Chords for Verba - Deszczowy kamień
Tempo:
92.05 bpm
Chords used:
Eb
Gm
F
Bb
Cm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bb] [Eb]
[Gm] [F]
[D] [Bb] Miałem kiedyś dobrą przyjaciółkę, nie [Eb] patrz na mnie tak, przecież wiem co mówię.
[Gm] Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem [F] raz na milion lat zdarzałem się takie.
[D] Ona była jak [Bb] drzewo, ja byłem jak skała, [Eb] pokonujący burzę życia i [Gm] zawirowania.
Gdy się łamała, ja byłem [F] oparciem, uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie.
[D] [Bb] Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia, [Eb] bywała smutna, a mnie chłód nie [Gm] zmieniał.
Jej łzy często spadały na mnie, [F] pośród kamieni znikały niestarte.
[Eb] Przyszedł dzień, gdy popłynąłem z [Cm] wielką wodą, stałem się inną [Gm] osobą.
Nowe kobiety, każdej nocy, [F] i zapomniałem o niej, z głupoty.
[Eb] A ona stała tam samotna na [Cm] wietrze, dawała radę ona sama i jej [Gm] przestrzeń.
Przez ten czas nie było od niej ani słowa, [F] zapomniała o mnie znajoma.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa jego [Gm] pamięć.
[Eb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] inaczej,
czy [Eb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze?
[Bb] Obudziłem się, było pusto [Eb] wokół, nowi przyjaciele rozsypali się jak [Gm] popiół.
Zobaczyłem wtedy, ile było [F] warte, stawianie życia na zakrytą [D] kartę.
[Bb] Zebrałem się, by poskładać stare [Eb] sprawy, i jechać tam, gdzie przyjeżdż, której nie da się [Gm] podważyć.
Do dziewczyny, za którą dzisiaj [F] tęsknię, teraz czuję, że to było coś więcej.
[Eb] Mijałem świat, jakbym przenosił się w czasie, [Cm] zapomniane miasta, domy i [Gm] twarze.
Kiedy już dotarłem, jej nie było [F] tam, gdzie jej szukać, kto odpowiedź zna.
[Eb] Pytałem ludzi o szczegóły odtwarzane z [Cm] trudem, ktoś wskazał drogę, tam ku [Gm] górze.
Mały szpital, tam mam o nią [F] pytać, w tych starych murach odpowiedź jest ukryta.
[Eb] Odnalazłem ją, leżała opuszczona, [Cm] spojrzała na mnie załamana i osamotniona.
[Gm] Przez te lata, czekała na mnie [F] stale, przyszła choroba, co odebrała [Eb] wiarę.
Zrozumiałem, że byłem jej [Cm] miłością, a zostawiłem sam na sam z samotnością.
[Gm] Pokonywała burzę, aż w końcu złamana, [G] resztka mi sił, zaczekała pożegnania.
[Eb] Jeśli [Bb] kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] [Bb] [F] świat rozmywa jego [Gm] pamięć.
[Eb] [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] inaczej,
[Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] [Bb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa [G] jego [Gm] pamięć.
[Eb] [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może [Gm] być inaczej,
[Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze.
[Eb] [Bb] [F]
[Gm]
[Eb] [Bb] [F]
[Gm]
[G]
[Gm] [F]
[D] [Bb] Miałem kiedyś dobrą przyjaciółkę, nie [Eb] patrz na mnie tak, przecież wiem co mówię.
[Gm] Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem [F] raz na milion lat zdarzałem się takie.
[D] Ona była jak [Bb] drzewo, ja byłem jak skała, [Eb] pokonujący burzę życia i [Gm] zawirowania.
Gdy się łamała, ja byłem [F] oparciem, uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie.
[D] [Bb] Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia, [Eb] bywała smutna, a mnie chłód nie [Gm] zmieniał.
Jej łzy często spadały na mnie, [F] pośród kamieni znikały niestarte.
[Eb] Przyszedł dzień, gdy popłynąłem z [Cm] wielką wodą, stałem się inną [Gm] osobą.
Nowe kobiety, każdej nocy, [F] i zapomniałem o niej, z głupoty.
[Eb] A ona stała tam samotna na [Cm] wietrze, dawała radę ona sama i jej [Gm] przestrzeń.
Przez ten czas nie było od niej ani słowa, [F] zapomniała o mnie znajoma.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa jego [Gm] pamięć.
[Eb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] inaczej,
czy [Eb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze?
[Bb] Obudziłem się, było pusto [Eb] wokół, nowi przyjaciele rozsypali się jak [Gm] popiół.
