Chords for ZENEK SPIEWA
Tempo:
86.55 bpm
Chords used:
C
G
D
F
A
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
zimuńskiego
roku, a z całej orkiestry to ino bęben został.
O to się rozchodzi, co nie trzeba brać, bo już jest.
Gdzie?
Tu!
Jakby nam pan jeszcze pożyczył klucza, to by my sobie wzięli ten bęben,
co go teraz strażaki używają, jak z tyroniem chodzą.
No ten bęben, co leży u was w komórce, gdzie tam piwo jest.
Ale Zenuś, to tam ma magazyn, to tam ma ważne rzeczy.
Policyjne są o honoru, że nic nie zginie.
No, jakby był zespół, to by i obroty wzrosły, nie?
No, no, dobra, dobra, tylko dobrze mi zamknijcie, żeby mi nic nie zginęło.
A kto będzie grał, Zenuś?
Wszystko my już ustalimy.
Pięknie będzie.
Romuś przesuwa po klawiszach.
Dzwonek skupie na basie, znaczy się na gitarze basowej, nie?
Wronka daje na back vokalu, no i ruchy.
A toporek bęben i na bębenie.
A ty, Zenuś?
No ja jestem solista.
No i kierownik zespołu, literacki.
A ja myślałem, że ty jesteś starszy posterunkowy Zenu Gubiś.
Starszy posterunkowy Zenu Gubiś to ja jestem, ale od ósmej do szesnastej.
Ale w związku z tym, co odkryłem w swojej duszy artysty,
to po godzinie szesnastej oddaję się sztuce diskopolowania.
A kiedyś ty tę duszę odkrył, Zenuś?
Znaczy się, duch artysty to musiał we mnie drzemać już od dawna.
I no co się teraz nagle zbudził i spać mnie po nocach nie daje.
Teksty też są pisze.
Znaczy się, no, przerabiam.
A muzyka?
Muzykę znowu, znowu ze słyszenia.
Znaczy się, Romuś, no i też przerabiam.
Toporek, masz ten bęben?
Mam.
Mogę sobie walnąć?
Zaraz, za chwileczkę.
Siadnijcie sobie, panie Palermiak, to pan sam zobaczy.
Toporek!
Nabijaj!
[G]
[C] [G]
[C] Chodźcie, bronka, na klepisko, popatrz, miesiąc [G] świeci blady.
Będę z tobą tańczył blisko, do upadu, [C] do upadu.
By być blisko, z tobą blisko, za tę chwilę [F] dałbym wszystko.
[D] Żabkę, owie, [C]
stanowisko!
[G] Chodźcie, [D] bronka, na klepisko!
Ej, sto pala, sto pala.
Śpiewam twórze albo [G] solo.
Kiedy je usłyszę z dala, do białości się [C] rozpala.
Disco polo, disco polo.
Mogę nawet [F] tańczyć solo.
[D] Kiedy [C] słyszę polo, disco, zaraz czuję się artystą.
[G]
[C] Mnie tam po sterunek zwica, ze słuzy [D] zaraz pryskam.
[G] Wy gdzieś grają, a ja słyszę disco polo, [C] polo, disco.
Czuję, płaczę do piosenek.
Taka widać [F] Boża wola, [D] że [C] powinien zostać [G] Zenek supergwiazdą disco pola.
[C] Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, chmur ciaść [G] kwitnie.
Wszyscy trzęsą się w tym [C] rytmie.
Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, [G] epidemia.
[C] Rozprzestrzenia się!
[N]
Możecie grać.
I no, martwię się, Zynuś, trochę się martwię, żebyście za te granie ze służby nie wyrzucili.
Tam, Panie Falernia, przecież Pan mnie zna.
Służbowo to ja jestem pies, owczarek, alzacki, policyjny.
A prywatnie to ja się tak skamufluję, że mnie nikt nie poznał.
Pan wie, że ja w szkole prawie oficerski to miałem skamuflażu prawie celująco?
[D]
roku, a z całej orkiestry to ino bęben został.
O to się rozchodzi, co nie trzeba brać, bo już jest.
Gdzie?
Tu!
Jakby nam pan jeszcze pożyczył klucza, to by my sobie wzięli ten bęben,
co go teraz strażaki używają, jak z tyroniem chodzą.
No ten bęben, co leży u was w komórce, gdzie tam piwo jest.
Ale Zenuś, to tam ma magazyn, to tam ma ważne rzeczy.
Policyjne są o honoru, że nic nie zginie.
No, jakby był zespół, to by i obroty wzrosły, nie?
No, no, dobra, dobra, tylko dobrze mi zamknijcie, żeby mi nic nie zginęło.
A kto będzie grał, Zenuś?
Wszystko my już ustalimy.
Pięknie będzie.
Romuś przesuwa po klawiszach.
Dzwonek skupie na basie, znaczy się na gitarze basowej, nie?
Wronka daje na back vokalu, no i ruchy.
A toporek bęben i na bębenie.
A ty, Zenuś?
No ja jestem solista.
No i kierownik zespołu, literacki.
A ja myślałem, że ty jesteś starszy posterunkowy Zenu Gubiś.
Starszy posterunkowy Zenu Gubiś to ja jestem, ale od ósmej do szesnastej.
Ale w związku z tym, co odkryłem w swojej duszy artysty,
to po godzinie szesnastej oddaję się sztuce diskopolowania.
A kiedyś ty tę duszę odkrył, Zenuś?
Znaczy się, duch artysty to musiał we mnie drzemać już od dawna.
I no co się teraz nagle zbudził i spać mnie po nocach nie daje.
Teksty też są pisze.
Znaczy się, no, przerabiam.
A muzyka?
Muzykę znowu, znowu ze słyszenia.
Znaczy się, Romuś, no i też przerabiam.
Toporek, masz ten bęben?
Mam.
Mogę sobie walnąć?
Zaraz, za chwileczkę.
Siadnijcie sobie, panie Palermiak, to pan sam zobaczy.
Toporek!
Nabijaj!
[G]
[C] [G]
[C] Chodźcie, bronka, na klepisko, popatrz, miesiąc [G] świeci blady.
Będę z tobą tańczył blisko, do upadu, [C] do upadu.
By być blisko, z tobą blisko, za tę chwilę [F] dałbym wszystko.
[D] Żabkę, owie, [C]
stanowisko!
[G] Chodźcie, [D] bronka, na klepisko!
Ej, sto pala, sto pala.
Śpiewam twórze albo [G] solo.
Kiedy je usłyszę z dala, do białości się [C] rozpala.
Disco polo, disco polo.
Mogę nawet [F] tańczyć solo.
[D] Kiedy [C] słyszę polo, disco, zaraz czuję się artystą.
[G]
[C] Mnie tam po sterunek zwica, ze słuzy [D] zaraz pryskam.
[G] Wy gdzieś grają, a ja słyszę disco polo, [C] polo, disco.
Czuję, płaczę do piosenek.
Taka widać [F] Boża wola, [D] że [C] powinien zostać [G] Zenek supergwiazdą disco pola.
[C] Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, chmur ciaść [G] kwitnie.
Wszyscy trzęsą się w tym [C] rytmie.
Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, [G] epidemia.
[C] Rozprzestrzenia się!
[N]
Możecie grać.
I no, martwię się, Zynuś, trochę się martwię, żebyście za te granie ze służby nie wyrzucili.
Tam, Panie Falernia, przecież Pan mnie zna.
Służbowo to ja jestem pies, owczarek, alzacki, policyjny.
A prywatnie to ja się tak skamufluję, że mnie nikt nie poznał.
Pan wie, że ja w szkole prawie oficerski to miałem skamuflażu prawie celująco?
[D]
Key:
C
G
D
F
A
C
G
D
_zimuńskiego
roku, a z całej orkiestry to ino bęben został.
O to się rozchodzi, co nie trzeba brać, bo już jest.
Gdzie?
