Chords for 15. Kali Gibbs - Gdybym Nie Zdążył
Tempo:
85.25 bpm
Chords used:
Gm
Cm
D
A
E
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Gm] [Em] [Cm]
[Gm] [Em] [Cm] Jeśli [Gm] to me ostatnie słowa szukam węny płynącej spod serca, skoro jutro zasnę niemy, dziś [Cm] pogrzebie w [Gm] sentymentach jak zapiski w testamentach, odtajnione w gronie [D] paru.
To tylko dla twych uszu, powierniku mego żalu.
W wyniku moich [Gm] inicjałów przyjaźń ponad wszystko, kiedy mi zgasło słońce byłeś [A] pośród mokój [D] iskrą, dzięki ci bracie już wiem kto to [Gm] prawdziwy przyjaciel, wyczekam cię tam gdzie palą boską [A] gandzie w pustym [Gm] blancie.
Tylko ty wiesz ile razy cię zraniłem, mamowy wasz niuzyk, byłem zły [A] jak węgla [D] głąziłem, na [Gm] darmo szukać przyczyn rozbitego lustra, kocham cię całym sercem jak słowa [Cm] moje [Gm] usta.
Tylko ty wiesz ile mamy ciężkich [E] wspomnień, nieraz byłaś mi wodą gdy me życie [Gm] paliło ogień, już nic zrobić nie mogę by ochronić cię przed światem, [E] zawsze chciałem jak najlepiej, lecz nie zawsze [Dm] byłem dobrym bratem.
Kolejną kartkę kalendarz [Gm] wypluł ojcze, [E] chyba już nie pamiętam [Ab] jak ty [Gm] zapomniałeś o mnie, czas zagoił ranę, leżę z rezurekcją w nocy, [D] wiesz że zawsze cię kochałem z resorówką [Cm] mały chłopczyk.
Ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie [A] ogień płonie, [D] gdy [C] zapęskniesz za mną, [Gm] gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Złamane serce mam jak z romantycznych wierszy, one chciały ze mną pograć, pobawić się [Eb] jak PlayStation, [Dm] rany w lewej stronie [Cm] piersi zagoiły się, wybaczam, ale chyba już nie zdążę by powiedzieć, że [D] przepraszam.
Było minęło, dziękuję [E] że jesteś Sandra, uleczyłaś mnie miłością jak [Cm] najlepsza pielęgniarka, tyle lat cię szukałem, wreszcie [B] odnalazłem szczęście, jak się nie obudzę będę [Cm] czekał tam gdzie [D] przejście.
Nie płacz za mną, idę tam [Gm] gdzie nie ma bólu, [Dm] naturalna kolej rzeczy, rozpłynąć [Cm] się jak [Bb] kubulus, siedziałem w tronie królów i [Gm] poznałem żywot szczurów, wyjaśniam raz ostatnie sprawy [Cm] niewygodne dla [Bb] ogółu, narobiło się szumu [Gm] od przyjaciół po nienawiść, chciałbym jutro się obudzić, [A] poodkręcać to, [Gm] naprawić.
Może kiedyś dzisiaj żegnam się ze światem, proszę [E] przyjdź i pożegnaj mnie [Cm] czerwonym kwiatem.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę [A] tam gdzie ogień płonie, gdy zatęsknisz za mną, gdy [Gm] załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Co by było jakby jutro mnie nie [Eb] było, wyniósłbyś mnie na legendę czy skwitował marnym [D] raperzynom, nigdy nie chodziło mi o [Gm] fame, dupy czy [Bm] hajs, bo robiłem to co kocham, serce [Gm] na milionach lat zdałem wam, podaję rękę scenie to była [Eb] przyjemność, współtworzyć tą kulturę liczę [Cm] że nastąpi [D] jedność.
Widzimy się na [Gm] henesiu [D] dupaka, weź za moje zdrowie i odpal [Gm] MCSowi tego sensi bata, dla was rebiata każde słowo i sylaba, [D] gdyby nie wyleżałbym w [A] korzeniach a nie [D] klatach, chciałem zrobić coś dla świata, [Gm] uratować twoje życie, bo zbyt wiele dzieci czeka na [A] rodziców tam na [Gm] szczycie.
Co za przejażdżka między piekłem a niebem, [D] życie w kolorze oczu [Cm] zwariowane jak [D] Mick Jagger, muzyka moim chlebem siądzi [Gm] zjedz go ze mną, czy to ostatnia wieczerza, [Cm] nie żałuję niczego, niczego, niczego, nie żałuję niczego.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie [Cm] zdążył.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej walki, [F] intencje mniej godne mam [Gm] nadzieję, że jutro dla mnie [C] nastąpi, to tak na wszelki wypadek.
[Gm] [Em] [Cm] Jeśli [Gm] to me ostatnie słowa szukam węny płynącej spod serca, skoro jutro zasnę niemy, dziś [Cm] pogrzebie w [Gm] sentymentach jak zapiski w testamentach, odtajnione w gronie [D] paru.
To tylko dla twych uszu, powierniku mego żalu.
W wyniku moich [Gm] inicjałów przyjaźń ponad wszystko, kiedy mi zgasło słońce byłeś [A] pośród mokój [D] iskrą, dzięki ci bracie już wiem kto to [Gm] prawdziwy przyjaciel, wyczekam cię tam gdzie palą boską [A] gandzie w pustym [Gm] blancie.
Tylko ty wiesz ile razy cię zraniłem, mamowy wasz niuzyk, byłem zły [A] jak węgla [D] głąziłem, na [Gm] darmo szukać przyczyn rozbitego lustra, kocham cię całym sercem jak słowa [Cm] moje [Gm] usta.
Tylko ty wiesz ile mamy ciężkich [E] wspomnień, nieraz byłaś mi wodą gdy me życie [Gm] paliło ogień, już nic zrobić nie mogę by ochronić cię przed światem, [E] zawsze chciałem jak najlepiej, lecz nie zawsze [Dm] byłem dobrym bratem.
Kolejną kartkę kalendarz [Gm] wypluł ojcze, [E] chyba już nie pamiętam [Ab] jak ty [Gm] zapomniałeś o mnie, czas zagoił ranę, leżę z rezurekcją w nocy, [D] wiesz że zawsze cię kochałem z resorówką [Cm] mały chłopczyk.
Ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie [A] ogień płonie, [D] gdy [C] zapęskniesz za mną, [Gm] gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Złamane serce mam jak z romantycznych wierszy, one chciały ze mną pograć, pobawić się [Eb] jak PlayStation, [Dm] rany w lewej stronie [Cm] piersi zagoiły się, wybaczam, ale chyba już nie zdążę by powiedzieć, że [D] przepraszam.
Było minęło, dziękuję [E] że jesteś Sandra, uleczyłaś mnie miłością jak [Cm] najlepsza pielęgniarka, tyle lat cię szukałem, wreszcie [B] odnalazłem szczęście, jak się nie obudzę będę [Cm] czekał tam gdzie [D] przejście.
Nie płacz za mną, idę tam [Gm] gdzie nie ma bólu, [Dm] naturalna kolej rzeczy, rozpłynąć [Cm] się jak [Bb] kubulus, siedziałem w tronie królów i [Gm] poznałem żywot szczurów, wyjaśniam raz ostatnie sprawy [Cm] niewygodne dla [Bb] ogółu, narobiło się szumu [Gm] od przyjaciół po nienawiść, chciałbym jutro się obudzić, [A] poodkręcać to, [Gm] naprawić.
Może kiedyś dzisiaj żegnam się ze światem, proszę [E] przyjdź i pożegnaj mnie [Cm] czerwonym kwiatem.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę [A] tam gdzie ogień płonie, gdy zatęsknisz za mną, gdy [Gm] załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Co by było jakby jutro mnie nie [Eb] było, wyniósłbyś mnie na legendę czy skwitował marnym [D] raperzynom, nigdy nie chodziło mi o [Gm] fame, dupy czy [Bm] hajs, bo robiłem to co kocham, serce [Gm] na milionach lat zdałem wam, podaję rękę scenie to była [Eb] przyjemność, współtworzyć tą kulturę liczę [Cm] że nastąpi [D] jedność.
Widzimy się na [Gm] henesiu [D] dupaka, weź za moje zdrowie i odpal [Gm] MCSowi tego sensi bata, dla was rebiata każde słowo i sylaba, [D] gdyby nie wyleżałbym w [A] korzeniach a nie [D] klatach, chciałem zrobić coś dla świata, [Gm] uratować twoje życie, bo zbyt wiele dzieci czeka na [A] rodziców tam na [Gm] szczycie.
Co za przejażdżka między piekłem a niebem, [D] życie w kolorze oczu [Cm] zwariowane jak [D] Mick Jagger, muzyka moim chlebem siądzi [Gm] zjedz go ze mną, czy to ostatnia wieczerza, [Cm] nie żałuję niczego, niczego, niczego, nie żałuję niczego.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie [Cm] zdążył.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej walki, [F] intencje mniej godne mam [Gm] nadzieję, że jutro dla mnie [C] nastąpi, to tak na wszelki wypadek.
Key:
Gm
Cm
D
A
E
Gm
Cm
D
[Gm] _ _ _ _ [Em] _ _ _ [Cm] _
[Gm] _ _ _ _ [Em] _ _ [Cm] Jeśli [Gm] to me ostatnie słowa szukam węny płynącej spod serca, skoro jutro zasnę niemy, dziś [Cm] pogrzebie w [Gm] sentymentach jak zapiski w testamentach, odtajnione w gronie [D] paru.
To tylko dla twych uszu, powierniku mego żalu.
W wyniku moich [Gm] inicjałów przyjaźń ponad wszystko, kiedy mi zgasło słońce byłeś [A] pośród mokój [D] iskrą, dzięki ci bracie już wiem kto to [Gm] prawdziwy przyjaciel, wyczekam cię tam gdzie palą boską [A] gandzie w pustym [Gm] blancie.
Tylko ty wiesz ile razy cię zraniłem, mamowy wasz niuzyk, byłem zły [A] jak węgla [D] głąziłem, na [Gm] darmo szukać przyczyn rozbitego lustra, kocham cię całym sercem jak słowa [Cm] moje [Gm] usta.
Tylko ty wiesz ile mamy ciężkich [E] wspomnień, nieraz byłaś mi wodą gdy me życie [Gm] paliło ogień, już nic zrobić nie mogę by ochronić cię przed światem, [E] zawsze chciałem jak najlepiej, lecz nie zawsze [Dm] byłem dobrym bratem.
Kolejną kartkę kalendarz [Gm] wypluł ojcze, [E] chyba już nie pamiętam [Ab] jak ty [Gm] zapomniałeś o mnie, czas zagoił ranę, leżę z rezurekcją w nocy, [D] wiesz że zawsze cię kochałem z resorówką [Cm] mały chłopczyk.
Ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie [A] ogień płonie, [D] gdy [C] zapęskniesz za mną, [Gm] gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Złamane serce mam jak z romantycznych wierszy, one chciały ze mną pograć, pobawić się [Eb] jak PlayStation, [Dm] rany w lewej stronie [Cm] piersi zagoiły się, wybaczam, ale chyba już nie zdążę by powiedzieć, że [D] przepraszam.
Było minęło, dziękuję [E] że jesteś Sandra, uleczyłaś mnie miłością jak [Cm] najlepsza pielęgniarka, tyle lat cię szukałem, wreszcie [B] odnalazłem szczęście, jak się nie obudzę będę [Cm] czekał tam gdzie [D] przejście.
Nie płacz za mną, idę tam [Gm] gdzie nie ma bólu, [Dm] naturalna kolej rzeczy, rozpłynąć [Cm] się jak [Bb] kubulus, siedziałem w tronie królów i [Gm] poznałem żywot szczurów, wyjaśniam raz ostatnie sprawy [Cm] niewygodne dla [Bb] ogółu, narobiło się szumu [Gm] od przyjaciół po nienawiść, chciałbym jutro się obudzić, [A] poodkręcać to, [Gm] naprawić.
Może kiedyś dzisiaj żegnam się ze światem, proszę [E] przyjdź i pożegnaj mnie [Cm] czerwonym kwiatem.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę [A] tam gdzie ogień płonie, gdy zatęsknisz za mną, gdy [Gm] załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Co by było jakby jutro mnie nie [Eb] było, wyniósłbyś mnie na legendę czy skwitował marnym [D] raperzynom, nigdy nie chodziło mi o [Gm] fame, dupy czy [Bm] hajs, bo robiłem to co kocham, serce [Gm] na milionach lat zdałem wam, podaję rękę scenie to była [Eb] przyjemność, współtworzyć tą kulturę liczę [Cm] że nastąpi [D] jedność.
Widzimy się na [Gm] henesiu [D] dupaka, weź za moje zdrowie i odpal [Gm] MCSowi tego sensi bata, dla was rebiata każde słowo i sylaba, [D] gdyby nie wyleżałbym w [A] korzeniach a nie [D] klatach, chciałem zrobić coś dla świata, [Gm] uratować twoje życie, bo zbyt wiele dzieci czeka na [A] rodziców tam na [Gm] szczycie.
Co za przejażdżka między piekłem a niebem, [D] życie w kolorze oczu [Cm] zwariowane jak [D] Mick Jagger, muzyka moim chlebem siądzi [Gm] zjedz go ze mną, czy to ostatnia wieczerza, [Cm] nie żałuję niczego, niczego, niczego, nie żałuję niczego.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie [Cm] zdążył.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej walki, [F] intencje mniej godne mam [Gm] nadzieję, że jutro dla mnie [C] nastąpi, to tak na wszelki wypadek. _ _ _ _ _
[Gm] _ _ _ _ [Em] _ _ [Cm] Jeśli [Gm] to me ostatnie słowa szukam węny płynącej spod serca, skoro jutro zasnę niemy, dziś [Cm] pogrzebie w [Gm] sentymentach jak zapiski w testamentach, odtajnione w gronie [D] paru.
To tylko dla twych uszu, powierniku mego żalu.
W wyniku moich [Gm] inicjałów przyjaźń ponad wszystko, kiedy mi zgasło słońce byłeś [A] pośród mokój [D] iskrą, dzięki ci bracie już wiem kto to [Gm] prawdziwy przyjaciel, wyczekam cię tam gdzie palą boską [A] gandzie w pustym [Gm] blancie.
Tylko ty wiesz ile razy cię zraniłem, mamowy wasz niuzyk, byłem zły [A] jak węgla [D] głąziłem, na [Gm] darmo szukać przyczyn rozbitego lustra, kocham cię całym sercem jak słowa [Cm] moje [Gm] usta.
Tylko ty wiesz ile mamy ciężkich [E] wspomnień, nieraz byłaś mi wodą gdy me życie [Gm] paliło ogień, już nic zrobić nie mogę by ochronić cię przed światem, [E] zawsze chciałem jak najlepiej, lecz nie zawsze [Dm] byłem dobrym bratem.
Kolejną kartkę kalendarz [Gm] wypluł ojcze, [E] chyba już nie pamiętam [Ab] jak ty [Gm] zapomniałeś o mnie, czas zagoił ranę, leżę z rezurekcją w nocy, [D] wiesz że zawsze cię kochałem z resorówką [Cm] mały chłopczyk.
Ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie [A] ogień płonie, [D] gdy [C] zapęskniesz za mną, [Gm] gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Złamane serce mam jak z romantycznych wierszy, one chciały ze mną pograć, pobawić się [Eb] jak PlayStation, [Dm] rany w lewej stronie [Cm] piersi zagoiły się, wybaczam, ale chyba już nie zdążę by powiedzieć, że [D] przepraszam.
Było minęło, dziękuję [E] że jesteś Sandra, uleczyłaś mnie miłością jak [Cm] najlepsza pielęgniarka, tyle lat cię szukałem, wreszcie [B] odnalazłem szczęście, jak się nie obudzę będę [Cm] czekał tam gdzie [D] przejście.
Nie płacz za mną, idę tam [Gm] gdzie nie ma bólu, [Dm] naturalna kolej rzeczy, rozpłynąć [Cm] się jak [Bb] kubulus, siedziałem w tronie królów i [Gm] poznałem żywot szczurów, wyjaśniam raz ostatnie sprawy [Cm] niewygodne dla [Bb] ogółu, narobiło się szumu [Gm] od przyjaciół po nienawiść, chciałbym jutro się obudzić, [A] poodkręcać to, [Gm] naprawić.
Może kiedyś dzisiaj żegnam się ze światem, proszę [E] przyjdź i pożegnaj mnie [Cm] czerwonym kwiatem.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę [A] tam gdzie ogień płonie, gdy zatęsknisz za mną, gdy [Gm] załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten [Cm] promień.
Walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne, mam nadzieję że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie zdążył.
Co by było jakby jutro mnie nie [Eb] było, wyniósłbyś mnie na legendę czy skwitował marnym [D] raperzynom, nigdy nie chodziło mi o [Gm] fame, dupy czy [Bm] hajs, bo robiłem to co kocham, serce [Gm] na milionach lat zdałem wam, podaję rękę scenie to była [Eb] przyjemność, współtworzyć tą kulturę liczę [Cm] że nastąpi [D] jedność.
Widzimy się na [Gm] henesiu [D] dupaka, weź za moje zdrowie i odpal [Gm] MCSowi tego sensi bata, dla was rebiata każde słowo i sylaba, [D] gdyby nie wyleżałbym w [A] korzeniach a nie [D] klatach, chciałem zrobić coś dla świata, [Gm] uratować twoje życie, bo zbyt wiele dzieci czeka na [A] rodziców tam na [Gm] szczycie.
Co za przejażdżka między piekłem a niebem, [D] życie w kolorze oczu [Cm] zwariowane jak [D] Mick Jagger, muzyka moim chlebem siądzi [Gm] zjedz go ze mną, czy to ostatnia wieczerza, [Cm] nie żałuję niczego, niczego, niczego, nie żałuję niczego.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej [Gm] walki, intencje mniej godne mam nadzieję, że jutro dla mnie nastąpi, to tak na wszelki wypadek, gdybym nie [Cm] zdążył.
A ty nie płacz za mną, a ty nie płacz po mnie, bo gdybym się nie obudził będę tam gdzie ogień płonie, gdy [Gm] zadeskniesz za mną, gdy załamiesz dłoń, nie wróć do moich słów na taśmie, nie zgaśnie ten promień, [Cm] walcz o jutro, o znaczenie wspomnień, nie podaj mej walki, [F] intencje mniej godne mam [Gm] nadzieję, że jutro dla mnie [C] nastąpi, to tak na wszelki wypadek. _ _ _ _ _