Zobaczyłem wtedy, ile było [F] warte, stawianie życia na zakrytą [D] kartę.
[Bb] Zebrałem się, by poskładać stare [Eb] sprawy, i jechać tam, gdzie przyjeżdż, której nie da się [Gm] podważyć.
Do dziewczyny, za którą dzisiaj [F] tęsknię, teraz czuję, że to było coś więcej.
[Eb] Mijałem świat, jakbym przenosił się w czasie, [Cm] zapomniane miasta, domy i [Gm] twarze.
Kiedy już dotarłem, jej nie było [F] tam, gdzie jej szukać, kto odpowiedź zna.
[Eb] Pytałem ludzi o szczegóły odtwarzane z [Cm] trudem, ktoś wskazał drogę, tam ku [Gm] górze.
Mały szpital, tam mam o nią [F] pytać, w tych starych murach odpowiedź jest ukryta.
[Eb] Odnalazłem ją, leżała opuszczona, [Cm] spojrzała na mnie załamana i osamotniona.
[Gm] Przez te lata, czekała na mnie [F] stale, przyszła choroba, co odebrała [Eb] wiarę.
Zrozumiałem, że byłem jej [Cm] miłością, a zostawiłem sam na sam z samotnością.
[Gm] Pokonywała burzę, aż w końcu złamana, [G] resztka mi sił, zaczekała pożegnania.
[Eb] Jeśli [Bb] kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] [Bb] [F] świat rozmywa jego [Gm] pamięć.
[Eb] [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] inaczej,
[Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień,
[Eb] [Bb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa [G] jego [Gm] pamięć.
[Eb] [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może [Gm] być inaczej,
[Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze.
[Eb] [Bb] [F]
[Gm]
[Eb] [Bb] [F]
[Gm]
[G]
Key:
Eb
Gm
F
Bb
Cm
Eb
Gm
F
_ _ _ [Bb] _ _ _ [Eb] _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ [F] _ _
_ _ [D] [Bb] Miałem kiedyś dobrą przyjaciółkę, nie [Eb] patrz na mnie tak, przecież wiem co mówię.
[Gm] Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem [F] raz na milion lat zdarzałem się takie.
[D] Ona była jak [Bb] drzewo, ja byłem jak skała, [Eb] pokonujący burzę życia i [Gm] zawirowania.
Gdy się łamała, ja byłem [F] oparciem, uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie.
[D] [Bb] Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia, [Eb] bywała smutna, a mnie chłód nie [Gm] zmieniał.
Jej łzy często spadały na mnie, [F] pośród kamieni znikały niestarte.
[Eb] Przyszedł dzień, gdy popłynąłem z [Cm] wielką wodą, stałem się inną [Gm] osobą.
Nowe kobiety, każdej nocy, [F] i zapomniałem o niej, z głupoty.
[Eb] A ona stała tam samotna na [Cm] wietrze, dawała radę ona sama i jej [Gm] przestrzeń.
Przez ten czas nie było od niej ani słowa, [F] zapomniała o mnie znajoma.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny _ kamień, _ _
_ _ [Eb] _ kroplami [F] deszczu świat rozmywa jego [Gm] _ _ pamięć. _ _
_ _ [Eb] _ A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] _ _ inaczej,
czy _ _ [Eb] _ _ uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze? _ _ _
_ _ [Bb] Obudziłem się, było pusto [Eb] wokół, nowi przyjaciele rozsypali się jak [Gm] popiół.
Zobaczyłem wtedy, ile było [F] warte, stawianie życia na zakrytą [D] kartę.
[Bb] Zebrałem się, by poskładać stare [Eb] sprawy, i jechać tam, gdzie przyjeżdż, której nie da się [Gm] podważyć.
Do dziewczyny, za którą dzisiaj [F] tęsknię, teraz czuję, że to było coś więcej.
[Eb] Mijałem świat, jakbym przenosił się w czasie, [Cm] zapomniane miasta, domy i [Gm] twarze.
Kiedy już dotarłem, jej nie było [F] tam, gdzie jej szukać, kto odpowiedź zna.
[Eb] Pytałem ludzi o szczegóły odtwarzane z [Cm] trudem, ktoś wskazał drogę, tam ku [Gm] górze.
Mały szpital, tam mam o nią [F] pytać, w tych starych murach odpowiedź jest ukryta.
[Eb] Odnalazłem ją, leżała opuszczona, [Cm] spojrzała na mnie załamana i osamotniona.
[Gm] Przez te lata, czekała na mnie [F] stale, przyszła choroba, co odebrała [Eb] wiarę.
