Obiad Rodzinny Chords by Wojciech Młynarski
Tempo:
83.6 bpm
Chords used:
E
A
B
Am
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G] [E] [A]
[D] [E] [A] Nie ma nic milszego, niech [E] kto chce mi wierzy, niż rodzinny obiad w sielskiej [A]
atmosferze.
Obrót [Eb] świeży leży, starsi znad talerzy, [E] co [A] młodzieży [B] szczerze [E] szczerzą się.
[A] Wujek Leon z punktu ku kuzynkom [E] czteerem, z odpowiednim zbierza, żartem czy [A] duserem.
[B] Dziadzio jest orderem, kuzyn z [E] profellerem, [A] ciocia [B] tartym serem [E] sypia w krąg.
[Am] [E] Tak co dnia [Am] [E] obiad trwa, [Am] [E] dzieńków noc [Am] w [E] sobie ma.
[A] Obserwować choćby można z [E]
przyjemnością, jak się wujek Leon zawsze [A] dławi połością.
[E] Czyni to z godnością, rzeczy znajomością, wuj [D] z natury [A]
powściągliwy jest.
[E] A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser, żółty ser, bo pasuje do wszystkiego [A] tarty ser.
Czasami kuzyn, co [B] ma profeller, [E] [A] stwierdzi, [B] że to [E] jest nie fair.
[E] A dziadunio tak zabawnie gryź, umie wos, prawy wos, prawy wos, bo przeszkadza mu w konsumpcji, [A] prawy wos.
Kuzynki mają przez to [B] oczo plus, [E] nie [Abm] chcąc sosu [Em] wtknąć nim ją, zbawiam się, na dziadzia zapatrzą tu.
[D] [A] Ciocia kiedyś chciała skonać na [E] anewryzm, bo dziadziowi nagle order [A] wpadł w ordewry.
[B] I na pół go przegryzł, podśpiewując [E] every [A] body, love [E] somebody, smaczne to.
[A] Tak to w atmosferze sielskiej [E] i intymnej, zwyk przebiegać zwykle obiad [A] nasz rodziny.
[B] Wuj się dławił siny, kuzyn robił [E] miny i [A]
[B] ciociny tarty ser [E] mdlił [Am] nas.
[E] Mdliłby tak [Am]
do [E] dziś dnia, [Am] [E] gdyby nie [Am] [E]
sprawa ta.
[A] Że raz dano z raz, czybitki [E] zdobne w nich bitki, a do zrazu, zrazu chrzan, a [A] potem grzybki.
No [E] i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki, na [A] zbyt [D] szybki [E] dał [A] obiadkom kres.
[D] [E] [A] Nie ma nic milszego, niech [E] kto chce mi wierzy, niż rodzinny obiad w sielskiej [A]
atmosferze.
Obrót [Eb] świeży leży, starsi znad talerzy, [E] co [A] młodzieży [B] szczerze [E] szczerzą się.
[A] Wujek Leon z punktu ku kuzynkom [E] czteerem, z odpowiednim zbierza, żartem czy [A] duserem.
[B] Dziadzio jest orderem, kuzyn z [E] profellerem, [A] ciocia [B] tartym serem [E] sypia w krąg.
[Am] [E] Tak co dnia [Am] [E] obiad trwa, [Am] [E] dzieńków noc [Am] w [E] sobie ma.
[A] Obserwować choćby można z [E]
przyjemnością, jak się wujek Leon zawsze [A] dławi połością.
[E] Czyni to z godnością, rzeczy znajomością, wuj [D] z natury [A]
powściągliwy jest.
[E] A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser, żółty ser, bo pasuje do wszystkiego [A] tarty ser.
Czasami kuzyn, co [B] ma profeller, [E] [A] stwierdzi, [B] że to [E] jest nie fair.
[E] A dziadunio tak zabawnie gryź, umie wos, prawy wos, prawy wos, bo przeszkadza mu w konsumpcji, [A] prawy wos.
Kuzynki mają przez to [B] oczo plus, [E] nie [Abm] chcąc sosu [Em] wtknąć nim ją, zbawiam się, na dziadzia zapatrzą tu.
[D] [A] Ciocia kiedyś chciała skonać na [E] anewryzm, bo dziadziowi nagle order [A] wpadł w ordewry.
[B] I na pół go przegryzł, podśpiewując [E] every [A] body, love [E] somebody, smaczne to.
[A] Tak to w atmosferze sielskiej [E] i intymnej, zwyk przebiegać zwykle obiad [A] nasz rodziny.
[B] Wuj się dławił siny, kuzyn robił [E] miny i [A]
[B] ciociny tarty ser [E] mdlił [Am] nas.
[E] Mdliłby tak [Am]
do [E] dziś dnia, [Am] [E] gdyby nie [Am] [E]
sprawa ta.
[A] Że raz dano z raz, czybitki [E] zdobne w nich bitki, a do zrazu, zrazu chrzan, a [A] potem grzybki.
No [E] i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki, na [A] zbyt [D] szybki [E] dał [A] obiadkom kres.
Key:
E
A
B
Am
D
E
A
B
[G] _ [E] _ _ _ _ _ _ [A] _
[D] _ _ [E] _ [A] _ _ Nie ma nic milszego, niech [E] kto chce mi wierzy, niż rodzinny obiad w sielskiej [A] _
atmosferze.
Obrót [Eb] świeży leży, starsi znad talerzy, [E] co [A] młodzieży [B] szczerze [E] szczerzą się.
[A] Wujek Leon z punktu ku kuzynkom [E] czteerem, z odpowiednim zbierza, żartem czy [A] duserem.
[B] Dziadzio jest orderem, kuzyn z [E] profellerem, [A] ciocia [B] tartym serem [E] sypia w krąg.
[Am] [E] Tak co dnia [Am] [E] obiad trwa, [Am] _ [E] dzieńków noc [Am] w [E] sobie ma.
[A] _ Obserwować choćby można z [E] _
przyjemnością, jak się wujek Leon zawsze [A] dławi połością.
[E] Czyni to z godnością, rzeczy znajomością, wuj [D] z natury [A]
powściągliwy jest.
[E] A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser, żółty ser, bo pasuje do wszystkiego [A] tarty ser.
Czasami kuzyn, co [B] ma profeller, _ [E] [A] stwierdzi, [B] że to [E] jest nie fair.
_ [E] _ A dziadunio tak zabawnie gryź, umie wos, prawy wos, prawy wos, bo przeszkadza mu w konsumpcji, [A] prawy wos.
Kuzynki mają przez to [B] oczo plus, [E] nie [Abm] chcąc sosu [Em] wtknąć nim ją, zbawiam się, na dziadzia zapatrzą tu.
_ [D] [A] Ciocia kiedyś chciała skonać na [E] anewryzm, bo dziadziowi nagle order [A] wpadł w ordewry.
[B] I na pół go przegryzł, podśpiewując [E] every [A] body, love [E] somebody, smaczne to.
[A] Tak to w atmosferze sielskiej [E] i intymnej, zwyk przebiegać zwykle obiad [A] nasz rodziny.
[B] Wuj się dławił siny, kuzyn robił [E] miny i [A]
[B] ciociny tarty ser [E] mdlił [Am] nas.
[E] Mdliłby tak [Am]
do [E] dziś dnia, [Am] [E] gdyby nie [Am] _ [E]
sprawa ta.
[A] Że raz dano z raz, czybitki [E] zdobne w nich bitki, a do zrazu, zrazu chrzan, a [A] potem grzybki.
No [E] i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki, na [A] zbyt [D] szybki [E] dał _ [A] obiadkom kres. _
[D] _ _ [E] _ [A] _ _ Nie ma nic milszego, niech [E] kto chce mi wierzy, niż rodzinny obiad w sielskiej [A] _
atmosferze.
Obrót [Eb] świeży leży, starsi znad talerzy, [E] co [A] młodzieży [B] szczerze [E] szczerzą się.
[A] Wujek Leon z punktu ku kuzynkom [E] czteerem, z odpowiednim zbierza, żartem czy [A] duserem.
[B] Dziadzio jest orderem, kuzyn z [E] profellerem, [A] ciocia [B] tartym serem [E] sypia w krąg.
[Am] [E] Tak co dnia [Am] [E] obiad trwa, [Am] _ [E] dzieńków noc [Am] w [E] sobie ma.
[A] _ Obserwować choćby można z [E] _
przyjemnością, jak się wujek Leon zawsze [A] dławi połością.
[E] Czyni to z godnością, rzeczy znajomością, wuj [D] z natury [A]
powściągliwy jest.
[E] A ciotunia w każde danie wciąż sypie ser, tarty ser, żółty ser, bo pasuje do wszystkiego [A] tarty ser.
Czasami kuzyn, co [B] ma profeller, _ [E] [A] stwierdzi, [B] że to [E] jest nie fair.
_ [E] _ A dziadunio tak zabawnie gryź, umie wos, prawy wos, prawy wos, bo przeszkadza mu w konsumpcji, [A] prawy wos.
Kuzynki mają przez to [B] oczo plus, [E] nie [Abm] chcąc sosu [Em] wtknąć nim ją, zbawiam się, na dziadzia zapatrzą tu.
_ [D] [A] Ciocia kiedyś chciała skonać na [E] anewryzm, bo dziadziowi nagle order [A] wpadł w ordewry.
[B] I na pół go przegryzł, podśpiewując [E] every [A] body, love [E] somebody, smaczne to.
[A] Tak to w atmosferze sielskiej [E] i intymnej, zwyk przebiegać zwykle obiad [A] nasz rodziny.
[B] Wuj się dławił siny, kuzyn robił [E] miny i [A]
[B] ciociny tarty ser [E] mdlił [Am] nas.
[E] Mdliłby tak [Am]
do [E] dziś dnia, [Am] [E] gdyby nie [Am] _ [E]
sprawa ta.
[A] Że raz dano z raz, czybitki [E] zdobne w nich bitki, a do zrazu, zrazu chrzan, a [A] potem grzybki.
No [E] i przez te grzybki, chłód rodzinnej kryptki, na [A] zbyt [D] szybki [E] dał _ [A] obiadkom kres. _