Chords for Szkoła
Tempo:
85.15 bpm
Chords used:
G
B
Bm
D
E
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G]
Oto ona szkoła, wasz drugi dom.
Oto jestem ja, wasza druga matka.
Kocham was szkolną braci, wasze uśmiechy, choć są [B] wymuszone.
Kocham [G] wasze szare mundurki, kiedy zlewają się w masę.
[Bm] Kocham [G] tych, co na [Bm] ulicy co dzień [G] mówią mi dzień dobry,
[B] a tych, co nie mają, [G] to nie zwyczają.
[B] Ja kocham [G] traktować osobno.
[B] Nienawidzę tych [G] [B] pojedynczych, którym nie podoba się [G] porządek.
[B] Ja ich potrafię [G] przystosować.
[B] Ja kocham [G] zamykać im gęby.
[E]
[D] [E] [G]
[E] [D] [E]
[D] Zawał na [B] wasza edukacja, [D] ukierasz się na [B] waszej siłę.
[D]
Robicie śniw [B] z patu, śmiechem na [D] ustach.
Staracie się [B] odzyskać prawdziwe myśli.
[E] I takie [A] prognozy, które robicie [E] błąd, bajają [D] wiosnę.
Osobi nie wierzycie, wasza [B] niebezpiecza rodzi dla wieków.
[D] Waszą [B] ludnością zrobicie.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[Em] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
[Bm] I najgorsze jest to, [G] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [F#] jesteście na mojej drodze.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[G] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
I [Bm] najgorsze jest to, [Em] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [G] jesteście na mojej [D] drodze.
[A]
Oto ona szkoła, wasz drugi dom.
Oto jestem ja, wasza druga matka.
Kocham was szkolną braci, wasze uśmiechy, choć są [B] wymuszone.
Kocham [G] wasze szare mundurki, kiedy zlewają się w masę.
[Bm] Kocham [G] tych, co na [Bm] ulicy co dzień [G] mówią mi dzień dobry,
[B] a tych, co nie mają, [G] to nie zwyczają.
[B] Ja kocham [G] traktować osobno.
[B] Nienawidzę tych [G] [B] pojedynczych, którym nie podoba się [G] porządek.
[B] Ja ich potrafię [G] przystosować.
[B] Ja kocham [G] zamykać im gęby.
[E]
[D] [E] [G]
[E] [D] [E]
[D] Zawał na [B] wasza edukacja, [D] ukierasz się na [B] waszej siłę.
[D]
Robicie śniw [B] z patu, śmiechem na [D] ustach.
Staracie się [B] odzyskać prawdziwe myśli.
[E] I takie [A] prognozy, które robicie [E] błąd, bajają [D] wiosnę.
Osobi nie wierzycie, wasza [B] niebezpiecza rodzi dla wieków.
[D] Waszą [B] ludnością zrobicie.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[Em] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
[Bm] I najgorsze jest to, [G] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [F#] jesteście na mojej drodze.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[G] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
I [Bm] najgorsze jest to, [Em] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [G] jesteście na mojej [D] drodze.
[A]
Key:
G
B
Bm
D
E
G
B
Bm
_ _ _ _ _ [G] _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ Oto ona szkoła, wasz drugi dom.
_ Oto jestem ja, wasza druga matka. _
Kocham was szkolną braci, wasze uśmiechy, choć są [B] wymuszone.
Kocham [G] wasze szare mundurki, kiedy zlewają się w masę.
[Bm] Kocham [G] tych, co na [Bm] ulicy co dzień [G] mówią mi dzień dobry,
[B] a tych, co nie mają, [G] to nie zwyczają.
[B] Ja kocham [G] traktować osobno.
[B] Nienawidzę tych [G] _ [B] pojedynczych, którym nie podoba się [G] porządek.
[B] Ja ich potrafię [G] przystosować.
[B] Ja kocham [G] zamykać im gęby.
[E] _
_ [D] _ _ [E] _ _ [G] _
_ [E] _ _ [D] _ _ [E] _
_ [D] _ _ Zawał na [B] wasza edukacja, [D] ukierasz się na [B] waszej siłę.
[D]
Robicie śniw [B] z patu, śmiechem na [D] ustach.
Staracie się [B] odzyskać prawdziwe myśli.
[E] I takie [A] prognozy, które robicie [E] błąd, bajają [D] wiosnę.
Osobi nie wierzycie, wasza [B] niebezpiecza rodzi dla wieków.
[D] Waszą [B] ludnością zrobicie.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[Em] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
[Bm] I najgorsze jest to, [G] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [F#] jesteście na mojej drodze.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[G] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
I [Bm] najgorsze jest to, [Em] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [G] jesteście na mojej [D] drodze.
_ [A] _ _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _
_ Oto ona szkoła, wasz drugi dom.
_ Oto jestem ja, wasza druga matka. _
Kocham was szkolną braci, wasze uśmiechy, choć są [B] wymuszone.
Kocham [G] wasze szare mundurki, kiedy zlewają się w masę.
[Bm] Kocham [G] tych, co na [Bm] ulicy co dzień [G] mówią mi dzień dobry,
[B] a tych, co nie mają, [G] to nie zwyczają.
[B] Ja kocham [G] traktować osobno.
[B] Nienawidzę tych [G] _ [B] pojedynczych, którym nie podoba się [G] porządek.
[B] Ja ich potrafię [G] przystosować.
[B] Ja kocham [G] zamykać im gęby.
[E] _
_ [D] _ _ [E] _ _ [G] _
_ [E] _ _ [D] _ _ [E] _
_ [D] _ _ Zawał na [B] wasza edukacja, [D] ukierasz się na [B] waszej siłę.
[D]
Robicie śniw [B] z patu, śmiechem na [D] ustach.
Staracie się [B] odzyskać prawdziwe myśli.
[E] I takie [A] prognozy, które robicie [E] błąd, bajają [D] wiosnę.
Osobi nie wierzycie, wasza [B] niebezpiecza rodzi dla wieków.
[D] Waszą [B] ludnością zrobicie.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[Em] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
[Bm] I najgorsze jest to, [G] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [F#] jesteście na mojej drodze.
[Bm] Nie wychował mnie Pan.
[G] Panie szef, szancie, [Bm] nie wychowacie mnie.
[Em] Wychowam zbliżonych narodów.
I [Bm] najgorsze jest to, [Em] że nie chcecie zrozumieć, [Bm] że to właśnie wy [G] jesteście na mojej [D] drodze.
_ [A] _ _ _ _ _ _ _ _ _