Ballada O Dwóch Koniach Chords by Wojciech Młynarski
Tempo:
129 bpm
Chords used:
C
G
D
F
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[C] [F] [C] [A] [G]
O, [C] umawi was ogromnie, w [F] parę chwil [Em] balladka ta.
[D] Raz w [C] [D] zapszęgu szły [D#] dwa konie, [C] szły [D] w zapszęgu [G] konie dwa.
[F] [E] Pierwszy był [D] to koń [C] posłuszny, [F] który w galopcwa [F#] uczy trup.
[C] Pięknie [G] ruszał, [Em] grzecznie [A] ruszał [D] na [G] najmniejszy [C]
bataro.
[F] Jupi, jupijaj, [Am] jupijaj, na [G] najmniejszy [C]
[F] bataro.
[C] [A] [G] Za [C] to drugi koń był hardy, [F] nieposłuszny [E] pędź [G] wiatr.
[C] W biegu [D] szybki, w [D#] pysku [E] twardy, [D] fur da lejce, [G] fur da [F] bat.
[C] Zaś, gdy chodzi o woźnicę, [F] co na koźle [F#] z batem tkwił,
bardzo on [G] to [C] [A] kierownicze [D] [G] stanowisko [C] lubił był.
[F] Jupi, [Dm] jupijaj, [C] jupijaj, [G] stanowisko [C]
[F] lubił był.
[C] [A] [G] Ten [C] woźnica, jak [Gm] każdego, [F] myślał, rusząc [C] ślepia złe,
[G]
[C] skarce [D] konia [D#] niegrzecznego [Em] [D] gotów jeszcze [G] kopnąć mnie.
[E] Lecz [D] cóż [C] przecież robić muszę, [F] albo z kozła [F#] ruszać precz.
[G] Autorytet się mnie [C] kruszy.
[Am] [D] [G] Autorytet [C] ważna rzecz.
Jupi, [F] jupi, w [Am] mordę jaj, [D] [G] [C] autorytet [F] ważna rzecz.
[C] [A] [G] Po [C] czym w stajni już przy żłobie [F] ten woźnica [E] bat swój [D] brał.
[C] Brał go [D] ten go [D#] w dłonie [E] obie i
[D] Grzecznego konia [G] prał, [C] a do [E] niegrzecznego mawiał,
[F] stojąc głos na [F#] srogi ton, jak się [G] będziesz w draniu [Em]
[A] stawiał,
[D] to [C] zarobisz tak jak on, ty [F] jupijupi, ty szkapo, [Am] w mordę kopal.
[D] [G] [C] [F] [C]
[G] [G#] Z [C#] tej wallatki smakowitej [F#] niech popłynie [C#] morał w świat.
Gdy mieć [D#] pragnie, [C#m]
[D#] autorytet bandzior, co ma w [G#] ręku bat,
kto [C#] się [D#] stawia antem [C#]
własnego, [F#] mimo wszystko [G] jakiś zysk.
[C#] A kto słucha i [A#m] ulega, [D#] ten na pierwszy [C#] bierze w pysk, [F#] jupi, jupi.
[D#] [C#] [D#] [G#] [C#]
[A] [D] [E] [G]
[Gm] [D] [Em] [D] [E]
[A] [D] [G]
[G#] [D] [A] [E] Dziękuję bardzo.
[F#m] [D] O tej balladce jeszcze mam taką anegdotkę niewielką.
Otóż [N] mianowicie myśmy występowali z kolegą Jerzym Derfen.
Nie wiem czy ja wspominałem, to jest Jerzy Derfen, który siedzi z kołem.
A, myśmy z kolegą Jerzym Derfen, proszę państwa, tak,
myśmy występowali na naszej polonii w Kanadzie i tam dostaliśmy recenzję w Toronto,
w torontońskim polonijnym dzienniku.
Jedna pani napisała, że w tej balladzie o dwóch koniach
to Wojciech Młynarski strasznie dołożył agencji UPI.
O, [C] umawi was ogromnie, w [F] parę chwil [Em] balladka ta.
[D] Raz w [C] [D] zapszęgu szły [D#] dwa konie, [C] szły [D] w zapszęgu [G] konie dwa.
[F] [E] Pierwszy był [D] to koń [C] posłuszny, [F] który w galopcwa [F#] uczy trup.
[C] Pięknie [G] ruszał, [Em] grzecznie [A] ruszał [D] na [G] najmniejszy [C]
bataro.
[F] Jupi, jupijaj, [Am] jupijaj, na [G] najmniejszy [C]
[F] bataro.
[C] [A] [G] Za [C] to drugi koń był hardy, [F] nieposłuszny [E] pędź [G] wiatr.
[C] W biegu [D] szybki, w [D#] pysku [E] twardy, [D] fur da lejce, [G] fur da [F] bat.
[C] Zaś, gdy chodzi o woźnicę, [F] co na koźle [F#] z batem tkwił,
bardzo on [G] to [C] [A] kierownicze [D] [G] stanowisko [C] lubił był.
[F] Jupi, [Dm] jupijaj, [C] jupijaj, [G] stanowisko [C]
[F] lubił był.
[C] [A] [G] Ten [C] woźnica, jak [Gm] każdego, [F] myślał, rusząc [C] ślepia złe,
[G]
[C] skarce [D] konia [D#] niegrzecznego [Em] [D] gotów jeszcze [G] kopnąć mnie.
[E] Lecz [D] cóż [C] przecież robić muszę, [F] albo z kozła [F#] ruszać precz.
[G] Autorytet się mnie [C] kruszy.
[Am] [D] [G] Autorytet [C] ważna rzecz.
Jupi, [F] jupi, w [Am] mordę jaj, [D] [G] [C] autorytet [F] ważna rzecz.
[C] [A] [G] Po [C] czym w stajni już przy żłobie [F] ten woźnica [E] bat swój [D] brał.
[C] Brał go [D] ten go [D#] w dłonie [E] obie i
[D] Grzecznego konia [G] prał, [C] a do [E] niegrzecznego mawiał,
[F] stojąc głos na [F#] srogi ton, jak się [G] będziesz w draniu [Em]
[A] stawiał,
[D] to [C] zarobisz tak jak on, ty [F] jupijupi, ty szkapo, [Am] w mordę kopal.
[D] [G] [C] [F] [C]
[G] [G#] Z [C#] tej wallatki smakowitej [F#] niech popłynie [C#] morał w świat.
Gdy mieć [D#] pragnie, [C#m]
[D#] autorytet bandzior, co ma w [G#] ręku bat,
kto [C#] się [D#] stawia antem [C#]
własnego, [F#] mimo wszystko [G] jakiś zysk.
[C#] A kto słucha i [A#m] ulega, [D#] ten na pierwszy [C#] bierze w pysk, [F#] jupi, jupi.
[D#] [C#] [D#] [G#] [C#]
[A] [D] [E] [G]
[Gm] [D] [Em] [D] [E]
[A] [D] [G]
[G#] [D] [A] [E] Dziękuję bardzo.
[F#m] [D] O tej balladce jeszcze mam taką anegdotkę niewielką.
Otóż [N] mianowicie myśmy występowali z kolegą Jerzym Derfen.
Nie wiem czy ja wspominałem, to jest Jerzy Derfen, który siedzi z kołem.
A, myśmy z kolegą Jerzym Derfen, proszę państwa, tak,
myśmy występowali na naszej polonii w Kanadzie i tam dostaliśmy recenzję w Toronto,
w torontońskim polonijnym dzienniku.
Jedna pani napisała, że w tej balladzie o dwóch koniach
to Wojciech Młynarski strasznie dołożył agencji UPI.
Key:
C
G
D
F
A
C
G
D
[C] _ [F] _ [C] _ _ _ _ [A] _ [G]
O, [C] umawi was ogromnie, w [F] parę chwil [Em] balladka ta.
[D] Raz w [C] [D] zapszęgu szły [D#] dwa konie, [C] szły [D] w zapszęgu [G] konie dwa.
