Chords for Słodki Całus od Buby - "Piosenka turystyczna 1"
Tempo:
43.6 bpm
Chords used:
D
G
Em
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[D]
Wszliśmy tak już chyba [G] szósty dzień, przed nami stoi [D] szczyt cel naszej drogi.
Wszyśmy tak już [G] chyba szósty dzień, po motach wysychały [D] się nas nogi.
[Em]
[G] Ani świeci słońce, [D] ani pada deszcz, w tym roku góry jakieś takie.
Wszyśmy tak już chyba szósty [G] dzień, aż kapeć powiedział czas w Noliny tam wyruszyć.
Może napotkamy [G] jakiś sklep i parę flaszek [D] piwa uda się osuszyć.
[Em] A tam było jak w raju, [D] po której byś nie przyszedł, zawsze piwo dają.
Wszyśmy tak już chyba [G] szósty dzień, a w każdej najpierw tak co najmniej cztery piwa.
[D] Za oknami ciągle [G] sterczy szczyt, a drogi jakoś wcale [D] nie ubywa.
[Em] Piwo albo góry, [D] bo wiedziałem, [G] odpowiedział oczywiście [D] kury kelner.
Jeszcze cztery piwa.
[G] Ani świeci słońce, ani pada deszcz, w tym [A] roku góry jakieś takie.
[D]
Wszliśmy tak już chyba [G] szósty dzień, przed nami stoi [D] szczyt cel naszej drogi.
Wszyśmy tak już [G] chyba szósty dzień, po motach wysychały [D] się nas nogi.
[Em]
[G] Ani świeci słońce, [D] ani pada deszcz, w tym roku góry jakieś takie.
Wszyśmy tak już chyba szósty [G] dzień, aż kapeć powiedział czas w Noliny tam wyruszyć.
Może napotkamy [G] jakiś sklep i parę flaszek [D] piwa uda się osuszyć.
[Em] A tam było jak w raju, [D] po której byś nie przyszedł, zawsze piwo dają.
Wszyśmy tak już chyba [G] szósty dzień, a w każdej najpierw tak co najmniej cztery piwa.
[D] Za oknami ciągle [G] sterczy szczyt, a drogi jakoś wcale [D] nie ubywa.
[Em] Piwo albo góry, [D] bo wiedziałem, [G] odpowiedział oczywiście [D] kury kelner.
Jeszcze cztery piwa.
[G] Ani świeci słońce, ani pada deszcz, w tym [A] roku góry jakieś takie.
[D]
Key:
D
G
Em
A
D
G
Em
A
[D] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ Wszliśmy tak już chyba [G] szósty dzień, przed nami stoi [D] szczyt cel naszej drogi.
Wszyśmy tak już [G] chyba szósty dzień, po motach wysychały [D] się nas nogi.
_ [Em]
[G] Ani świeci słońce, [D] ani pada deszcz, w tym roku góry jakieś takie. _
Wszyśmy tak już chyba szósty [G] dzień, aż kapeć powiedział czas w Noliny tam wyruszyć.
_ Może napotkamy [G] jakiś sklep i parę flaszek [D] piwa uda się osuszyć.
[Em] A tam było jak w raju, [D] po której byś nie przyszedł, zawsze piwo dają.
_ _ Wszyśmy tak już chyba [G] szósty dzień, a w każdej najpierw tak co najmniej cztery piwa.
_ [D] Za oknami ciągle [G] sterczy szczyt, a drogi jakoś wcale [D] nie ubywa. _
[Em] Piwo albo góry, [D] bo wiedziałem, [G] odpowiedział oczywiście [D] kury kelner.
Jeszcze cztery piwa.
_ [G] Ani świeci słońce, ani pada deszcz, w tym [A] roku góry jakieś takie.
_ _ _ [D] _
_ _ _ _ Wszliśmy tak już chyba [G] szósty dzień, przed nami stoi [D] szczyt cel naszej drogi.
Wszyśmy tak już [G] chyba szósty dzień, po motach wysychały [D] się nas nogi.
_ [Em]
[G] Ani świeci słońce, [D] ani pada deszcz, w tym roku góry jakieś takie. _
Wszyśmy tak już chyba szósty [G] dzień, aż kapeć powiedział czas w Noliny tam wyruszyć.
_ Może napotkamy [G] jakiś sklep i parę flaszek [D] piwa uda się osuszyć.
[Em] A tam było jak w raju, [D] po której byś nie przyszedł, zawsze piwo dają.
_ _ Wszyśmy tak już chyba [G] szósty dzień, a w każdej najpierw tak co najmniej cztery piwa.
_ [D] Za oknami ciągle [G] sterczy szczyt, a drogi jakoś wcale [D] nie ubywa. _
[Em] Piwo albo góry, [D] bo wiedziałem, [G] odpowiedział oczywiście [D] kury kelner.
Jeszcze cztery piwa.
_ [G] Ani świeci słońce, ani pada deszcz, w tym [A] roku góry jakieś takie.
_ _ _ [D] _