Chords for KULT - Ręce do góry [OFFICIAL AUDIO]
Tempo:
152.75 bpm
Chords used:
B
A
Em
E
D
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[B] Gościncem jechał pomóc, [A] po wodzie [B] siedział, jasnie pan, na obościach okolicznych, [A]
[Em] sąsiadujących z zamkiem.
Wybudził sobie drzemkę, [A] obudził [Em] go w szatwiki, oszczycale bromachwy, [A] z dwójem [E] stosili [Em] owrzyki.
[B]
[Em] [B]
[E] Stał pomóc na gościncu, [A] ze swój [E] plądrowany, pan złota oddać nie [A] chciał, zachuli [B] go w kajdany.
Zabrali złoto pomóc [A] i konie [B] dal powiedli, tak stało się, bo jasnie [A] pan nie [E] oddał, panu prosi.
[B] Ręce do góry, [D] daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do góry, [Em] bez siły lub przemocą.
[D]
[Am] [B] [Em]
[B] [Em]
[B] [Em]
[B] [Em]
[B]
I minął jakiś czas, [A] gościniec [E] pomóc znoszał, i tylko jeden wieśniak, [A] idąc z dwójów, [B] z domu ujrzał.
Zestraszył się i schował, [A] lecz jego [E] też dopadli, zabrali droszcze dwa [A] i kijem [Em] karką kładli.
Hej, jahoo!
[B]
[Em] [B]
Przegubali szponaukę, [A] do wrodu [E] pomliskiego, wyprawili go [A] rodzice, by z przyczu [B] doszedł do [E] czegoś.
Wyszedł tak po [A] gościncu, [E] dumając o przyszłości, dopadli go z [A] nierazka, złopili bez litości.
[A] Ręce do [D] góry, daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub przemocą.
[B] [D]
[Am] [B]
[Em] [E]
[Em]
[D]
[Em]
[D] [E] Minęły dwie lata [A] i nie ma [B] już gościnca, tym samym teraz w [A] miejscu przebiega [B] współżulica.
I tylko zbuje dalej, [A] ubrani [E] doskonalej, pytają na ofiarę, [A] by złopić [B] ją bez szelmi.
[Em] Hej, jahoo!
[Bm] Ho, [Em] ho, ho, [B] ho, ho, [Em] ho, ho, ho, ho!
Jak praca to i [A] płacza, ty [B] widzisz po naleśnę, a zbuje [E]
elegancki, [B] pokazuj ją czy palcem.
Słysz, to nie przesada, z łóżkami nie ma żartów, na złózło z jednym przysłał, [Em] wyczyścić się z narodków.
[B] Ręce do [D] góry, daj całe złoto, [Am] które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub [A]
[D] [Am] [B]
[G] przemocą.
[B] [D] [Am] [B]
[Em] [B]
[D] [Am] [B]
[E]
[Em] sąsiadujących z zamkiem.
Wybudził sobie drzemkę, [A] obudził [Em] go w szatwiki, oszczycale bromachwy, [A] z dwójem [E] stosili [Em] owrzyki.
[B]
[Em] [B]
[E] Stał pomóc na gościncu, [A] ze swój [E] plądrowany, pan złota oddać nie [A] chciał, zachuli [B] go w kajdany.
Zabrali złoto pomóc [A] i konie [B] dal powiedli, tak stało się, bo jasnie [A] pan nie [E] oddał, panu prosi.
[B] Ręce do góry, [D] daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do góry, [Em] bez siły lub przemocą.
[D]
[Am] [B] [Em]
[B] [Em]
[B] [Em]
[B] [Em]
[B]
I minął jakiś czas, [A] gościniec [E] pomóc znoszał, i tylko jeden wieśniak, [A] idąc z dwójów, [B] z domu ujrzał.
Zestraszył się i schował, [A] lecz jego [E] też dopadli, zabrali droszcze dwa [A] i kijem [Em] karką kładli.
Hej, jahoo!
[B]
[Em] [B]
Przegubali szponaukę, [A] do wrodu [E] pomliskiego, wyprawili go [A] rodzice, by z przyczu [B] doszedł do [E] czegoś.
Wyszedł tak po [A] gościncu, [E] dumając o przyszłości, dopadli go z [A] nierazka, złopili bez litości.
[A] Ręce do [D] góry, daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub przemocą.
[B] [D]
[Am] [B]
[Em] [E]
[Em]
[D]
[Em]
[D] [E] Minęły dwie lata [A] i nie ma [B] już gościnca, tym samym teraz w [A] miejscu przebiega [B] współżulica.
I tylko zbuje dalej, [A] ubrani [E] doskonalej, pytają na ofiarę, [A] by złopić [B] ją bez szelmi.
[Em] Hej, jahoo!
[Bm] Ho, [Em] ho, ho, [B] ho, ho, [Em] ho, ho, ho, ho!
Jak praca to i [A] płacza, ty [B] widzisz po naleśnę, a zbuje [E]
elegancki, [B] pokazuj ją czy palcem.
Słysz, to nie przesada, z łóżkami nie ma żartów, na złózło z jednym przysłał, [Em] wyczyścić się z narodków.
[B] Ręce do [D] góry, daj całe złoto, [Am] które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub [A]
[D] [Am] [B]
[G] przemocą.
[B] [D] [Am] [B]
[Em] [B]
[D] [Am] [B]
[E]
Key:
B
A
Em
E
D
B
A
Em
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [B] Gościncem jechał pomóc, [A] po wodzie [B] siedział, jasnie pan, na obościach okolicznych, [A] _
[Em] sąsiadujących z zamkiem.
Wybudził sobie drzemkę, [A] obudził [Em] go w szatwiki, _ oszczycale bromachwy, [A] z dwójem [E] stosili [Em] owrzyki.
_ _ _ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
[E] _ Stał pomóc na gościncu, [A] ze swój [E] plądrowany, pan złota oddać nie [A] chciał, zachuli [B] go w kajdany.
Zabrali złoto pomóc [A] i konie [B] dal powiedli, tak stało się, bo jasnie [A] pan nie [E] oddał, panu prosi.
_ [B] Ręce do góry, [D] daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do góry, [Em] bez siły lub przemocą.
_ _ _ [D] _ _ _
[Am] _ _ _ [B] _ _ _ [Em] _ _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ _
_ I minął jakiś czas, [A] gościniec [E] pomóc znoszał, i tylko jeden wieśniak, [A] idąc z dwójów, [B] z domu ujrzał.
Zestraszył się i schował, [A] lecz jego [E] też dopadli, zabrali droszcze dwa [A] i kijem [Em] karką kładli.
Hej, jahoo!
_ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
_ _ _ Przegubali szponaukę, [A] do wrodu [E] pomliskiego, _ wyprawili go [A] rodzice, by z przyczu [B] doszedł do [E] czegoś.
Wyszedł tak po [A] gościncu, [E] dumając o przyszłości, dopadli go z [A] nierazka, złopili bez litości.
[A] Ręce do [D] góry, daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub przemocą.
_ [B] _ _ [D] _ _
[Am] _ _ [B] _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ [E] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Em] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [D] _
_ [Em] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ [E] _ Minęły dwie lata [A] i nie ma [B] już gościnca, tym samym teraz w [A] miejscu przebiega [B] współżulica.
I tylko zbuje dalej, [A] ubrani [E] doskonalej, pytają na ofiarę, [A] by złopić [B] ją bez szelmi.
[Em] Hej, jahoo!
[Bm] Ho, _ [Em] ho, ho, _ _ [B] ho, ho, [Em] ho, ho, ho, ho!
Jak praca to i [A] płacza, ty [B] widzisz po naleśnę, a zbuje [E] _
elegancki, [B] pokazuj ją czy palcem.
Słysz, to nie przesada, z łóżkami nie ma żartów, na złózło z jednym przysłał, [Em] wyczyścić się z narodków.
[B] Ręce do [D] góry, daj całe złoto, [Am] które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub _ _ _ [A] _ _
[D] _ _ _ [Am] _ _ [B] _ _ _
_ _ _ [G] przemocą.
_ [B] _ _ [D] _ _ [Am] _ _ _ _ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
[D] _ _ [Am] _ _ _ [B] _ _ _
_ _ [E] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [B] Gościncem jechał pomóc, [A] po wodzie [B] siedział, jasnie pan, na obościach okolicznych, [A] _
[Em] sąsiadujących z zamkiem.
Wybudził sobie drzemkę, [A] obudził [Em] go w szatwiki, _ oszczycale bromachwy, [A] z dwójem [E] stosili [Em] owrzyki.
_ _ _ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
[E] _ Stał pomóc na gościncu, [A] ze swój [E] plądrowany, pan złota oddać nie [A] chciał, zachuli [B] go w kajdany.
Zabrali złoto pomóc [A] i konie [B] dal powiedli, tak stało się, bo jasnie [A] pan nie [E] oddał, panu prosi.
_ [B] Ręce do góry, [D] daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do góry, [Em] bez siły lub przemocą.
_ _ _ [D] _ _ _
[Am] _ _ _ [B] _ _ _ [Em] _ _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ [Em] _
_ _ _ _ _ _ [B] _ _
_ I minął jakiś czas, [A] gościniec [E] pomóc znoszał, i tylko jeden wieśniak, [A] idąc z dwójów, [B] z domu ujrzał.
Zestraszył się i schował, [A] lecz jego [E] też dopadli, zabrali droszcze dwa [A] i kijem [Em] karką kładli.
Hej, jahoo!
_ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
_ _ _ Przegubali szponaukę, [A] do wrodu [E] pomliskiego, _ wyprawili go [A] rodzice, by z przyczu [B] doszedł do [E] czegoś.
Wyszedł tak po [A] gościncu, [E] dumając o przyszłości, dopadli go z [A] nierazka, złopili bez litości.
[A] Ręce do [D] góry, daj całe [Am] złoto, które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub przemocą.
_ [B] _ _ [D] _ _
[Am] _ _ [B] _ _ _ _ _ _
[Em] _ _ _ _ _ [E] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ [Em] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ [D] _
_ [Em] _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[D] _ _ _ [E] _ Minęły dwie lata [A] i nie ma [B] już gościnca, tym samym teraz w [A] miejscu przebiega [B] współżulica.
I tylko zbuje dalej, [A] ubrani [E] doskonalej, pytają na ofiarę, [A] by złopić [B] ją bez szelmi.
[Em] Hej, jahoo!
[Bm] Ho, _ [Em] ho, ho, _ _ [B] ho, ho, [Em] ho, ho, ho, ho!
Jak praca to i [A] płacza, ty [B] widzisz po naleśnę, a zbuje [E] _
elegancki, [B] pokazuj ją czy palcem.
Słysz, to nie przesada, z łóżkami nie ma żartów, na złózło z jednym przysłał, [Em] wyczyścić się z narodków.
[B] Ręce do [D] góry, daj całe złoto, [Am] które bierzesz ze sobą, [B] ręce do [Em] góry, bez siły lub _ _ _ [A] _ _
[D] _ _ _ [Am] _ _ [B] _ _ _
_ _ _ [G] przemocą.
_ [B] _ _ [D] _ _ [Am] _ _ _ _ [B] _ _
[Em] _ _ _ _ _ _ [B] _ _
[D] _ _ [Am] _ _ _ [B] _ _ _
_ _ [E] _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _