Chords for Zwiewność - Bez Jacka [cover]
Tempo:
110.95 bpm
Chords used:
G
F
E
Am
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
Grzęg muchy w pustym zbanie co stoi na półce,
Smuga [G] w oczach poznikłej za oknem jaskółce,
[F] Cień ręki na murawie, a wszystko nie czuje,
Ledwo się [E] zazieleni już ufa, że żyje.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] Dala świata szepia grubla, spotkanie trwa ścianę,
[G] Szmery w studni, a w lesie do łez mgłą bywałem,
[F] Usta twoje wale i świt pod groblą,
Młynie słońce w bramie na [E] oście wzgą,
Pszczół w koni czy nie.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie,
[G] Malejąc mało zwiewną gęstwę ciała niesie,
I w [F] tej gęstwie się modli i gmatwa co chwila,
I wyziera z tej gęstwy [E] świat i namotyla.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
Jak [G] bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
Smuga [G] w oczach poznikłej za oknem jaskółce,
[F] Cień ręki na murawie, a wszystko nie czuje,
Ledwo się [E] zazieleni już ufa, że żyje.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] Dala świata szepia grubla, spotkanie trwa ścianę,
[G] Szmery w studni, a w lesie do łez mgłą bywałem,
[F] Usta twoje wale i świt pod groblą,
Młynie słońce w bramie na [E] oście wzgą,
Pszczół w koni czy nie.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie,
[G] Malejąc mało zwiewną gęstwę ciała niesie,
I w [F] tej gęstwie się modli i gmatwa co chwila,
I wyziera z tej gęstwy [E] świat i namotyla.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
Jak [G] bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
Key:
G
F
E
Am
G
F
E
Am
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Grzęg muchy w pustym zbanie co stoi na półce,
Smuga [G] w oczach poznikłej za oknem jaskółce,
[F] Cień ręki na murawie, a wszystko nie czuje,
Ledwo się [E] zazieleni już ufa, _ że żyje.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od _ śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
_ _ _ _ [Am] Dala świata szepia grubla, spotkanie trwa ścianę,
[G] Szmery w studni, a w lesie do łez mgłą bywałem,
[F] Usta twoje wale i świt pod groblą,
Młynie słońce w bramie na [E] oście wzgą,
Pszczół w koni czy nie.
_ [Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo _ przekreską.
_ _ _ _ [Am] Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie,
[G] _ Malejąc mało zwiewną gęstwę ciała niesie,
I w [F] tej gęstwie się modli i gmatwa co chwila,
I wyziera z tej gęstwy [E] świat i namotyla.
_ [Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od _ śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo _ przekreską.
_ _ A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
Jak [G] bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską. _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ Grzęg muchy w pustym zbanie co stoi na półce,
Smuga [G] w oczach poznikłej za oknem jaskółce,
[F] Cień ręki na murawie, a wszystko nie czuje,
Ledwo się [E] zazieleni już ufa, _ że żyje.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od _ śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
[Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
_ _ _ _ [Am] Dala świata szepia grubla, spotkanie trwa ścianę,
[G] Szmery w studni, a w lesie do łez mgłą bywałem,
[F] Usta twoje wale i świt pod groblą,
Młynie słońce w bramie na [E] oście wzgą,
Pszczół w koni czy nie.
_ [Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko [E] już brzmą,
Biało w odcin, grubo _ przekreską.
_ _ _ _ [Am] Chłód po ziemi człowieka co na widnokresie,
[G] _ Malejąc mało zwiewną gęstwę ciała niesie,
I w [F] tej gęstwie się modli i gmatwa co chwila,
I wyziera z tej gęstwy [E] świat i namotyla.
_ [Am] A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od _ śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
[F] A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo _ przekreską.
_ _ A [Am] jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
Jak [G] bądź od śmierdowoju, głąb się napór bułkarzy,
A [F] jest go tak niewiele, że mniej niż niebiesko już [E] brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską.
A jak dumnie się moczy uciszy podnóża,
[G] Jak bądź od śmierdowoju, głąb się napór [F] bułkarzy,
A jest go tak niewiele, że mniej niż [E] niebiesko już brzmą,
Biało w odcin, grubo przekreską. _ _ _ _