Zrozumiałem, że byłem jej [Cm] miłością, a zostawiłem sam na sam z samotnością.
[Gm] Pokonywała burzę, aż w końcu złamana, [G] resztka mi sił, zaczekała pożegnania.
[Eb] Jeśli [Bb] kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień, _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] świat rozmywa jego [Gm] _ pamięć. _ _ _
_ _ [Eb] _ [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] _ inaczej, _ _ _
_ _ [Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze. _ _ _
_ _ [Eb] _ Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny _ kamień, _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa [G] jego [Gm] pamięć. _ _ _
_ _ [Eb] _ [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może [Gm] być _ inaczej, _ _
_ _ [Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze. _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ _ _
_ _ [G] _ _ _ _ _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ [F] _ _
_ _ [D] [Bb] Miałem kiedyś dobrą przyjaciółkę, nie [Eb] patrz na mnie tak, przecież wiem co mówię.
[Gm] Przyjaźń między dziewczyną i chłopakiem [F] raz na milion lat zdarzałem się takie.
[D] Ona była jak [Bb] drzewo, ja byłem jak skała, [Eb] pokonujący burzę życia i [Gm] zawirowania.
Gdy się łamała, ja byłem [F] oparciem, uczyła mnie uginać się, broniłem się uparcie.
[D] [Bb] Zrozumienie, chociaż inny punkt widzenia, [Eb] bywała smutna, a mnie chłód nie [Gm] zmieniał.
Jej łzy często spadały na mnie, [F] pośród kamieni znikały niestarte.
[Eb] Przyszedł dzień, gdy popłynąłem z [Cm] wielką wodą, stałem się inną [Gm] osobą.
Nowe kobiety, każdej nocy, [F] i zapomniałem o niej, z głupoty.
[Eb] A ona stała tam samotna na [Cm] wietrze, dawała radę ona sama i jej [Gm] przestrzeń.
Przez ten czas nie było od niej ani słowa, [F] zapomniała o mnie znajoma.
[Eb] Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny _ kamień, _ _
_ _ [Eb] _ kroplami [F] deszczu świat rozmywa jego [Gm] _ _ pamięć. _ _
_ _ [Eb] _ A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] _ _ inaczej,
czy _ _ [Eb] _ _ uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze? _ _ _
_ _ [Bb] Obudziłem się, było pusto [Eb] wokół, nowi przyjaciele rozsypali się jak [Gm] popiół.
Zobaczyłem wtedy, ile było [F] warte, stawianie życia na zakrytą [D] kartę.
[Bb] Zebrałem się, by poskładać stare [Eb] sprawy, i jechać tam, gdzie przyjeżdż, której nie da się [Gm] podważyć.
Do dziewczyny, za którą dzisiaj [F] tęsknię, teraz czuję, że to było coś więcej.
[Eb] Mijałem świat, jakbym przenosił się w czasie, [Cm] zapomniane miasta, domy i [Gm] twarze.
Kiedy już dotarłem, jej nie było [F] tam, gdzie jej szukać, kto odpowiedź zna.
[Eb] Pytałem ludzi o szczegóły odtwarzane z [Cm] trudem, ktoś wskazał drogę, tam ku [Gm] górze.
Mały szpital, tam mam o nią [F] pytać, w tych starych murach odpowiedź jest ukryta.
[Eb] Odnalazłem ją, leżała opuszczona, [Cm] spojrzała na mnie załamana i osamotniona.
[Gm] Przez te lata, czekała na mnie [F] stale, przyszła choroba, co odebrała [Eb] wiarę.
Zrozumiałem, że byłem jej [Cm] miłością, a zostawiłem sam na sam z samotnością.
[Gm] Pokonywała burzę, aż w końcu złamana, [G] resztka mi sił, zaczekała pożegnania.
[Eb] Jeśli [Bb] kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny kamień, _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] świat rozmywa jego [Gm] _ pamięć. _ _ _
_ _ [Eb] _ [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może być [Gm] _ inaczej, _ _ _
_ _ [Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze. _ _ _
_ _ [Eb] _ Jeśli kiedyś [F] zobaczysz tam [Gm] samotny _ kamień, _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] kroplami [F] deszczu świat rozmywa [G] jego [Gm] pamięć. _ _ _
_ _ [Eb] _ [Bb] A jeśli [F] powiem ci, że może [Gm] być _ inaczej, _ _
_ _ [Eb] czy [Bb] uwierzysz [F] wtedy w to, że kamień [Gm] czasem płacze. _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ [Bb] _ _ [F] _ _
_ _ [Gm] _ _ _ _ _ _
_ _ [G] _ _ _ _ _ _