Chords for KAZIK NA ŻYWO - Nie ma litości [OFFICIAL AUDIO]
Tempo:
98.8 bpm
Chords used:
G
Am
A
E
C
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G] [D]
[E]
O nie!
Przeciwko sobie!
Zrozum to wreszcie!
Czy możesz powstać się swobodnie po mieście, gdy zmrok zapadnie,
masz ochotę na wędrówki?
Nie!
[Am] Niebezpieczne są takie [Em] wędrówki,
gdy policja [E] osłania polityków, kolumni i gdy bije tych,
co poglądy mają inne w tym samym czasie.
[C#m] W zupełnie niedaleko znaleziono [Em] zasztylenowane go człowieka,
[E] a policja mówi przecież jakoś, czy gdy praca nisko płata,
ktoś inny musi [Em] płacić za takie marne grosze?
To jest typowe!
Tylko idiota by nadstawiał swoją głowę,
bo w nocy słychać w parku strzały widziałem,
lecz u drejerzy niczego nie widziałem.
Na [F#] ulicy zatacza się
katar z wążami, być tu można tylko z jego [E] pozwoleniami.
Agresja jest szkołą, podstawową zasadą.
Z reguły źle się kończy,
gdy zechcesz tutaj stanąć.
Ja też klęczę w [D] kałuży i krwawi mi nos.
A dziś [E] to przecież wyjątkowo spokojna noc.
Jakiś zaczep ja nie lubię, jeśli tu są jacyś ludzie.
Wrzaski, awauntur, wódczarek, malinie, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości dla [Am] kurwy zębów!
[G] [A]
[C] [G] [A] [C] [G] [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] [A]
[C] [G] [A] [G] Bum, [A] bum, bum, bum!
[Am] [Em] [E] Nowy pan nadchodzi, nowy pan rządzi,
jakie imię jego umyślnóg gromali niegdyś prawidzi
dla chwały jego królestwa, dla niego
czynią najgorsze kurerstwa, nieopodal plaku się pita
buda grubą, młode dziewczyny handlują swoją głową, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości
dla [A] kurwy [Am] zębów!
[G] [Am] [G]
[A] [G] [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] [Am] [G]
[A] [C] [G] [Am]
[E]
Dalej, [A] jesteśmy wciąż samochodem biały śnieg, [E] umieci
nieprostować drogę, to co trudne i ciężkie, bardzo łatwe
i lekkie, człowiek jest rolny, a ty [D] jesteś [E] człowiekiem.
Nie uważaj co mówisz, o ciebie słuchają, gdy mówisz
do dzieci, co ciebie otaczają, tu nowy król panuje
z nową królową, to zarobek też jest dobry, bo z koło
poznawaną to nie jest przeciwko sobie, zrozum to wreszcie, hej
dzień się budzi, bo nocy w moim mieście im może bardzo wielu
rozumie tych słów, ale nie ma litości [Am] dla kurwy zębów!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[A] Nie [G] ma [Am] litości!
Nie ma litości!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[A] [G] Dlaczego my się nie bawimy?
Mamy masy, [Am] nie mamy [G] dojścia!
[Am] Nie mamy [G] dojścia!
[C] Nie mamy [G] dojścia!
Nie [D] [E] [N]
mamy dojścia!
[E]
O nie!
Przeciwko sobie!
Zrozum to wreszcie!
Czy możesz powstać się swobodnie po mieście, gdy zmrok zapadnie,
masz ochotę na wędrówki?
Nie!
[Am] Niebezpieczne są takie [Em] wędrówki,
gdy policja [E] osłania polityków, kolumni i gdy bije tych,
co poglądy mają inne w tym samym czasie.
[C#m] W zupełnie niedaleko znaleziono [Em] zasztylenowane go człowieka,
[E] a policja mówi przecież jakoś, czy gdy praca nisko płata,
ktoś inny musi [Em] płacić za takie marne grosze?
To jest typowe!
Tylko idiota by nadstawiał swoją głowę,
bo w nocy słychać w parku strzały widziałem,
lecz u drejerzy niczego nie widziałem.
Na [F#] ulicy zatacza się
katar z wążami, być tu można tylko z jego [E] pozwoleniami.
Agresja jest szkołą, podstawową zasadą.
Z reguły źle się kończy,
gdy zechcesz tutaj stanąć.
Ja też klęczę w [D] kałuży i krwawi mi nos.
A dziś [E] to przecież wyjątkowo spokojna noc.
Jakiś zaczep ja nie lubię, jeśli tu są jacyś ludzie.
Wrzaski, awauntur, wódczarek, malinie, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości dla [Am] kurwy zębów!
[G] [A]
[C] [G] [A] [C] [G] [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] [A]
[C] [G] [A] [G] Bum, [A] bum, bum, bum!
[Am] [Em] [E] Nowy pan nadchodzi, nowy pan rządzi,
jakie imię jego umyślnóg gromali niegdyś prawidzi
dla chwały jego królestwa, dla niego
czynią najgorsze kurerstwa, nieopodal plaku się pita
buda grubą, młode dziewczyny handlują swoją głową, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości
dla [A] kurwy [Am] zębów!
[G] [Am] [G]
[A] [G] [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] [Am] [G]
[A] [C] [G] [Am]
[E]
Dalej, [A] jesteśmy wciąż samochodem biały śnieg, [E] umieci
nieprostować drogę, to co trudne i ciężkie, bardzo łatwe
i lekkie, człowiek jest rolny, a ty [D] jesteś [E] człowiekiem.
Nie uważaj co mówisz, o ciebie słuchają, gdy mówisz
do dzieci, co ciebie otaczają, tu nowy król panuje
z nową królową, to zarobek też jest dobry, bo z koło
poznawaną to nie jest przeciwko sobie, zrozum to wreszcie, hej
dzień się budzi, bo nocy w moim mieście im może bardzo wielu
rozumie tych słów, ale nie ma litości [Am] dla kurwy zębów!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[A] Nie [G] ma [Am] litości!
Nie ma litości!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[A] [G] Dlaczego my się nie bawimy?
Mamy masy, [Am] nie mamy [G] dojścia!
[Am] Nie mamy [G] dojścia!
[C] Nie mamy [G] dojścia!
Nie [D] [E] [N]
mamy dojścia!
Key:
G
Am
A
E
C
G
Am
A
_ _ [G] _ _ _ [D] _ _ _
_ [E] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
O nie!
Przeciwko sobie!
Zrozum to wreszcie!
Czy możesz powstać się swobodnie po mieście, gdy zmrok zapadnie,
masz ochotę na wędrówki?
Nie!
[Am] Niebezpieczne są takie [Em] wędrówki,
gdy policja [E] osłania polityków, kolumni i gdy bije tych,
co poglądy mają inne w tym samym czasie.
[C#m] W zupełnie niedaleko znaleziono [Em] zasztylenowane go człowieka,
[E] a policja mówi przecież jakoś, czy gdy praca nisko płata,
ktoś inny musi [Em] płacić za takie marne grosze?
To jest typowe!
Tylko idiota by nadstawiał swoją głowę,
bo w nocy słychać w parku strzały widziałem,
lecz u drejerzy niczego nie widziałem.
Na [F#] ulicy zatacza się
katar z wążami, być tu można tylko z jego [E] pozwoleniami.
Agresja jest szkołą, podstawową zasadą.
Z reguły źle się kończy,
gdy zechcesz tutaj stanąć.
Ja też klęczę w [D] kałuży i krwawi mi nos.
A dziś [E] to przecież wyjątkowo spokojna noc.
Jakiś zaczep ja nie lubię, jeśli tu są jacyś ludzie.
Wrzaski, awauntur, wódczarek, malinie, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości dla [Am] kurwy zębów!
_ [G] _ _ [A] _
[C] _ [G] _ _ [A] _ [C] _ [G] _ _ [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] _ _ [A] _
[C] _ [G] _ _ [A] _ [G] Bum, [A] bum, bum, bum!
[Am] _ _ [Em] [E] Nowy pan nadchodzi, nowy pan rządzi,
jakie imię jego umyślnóg gromali niegdyś prawidzi
dla chwały jego królestwa, dla niego
czynią najgorsze kurerstwa, nieopodal plaku się pita
buda grubą, młode dziewczyny handlują swoją głową, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości
dla [A] kurwy [Am] zębów!
[G] _ _ [Am] _ _ [G] _
_ [A] _ _ [G] _ _ [Am] _ _
Bum, bum, bum, bum!
_ [G] _ _ [Am] _ _ [G] _
_ [A] _ [C] _ [G] _ _ [Am] _ _ _
_ [E] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
Dalej, [A] jesteśmy wciąż samochodem biały śnieg, [E] umieci
nieprostować drogę, to co trudne i ciężkie, bardzo łatwe
i lekkie, człowiek jest rolny, a ty [D] jesteś [E] człowiekiem.
Nie uważaj co mówisz, o ciebie słuchają, gdy mówisz
do dzieci, co ciebie otaczają, tu nowy król panuje
z nową królową, to zarobek też jest dobry, bo z koło
poznawaną to nie jest przeciwko sobie, zrozum to wreszcie, hej
dzień się budzi, bo nocy w moim mieście im może bardzo wielu
rozumie tych słów, ale nie ma litości [Am] dla kurwy zębów!
Nie ma [G] litości!
_ [Am] Nie ma [G] litości!
_ [Am] Nie ma [G] litości!
_ [A] Nie [G] ma [Am] litości!
Nie ma litości!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
_ [A] [G] Dlaczego my się nie bawimy?
Mamy masy, [Am] nie mamy [G] dojścia!
[Am] Nie mamy [G] dojścia!
[C] Nie mamy [G] dojścia!
Nie [D] _ _ [E] _ _ [N] _
mamy dojścia! _ _ _ _ _ _
_ [E] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _
O nie!
Przeciwko sobie!
Zrozum to wreszcie!
Czy możesz powstać się swobodnie po mieście, gdy zmrok zapadnie,
masz ochotę na wędrówki?
Nie!
[Am] Niebezpieczne są takie [Em] wędrówki,
gdy policja [E] osłania polityków, kolumni i gdy bije tych,
co poglądy mają inne w tym samym czasie.
[C#m] W zupełnie niedaleko znaleziono [Em] zasztylenowane go człowieka,
[E] a policja mówi przecież jakoś, czy gdy praca nisko płata,
ktoś inny musi [Em] płacić za takie marne grosze?
To jest typowe!
Tylko idiota by nadstawiał swoją głowę,
bo w nocy słychać w parku strzały widziałem,
lecz u drejerzy niczego nie widziałem.
Na [F#] ulicy zatacza się
katar z wążami, być tu można tylko z jego [E] pozwoleniami.
Agresja jest szkołą, podstawową zasadą.
Z reguły źle się kończy,
gdy zechcesz tutaj stanąć.
Ja też klęczę w [D] kałuży i krwawi mi nos.
A dziś [E] to przecież wyjątkowo spokojna noc.
Jakiś zaczep ja nie lubię, jeśli tu są jacyś ludzie.
Wrzaski, awauntur, wódczarek, malinie, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości dla [Am] kurwy zębów!
_ [G] _ _ [A] _
[C] _ [G] _ _ [A] _ [C] _ [G] _ _ [Am]
Bum, bum, bum, bum!
[G] _ _ [A] _
[C] _ [G] _ _ [A] _ [G] Bum, [A] bum, bum, bum!
[Am] _ _ [Em] [E] Nowy pan nadchodzi, nowy pan rządzi,
jakie imię jego umyślnóg gromali niegdyś prawidzi
dla chwały jego królestwa, dla niego
czynią najgorsze kurerstwa, nieopodal plaku się pita
buda grubą, młode dziewczyny handlują swoją głową, czy rozumiesz
choć trochę logikę tych czynów?
Nie ma litości
dla [A] kurwy [Am] zębów!
[G] _ _ [Am] _ _ [G] _
_ [A] _ _ [G] _ _ [Am] _ _
Bum, bum, bum, bum!
_ [G] _ _ [Am] _ _ [G] _
_ [A] _ [C] _ [G] _ _ [Am] _ _ _
_ [E] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
Dalej, [A] jesteśmy wciąż samochodem biały śnieg, [E] umieci
nieprostować drogę, to co trudne i ciężkie, bardzo łatwe
i lekkie, człowiek jest rolny, a ty [D] jesteś [E] człowiekiem.
Nie uważaj co mówisz, o ciebie słuchają, gdy mówisz
do dzieci, co ciebie otaczają, tu nowy król panuje
z nową królową, to zarobek też jest dobry, bo z koło
poznawaną to nie jest przeciwko sobie, zrozum to wreszcie, hej
dzień się budzi, bo nocy w moim mieście im może bardzo wielu
rozumie tych słów, ale nie ma litości [Am] dla kurwy zębów!
Nie ma [G] litości!
_ [Am] Nie ma [G] litości!
_ [Am] Nie ma [G] litości!
_ [A] Nie [G] ma [Am] litości!
Nie ma litości!
Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
[Am] Nie ma [G] litości!
_ [A] [G] Dlaczego my się nie bawimy?
Mamy masy, [Am] nie mamy [G] dojścia!
[Am] Nie mamy [G] dojścia!
[C] Nie mamy [G] dojścia!
Nie [D] _ _ [E] _ _ [N] _
mamy dojścia! _ _ _ _ _ _