Stanisław Grzesiuk-w Saskim Ogrodzie Chords
Tempo:
96.75 bpm
Chords used:
Bb
F
Dm
Ab
Eb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F] [Bb] W sarskim ogrodzie, koło [F] fontanny,
Jakiś się frajer [Bb] przysiadł do panny.
[F] Była [Eb]
niewidna, [Bb] jak wony na liliach,
Na imię [F] miała [Ab] [Bb] panna Cecylia.
Tak [Ab] z nią flirtował, [Dm] aż przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Bb] ona mu zegarek.
Tak z [Ab] nią flirtował, aż [Bb] przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Gm] ona [Bb] mu zegarek.
[F] Nad [Bb] modrą Wisłą, goniąc spojrzeniem,
Siedzi [Dm] Marianna ze [Bb] swoim heniem.
[Ab] One jak [Gm] to mówią, [F] bezchłop morowy
I [Gm] bezrobotny jest zawodowy.
[Ab] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
[F] I chwali dziwoga, [Dm] jakoś się żyje.
[Eb] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
I [F] chwali dziwoga, [Bb] jakoś się żyje.
Ja pokochałem [Eb] swoją [Dm] [Bb] Walerię,
Bo [Dm] jej kupiłem los na [Bb] loterię.
[F] Moja [Eb] Walerio [Dm] w to szczęście wierzy,
Jak wygara [A] stawkę, [Bb] to się pomierzy.
[Ab] Na los wypadło [Bb] dwadzieścia tysięcy,
I [F] ja mi jej oty [Dm] nie ujrzał więcej.
[Ab]
[Gm] [Dm] [F]
[Bb]
[F] Mój dziecku [Bb] Dmundab miał wniosłe cele,
[F] Na zob dobroczynny cel [Bb] dawał wiele.
I nieraz zapawiał, [Dm] mój przyjacielu,
Człowiek [Ab] powinien dążyć [Bb] do celu.
[Ab] I posłuchali [Bb] ojca, synowie, [F] każdy ma cele.
[Bb] Lecz Mokotowie i [Ab] poświęcili się.
I posłuchali [Dm] ojca, synowie, [F] każdy ma [Bb] cele.
Lecz Mokotowie
Jakiś się frajer [Bb] przysiadł do panny.
[F] Była [Eb]
niewidna, [Bb] jak wony na liliach,
Na imię [F] miała [Ab] [Bb] panna Cecylia.
Tak [Ab] z nią flirtował, [Dm] aż przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Bb] ona mu zegarek.
Tak z [Ab] nią flirtował, aż [Bb] przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Gm] ona [Bb] mu zegarek.
[F] Nad [Bb] modrą Wisłą, goniąc spojrzeniem,
Siedzi [Dm] Marianna ze [Bb] swoim heniem.
[Ab] One jak [Gm] to mówią, [F] bezchłop morowy
I [Gm] bezrobotny jest zawodowy.
[Ab] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
[F] I chwali dziwoga, [Dm] jakoś się żyje.
[Eb] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
I [F] chwali dziwoga, [Bb] jakoś się żyje.
Ja pokochałem [Eb] swoją [Dm] [Bb] Walerię,
Bo [Dm] jej kupiłem los na [Bb] loterię.
[F] Moja [Eb] Walerio [Dm] w to szczęście wierzy,
Jak wygara [A] stawkę, [Bb] to się pomierzy.
[Ab] Na los wypadło [Bb] dwadzieścia tysięcy,
I [F] ja mi jej oty [Dm] nie ujrzał więcej.
[Ab]
[Gm] [Dm] [F]
[Bb]
[F] Mój dziecku [Bb] Dmundab miał wniosłe cele,
[F] Na zob dobroczynny cel [Bb] dawał wiele.
I nieraz zapawiał, [Dm] mój przyjacielu,
Człowiek [Ab] powinien dążyć [Bb] do celu.
[Ab] I posłuchali [Bb] ojca, synowie, [F] każdy ma cele.
[Bb] Lecz Mokotowie i [Ab] poświęcili się.
I posłuchali [Dm] ojca, synowie, [F] każdy ma [Bb] cele.
