Chords for B.R.O - Nowy rozdział
Tempo:
159.85 bpm
Chords used:
Bbm
Gb
Ebm
Eb
Fm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Bb]
[Abm]
[Gb]
[Cm] To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi [Gb] los dał, nie mam na to wpływu jakie [Eb] tobie karty rozdał, [Fm] wiem co dzisiaj [Eb] [Bbm]
[Cm]
[Bbm]
[Ebm] [Eb]
można, ej to naprawdę [Db] głośno, w ile dzieje wiatr zawsze kłótamy za [Gb] wiosła.
Wychodzę na prostą czasem nowy sezon, [Ebm] celujemy w kosmos [Fm] gdzie twój kombinezon, [Gb] nowe horyzonty moje oczy śledzą, [Bbm] praca jest [Ebm] odpowiedzią, [Bbm] moi ludzie o tym wiedzą, gdzieś zamierzą specjaliści popyt zmierzą, bo [Ebm] zawsze wężą profit kiedy [Bbm] wchodzi świeżo.
Kodeks honorowy [Gb] zostaw go rycerzom, robię [Db] prawdziwy street art, obrysuję ich [Gm] zwłoki kredą od początku, nie dla [Bbm] sportu gracze, rap gwiezdami spod ziemia, nagrywają tu [Gb] swoich ziomków jak w kadrze Francji [Fm] Karim Benzema.
[Bb] [C] [Gb] Chcieliby żebym wymienił ich wszystkich, podał ich nawet zimienienie skrzywki, z [Ebm] mojego punktu widzenia korzyści [Cm] jebać ich [Bbm] zyski, niski puła plotu da z nim gracze spadnie i z tronu, dlatego dziś jestem gotów zgarniać [Fm] więcej własnych tonów.
Sporo mam [Bbm] płaskich tonów, po [Gb] czynstach tych krewnych ziomuś, nawet Robert [Ab] Lewandowski słucha [Bbm] sobie karmy w domu.
To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi los dał, nie mam na to wpływu jakie [Gb] tobie karty rozdał, wiem co [Bbm] dzisiaj [Eb] można i kto [Gb]
[Eb]
[Bbm]
[Eb] [Fm]
[Bbm] naprawdę głos ma, w imię G.E.B. Jard zawsze czytamy za [N] wiosła.
Fałszywi ludzie, wróżę im porażki ze w, nie podaję gaby jak gdyby witał się Joachim Lew, kto [Ab] za kim jest, z pięta sekta krwawy wiesz, lepczą mi po piętach, ale PR to nie Achilles.
Na win też jak zabić [G] stres ich dławik niepnie, spaczy mnie [N] z ich pary lawin, łez lub z ich twarzy krew, o czym taki lecz w oczy na winie.
Ziomy mówiły mi karabin weź, tu wyluzowuję jak kanabiz wiesz, sam nie należy dopalać lecz, zawsze ją zamiast dopalać [Ebm] lej.
Cena słaby czuje skarb, pozostawia zawsze [Ab] brud, scena jest jak domek skarb, czuję się jak [Bbm] Underwood, wokół tyle zakrętów, prawda jednak zawsze mów, nawet kiedy klaszę wróg po swoje wejdę w paszczę [Ebm] lwów.
Jestem wylewny, mam przy sobie basen [Ab] słów, jeśli z czasem stracę słów to jakbym stracił pracę [Bbm] znów, masę słów piszę na kartkach ziomuś i nie tracę czasu na makulaturze, zwróciłbym na turze parę lasów.
To zupełnie nowy [Eb] rozdział, zobacz co mi los [Gb] dał, nie mam na to wpływu jakie [Ebm] tobie karty [Ab] rozdał, wiem co dzisiaj [Eb] można i [Ebm] kto [Bbm]
[Ebm] [Bbm] [Eb]
[Gb]
[Eb] [Fm]
[Cm] [Gb] naprawdę głos ma, w winie, w [Bbm] winie wiatr zawsze czytamy za wiosła.
[Ebm]
Ja muszę iść przed siebie, [Ab] niech żyje ten [Db] miesiąc, [Bbm]
niech zachamuje więcej on, nowy rozdział napisze znów.
To zupełnie nowy rozdział, [Ebm]
próbujemy porozmawiać nie wiem który [Gb] raz, zawsze kiedy jestem w trasie nam się [B] dłuży czas, nienawidzę wtedy słów, których używasz, a ja chcę zbudować tam duży dom, nad nim [N] duży dach.
[Abm]
[Gb]
[Cm] To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi [Gb] los dał, nie mam na to wpływu jakie [Eb] tobie karty rozdał, [Fm] wiem co dzisiaj [Eb] [Bbm]
[Cm]
[Bbm]
[Ebm] [Eb]
można, ej to naprawdę [Db] głośno, w ile dzieje wiatr zawsze kłótamy za [Gb] wiosła.
Wychodzę na prostą czasem nowy sezon, [Ebm] celujemy w kosmos [Fm] gdzie twój kombinezon, [Gb] nowe horyzonty moje oczy śledzą, [Bbm] praca jest [Ebm] odpowiedzią, [Bbm] moi ludzie o tym wiedzą, gdzieś zamierzą specjaliści popyt zmierzą, bo [Ebm] zawsze wężą profit kiedy [Bbm] wchodzi świeżo.
Kodeks honorowy [Gb] zostaw go rycerzom, robię [Db] prawdziwy street art, obrysuję ich [Gm] zwłoki kredą od początku, nie dla [Bbm] sportu gracze, rap gwiezdami spod ziemia, nagrywają tu [Gb] swoich ziomków jak w kadrze Francji [Fm] Karim Benzema.
[Bb] [C] [Gb] Chcieliby żebym wymienił ich wszystkich, podał ich nawet zimienienie skrzywki, z [Ebm] mojego punktu widzenia korzyści [Cm] jebać ich [Bbm] zyski, niski puła plotu da z nim gracze spadnie i z tronu, dlatego dziś jestem gotów zgarniać [Fm] więcej własnych tonów.
Sporo mam [Bbm] płaskich tonów, po [Gb] czynstach tych krewnych ziomuś, nawet Robert [Ab] Lewandowski słucha [Bbm] sobie karmy w domu.
To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi los dał, nie mam na to wpływu jakie [Gb] tobie karty rozdał, wiem co [Bbm] dzisiaj [Eb] można i kto [Gb]
[Eb]
[Bbm]
[Eb] [Fm]
[Bbm] naprawdę głos ma, w imię G.E.B. Jard zawsze czytamy za [N] wiosła.
Fałszywi ludzie, wróżę im porażki ze w, nie podaję gaby jak gdyby witał się Joachim Lew, kto [Ab] za kim jest, z pięta sekta krwawy wiesz, lepczą mi po piętach, ale PR to nie Achilles.
Na win też jak zabić [G] stres ich dławik niepnie, spaczy mnie [N] z ich pary lawin, łez lub z ich twarzy krew, o czym taki lecz w oczy na winie.
Ziomy mówiły mi karabin weź, tu wyluzowuję jak kanabiz wiesz, sam nie należy dopalać lecz, zawsze ją zamiast dopalać [Ebm] lej.
Cena słaby czuje skarb, pozostawia zawsze [Ab] brud, scena jest jak domek skarb, czuję się jak [Bbm] Underwood, wokół tyle zakrętów, prawda jednak zawsze mów, nawet kiedy klaszę wróg po swoje wejdę w paszczę [Ebm] lwów.
Jestem wylewny, mam przy sobie basen [Ab] słów, jeśli z czasem stracę słów to jakbym stracił pracę [Bbm] znów, masę słów piszę na kartkach ziomuś i nie tracę czasu na makulaturze, zwróciłbym na turze parę lasów.
To zupełnie nowy [Eb] rozdział, zobacz co mi los [Gb] dał, nie mam na to wpływu jakie [Ebm] tobie karty [Ab] rozdał, wiem co dzisiaj [Eb] można i [Ebm] kto [Bbm]
[Ebm] [Bbm] [Eb]
[Gb]
[Eb] [Fm]
[Cm] [Gb] naprawdę głos ma, w winie, w [Bbm] winie wiatr zawsze czytamy za wiosła.
[Ebm]
Ja muszę iść przed siebie, [Ab] niech żyje ten [Db] miesiąc, [Bbm]
niech zachamuje więcej on, nowy rozdział napisze znów.
To zupełnie nowy rozdział, [Ebm]
próbujemy porozmawiać nie wiem który [Gb] raz, zawsze kiedy jestem w trasie nam się [B] dłuży czas, nienawidzę wtedy słów, których używasz, a ja chcę zbudować tam duży dom, nad nim [N] duży dach.
Key:
Bbm
Gb
Ebm
Eb
Fm
Bbm
Gb
Ebm
[Bb] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ [Abm] _ _ _ _ _
_ _ _ [Gb] _ _ _ _ _
_ _ [Cm] _ _ To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi [Gb] los dał, nie mam na to wpływu jakie [Eb] tobie karty rozdał, [Fm] wiem co dzisiaj [Eb] _ _ _ _ _ _ [Bbm] _ _
_ _ [Cm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Bbm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Ebm] _ _ _ _ [Eb] _ _
można, ej to naprawdę [Db] głośno, w ile dzieje wiatr zawsze kłótamy za [Gb] wiosła. _ _
_ _ Wychodzę na prostą czasem nowy sezon, _ _ [Ebm] celujemy w kosmos [Fm] gdzie twój kombinezon, _ [Gb] nowe horyzonty moje oczy śledzą, [Bbm] praca jest [Ebm] odpowiedzią, [Bbm] moi ludzie o tym wiedzą, gdzieś zamierzą specjaliści popyt zmierzą, bo [Ebm] zawsze wężą profit kiedy [Bbm] wchodzi świeżo.
_ _ _ Kodeks honorowy [Gb] zostaw go rycerzom, robię [Db] prawdziwy street art, obrysuję ich [Gm] zwłoki kredą od początku, nie dla [Bbm] sportu gracze, rap gwiezdami spod ziemia, nagrywają tu [Gb] swoich ziomków jak w kadrze Francji [Fm] Karim Benzema.
[Bb] _ [C] [Gb] Chcieliby żebym wymienił ich wszystkich, podał ich nawet zimienienie skrzywki, z [Ebm] mojego punktu widzenia korzyści [Cm] jebać ich [Bbm] zyski, niski puła plotu da z nim gracze spadnie i z tronu, dlatego dziś jestem gotów zgarniać [Fm] więcej własnych tonów.
Sporo mam [Bbm] płaskich tonów, po [Gb] czynstach tych krewnych ziomuś, nawet Robert [Ab] Lewandowski słucha [Bbm] sobie karmy w domu.
To _ _ _ zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi los dał, nie mam na to wpływu jakie [Gb] tobie karty rozdał, wiem co [Bbm] dzisiaj [Eb] można i kto _ _ [Gb] _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Eb] _ _
[Bbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _ _ _
_ _ [Bbm] naprawdę głos ma, w imię G.E.B. Jard zawsze czytamy za [N] wiosła. _ _
_ Fałszywi ludzie, wróżę im porażki ze w, nie podaję gaby jak gdyby witał się Joachim Lew, kto [Ab] za kim jest, z pięta sekta krwawy wiesz, lepczą mi po piętach, ale PR to nie Achilles.
Na win też jak zabić [G] stres ich dławik niepnie, spaczy mnie [N] z ich pary lawin, łez lub z ich twarzy krew, o czym taki lecz w oczy na winie.
Ziomy mówiły mi karabin weź, tu wyluzowuję jak kanabiz wiesz, sam nie należy dopalać lecz, zawsze ją zamiast dopalać [Ebm] lej.
Cena słaby czuje skarb, pozostawia zawsze [Ab] brud, scena jest jak domek skarb, czuję się jak [Bbm] Underwood, wokół tyle zakrętów, prawda jednak zawsze mów, nawet kiedy klaszę wróg po swoje wejdę w paszczę [Ebm] lwów.
_ Jestem wylewny, mam przy sobie basen [Ab] słów, jeśli z czasem stracę słów to jakbym stracił pracę [Bbm] znów, masę słów piszę na kartkach ziomuś i nie tracę czasu na makulaturze, zwróciłbym na turze parę _ lasów.
_ To zupełnie nowy [Eb] rozdział, zobacz co mi los [Gb] dał, nie mam na to wpływu jakie [Ebm] tobie karty [Ab] rozdał, wiem co dzisiaj [Eb] można i [Ebm] kto _ _ _ _ [Bbm] _
_ _ [Ebm] _ _ [Bbm] _ _ [Eb] _ _
_ _ [Gb] _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _ _ _
_ [Cm] _ [Gb] naprawdę głos ma, w winie, w [Bbm] winie wiatr zawsze czytamy za wiosła.
_ [Ebm] _
Ja muszę iść przed siebie, _ _ [Ab] niech _ żyje ten [Db] miesiąc, _ [Bbm] _
niech zachamuje więcej on, _ _ nowy rozdział _ napisze znów.
_ _ _ To zupełnie nowy rozdział, _ _ _ _ _ [Ebm] _
_ _ _ _ _ próbujemy porozmawiać nie wiem który [Gb] raz, zawsze kiedy jestem w trasie nam się [B] dłuży czas, _ nienawidzę wtedy słów, których używasz, a ja chcę zbudować tam duży dom, nad nim [N] duży dach. _ _
_ _ _ [Abm] _ _ _ _ _
_ _ _ [Gb] _ _ _ _ _
_ _ [Cm] _ _ To zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi [Gb] los dał, nie mam na to wpływu jakie [Eb] tobie karty rozdał, [Fm] wiem co dzisiaj [Eb] _ _ _ _ _ _ [Bbm] _ _
_ _ [Cm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Bbm] _ _ _ _ _ _
_ _ [Ebm] _ _ _ _ [Eb] _ _
można, ej to naprawdę [Db] głośno, w ile dzieje wiatr zawsze kłótamy za [Gb] wiosła. _ _
_ _ Wychodzę na prostą czasem nowy sezon, _ _ [Ebm] celujemy w kosmos [Fm] gdzie twój kombinezon, _ [Gb] nowe horyzonty moje oczy śledzą, [Bbm] praca jest [Ebm] odpowiedzią, [Bbm] moi ludzie o tym wiedzą, gdzieś zamierzą specjaliści popyt zmierzą, bo [Ebm] zawsze wężą profit kiedy [Bbm] wchodzi świeżo.
_ _ _ Kodeks honorowy [Gb] zostaw go rycerzom, robię [Db] prawdziwy street art, obrysuję ich [Gm] zwłoki kredą od początku, nie dla [Bbm] sportu gracze, rap gwiezdami spod ziemia, nagrywają tu [Gb] swoich ziomków jak w kadrze Francji [Fm] Karim Benzema.
[Bb] _ [C] [Gb] Chcieliby żebym wymienił ich wszystkich, podał ich nawet zimienienie skrzywki, z [Ebm] mojego punktu widzenia korzyści [Cm] jebać ich [Bbm] zyski, niski puła plotu da z nim gracze spadnie i z tronu, dlatego dziś jestem gotów zgarniać [Fm] więcej własnych tonów.
Sporo mam [Bbm] płaskich tonów, po [Gb] czynstach tych krewnych ziomuś, nawet Robert [Ab] Lewandowski słucha [Bbm] sobie karmy w domu.
To _ _ _ zupełnie nowy rozdział, zobacz co mi los dał, nie mam na to wpływu jakie [Gb] tobie karty rozdał, wiem co [Bbm] dzisiaj [Eb] można i kto _ _ [Gb] _ _ _
_ _ _ _ _ _ [Eb] _ _
[Bbm] _ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _ _ _
_ _ [Bbm] naprawdę głos ma, w imię G.E.B. Jard zawsze czytamy za [N] wiosła. _ _
_ Fałszywi ludzie, wróżę im porażki ze w, nie podaję gaby jak gdyby witał się Joachim Lew, kto [Ab] za kim jest, z pięta sekta krwawy wiesz, lepczą mi po piętach, ale PR to nie Achilles.
Na win też jak zabić [G] stres ich dławik niepnie, spaczy mnie [N] z ich pary lawin, łez lub z ich twarzy krew, o czym taki lecz w oczy na winie.
Ziomy mówiły mi karabin weź, tu wyluzowuję jak kanabiz wiesz, sam nie należy dopalać lecz, zawsze ją zamiast dopalać [Ebm] lej.
Cena słaby czuje skarb, pozostawia zawsze [Ab] brud, scena jest jak domek skarb, czuję się jak [Bbm] Underwood, wokół tyle zakrętów, prawda jednak zawsze mów, nawet kiedy klaszę wróg po swoje wejdę w paszczę [Ebm] lwów.
_ Jestem wylewny, mam przy sobie basen [Ab] słów, jeśli z czasem stracę słów to jakbym stracił pracę [Bbm] znów, masę słów piszę na kartkach ziomuś i nie tracę czasu na makulaturze, zwróciłbym na turze parę _ lasów.
_ To zupełnie nowy [Eb] rozdział, zobacz co mi los [Gb] dał, nie mam na to wpływu jakie [Ebm] tobie karty [Ab] rozdał, wiem co dzisiaj [Eb] można i [Ebm] kto _ _ _ _ [Bbm] _
_ _ [Ebm] _ _ [Bbm] _ _ [Eb] _ _
_ _ [Gb] _ _ _ _ _ _
_ _ [Eb] _ _ _ [Fm] _ _ _
_ [Cm] _ [Gb] naprawdę głos ma, w winie, w [Bbm] winie wiatr zawsze czytamy za wiosła.
_ [Ebm] _
Ja muszę iść przed siebie, _ _ [Ab] niech _ żyje ten [Db] miesiąc, _ [Bbm] _
niech zachamuje więcej on, _ _ nowy rozdział _ napisze znów.
_ _ _ To zupełnie nowy rozdział, _ _ _ _ _ [Ebm] _
_ _ _ _ _ próbujemy porozmawiać nie wiem który [Gb] raz, zawsze kiedy jestem w trasie nam się [B] dłuży czas, _ nienawidzę wtedy słów, których używasz, a ja chcę zbudować tam duży dom, nad nim [N] duży dach. _ _