Tu! _ _
Jakby nam pan jeszcze pożyczył klucza, to by my sobie wzięli ten bęben,
co go teraz strażaki używają, jak z tyroniem chodzą.
No ten bęben, co leży u was w komórce, gdzie tam piwo jest.
Ale Zenuś, to tam ma magazyn, to tam ma ważne rzeczy.
Policyjne są o honoru, że nic nie zginie. _ _
No, jakby był zespół, to by i obroty wzrosły, nie?
No, no, dobra, dobra, tylko dobrze mi zamknijcie, żeby mi nic nie zginęło.
A kto będzie grał, Zenuś?
Wszystko my już ustalimy.
Pięknie będzie.
Romuś przesuwa po klawiszach. _
Dzwonek skupie na basie, znaczy się na gitarze basowej, nie?
Wronka daje na back vokalu, no i ruchy.
A toporek bęben i na bębenie.
A ty, Zenuś?
No ja jestem solista.
No i kierownik zespołu, literacki.
A ja myślałem, że ty jesteś starszy posterunkowy Zenu Gubiś.
Starszy posterunkowy Zenu Gubiś to ja jestem, ale od ósmej do szesnastej.
Ale w związku z tym, co odkryłem w swojej duszy artysty,
to po godzinie szesnastej oddaję się sztuce diskopolowania.
_ A kiedyś ty tę duszę odkrył, Zenuś?
Znaczy się, duch artysty to musiał we mnie drzemać już od dawna.
I no co się teraz nagle zbudził i spać mnie po nocach nie daje.
Teksty też są pisze.
Znaczy się, no, przerabiam.
A muzyka?
Muzykę znowu, znowu ze słyszenia. _
Znaczy się, Romuś, no i też przerabiam.
Toporek, masz ten bęben?
Mam.
Mogę sobie walnąć?
Zaraz, za chwileczkę.
_ Siadnijcie sobie, panie Palermiak, to pan sam zobaczy.
Toporek!
Nabijaj!
_ _ [G] _
_ _ _ [C] _ _ _ _ [G] _
_ _ _ [C] _ _ Chodźcie, bronka, na klepisko, popatrz, miesiąc [G] świeci blady.
_ Będę z tobą tańczył blisko, do upadu, [C] do upadu.
By być blisko, z tobą blisko, za tę chwilę [F] dałbym wszystko.
[D] Żabkę, owie, [C]
stanowisko!
[G] Chodźcie, [D] bronka, na klepisko!
Ej, sto pala, sto pala.
Śpiewam twórze albo [G] solo.
Kiedy je usłyszę z dala, do białości się [C] rozpala.
Disco polo, disco polo.
Mogę nawet [F] tańczyć solo.
[D] Kiedy [C] słyszę polo, disco, zaraz czuję się artystą.
_ [G] _ _
_ _ _ [C] _ Mnie tam po sterunek zwica, ze słuzy [D] zaraz pryskam.
[G] Wy gdzieś grają, a ja słyszę disco polo, [C] polo, disco.
_ Czuję, płaczę do piosenek.
Taka widać [F] Boża wola, [D] że [C] powinien zostać [G] Zenek supergwiazdą disco pola.
[C] Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
_ Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, chmur ciaść [G] kwitnie.
Wszyscy trzęsą się w tym [C] rytmie.
Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
_ Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, [G] epidemia.
[C] Rozprzestrzenia się!
[N] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
Możecie grać.
I no, martwię się, Zynuś, trochę się martwię, żebyście za te granie ze służby nie wyrzucili.
Tam, Panie Falernia, przecież Pan mnie zna.
Służbowo to ja jestem pies, owczarek, alzacki, policyjny.
A prywatnie to ja się tak skamufluję, że mnie nikt nie poznał.
Pan wie, że ja w szkole prawie oficerski to miałem skamuflażu prawie celująco?
[D] _
roku, a z całej orkiestry to ino bęben został.
O to się rozchodzi, co nie trzeba brać, bo już jest.
Gdzie?
Tu! _ _
Jakby nam pan jeszcze pożyczył klucza, to by my sobie wzięli ten bęben,
co go teraz strażaki używają, jak z tyroniem chodzą.
No ten bęben, co leży u was w komórce, gdzie tam piwo jest.
Ale Zenuś, to tam ma magazyn, to tam ma ważne rzeczy.
Policyjne są o honoru, że nic nie zginie. _ _
No, jakby był zespół, to by i obroty wzrosły, nie?
No, no, dobra, dobra, tylko dobrze mi zamknijcie, żeby mi nic nie zginęło.
A kto będzie grał, Zenuś?
Wszystko my już ustalimy.
Pięknie będzie.
Romuś przesuwa po klawiszach. _
Dzwonek skupie na basie, znaczy się na gitarze basowej, nie?
Wronka daje na back vokalu, no i ruchy.
A toporek bęben i na bębenie.
A ty, Zenuś?
No ja jestem solista.
No i kierownik zespołu, literacki.
A ja myślałem, że ty jesteś starszy posterunkowy Zenu Gubiś.
Starszy posterunkowy Zenu Gubiś to ja jestem, ale od ósmej do szesnastej.
Ale w związku z tym, co odkryłem w swojej duszy artysty,
to po godzinie szesnastej oddaję się sztuce diskopolowania.
_ A kiedyś ty tę duszę odkrył, Zenuś?
Znaczy się, duch artysty to musiał we mnie drzemać już od dawna.
I no co się teraz nagle zbudził i spać mnie po nocach nie daje.
Teksty też są pisze.
Znaczy się, no, przerabiam.
A muzyka?
Muzykę znowu, znowu ze słyszenia. _
Znaczy się, Romuś, no i też przerabiam.
Toporek, masz ten bęben?
Mam.
Mogę sobie walnąć?
Zaraz, za chwileczkę.
_ Siadnijcie sobie, panie Palermiak, to pan sam zobaczy.
Toporek!
Nabijaj!
_ _ [G] _
_ _ _ [C] _ _ _ _ [G] _
_ _ _ [C] _ _ Chodźcie, bronka, na klepisko, popatrz, miesiąc [G] świeci blady.
_ Będę z tobą tańczył blisko, do upadu, [C] do upadu.
By być blisko, z tobą blisko, za tę chwilę [F] dałbym wszystko.
[D] Żabkę, owie, [C]
stanowisko!
[G] Chodźcie, [D] bronka, na klepisko!
Ej, sto pala, sto pala.
Śpiewam twórze albo [G] solo.
Kiedy je usłyszę z dala, do białości się [C] rozpala.
Disco polo, disco polo.
Mogę nawet [F] tańczyć solo.
[D] Kiedy [C] słyszę polo, disco, zaraz czuję się artystą.
_ [G] _ _
_ _ _ [C] _ Mnie tam po sterunek zwica, ze słuzy [D] zaraz pryskam.
[G] Wy gdzieś grają, a ja słyszę disco polo, [C] polo, disco.
_ Czuję, płaczę do piosenek.
Taka widać [F] Boża wola, [D] że [C] powinien zostać [G] Zenek supergwiazdą disco pola.
[C] Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
_ Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, chmur ciaść [G] kwitnie.
Wszyscy trzęsą się w tym [C] rytmie.
Disco polo, disco polo.
Chodź na twórze, [G] można solo.
Disco polo, epidemia.
Cały cisie [C] rozprzestrzenia.
Disco polo, polo, disco.
_ Ogarnięło się [F] i wszystko.
[D] Disco [C] polo, [G] epidemia.
[C] Rozprzestrzenia się!
[N] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
Możecie grać.
I no, martwię się, Zynuś, trochę się martwię, żebyście za te granie ze służby nie wyrzucili.
Tam, Panie Falernia, przecież Pan mnie zna.
Służbowo to ja jestem pies, owczarek, alzacki, policyjny.
A prywatnie to ja się tak skamufluję, że mnie nikt nie poznał.
Pan wie, że ja w szkole prawie oficerski to miałem skamuflażu prawie celująco?
[D] _