Chords for Francuz Mordo - PUK PUK (prod. Jvchu) [Official Video]
Tempo:
77.35 bpm
Chords used:
Bbm
B
F
Ab
Bb
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[F]
[Ab] Ej
[Bbm]
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Bbm] Ej
Mój ulubiony narkoman, palce mam [B] gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[Bbm] Trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Ab] Mój ulubiony narkoman, palce mam gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[F] Trzeba od nowa pakować
Prezes dla święta, bywa klienta
Podchodnikę dostaniesz chowana, ona napięta
Do tego o tępa nic więcej niż wić na twarz
Wić na twarz, wszystko na raz
Szybko przede mną krękam, weź [B] zakaz
Robimy kasę, bo mam [Bbm] następnego klienta
Łoł, co to za zapach?
[B] Czterech siedzimy i cztery gibony
Łoł, co to za [Bbm] osióst?
I w ulicach na to został zmielony
Kotek, nie mam dla ciebie kwiatów
Zamiast to to pies kalipaku
Bierz do mordy to płaszczów francus Ej
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
Ej
Mój ulubiony narkoman, walce mam gorzkie, [B] a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
[Dbm] Mój ulubiony narkoman, [B] walce mam gorzkie, a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Wesi na nogach [F] klapki, a idę gdzieś tam
Przeskakuję jak skacze góra dół [Bbm] dupą
Nie potrzebuję skakanki
Halloween kiedyś na osce, w saszetce mamy zabawki
Się [B] pipi i dostał czkawki
[Bbm] Jest zimba tylko bambi
Sam dzień spokajnie z Barbie, ale najpierw muszę podziczyć Gandhi
Na [Eb] zawsze podziemny klimat
Na [Bbm] zawsze te same barwy
Miałem więcej stosów przed rapem, tym raperem to tylko artysta
W [B] piłkowce żaden gangsta
Na [Bbm] clipach jedynie statysta
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę [Bb] są najlepsze obrody
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę są najlepsze obrody
Czwartek, piątek i w sobotę [Bbm] są najlepsze obrody
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
Mój [B] ulubiony narkoman
Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
[Ab] Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [F] trzeba od nowa pakować
[Bb] [F]
[Ab] Ej
[Bbm]
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Bbm] Ej
Mój ulubiony narkoman, palce mam [B] gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[Bbm] Trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Ab] Mój ulubiony narkoman, palce mam gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[F] Trzeba od nowa pakować
Prezes dla święta, bywa klienta
Podchodnikę dostaniesz chowana, ona napięta
Do tego o tępa nic więcej niż wić na twarz
Wić na twarz, wszystko na raz
Szybko przede mną krękam, weź [B] zakaz
Robimy kasę, bo mam [Bbm] następnego klienta
Łoł, co to za zapach?
[B] Czterech siedzimy i cztery gibony
Łoł, co to za [Bbm] osióst?
I w ulicach na to został zmielony
Kotek, nie mam dla ciebie kwiatów
Zamiast to to pies kalipaku
Bierz do mordy to płaszczów francus Ej
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
Ej
Mój ulubiony narkoman, walce mam gorzkie, [B] a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
[Dbm] Mój ulubiony narkoman, [B] walce mam gorzkie, a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Wesi na nogach [F] klapki, a idę gdzieś tam
Przeskakuję jak skacze góra dół [Bbm] dupą
Nie potrzebuję skakanki
Halloween kiedyś na osce, w saszetce mamy zabawki
Się [B] pipi i dostał czkawki
[Bbm] Jest zimba tylko bambi
Sam dzień spokajnie z Barbie, ale najpierw muszę podziczyć Gandhi
Na [Eb] zawsze podziemny klimat
Na [Bbm] zawsze te same barwy
Miałem więcej stosów przed rapem, tym raperem to tylko artysta
W [B] piłkowce żaden gangsta
Na [Bbm] clipach jedynie statysta
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę [Bb] są najlepsze obrody
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę są najlepsze obrody
Czwartek, piątek i w sobotę [Bbm] są najlepsze obrody
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
Mój [B] ulubiony narkoman
Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
[Ab] Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [F] trzeba od nowa pakować
[Bb] [F]
Key:
Bbm
B
F
Ab
Bb
Bbm
B
F
_ _ _ _ _ _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] Ej
_ [Bbm]
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Bbm] Ej
Mój ulubiony narkoman, palce mam [B] gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[Bbm] Trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
_ [Ab] Mój ulubiony narkoman, palce mam gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[F] Trzeba od nowa pakować
Prezes dla święta, bywa klienta
Podchodnikę dostaniesz chowana, ona napięta
Do tego o tępa nic więcej niż wić na twarz
Wić na twarz, wszystko na raz
Szybko przede mną krękam, weź [B] zakaz
Robimy kasę, bo mam [Bbm] następnego klienta
Łoł, co to za zapach?
[B] Czterech siedzimy i cztery gibony
Łoł, co to za [Bbm] osióst?
I w ulicach na to został zmielony
Kotek, nie mam dla ciebie kwiatów
Zamiast to to pies kalipaku
Bierz do mordy to płaszczów francus Ej
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
Ej
Mój ulubiony narkoman, walce mam gorzkie, [B] a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
_ [Dbm] Mój ulubiony narkoman, [B] walce mam gorzkie, a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Wesi na nogach [F] klapki, a idę gdzieś tam
Przeskakuję jak skacze góra dół [Bbm] dupą
Nie potrzebuję skakanki
Halloween kiedyś na osce, w saszetce mamy zabawki
Się [B] pipi i dostał czkawki
[Bbm] Jest zimba tylko bambi
Sam dzień spokajnie z Barbie, ale najpierw muszę podziczyć Gandhi
Na [Eb] zawsze podziemny klimat
Na [Bbm] zawsze te same barwy
Miałem więcej stosów przed rapem, tym raperem to tylko artysta
W [B] piłkowce żaden gangsta
Na [Bbm] clipach jedynie statysta
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę [Bb] są najlepsze obrody
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę są najlepsze obrody
Czwartek, piątek i w sobotę [Bbm] są najlepsze obrody
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
_ Mój [B] ulubiony narkoman
Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
_ _ [Ab] _ Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [F] trzeba od nowa pakować
_ _ _ _ [Bb] _ _ [F] _
_ _ _ _ [Ab] Ej
_ [Bbm]
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
[Bbm] Ej
Mój ulubiony narkoman, palce mam [B] gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[Bbm] Trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy, mój ulubiony narkoman
_ [Ab] Mój ulubiony narkoman, palce mam gorzkie
A na nich mąka, bo wywła bąbka
[F] Trzeba od nowa pakować
Prezes dla święta, bywa klienta
Podchodnikę dostaniesz chowana, ona napięta
Do tego o tępa nic więcej niż wić na twarz
Wić na twarz, wszystko na raz
Szybko przede mną krękam, weź [B] zakaz
Robimy kasę, bo mam [Bbm] następnego klienta
Łoł, co to za zapach?
[B] Czterech siedzimy i cztery gibony
Łoł, co to za [Bbm] osióst?
I w ulicach na to został zmielony
Kotek, nie mam dla ciebie kwiatów
Zamiast to to pies kalipaku
Bierz do mordy to płaszczów francus Ej
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty [F] Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
Ej
Mój ulubiony narkoman, walce mam gorzkie, [B] a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Po mieście koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję, zamóził trzy
Mój ulubiony narkoman
_ [Dbm] Mój ulubiony narkoman, [B] walce mam gorzkie, a na nich mąka
Bo wywła bąbka, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Wesi na nogach [F] klapki, a idę gdzieś tam
Przeskakuję jak skacze góra dół [Bbm] dupą
Nie potrzebuję skakanki
Halloween kiedyś na osce, w saszetce mamy zabawki
Się [B] pipi i dostał czkawki
[Bbm] Jest zimba tylko bambi
Sam dzień spokajnie z Barbie, ale najpierw muszę podziczyć Gandhi
Na [Eb] zawsze podziemny klimat
Na [Bbm] zawsze te same barwy
Miałem więcej stosów przed rapem, tym raperem to tylko artysta
W [B] piłkowce żaden gangsta
Na [Bbm] clipach jedynie statysta
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę [Bb] są najlepsze obrody
Block się nosi sos, ale Block się nosi kłopoty
Czwartek, piątek i w sobotę są najlepsze obrody
Czwartek, piątek i w sobotę [Bbm] są najlepsze obrody
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
_ Mój [B] ulubiony narkoman
Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [Bbm] trzeba od nowa pakować
Komi się koła, nogi mnie bolą
Puk, puk, święty Mikołaj
Dostał promocję za mój jutrzy
Mój ulubiony narkoman
_ _ [Ab] _ Walcy mam gorzkie, a na nich mąka
Gotem kładą bombkę, [F] trzeba od nowa pakować
_ _ _ _ [Bb] _ _ [F] _