Lecz Mokotowie
Key:
Bb
F
Dm
Ab
Eb
Bb
F
Dm
[F] [Bb] W sarskim ogrodzie, koło [F] fontanny,
Jakiś się frajer [Bb] przysiadł do panny.
[F] Była [Eb]
niewidna, [Bb] jak wony na liliach,
Na imię [F] miała [Ab] [Bb] panna Cecylia.
Tak [Ab] z nią flirtował, [Dm] aż przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Bb] ona mu zegarek.
Tak z [Ab] nią flirtował, aż [Bb] przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Gm] ona [Bb] mu zegarek.
_ _ _ _ _ [F] Nad [Bb] modrą Wisłą, goniąc spojrzeniem,
Siedzi [Dm] Marianna ze [Bb] swoim heniem.
[Ab] One jak [Gm] to mówią, [F] bezchłop morowy
I [Gm] bezrobotny jest zawodowy.
[Ab] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
[F] I chwali dziwoga, [Dm] jakoś się żyje.
[Eb] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
I [F] chwali dziwoga, [Bb] jakoś się żyje. _
_ _ _ Ja pokochałem [Eb] swoją [Dm] [Bb] Walerię,
Bo [Dm] jej kupiłem los na [Bb] loterię.
[F] Moja [Eb] Walerio [Dm] w to szczęście wierzy,
Jak wygara [A] stawkę, [Bb] to się pomierzy.
[Ab] Na los wypadło [Bb] dwadzieścia tysięcy,
I [F] ja mi jej oty [Dm] nie ujrzał więcej.
[Ab] _
_ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [F] _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ _
[F] Mój dziecku [Bb] Dmundab miał wniosłe cele,
[F] Na zob dobroczynny cel [Bb] dawał wiele.
I nieraz zapawiał, [Dm] mój przyjacielu,
Człowiek [Ab] powinien dążyć [Bb] do celu.
[Ab] I posłuchali [Bb] ojca, synowie, [F] każdy ma cele.
[Bb] Lecz Mokotowie i [Ab] poświęcili się.
I posłuchali [Dm] ojca, synowie, [F] każdy ma [Bb] cele.
Lecz _ Mokotowie_
Jakiś się frajer [Bb] przysiadł do panny.
[F] Była [Eb]
niewidna, [Bb] jak wony na liliach,
Na imię [F] miała [Ab] [Bb] panna Cecylia.
Tak [Ab] z nią flirtował, [Dm] aż przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Bb] ona mu zegarek.
Tak z [Ab] nią flirtował, aż [Bb] przebrał miarę,
[F] Skradł jej całusa, [Gm] ona [Bb] mu zegarek.
_ _ _ _ _ [F] Nad [Bb] modrą Wisłą, goniąc spojrzeniem,
Siedzi [Dm] Marianna ze [Bb] swoim heniem.
[Ab] One jak [Gm] to mówią, [F] bezchłop morowy
I [Gm] bezrobotny jest zawodowy.
[Ab] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
[F] I chwali dziwoga, [Dm] jakoś się żyje.
[Eb] Raz ją poklepie, [Bb] raz ją pobije,
I [F] chwali dziwoga, [Bb] jakoś się żyje. _
_ _ _ Ja pokochałem [Eb] swoją [Dm] [Bb] Walerię,
Bo [Dm] jej kupiłem los na [Bb] loterię.
[F] Moja [Eb] Walerio [Dm] w to szczęście wierzy,
Jak wygara [A] stawkę, [Bb] to się pomierzy.
[Ab] Na los wypadło [Bb] dwadzieścia tysięcy,
I [F] ja mi jej oty [Dm] nie ujrzał więcej.
[Ab] _
_ _ [Gm] _ _ [Dm] _ _ [F] _ _
_ [Bb] _ _ _ _ _ _ _
[F] Mój dziecku [Bb] Dmundab miał wniosłe cele,
[F] Na zob dobroczynny cel [Bb] dawał wiele.
I nieraz zapawiał, [Dm] mój przyjacielu,
Człowiek [Ab] powinien dążyć [Bb] do celu.
[Ab] I posłuchali [Bb] ojca, synowie, [F] każdy ma cele.
[Bb] Lecz Mokotowie i [Ab] poświęcili się.
I posłuchali [Dm] ojca, synowie, [F] każdy ma [Bb] cele.
Lecz _ Mokotowie_