem stawu [D] stojąc, znak [E] pokoju rybie [A] przekaż.
[D] Znak [A] pokoju rybie przekaż.
[D] [A] Krok po kroku, krok po [D] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą [F#m] święta.
[Em] Idą święta.
[A] Krok po kroku, [F#m] krok po [Bm] kroczku, [A] najpiękniejsze w całym roczku, idą święta.
[D] Idą [G] [A] święta.
[Bm] [E] [A] [F#m]
[Bm] [A] I [Bm] tak kończy się [E] powoli [A] pieśń o smutnej [Bm] rybiej [A] doli,
którą autor dedykuje wszystkim [Bm]
ludziom dobrej [E] wody.
[A] Zwłaszcza zaś [E] wegetarianom.
Jak są z nami, [C#m] niech [F#m] zostaną.
[Bm] [A] Chyba [Bm] zamiast [Em] honorarium, też [A] mnie wrzucą do [D]
akwarium.
[A] [Bm] [E] [A]
[E]
[A] [D]
Key:
A
Bm
D
E
F#m
A
Bm
D
_ [F#] _ _ _ Znajdujemy się nad stawem, _ [D] staw ten [Bm] skuje [E] lód niebawem.
_ _ _ _ [F#m] _ _ _ _
[Bm] _ _ [A] _ _ _ _ _ _
_ [D] _ _ [E] _ [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta, _
[D] idą święta.
_ [A] Krok po kroku, [F#m] krok po kroczku, [Bm] najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta. _
[Bm] _ _ _ _ [A] _ Znajdujemy się nad stawem, staw ten skuje lód niebawem.
Jest mikrofon, są kamery, oto skarpiem wywiad [D] szczery.
Niech pan mówi, [E] co pan czuje, [C#m] Polska pana obserwuje.
[Bm] Po raz pierwszy dziś pan gości [D] na antenie wiadomości.
[E] _ [A] Ale cóż to pan z [Bm] walizką, dokąd przecież święta [A] blisko?
Rybie łzak usnęła w [Bm] oku.
Po poprzednich jestem w [D] szoku.
Skąd u [E] pana rozpacz [A] taka?
Niech [F#m] wyjaśni się [Bm] zagadka.
A on?
Też by pan [Em]
[D] zapłakał, gdyby panu zjedli [E] dziadka.
[A] Zjedli dziadka to okropne rzecz, do [Am] prawdy niesłychana.
[A] Może jednak pan się cofnie, co [Bm] zrobimy tu bez [D] pana?
Z [E] pochodzenia jam [A] lińczykiem, a to wam [F#m] się nie [Bm] uśmiecha.
Oto nagle tyle [D] krzyku, kiedy [E] jeden chcę [A] wjechać.
Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta. _
[B] Idą święta.
_ [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta. _
[Bm] _ _ _ [E] [A] Co się stało, to się [Bm] stało, ale pana [Em] wszak nie zjedli.
[A] Czy to pana nie spotkało [Em] nic fajnego oprócz tragedii?
[D] Cóż [E] zdarzało się, nie powiem.
[A] Ludzie to bywają mili.
[Bm] Na stadionie narodowym [D] raz akwarium nam [E] zrobili.
[A] A dziś [D] dokąd?
Na południe, znajdę sobie [A] jakąś studnię [F#] i zostanę.
Gdzie, mój [Bm] panie?
Nie wiem, choćby [A] w [D] Sudanie.
Ale [E] trójki [A] pięćdziesiątka.
Wiem, mówiły mi [Bm] karpiątka.
Może się [E] poprawić zasięg i w Somalii złapać da [A] się.
Moją słuchacz grozę całą, cicho [F#] dał kołowic wstrząśnięty.
[A] I mu mowę odebrało oraz [F#] wszystkie [D] argumenty.
Ty też [E] pojmij winę [A] swoją, jeszcze nim cię zbada [Bm] lekarz.
I nad brzegiem stawu [D] stojąc, znak [E] pokoju rybie [A] przekaż. _ _ _
[D] Znak [A] pokoju rybie przekaż. _ _ _
[D] _ _ [A] _ _ Krok po kroku, krok po [D] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą [F#m] święta. _
[Em] Idą święta.
[A] _ Krok po kroku, [F#m] krok po [Bm] kroczku, [A] najpiękniejsze w całym roczku, idą święta. _
[D] Idą [G] _ [A] święta. _ _ _
[Bm] _ [E] _ _ _ [A] _ _ [F#m] _ _
[Bm] _ _ [A] _ _ _ I [Bm] tak kończy się [E] powoli [A] pieśń o smutnej [Bm] rybiej [A] doli,
którą autor dedykuje wszystkim [Bm]
ludziom dobrej [E] wody.
