ReTo - GIGI (prod. SecretRank) Official Audio Chords
Tempo:
127.95 bpm
Chords used:
Ab
Ebm
Gb
Abm
B
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Eb]
[Ebm] [Abm]
[Gb]
[Eb] [Bb]
[Ab] [Gb]
[Ebm]
[Abm]
[Eb] [Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Bb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często [Ab] je wiesz, zaszkoda w [Ebm] lat, kiedy w oby idę w [Eb] ten.
Często [Bb] jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często je [Ab] wiesz, zaszkoda w [Gb] lat, kiedy w oby idę [Ebm] w ten.
Smaki są furia z pokluba, gdy najwypuszcza stop furia w stopy wszywa z Nike,
Jakie to [Ab] warunkuje, to kto jest tu fajny, jak [Ebm] przesłuchuje se kolegów z branży,
Więcej melanży, panny i blanty, jebanie panien na tylnym siedzeniu,
O tym, [Ab] że marzy i lepiej nic nie mów, jak starzy ci mówią o swym pokoleniu.
[Ebm] Ona dla niego zatańczy, jak postawi [Bb] jej drinka, no to żeby [B] co suwiać,
A kiedy tak [Ab] się patrzy, jakby chciał ją rozebrać, czy to jest też [Gb] o to kilka, żeby to w prowa [Ebm] ubrać.
I to fajna [B] zabawa, bo teraz ona, potem to ona będzie stawiać,
I łapie [Ab] pion, poziom, by miała się tego złapać, i lecisz od to, że on postawił i poza miotą.
[Ebm] Jak jarają pambusy, [Bb] to jest zimny jak lód, też my gramy [Ab] w angli,
To w siebie jestem ponad tym, co chcesz mnie, to jak [Eb] na krekę,
To nie brać chociaż na krekę, [Bb] też mam kezy, chociaż [Ab] nie chcę więcej,
Trzeba sprawdzać w polskie, czy jest kore.
[Ebm] Wypuszczam stop furia, zobacz na tamtych, mają kokosy, jak [Abm] trzymają banty,
Chcą mnie napitać, [Ab] ej zadzwoń to pep, gazę ja [Gb] jedynie ten mogę odebrać.
Nie ma, bo [B] zrzucam, dziś palę [Bbm] i piję, bądź piję [F] i palę,
I ślą mi [Db] te eski, tak samo jak ciuchy, [B] bo jestem tak psychy, chociaż się zalałem, [Ebm] to
Często jest tak, [B] rzadko [Ab] jest nie, już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] mówię olej,
Pamy zakaź, [Abm] często je [Ab] bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Często jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] [Abm] już w sumie mam kiedy [Ebm] znowu mówię olej,
Pamy zakaź, często [Ab] je bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Jak mam palić, nie powiem, że nie, jak mam pić, to nie powiem, że [F] nie,
Secret beat da, nie powiem, że [Ab] nie, zrobię na nim hita, nie powiem, że nie,
[Ebm] Głuda jak pacisz, bo zatka odmawiam, o swoim podejściu wspomniałem [F] na gadę,
[Ab] Raperów ustawiam, ich szanse tak jak moja wiara, bo jakby nie pasę, to marnę.
[Eb] Dla ciebie w dłoń, z [Ab] czego tuś pip,
Game [Gb] show to, zrabię z ekipę na trip, [Ebm] najpierw z ojk, potem szluch,
Jeszcze sok, jeszcze [Ab] dwóch, wyjebane mapą, kule, czy to mnie nic nie bierze.
[Ebm] Głuda jest niedobra, więc mordę ją leję, na koniec tygodnia mam skąpe [B] kieszenie,
Czasem to [Ab] pierdolę do kurwy, no czemu go dajec na stole, a dury w [Ebm] portfelu,
I powiedz mi szczerze, nie wkurwił się wysz?
[Bb] [Abm]
Jak robisz mozolnię, [Ab] tak chuj i na kwit, potem to nieistotne, w noc chud mi błęd znikł,
Typ padł w [Ebm] półsy, ja wkładłem po plecy, jak na rzęsach stoją tu za mną osiedla,
[Ab] I nie ze panienki, choć pisą bez przerwy, to żadna [Gb] nie chciałaby ze mnie mieć męża.
Wychodzę na szluga, no to pale [B] wszy, i chodzą pytają mnie, re to to ty?
[Fm] Jak rano się budzę, no to [B] walę klin, chyba brakiem to stanę, zanim złapie sny.
[Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w supie [Gb] mam, kiedy z mamą mówią [Ebm] lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj skłona w lat, [Ebm] kiedy w obiektywie skrę,
Często jest tak, rzadko [Abm] jest nie, już [Ab] w supie mam, [Ebm] kiedy z mamą mówią lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj [Abm] skłona w lat, [Gb] kiedy w [Ebm] obiektywie skrę.
[Abm] [Ab] [Gb]
[Eb] [Ebm] [Abm]
[Ab] [Gb]
[Ebm] [Abm]
[Gb]
[Eb] [Bb]
[Ab] [Gb]
[Ebm]
[Abm]
[Eb] [Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Bb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często [Ab] je wiesz, zaszkoda w [Ebm] lat, kiedy w oby idę w [Eb] ten.
Często [Bb] jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często je [Ab] wiesz, zaszkoda w [Gb] lat, kiedy w oby idę [Ebm] w ten.
Smaki są furia z pokluba, gdy najwypuszcza stop furia w stopy wszywa z Nike,
Jakie to [Ab] warunkuje, to kto jest tu fajny, jak [Ebm] przesłuchuje se kolegów z branży,
Więcej melanży, panny i blanty, jebanie panien na tylnym siedzeniu,
O tym, [Ab] że marzy i lepiej nic nie mów, jak starzy ci mówią o swym pokoleniu.
[Ebm] Ona dla niego zatańczy, jak postawi [Bb] jej drinka, no to żeby [B] co suwiać,
A kiedy tak [Ab] się patrzy, jakby chciał ją rozebrać, czy to jest też [Gb] o to kilka, żeby to w prowa [Ebm] ubrać.
I to fajna [B] zabawa, bo teraz ona, potem to ona będzie stawiać,
I łapie [Ab] pion, poziom, by miała się tego złapać, i lecisz od to, że on postawił i poza miotą.
[Ebm] Jak jarają pambusy, [Bb] to jest zimny jak lód, też my gramy [Ab] w angli,
To w siebie jestem ponad tym, co chcesz mnie, to jak [Eb] na krekę,
To nie brać chociaż na krekę, [Bb] też mam kezy, chociaż [Ab] nie chcę więcej,
Trzeba sprawdzać w polskie, czy jest kore.
[Ebm] Wypuszczam stop furia, zobacz na tamtych, mają kokosy, jak [Abm] trzymają banty,
Chcą mnie napitać, [Ab] ej zadzwoń to pep, gazę ja [Gb] jedynie ten mogę odebrać.
Nie ma, bo [B] zrzucam, dziś palę [Bbm] i piję, bądź piję [F] i palę,
I ślą mi [Db] te eski, tak samo jak ciuchy, [B] bo jestem tak psychy, chociaż się zalałem, [Ebm] to
Często jest tak, [B] rzadko [Ab] jest nie, już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] mówię olej,
Pamy zakaź, [Abm] często je [Ab] bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Często jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] [Abm] już w sumie mam kiedy [Ebm] znowu mówię olej,
Pamy zakaź, często [Ab] je bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Jak mam palić, nie powiem, że nie, jak mam pić, to nie powiem, że [F] nie,
Secret beat da, nie powiem, że [Ab] nie, zrobię na nim hita, nie powiem, że nie,
[Ebm] Głuda jak pacisz, bo zatka odmawiam, o swoim podejściu wspomniałem [F] na gadę,
[Ab] Raperów ustawiam, ich szanse tak jak moja wiara, bo jakby nie pasę, to marnę.
[Eb] Dla ciebie w dłoń, z [Ab] czego tuś pip,
Game [Gb] show to, zrabię z ekipę na trip, [Ebm] najpierw z ojk, potem szluch,
Jeszcze sok, jeszcze [Ab] dwóch, wyjebane mapą, kule, czy to mnie nic nie bierze.
[Ebm] Głuda jest niedobra, więc mordę ją leję, na koniec tygodnia mam skąpe [B] kieszenie,
Czasem to [Ab] pierdolę do kurwy, no czemu go dajec na stole, a dury w [Ebm] portfelu,
I powiedz mi szczerze, nie wkurwił się wysz?
[Bb] [Abm]
Jak robisz mozolnię, [Ab] tak chuj i na kwit, potem to nieistotne, w noc chud mi błęd znikł,
Typ padł w [Ebm] półsy, ja wkładłem po plecy, jak na rzęsach stoją tu za mną osiedla,
[Ab] I nie ze panienki, choć pisą bez przerwy, to żadna [Gb] nie chciałaby ze mnie mieć męża.
Wychodzę na szluga, no to pale [B] wszy, i chodzą pytają mnie, re to to ty?
[Fm] Jak rano się budzę, no to [B] walę klin, chyba brakiem to stanę, zanim złapie sny.
[Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w supie [Gb] mam, kiedy z mamą mówią [Ebm] lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj skłona w lat, [Ebm] kiedy w obiektywie skrę,
Często jest tak, rzadko [Abm] jest nie, już [Ab] w supie mam, [Ebm] kiedy z mamą mówią lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj [Abm] skłona w lat, [Gb] kiedy w [Ebm] obiektywie skrę.
[Abm] [Ab] [Gb]
[Eb] [Ebm] [Abm]
[Ab] [Gb]
Key:
Ab
Ebm
Gb
Abm
B
Ab
Ebm
Gb
[Eb] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Ebm] _ _ _ _ [Abm] _
_ _ _ _ [Gb] _ _ _ _
[Eb] _ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ [Gb] _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Abm] _ _ _ _ _ _
[Eb] _ _ [Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Bb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
_ Pan mnie zakaz, często [Ab] je wiesz, _ zaszkoda w [Ebm] lat, kiedy w oby idę w [Eb] ten.
Często [Bb] jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często je [Ab] wiesz, zaszkoda w [Gb] lat, kiedy w oby idę [Ebm] w ten.
Smaki są furia z pokluba, gdy najwypuszcza stop furia w stopy wszywa z Nike,
Jakie to [Ab] warunkuje, to kto jest tu fajny, jak [Ebm] przesłuchuje se kolegów z branży,
Więcej melanży, panny i blanty, jebanie panien na tylnym siedzeniu,
O tym, [Ab] że marzy i lepiej nic nie mów, jak starzy ci mówią o swym pokoleniu.
[Ebm] _ Ona dla niego zatańczy, jak postawi [Bb] jej drinka, no to żeby [B] co suwiać,
A kiedy tak [Ab] się patrzy, jakby chciał ją rozebrać, czy to jest też [Gb] o to kilka, żeby to w prowa [Ebm] ubrać.
I to fajna [B] zabawa, bo teraz ona, potem to ona będzie stawiać,
I łapie [Ab] pion, poziom, by miała się tego złapać, i lecisz od to, że on postawił i poza miotą.
_ [Ebm] Jak jarają pambusy, [Bb] to jest zimny jak lód, też my gramy [Ab] w angli,
To w siebie jestem ponad tym, co chcesz mnie, to jak [Eb] na krekę,
To nie brać chociaż na krekę, [Bb] też mam kezy, chociaż [Ab] nie chcę więcej,
Trzeba sprawdzać w polskie, czy jest kore. _
[Ebm] Wypuszczam stop furia, zobacz na tamtych, mają kokosy, jak [Abm] trzymają banty,
Chcą mnie napitać, [Ab] ej zadzwoń to pep, gazę ja [Gb] jedynie ten mogę odebrać.
Nie ma, bo [B] zrzucam, dziś palę [Bbm] i piję, bądź piję [F] i palę,
I ślą mi [Db] te eski, tak samo jak ciuchy, [B] bo jestem tak psychy, chociaż się zalałem, [Ebm] to_
_ Często jest tak, [B] rzadko [Ab] jest nie, już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] mówię olej,
Pamy zakaź, [Abm] często je [Ab] bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
_ Często jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] _ [Abm] już w sumie mam kiedy [Ebm] znowu mówię olej,
_ Pamy zakaź, często [Ab] je bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Jak mam palić, nie powiem, że nie, jak mam pić, to nie powiem, że [F] nie,
Secret beat da, nie powiem, że [Ab] nie, zrobię na nim hita, nie powiem, że nie,
[Ebm] Głuda jak pacisz, bo zatka odmawiam, o swoim podejściu wspomniałem [F] na gadę,
[Ab] Raperów ustawiam, ich szanse tak jak moja wiara, bo jakby nie pasę, to marnę.
[Eb] _ _ Dla ciebie w dłoń, z [Ab] czego tuś pip,
Game [Gb] show to, zrabię z ekipę na trip, [Ebm] najpierw z ojk, potem szluch,
Jeszcze sok, jeszcze [Ab] dwóch, wyjebane mapą, kule, czy to mnie nic nie bierze.
[Ebm] Głuda jest niedobra, więc mordę ją leję, na koniec tygodnia mam skąpe [B] kieszenie,
Czasem to [Ab] pierdolę do kurwy, no czemu go dajec na stole, a dury w [Ebm] portfelu,
I powiedz mi szczerze, nie wkurwił się wysz?
_ [Bb] _ _ [Abm]
Jak robisz mozolnię, [Ab] tak chuj i na kwit, potem to nieistotne, w noc chud mi błęd znikł,
Typ padł w [Ebm] półsy, ja wkładłem po plecy, jak na rzęsach stoją tu za mną osiedla,
[Ab] I nie ze panienki, choć pisą bez przerwy, to żadna [Gb] nie chciałaby ze mnie mieć męża.
Wychodzę na szluga, no to pale [B] wszy, i chodzą pytają mnie, re to to ty?
[Fm] Jak rano się budzę, no to [B] walę klin, chyba brakiem to stanę, zanim złapie sny.
[Ebm] _ _ Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w supie [Gb] mam, kiedy z mamą mówią [Ebm] lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj skłona w lat, [Ebm] kiedy w obiektywie skrę,
Często jest tak, rzadko [Abm] jest nie, już [Ab] w supie mam, [Ebm] kiedy z mamą mówią lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj [Abm] skłona w lat, [Gb] kiedy w [Ebm] obiektywie skrę.
_ _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _ [Ab] _ _ _ [Gb] _ _ _
[Eb] _ _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Abm] _
_ _ _ [Ab] _ _ [Gb] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Ebm] _ _ _ _ [Abm] _
_ _ _ _ [Gb] _ _ _ _
[Eb] _ _ _ _ [Bb] _ _ _ _
[Ab] _ _ _ [Gb] _ _ _ _ _
[Ebm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Abm] _ _ _ _ _ _
[Eb] _ _ [Ebm] Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Bb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
_ Pan mnie zakaz, często [Ab] je wiesz, _ zaszkoda w [Ebm] lat, kiedy w oby idę w [Eb] ten.
Często [Bb] jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] umrę,
Pan mnie zakaz, często je [Ab] wiesz, zaszkoda w [Gb] lat, kiedy w oby idę [Ebm] w ten.
Smaki są furia z pokluba, gdy najwypuszcza stop furia w stopy wszywa z Nike,
Jakie to [Ab] warunkuje, to kto jest tu fajny, jak [Ebm] przesłuchuje se kolegów z branży,
Więcej melanży, panny i blanty, jebanie panien na tylnym siedzeniu,
O tym, [Ab] że marzy i lepiej nic nie mów, jak starzy ci mówią o swym pokoleniu.
[Ebm] _ Ona dla niego zatańczy, jak postawi [Bb] jej drinka, no to żeby [B] co suwiać,
A kiedy tak [Ab] się patrzy, jakby chciał ją rozebrać, czy to jest też [Gb] o to kilka, żeby to w prowa [Ebm] ubrać.
I to fajna [B] zabawa, bo teraz ona, potem to ona będzie stawiać,
I łapie [Ab] pion, poziom, by miała się tego złapać, i lecisz od to, że on postawił i poza miotą.
_ [Ebm] Jak jarają pambusy, [Bb] to jest zimny jak lód, też my gramy [Ab] w angli,
To w siebie jestem ponad tym, co chcesz mnie, to jak [Eb] na krekę,
To nie brać chociaż na krekę, [Bb] też mam kezy, chociaż [Ab] nie chcę więcej,
Trzeba sprawdzać w polskie, czy jest kore. _
[Ebm] Wypuszczam stop furia, zobacz na tamtych, mają kokosy, jak [Abm] trzymają banty,
Chcą mnie napitać, [Ab] ej zadzwoń to pep, gazę ja [Gb] jedynie ten mogę odebrać.
Nie ma, bo [B] zrzucam, dziś palę [Bbm] i piję, bądź piję [F] i palę,
I ślą mi [Db] te eski, tak samo jak ciuchy, [B] bo jestem tak psychy, chociaż się zalałem, [Ebm] to_
_ Często jest tak, [B] rzadko [Ab] jest nie, już w sumie [Gb] mam kiedy znowu [Ebm] mówię olej,
Pamy zakaź, [Abm] często je [Ab] bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
_ Często jest tak, [B] rzadko jest nie, [Ab] _ [Abm] już w sumie mam kiedy [Ebm] znowu mówię olej,
_ Pamy zakaź, często [Ab] je bierz, zdaj spoda [Ebm] blat, kiedy nowy klin jest ten.
Jak mam palić, nie powiem, że nie, jak mam pić, to nie powiem, że [F] nie,
Secret beat da, nie powiem, że [Ab] nie, zrobię na nim hita, nie powiem, że nie,
[Ebm] Głuda jak pacisz, bo zatka odmawiam, o swoim podejściu wspomniałem [F] na gadę,
[Ab] Raperów ustawiam, ich szanse tak jak moja wiara, bo jakby nie pasę, to marnę.
[Eb] _ _ Dla ciebie w dłoń, z [Ab] czego tuś pip,
Game [Gb] show to, zrabię z ekipę na trip, [Ebm] najpierw z ojk, potem szluch,
Jeszcze sok, jeszcze [Ab] dwóch, wyjebane mapą, kule, czy to mnie nic nie bierze.
[Ebm] Głuda jest niedobra, więc mordę ją leję, na koniec tygodnia mam skąpe [B] kieszenie,
Czasem to [Ab] pierdolę do kurwy, no czemu go dajec na stole, a dury w [Ebm] portfelu,
I powiedz mi szczerze, nie wkurwił się wysz?
_ [Bb] _ _ [Abm]
Jak robisz mozolnię, [Ab] tak chuj i na kwit, potem to nieistotne, w noc chud mi błęd znikł,
Typ padł w [Ebm] półsy, ja wkładłem po plecy, jak na rzęsach stoją tu za mną osiedla,
[Ab] I nie ze panienki, choć pisą bez przerwy, to żadna [Gb] nie chciałaby ze mnie mieć męża.
Wychodzę na szluga, no to pale [B] wszy, i chodzą pytają mnie, re to to ty?
[Fm] Jak rano się budzę, no to [B] walę klin, chyba brakiem to stanę, zanim złapie sny.
[Ebm] _ _ Często jest tak, [Abm] rzadko jest nie, [Ab] już w supie [Gb] mam, kiedy z mamą mówią [Ebm] lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj skłona w lat, [Ebm] kiedy w obiektywie skrę,
Często jest tak, rzadko [Abm] jest nie, już [Ab] w supie mam, [Ebm] kiedy z mamą mówią lej,
Wadle za gajs, zresztą [Ab] je wiesz, gaj [Abm] skłona w lat, [Gb] kiedy w [Ebm] obiektywie skrę.
_ _ _ _ _ _ [Abm] _ _ _ [Ab] _ _ _ [Gb] _ _ _
[Eb] _ _ _ _ [Ebm] _ _ _ [Abm] _
_ _ _ [Ab] _ _ [Gb] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _