Chords for Ballada o zamku
Tempo:
122.9 bpm
Chords used:
Em
G
D
E
Bm
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[Em] [G]
[D] [Em]
Stał kiedyś samek, [G] który twierdzą [D]
[Em] niezdobytą był.
Potężne mury, [G] czarna fosa, [D] stalą kłute [Em] drzwi.
Łuczników wielka [E] [G] zbrojna moc, [D] strzegła zamku dzień [Em] i noc, gdy żaden nieproszony [G] człek przez [D] bramy nie po [Em] niemów przejść.
A żył tam pewien [G] stary mak, co [D] włosy białe miał [Em] jak śnieg.
I pewien bardzo [G] młody bard, co z [D] myśli [Em] splatał pieśń.
I chociaż czas [G] rozdzielił ich [D] dekadą [Em] długich lat, jednego z pana bili [G] wciąż [D] młody bard i [Em] stary mak.
A jechał kiedyś [G] samek ten, [D] pewien bardzo [Em] możny pan, wzajemnych setki [G] zebrał mnie, by znieść [D] pod moją [Em] bramę.
I rozgorzał wielki [G] mój, [D] zantoczyła [Em] się krew, na wieży biało [G] włosy mak, słał [D] swój magii, magii [Em] przyjechał.
I spłynął z [G] rozcieczonych chmur pan [D]
hunaganu, [Em] wiatrów król i na lawinie lód.
[G] I chciał [D] błyskawić swoje armie, [Em] zwał i wygrał bitwę [G] zamku.
[D] Panow stały się pod [Em] moje bram, a ten, kto szybko wie, czy [G] biegła, [D] wymagał i [Em] podpłonęś.
Lecz zerwał ku [G] pokroku tych [D]
czerwonej strzały, z [Em] ciekłym świt.
A krzak miał się, a potem [G] z blat [D] trzepczą, zakręcie [Em] zbierze z blat.
I rotnił się o [G] kamieni brzeg, [D] zakręcia błysk [Em] rozjaśnił cień.
Mieczornym niebem [G] przemknął ptak, [D] ciągnąc za sobą [Em] nocy cień.
Zostało po nim kilka [G] książk, [D]
niedopitego [Em] miodu z ban.
Nikt nigdy już nie widział [G] go.
I [D] młody wart [Em] pozostał sam, gdy nucił smutnej [G] pieśni ton, gdy [Bm] schuwał mróz gałęzie [Em] drzew.
Do blady świt rozjaśniał [G] broń [D] białego ptaka, [Em] niosąc śpiew.
[N]
[D] [Em]
Stał kiedyś samek, [G] który twierdzą [D]
[Em] niezdobytą był.
Potężne mury, [G] czarna fosa, [D] stalą kłute [Em] drzwi.
Łuczników wielka [E] [G] zbrojna moc, [D] strzegła zamku dzień [Em] i noc, gdy żaden nieproszony [G] człek przez [D] bramy nie po [Em] niemów przejść.
A żył tam pewien [G] stary mak, co [D] włosy białe miał [Em] jak śnieg.
I pewien bardzo [G] młody bard, co z [D] myśli [Em] splatał pieśń.
I chociaż czas [G] rozdzielił ich [D] dekadą [Em] długich lat, jednego z pana bili [G] wciąż [D] młody bard i [Em] stary mak.
A jechał kiedyś [G] samek ten, [D] pewien bardzo [Em] możny pan, wzajemnych setki [G] zebrał mnie, by znieść [D] pod moją [Em] bramę.
I rozgorzał wielki [G] mój, [D] zantoczyła [Em] się krew, na wieży biało [G] włosy mak, słał [D] swój magii, magii [Em] przyjechał.
I spłynął z [G] rozcieczonych chmur pan [D]
hunaganu, [Em] wiatrów król i na lawinie lód.
[G] I chciał [D] błyskawić swoje armie, [Em] zwał i wygrał bitwę [G] zamku.
[D] Panow stały się pod [Em] moje bram, a ten, kto szybko wie, czy [G] biegła, [D] wymagał i [Em] podpłonęś.
Lecz zerwał ku [G] pokroku tych [D]
czerwonej strzały, z [Em] ciekłym świt.
A krzak miał się, a potem [G] z blat [D] trzepczą, zakręcie [Em] zbierze z blat.
I rotnił się o [G] kamieni brzeg, [D] zakręcia błysk [Em] rozjaśnił cień.
Mieczornym niebem [G] przemknął ptak, [D] ciągnąc za sobą [Em] nocy cień.
Zostało po nim kilka [G] książk, [D]
niedopitego [Em] miodu z ban.
Nikt nigdy już nie widział [G] go.
I [D] młody wart [Em] pozostał sam, gdy nucił smutnej [G] pieśni ton, gdy [Bm] schuwał mróz gałęzie [Em] drzew.
Do blady świt rozjaśniał [G] broń [D] białego ptaka, [Em] niosąc śpiew.
[N]
Key:
Em
G
D
E
Bm
Em
G
D
[Em] _ _ _ _ _ _ [G] _ _
_ _ [D] _ _ _ _ [Em] _ _
_ _ _ Stał kiedyś samek, [G] który twierdzą [D] _ _ _
_ [Em] niezdobytą był.
_ Potężne mury, [G] czarna fosa, [D] stalą _ kłute [Em] drzwi.
_ Łuczników wielka [E] [G] zbrojna moc, _ [D] strzegła zamku dzień [Em] i noc, gdy żaden _ nieproszony [G] człek przez [D] bramy nie _ _ po [Em] niemów przejść.
_ _ A żył tam pewien [G] stary mak, co [D] włosy białe miał [Em] jak śnieg.
I pewien bardzo [G] młody bard, co z [D] myśli _ _ [Em] splatał pieśń.
I chociaż czas _ [G] rozdzielił ich [D] dekadą _ _ [Em] długich lat, jednego z pana bili [G] wciąż [D] młody _ _ _ bard i [Em] stary mak.
A _ _ jechał kiedyś [G] samek ten, [D] pewien bardzo [Em] możny pan, wzajemnych setki [G] zebrał mnie, by znieść [D] pod moją [Em] _ bramę.
I rozgorzał wielki [G] mój, _ [D] _ zantoczyła [Em] się krew, na wieży biało [G] włosy mak, słał [D] swój _ _ magii, magii [Em] przyjechał. _ _
I spłynął z _ [G] rozcieczonych chmur pan [D] _
hunaganu, [Em] wiatrów król i na lawinie lód.
[G] I chciał [D] błyskawić swoje armie, [Em] zwał i wygrał bitwę [G] zamku.
[D] Panow stały się pod [Em] moje bram, a ten, kto szybko wie, czy [G] biegła, [D] _ _ _ wymagał i [Em] _ podpłonęś.
_ Lecz zerwał ku [G] pokroku tych [D]
czerwonej strzały, z [Em] ciekłym świt.
A krzak miał się, a potem [G] z blat [D] trzepczą, zakręcie [Em] zbierze z blat.
I rotnił się o [G] kamieni brzeg, [D] zakręcia błysk [Em] rozjaśnił cień.
Mieczornym niebem [G] przemknął ptak, [D] ciągnąc za _ _ _ sobą [Em] nocy cień. _ _ _ _ _
Zostało po nim kilka [G] książk, _ [D] _
niedopitego _ [Em] miodu z ban.
Nikt nigdy już nie widział [G] go.
I [D] młody wart _ [Em] pozostał sam, gdy nucił smutnej [G] pieśni ton, gdy [Bm] schuwał mróz gałęzie [Em] drzew.
Do blady świt rozjaśniał [G] broń _ [D] białego _ _ _ ptaka, _ _ _ [Em] niosąc śpiew.
_ _ _ _ [N] _ _ _
_ _ [D] _ _ _ _ [Em] _ _
_ _ _ Stał kiedyś samek, [G] który twierdzą [D] _ _ _
_ [Em] niezdobytą był.
_ Potężne mury, [G] czarna fosa, [D] stalą _ kłute [Em] drzwi.
_ Łuczników wielka [E] [G] zbrojna moc, _ [D] strzegła zamku dzień [Em] i noc, gdy żaden _ nieproszony [G] człek przez [D] bramy nie _ _ po [Em] niemów przejść.
_ _ A żył tam pewien [G] stary mak, co [D] włosy białe miał [Em] jak śnieg.
I pewien bardzo [G] młody bard, co z [D] myśli _ _ [Em] splatał pieśń.
I chociaż czas _ [G] rozdzielił ich [D] dekadą _ _ [Em] długich lat, jednego z pana bili [G] wciąż [D] młody _ _ _ bard i [Em] stary mak.
A _ _ jechał kiedyś [G] samek ten, [D] pewien bardzo [Em] możny pan, wzajemnych setki [G] zebrał mnie, by znieść [D] pod moją [Em] _ bramę.
I rozgorzał wielki [G] mój, _ [D] _ zantoczyła [Em] się krew, na wieży biało [G] włosy mak, słał [D] swój _ _ magii, magii [Em] przyjechał. _ _
I spłynął z _ [G] rozcieczonych chmur pan [D] _
hunaganu, [Em] wiatrów król i na lawinie lód.
[G] I chciał [D] błyskawić swoje armie, [Em] zwał i wygrał bitwę [G] zamku.
[D] Panow stały się pod [Em] moje bram, a ten, kto szybko wie, czy [G] biegła, [D] _ _ _ wymagał i [Em] _ podpłonęś.
_ Lecz zerwał ku [G] pokroku tych [D]
czerwonej strzały, z [Em] ciekłym świt.
A krzak miał się, a potem [G] z blat [D] trzepczą, zakręcie [Em] zbierze z blat.
I rotnił się o [G] kamieni brzeg, [D] zakręcia błysk [Em] rozjaśnił cień.
Mieczornym niebem [G] przemknął ptak, [D] ciągnąc za _ _ _ sobą [Em] nocy cień. _ _ _ _ _
Zostało po nim kilka [G] książk, _ [D] _
niedopitego _ [Em] miodu z ban.
Nikt nigdy już nie widział [G] go.
I [D] młody wart _ [Em] pozostał sam, gdy nucił smutnej [G] pieśni ton, gdy [Bm] schuwał mróz gałęzie [Em] drzew.
Do blady świt rozjaśniał [G] broń _ [D] białego _ _ _ ptaka, _ _ _ [Em] niosąc śpiew.
_ _ _ _ [N] _ _ _