_ [A] Zwłaszcza zaś [E] wegetarianom.
Jak są z nami, [C#m] niech [F#m] zostaną. _
[Bm] _ _ _ [A] _ Chyba _ [Bm] zamiast [Em] honorarium, też [A] mnie wrzucą do [D]
akwarium.
_ _ _ [A] _ _ _ _ [Bm] _ _ _ [E] _ [A] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [E] _ _
_ _ [A] _ _ _ [D] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ [F#m] _ _ _ _
[Bm] _ _ [A] _ _ _ _ _ _
_ [D] _ _ [E] _ [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta, _
[D] idą święta.
_ [A] Krok po kroku, [F#m] krok po kroczku, [Bm] najpiękniejsze w całym [A] roczku, idą święta. _
[Bm] _ _ _ _ [A] _ Znajdujemy się nad stawem, staw ten skuje lód niebawem.
Jest mikrofon, są kamery, oto skarpiem wywiad [D] szczery.
Niech pan mówi, [E] co pan czuje, [C#m] Polska pana obserwuje.
[Bm] Po raz pierwszy dziś pan gości [D] na antenie wiadomości.
[E] _ [A] Ale cóż to pan z [Bm] walizką, dokąd przecież święta [A] blisko?
Rybie łzak usnęła w [Bm] oku.
Po poprzednich jestem w [D] szoku.
Skąd u [E] pana rozpacz [A] taka?
Niech [F#m] wyjaśni się [Bm] zagadka.
A on?
Też by pan [Em]
[D] zapłakał, gdyby panu zjedli [E] dziadka.
[A] Zjedli dziadka to okropne rzecz, do [Am] prawdy niesłychana.
[A] Może jednak pan się cofnie, co [Bm] zrobimy tu bez [D] pana?
Z [E] pochodzenia jam [A] lińczykiem, a to wam [F#m] się nie [Bm] uśmiecha.
Oto nagle tyle [D] krzyku, kiedy [E] jeden chcę [A] wjechać.
Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta. _
[B] Idą święta.
_ [A] Krok po kroku, krok po [Bm] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą święta. _
[Bm] _ _ _ [E] [A] Co się stało, to się [Bm] stało, ale pana [Em] wszak nie zjedli.
[A] Czy to pana nie spotkało [Em] nic fajnego oprócz tragedii?
[D] Cóż [E] zdarzało się, nie powiem.
[A] Ludzie to bywają mili.
[Bm] Na stadionie narodowym [D] raz akwarium nam [E] zrobili.
[A] A dziś [D] dokąd?
Na południe, znajdę sobie [A] jakąś studnię [F#] i zostanę.
Gdzie, mój [Bm] panie?
Nie wiem, choćby [A] w [D] Sudanie.
Ale [E] trójki [A] pięćdziesiątka.
Wiem, mówiły mi [Bm] karpiątka.
Może się [E] poprawić zasięg i w Somalii złapać da [A] się.
Moją słuchacz grozę całą, cicho [F#] dał kołowic wstrząśnięty.
[A] I mu mowę odebrało oraz [F#] wszystkie [D] argumenty.
Ty też [E] pojmij winę [A] swoją, jeszcze nim cię zbada [Bm] lekarz.
I nad brzegiem stawu [D] stojąc, znak [E] pokoju rybie [A] przekaż. _ _ _
[D] Znak [A] pokoju rybie przekaż. _ _ _
[D] _ _ [A] _ _ Krok po kroku, krok po [D] kroczku, najpiękniejsze w całym [C#m] roczku, idą [F#m] święta. _
[Em] Idą święta.
[A] _ Krok po kroku, [F#m] krok po [Bm] kroczku, [A] najpiękniejsze w całym roczku, idą święta. _
[D] Idą [G] _ [A] święta. _ _ _
[Bm] _ [E] _ _ _ [A] _ _ [F#m] _ _
[Bm] _ _ [A] _ _ _ I [Bm] tak kończy się [E] powoli [A] pieśń o smutnej [Bm] rybiej [A] doli,
którą autor dedykuje wszystkim [Bm]
ludziom dobrej [E] wody.
_ [A] Zwłaszcza zaś [E] wegetarianom.
Jak są z nami, [C#m] niech [F#m] zostaną. _
[Bm] _ _ _ [A] _ Chyba _ [Bm] zamiast [Em] honorarium, też [A] mnie wrzucą do [D]
akwarium.
_ _ _ [A] _ _ _ _ [Bm] _ _ _ [E] _ [A] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ [E] _ _
_ _ [A] _ _ _ [D] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _