Chords for RPS - Peneriada (prod. White House)
Tempo:
93.05 bpm
Chords used:
F#
F#m
D
B
Em
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F#]
Oto nowa [F#m] pleneriada, rychułkada, LP serio, o tym, że typ [F#] złego końca zrobi karierę na pewno, do [F#m] fałszywców z rezerwą, na mikrofonie z werbą, walczę z kłanstwem i bruderią, nowy album [F#] na serio, [F#m] żonny przygód chłopak zjeżdży, głodny nowych wrażeń, łysy łeb, tasu ładne, [F#] złote płyty, grube garze, niż hejterom się [F#m] narażę, bo ponownie w świetnej formie, przebojowy tak, [F#] i postawy niepokorne, i czegoś się nie doskne, to zamieniam w złoto, bo i mieszysz to i robisz spodnie, a ja mam cię za nieroidę, mam szacunek tłumów, dodaczu zdanie krytyki, chcesz, żebym
miał, że mój rap nie zrobi, krzyż [B] dymowy, albo na serio, rozpierdalam ci głośniki,
[F#] [D] [F#m]
[D] [F#m]
[D] [F#m]
to nie mam czasu się przejmować, czy ta płyta mi wypali, i [F#] czy będą ją kupować, chcę zapracować, na wczesną emeryturę, więc LP produkuję, Polski rap ja [Em] prał, ojczulek [F#m] subki, popularności to nie dla mnie, wolę prości, napisać i złożyć, wiem [F#] macie mnie za wyrośnie,
opiniotwórczy się gołcajder, z tych ulicy, które krzyczą nienawiścią, i ja też czasem krzyczę, rozpalony do białości, chcę przekazać całą prawdę, by słyszeć się kniewi, że cały świat tęgwardzę, mój rap to moje życie, i rozumiem, że kolega prezentuje inny poziom wrażliwości,
i wymieńka ty przyspieszasz na ulicy, czując oddech na karku, tego gościa w kapturze, który jest za tobą bratku, trochę luzu, bez spinki, na serio, zobacz kobieto jestem spoko, ty bentejo, mówię na serio, nie strzelam z [F#m] we 16 jestem, ze celu gangu, [F#] a nie z ms 13, i w tym momencie właśnie się określę, że artysta z tak bogatym dorobkiem walczy o to, co już zyska,
to kolejna peneriada, [F#m] rychu, peja, solo, tata, jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#] weź to zapewnik, żerika, to o tym nada, [D] [F#]
[D] [F#]
że są trudne rap, trudne bity, a to logia, śpieszczam na pełni w Detroit, po prostu, bo tak po prostu próbuję, to poznać gościa, który kiedyś był niki,
jeszcze parę lat temu, teraz jest uliczecznikiem, często społecznikiem, chociaż mówią na mnie wariat, pamiętaj, szanuj ludzi, którzy robią wolę w ariach, o życiu dosyć kontrowersyjne, mówić słowo na dziewczynę, uważać ją za ślinie, w głowie awaria, jak Maria, lubię te klocki, zadowolić kobietę kosztem zarwanej nocki, chcę, powiem prościej, a ty zamów w szereg ścianach, to ekspansja spórki, nie do zatrzymania, rychu, czarna obca, [F#m] niespłonkana obietniczka, [F#] to Polska 09, nie jak za króla Szczeczka,
a ty protestować przestań, muzyka [F#m] młody, weź tam, tych oponentów, którzy nie kumają, zleczczam, to kolejna Peneriada, rychu, weja, [D] solo gada, [F#] jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna Peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#m] weź to zapewnij, że Rigando o tym nada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada,
o my w Penery wszyscy razem [F#m] się trzymamy, jak nie mam korzenie, nie wiem wile nic [F#] tego zreunień, o my w Penery [B] wszyscy razem się trzymamy, to ekspansja [A] spórki.
[F#m] [C#m]
[F#m]
Oto nowa [F#m] pleneriada, rychułkada, LP serio, o tym, że typ [F#] złego końca zrobi karierę na pewno, do [F#m] fałszywców z rezerwą, na mikrofonie z werbą, walczę z kłanstwem i bruderią, nowy album [F#] na serio, [F#m] żonny przygód chłopak zjeżdży, głodny nowych wrażeń, łysy łeb, tasu ładne, [F#] złote płyty, grube garze, niż hejterom się [F#m] narażę, bo ponownie w świetnej formie, przebojowy tak, [F#] i postawy niepokorne, i czegoś się nie doskne, to zamieniam w złoto, bo i mieszysz to i robisz spodnie, a ja mam cię za nieroidę, mam szacunek tłumów, dodaczu zdanie krytyki, chcesz, żebym
miał, że mój rap nie zrobi, krzyż [B] dymowy, albo na serio, rozpierdalam ci głośniki,
[F#] [D] [F#m]
[D] [F#m]
[D] [F#m]
to nie mam czasu się przejmować, czy ta płyta mi wypali, i [F#] czy będą ją kupować, chcę zapracować, na wczesną emeryturę, więc LP produkuję, Polski rap ja [Em] prał, ojczulek [F#m] subki, popularności to nie dla mnie, wolę prości, napisać i złożyć, wiem [F#] macie mnie za wyrośnie,
opiniotwórczy się gołcajder, z tych ulicy, które krzyczą nienawiścią, i ja też czasem krzyczę, rozpalony do białości, chcę przekazać całą prawdę, by słyszeć się kniewi, że cały świat tęgwardzę, mój rap to moje życie, i rozumiem, że kolega prezentuje inny poziom wrażliwości,
i wymieńka ty przyspieszasz na ulicy, czując oddech na karku, tego gościa w kapturze, który jest za tobą bratku, trochę luzu, bez spinki, na serio, zobacz kobieto jestem spoko, ty bentejo, mówię na serio, nie strzelam z [F#m] we 16 jestem, ze celu gangu, [F#] a nie z ms 13, i w tym momencie właśnie się określę, że artysta z tak bogatym dorobkiem walczy o to, co już zyska,
to kolejna peneriada, [F#m] rychu, peja, solo, tata, jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#] weź to zapewnik, żerika, to o tym nada, [D] [F#]
[D] [F#]
że są trudne rap, trudne bity, a to logia, śpieszczam na pełni w Detroit, po prostu, bo tak po prostu próbuję, to poznać gościa, który kiedyś był niki,
jeszcze parę lat temu, teraz jest uliczecznikiem, często społecznikiem, chociaż mówią na mnie wariat, pamiętaj, szanuj ludzi, którzy robią wolę w ariach, o życiu dosyć kontrowersyjne, mówić słowo na dziewczynę, uważać ją za ślinie, w głowie awaria, jak Maria, lubię te klocki, zadowolić kobietę kosztem zarwanej nocki, chcę, powiem prościej, a ty zamów w szereg ścianach, to ekspansja spórki, nie do zatrzymania, rychu, czarna obca, [F#m] niespłonkana obietniczka, [F#] to Polska 09, nie jak za króla Szczeczka,
a ty protestować przestań, muzyka [F#m] młody, weź tam, tych oponentów, którzy nie kumają, zleczczam, to kolejna Peneriada, rychu, weja, [D] solo gada, [F#] jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna Peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#m] weź to zapewnij, że Rigando o tym nada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada,
o my w Penery wszyscy razem [F#m] się trzymamy, jak nie mam korzenie, nie wiem wile nic [F#] tego zreunień, o my w Penery [B] wszyscy razem się trzymamy, to ekspansja [A] spórki.
[F#m] [C#m]
[F#m]
Key:
F#
F#m
D
B
Em
F#
F#m
D
[F#] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
Oto nowa [F#m] pleneriada, rychułkada, LP serio, o tym, że typ [F#] złego końca zrobi karierę na pewno, do [F#m] fałszywców z rezerwą, na mikrofonie z werbą, walczę z kłanstwem i bruderią, nowy album [F#] na serio, [F#m] żonny przygód chłopak zjeżdży, głodny nowych wrażeń, łysy łeb, tasu ładne, [F#] złote płyty, grube garze, niż hejterom się [F#m] narażę, bo ponownie w świetnej formie, przebojowy tak, [F#] i postawy niepokorne, i czegoś się nie doskne, to zamieniam w złoto, bo i mieszysz to i robisz spodnie, a ja mam cię za nieroidę, mam szacunek tłumów, dodaczu zdanie krytyki, chcesz, żebym _ _ _ _
_ _ _ miał, że _ _ _ _ mój rap nie zrobi, krzyż [B] dymowy, albo na serio, rozpierdalam ci głośniki,
[F#] _ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
to nie mam czasu się przejmować, czy ta płyta mi wypali, i [F#] czy będą ją kupować, chcę zapracować, na wczesną emeryturę, więc LP produkuję, Polski rap ja [Em] prał, ojczulek [F#m] subki, popularności to nie dla mnie, wolę prości, napisać i złożyć, wiem [F#] macie mnie za wyrośnie,
opiniotwórczy się gołcajder, z tych ulicy, które krzyczą nienawiścią, i ja też czasem krzyczę, rozpalony do białości, chcę przekazać całą prawdę, by słyszeć się kniewi, że cały świat tęgwardzę, mój rap to moje życie, i rozumiem, że kolega prezentuje inny poziom wrażliwości,
i wymieńka ty przyspieszasz na ulicy, czując oddech na karku, tego gościa w kapturze, który jest za tobą bratku, trochę luzu, bez spinki, na serio, zobacz kobieto jestem spoko, ty bentejo, mówię na serio, nie strzelam z [F#m] we 16 jestem, ze celu gangu, [F#] a nie z ms 13, i w tym momencie właśnie się określę, że artysta z tak bogatym dorobkiem walczy o to, co już zyska,
to kolejna peneriada, [F#m] rychu, peja, solo, tata, jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#] weź to zapewnik, żerika, to o tym nada, _ _ [D] _ _ [F#] _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#] _ _ _
że są trudne rap, trudne bity, a to logia, śpieszczam na pełni w Detroit, po prostu, bo tak po prostu próbuję, to poznać gościa, który kiedyś był niki,
jeszcze parę lat temu, teraz jest uliczecznikiem, często społecznikiem, chociaż mówią na mnie wariat, pamiętaj, szanuj ludzi, którzy robią wolę w ariach, o życiu dosyć kontrowersyjne, mówić słowo na dziewczynę, uważać ją za ślinie, w głowie awaria, jak Maria, lubię te klocki, zadowolić kobietę kosztem zarwanej nocki, chcę, powiem prościej, a ty zamów w szereg ścianach, to ekspansja spórki, nie do zatrzymania, rychu, czarna obca, [F#m] niespłonkana obietniczka, [F#] to Polska 09, nie jak za króla Szczeczka,
a ty protestować przestań, muzyka [F#m] młody, weź tam, tych oponentów, którzy nie kumają, zleczczam, to kolejna Peneriada, rychu, weja, [D] solo gada, [F#] jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna Peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#m] weź to zapewnij, że Rigando o tym nada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna _ Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada,
o my w Penery wszyscy razem [F#m] się trzymamy, jak nie mam korzenie, nie wiem wile nic [F#] tego zreunień, o my w Penery [B] wszyscy razem się trzymamy, to ekspansja [A] spórki. _
[F#m] _ _ _ _ _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
Oto nowa [F#m] pleneriada, rychułkada, LP serio, o tym, że typ [F#] złego końca zrobi karierę na pewno, do [F#m] fałszywców z rezerwą, na mikrofonie z werbą, walczę z kłanstwem i bruderią, nowy album [F#] na serio, [F#m] żonny przygód chłopak zjeżdży, głodny nowych wrażeń, łysy łeb, tasu ładne, [F#] złote płyty, grube garze, niż hejterom się [F#m] narażę, bo ponownie w świetnej formie, przebojowy tak, [F#] i postawy niepokorne, i czegoś się nie doskne, to zamieniam w złoto, bo i mieszysz to i robisz spodnie, a ja mam cię za nieroidę, mam szacunek tłumów, dodaczu zdanie krytyki, chcesz, żebym _ _ _ _
_ _ _ miał, że _ _ _ _ mój rap nie zrobi, krzyż [B] dymowy, albo na serio, rozpierdalam ci głośniki,
[F#] _ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#m] _ _ _ _
to nie mam czasu się przejmować, czy ta płyta mi wypali, i [F#] czy będą ją kupować, chcę zapracować, na wczesną emeryturę, więc LP produkuję, Polski rap ja [Em] prał, ojczulek [F#m] subki, popularności to nie dla mnie, wolę prości, napisać i złożyć, wiem [F#] macie mnie za wyrośnie,
opiniotwórczy się gołcajder, z tych ulicy, które krzyczą nienawiścią, i ja też czasem krzyczę, rozpalony do białości, chcę przekazać całą prawdę, by słyszeć się kniewi, że cały świat tęgwardzę, mój rap to moje życie, i rozumiem, że kolega prezentuje inny poziom wrażliwości,
i wymieńka ty przyspieszasz na ulicy, czując oddech na karku, tego gościa w kapturze, który jest za tobą bratku, trochę luzu, bez spinki, na serio, zobacz kobieto jestem spoko, ty bentejo, mówię na serio, nie strzelam z [F#m] we 16 jestem, ze celu gangu, [F#] a nie z ms 13, i w tym momencie właśnie się określę, że artysta z tak bogatym dorobkiem walczy o to, co już zyska,
to kolejna peneriada, [F#m] rychu, peja, solo, tata, jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#] weź to zapewnik, żerika, to o tym nada, _ _ [D] _ _ [F#] _ _ _ _
_ _ _ [D] _ [F#] _ _ _
że są trudne rap, trudne bity, a to logia, śpieszczam na pełni w Detroit, po prostu, bo tak po prostu próbuję, to poznać gościa, który kiedyś był niki,
jeszcze parę lat temu, teraz jest uliczecznikiem, często społecznikiem, chociaż mówią na mnie wariat, pamiętaj, szanuj ludzi, którzy robią wolę w ariach, o życiu dosyć kontrowersyjne, mówić słowo na dziewczynę, uważać ją za ślinie, w głowie awaria, jak Maria, lubię te klocki, zadowolić kobietę kosztem zarwanej nocki, chcę, powiem prościej, a ty zamów w szereg ścianach, to ekspansja spórki, nie do zatrzymania, rychu, czarna obca, [F#m] niespłonkana obietniczka, [F#] to Polska 09, nie jak za króla Szczeczka,
a ty protestować przestań, muzyka [F#m] młody, weź tam, tych oponentów, którzy nie kumają, zleczczam, to kolejna Peneriada, rychu, weja, [D] solo gada, [F#] jeszcze lepszy poziom, chociaż ta sama opada, to kolejna Peneriada, o czym mówić [D] nie wypada, [F#m] weź to zapewnij, że Rigando o tym nada, to kolejna Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna _ Peneriada, to kolejna [D] Peneriada, [F#] to kolejna Peneriada, to kolejna Peneriada,
o my w Penery wszyscy razem [F#m] się trzymamy, jak nie mam korzenie, nie wiem wile nic [F#] tego zreunień, o my w Penery [B] wszyscy razem się trzymamy, to ekspansja [A] spórki. _
[F#m] _ _ _ _ _ _ _ [C#m] _
[F#m] _ _ _ _ _ _ _ _