[F] [E] Pierwszy był [D] to koń [C] posłuszny, [F] który w galopcwa [F#] uczy trup.
[C] Pięknie [G] ruszał, [Em] grzecznie [A] ruszał [D] na [G] najmniejszy [C]
bataro.
[F] Jupi, jupijaj, [Am] jupijaj, na [G] najmniejszy [C]
[F] bataro.
[C] _ _ _ _ [A] _ [G] Za [C] to drugi koń był hardy, [F] nieposłuszny [E] pędź [G] wiatr.
[C] W biegu [D] szybki, w [D#] pysku [E] twardy, [D] fur da lejce, [G] fur da [F] bat.
[C] Zaś, gdy chodzi o woźnicę, [F] co na koźle [F#] z batem tkwił,
bardzo on [G] to [C] [A] kierownicze [D] [G] stanowisko [C] lubił był.
[F] Jupi, [Dm] jupijaj, [C] jupijaj, [G] stanowisko [C]
[F] lubił był.
[C] _ _ _ [A] _ _ [G] Ten [C] woźnica, jak [Gm] każdego, [F] myślał, rusząc [C] ślepia złe,
[G]
[C] skarce [D] konia [D#] niegrzecznego [Em] [D] gotów jeszcze [G] kopnąć mnie.
[E] Lecz [D] cóż [C] przecież robić muszę, [F] albo z kozła [F#] ruszać precz.
[G] Autorytet się mnie [C] kruszy.
[Am] _ [D] [G] Autorytet [C] ważna rzecz.
Jupi, [F] jupi, w [Am] mordę jaj, [D] _ [G] [C] autorytet [F] ważna rzecz.
[C] _ _ _ _ [A] _ [G] Po [C] czym w stajni już przy żłobie [F] ten woźnica [E] bat swój [D] brał.
[C] Brał go [D] ten go [D#] w dłonie [E] obie _ _ i_
[D] Grzecznego konia [G] prał, [C] a do [E] niegrzecznego mawiał,
[F] stojąc głos na [F#] srogi ton, jak się [G] będziesz w draniu [Em]
[A] stawiał,
[D] to [C] zarobisz tak jak on, ty [F] jupijupi, ty szkapo, [Am] w mordę kopal.
[D] _ _ [G] _ [C] _ [F] _ [C] _ _
_ _ [G] [G#] Z [C#] tej wallatki smakowitej [F#] niech popłynie [C#] morał w świat.
Gdy mieć [D#] pragnie, [C#m]
[D#] autorytet bandzior, co ma w [G#] ręku bat,
kto [C#] się [D#] stawia antem [C#]
własnego, [F#] mimo wszystko [G] jakiś zysk.
_ [C#] A kto słucha i [A#m] ulega, [D#] ten na pierwszy [C#] bierze w pysk, [F#] jupi, jupi.
[D#] _ [C#] _ _ [D#] _ [G#] _ [C#] _ _
[A] _ [D] _ _ _ [E] _ [G] _ _ _
[Gm] _ _ [D] _ [Em] _ [D] _ _ [E] _ _
[A] _ _ [D] _ _ _ _ _ [G] _
_ [G#] _ _ [D] _ _ _ [A] [E] Dziękuję bardzo.
[F#m] _ [D] _ _ _ O tej balladce jeszcze mam taką anegdotkę niewielką.
Otóż [N] mianowicie myśmy występowali z kolegą Jerzym Derfen.
Nie wiem czy ja wspominałem, to jest Jerzy Derfen, który siedzi z kołem.
_ _ A, _ _ myśmy z kolegą Jerzym Derfen, proszę państwa, tak, _ _
_ _ _ myśmy występowali na naszej polonii w Kanadzie i tam dostaliśmy recenzję w Toronto,
w torontońskim polonijnym dzienniku.
Jedna pani napisała, że w tej balladzie o dwóch koniach
to Wojciech Młynarski strasznie dołożył agencji UPI. _ _ _ _ _ _
O, [C] umawi was ogromnie, w [F] parę chwil [Em] balladka ta.
[D] Raz w [C] [D] zapszęgu szły [D#] dwa konie, [C] szły [D] w zapszęgu [G] konie dwa.
[F] [E] Pierwszy był [D] to koń [C] posłuszny, [F] który w galopcwa [F#] uczy trup.
[C] Pięknie [G] ruszał, [Em] grzecznie [A] ruszał [D] na [G] najmniejszy [C]
bataro.
[F] Jupi, jupijaj, [Am] jupijaj, na [G] najmniejszy [C]
[F] bataro.
[C] _ _ _ _ [A] _ [G] Za [C] to drugi koń był hardy, [F] nieposłuszny [E] pędź [G] wiatr.
[C] W biegu [D] szybki, w [D#] pysku [E] twardy, [D] fur da lejce, [G] fur da [F] bat.
[C] Zaś, gdy chodzi o woźnicę, [F] co na koźle [F#] z batem tkwił,
bardzo on [G] to [C] [A] kierownicze [D] [G] stanowisko [C] lubił był.
[F] Jupi, [Dm] jupijaj, [C] jupijaj, [G] stanowisko [C]
[F] lubił był.
[C] _ _ _ [A] _ _ [G] Ten [C] woźnica, jak [Gm] każdego, [F] myślał, rusząc [C] ślepia złe,
[G]
[C] skarce [D] konia [D#] niegrzecznego [Em] [D] gotów jeszcze [G] kopnąć mnie.
[E] Lecz [D] cóż [C] przecież robić muszę, [F] albo z kozła [F#] ruszać precz.
[G] Autorytet się mnie [C] kruszy.
[Am] _ [D] [G] Autorytet [C] ważna rzecz.
Jupi, [F] jupi, w [Am] mordę jaj, [D] _ [G] [C] autorytet [F] ważna rzecz.
[C] _ _ _ _ [A] _ [G] Po [C] czym w stajni już przy żłobie [F] ten woźnica [E] bat swój [D] brał.
[C] Brał go [D] ten go [D#] w dłonie [E] obie _ _ i_
[D] Grzecznego konia [G] prał, [C] a do [E] niegrzecznego mawiał,
[F] stojąc głos na [F#] srogi ton, jak się [G] będziesz w draniu [Em]
[A] stawiał,
[D] to [C] zarobisz tak jak on, ty [F] jupijupi, ty szkapo, [Am] w mordę kopal.
[D] _ _ [G] _ [C] _ [F] _ [C] _ _
_ _ [G] [G#] Z [C#] tej wallatki smakowitej [F#] niech popłynie [C#] morał w świat.
Gdy mieć [D#] pragnie, [C#m]
[D#] autorytet bandzior, co ma w [G#] ręku bat,
kto [C#] się [D#] stawia antem [C#]
własnego, [F#] mimo wszystko [G] jakiś zysk.
_ [C#] A kto słucha i [A#m] ulega, [D#] ten na pierwszy [C#] bierze w pysk, [F#] jupi, jupi.
[D#] _ [C#] _ _ [D#] _ [G#] _ [C#] _ _
[A] _ [D] _ _ _ [E] _ [G] _ _ _
[Gm] _ _ [D] _ [Em] _ [D] _ _ [E] _ _
[A] _ _ [D] _ _ _ _ _ [G] _
_ [G#] _ _ [D] _ _ _ [A] [E] Dziękuję bardzo.
[F#m] _ [D] _ _ _ O tej balladce jeszcze mam taką anegdotkę niewielką.
Otóż [N] mianowicie myśmy występowali z kolegą Jerzym Derfen.
Nie wiem czy ja wspominałem, to jest Jerzy Derfen, który siedzi z kołem.
_ _ A, _ _ myśmy z kolegą Jerzym Derfen, proszę państwa, tak, _ _
_ _ _ myśmy występowali na naszej polonii w Kanadzie i tam dostaliśmy recenzję w Toronto,
w torontońskim polonijnym dzienniku.
Jedna pani napisała, że w tej balladzie o dwóch koniach
to Wojciech Młynarski strasznie dołożył agencji UPI. _ _ _ _ _ _