Żółte Flamastry I Grube Katechetki Chords by Mata
Tempo:
129.9 bpm
Chords used:
C#
G#
Gm
Fm
F
Tuning:Standard Tuning (EADGBE)Capo:+0fret
Start Jamming...
[G#] [C#] [Fm]
[G#]
[C#] [Fm]
[Gm] [G#]
[C#] [Gm]
[G#]
[C#]
[Gm] [G#]
Kiedyś nie [C#] byłem tak durny.
Miałem i kredki i [Fm] piórnik.
Miałem plan lekcji Lionel Messi.
Mączyłem się w domu do [G#] każdej kartkówki.
[C#] [Fm]
Kiedyś nie [Gm] byłem tak durny.
[G#]
Grupę [C#] katechretki przenosiłem na mleko i marchewki.
[Gm]
Każdy je pił i każdy je jadł.
Każdemu oszy się trzęsły.
[G#]
Dobra i zła są tylko ci grzeczni i ci [C#] niegrzeczni.
I [Gm] wymieniają figurki z Lego na [G#]
naklejki.
Codziennie o [C#] 7.30 był apel, a potem różaniec.
[Fm]
Najpierw uczyli nas musztry, a potem mówiliśmy amen.
[G#]
Codziennie [C#] czytaliśmy Stary Testament i Nowy Testament.
[Fm]
I słowo stawało się [Gm] ciałem.
[G#]
I taki łysy [C#] ksiądz w okularach i dawał nam fajne kazania.
[Gm] W pierwsze piątki chodziliśmy na mszę, a w czwartki były zebrania.
[G#]
Ale takie dla rodziców, a nie dla nas.
[C#] Że piją nam kanapki na ślinowe.
[Gm] [G#]
A [C#] siostry dawały je bezdomnym, kiedy ktoś z nas nie [Fm] dojadał.
A siostry robiły nam tosty i kazały całować chleb, gdy [G#] upadał.
I całowaliśmy ten [C#] chleb, gdy upadał.
A [Fm] teraz płakam, ty też mnie pocałuj.
A czekam na sygnał, by [Gm] wstawać.
[G#]
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Gm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To [C#] postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś byl.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest [F] daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, jakbyś [Gm] byl.
[G#]
Kiedyś miałem [C#] piękną żonę i plastikowy zegarek.
[Fm] Myślę o tym, gdy w telewizorze widzę śpiącą rybkę o czwarty nad [G#] ranem.
I doceniam po [C#] latach leżakowanie.
Chociaż ani razu wtedy [Fm] nie spałem.
I tak sobie myślę, co jest tym leżakowaniem.
[Gm] [G#] Teraz, a pamiętasz jak [C#] teraz przed spaniem rozmawialiśmy o [Gm] przeróżnych rzeczach.
I czasem głupich nawet.
[G#] Ale kładłem w tobie nadzieję i wiarę jak łokcie na parabrat.
A [C#] budę herbatę z granulek na ławę.
Bo [Gm] są rzeczy, których nie wolno nam [G#] pić.
I których nie [C#] wolno nam jeść.
Przykład [Fm] jarzębiny.
A gdy jemy ryby, to musimy uważać na ości.
Ale za to nie [G#] musimy aż tak bardzo [C#] pościć jak dorośli.
A [Fm] teraz dotknij mnie.
Tylko [Gm] trochę [G#] wystarczy.
Niech to już [C#] facet nasz, który wspomina tarczy.
A [Gm] teraz dotknij mnie, jeśli to słyszysz.
Bo tak bardzo chciałbym wiedzieć, że [Cm] patrzysz.
[C#]
[Gm] [G#]
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Fm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Gm] To wciąż jest daleko i bardzo się [G] boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[C#] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam [C#] więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
[C#] [A#]
[Cm]
[C#]
[D#]
[G#m]
[F#] [F]
[N]
Żeś się szaci.
A.
W.
U.
I.
Co.
Po.
My.
Trasę.
Nie.
K.
Ty.
[G#]
[C#] [Fm]
[Gm] [G#]
[C#] [Gm]
[G#]
[C#]
[Gm] [G#]
Kiedyś nie [C#] byłem tak durny.
Miałem i kredki i [Fm] piórnik.
Miałem plan lekcji Lionel Messi.
Mączyłem się w domu do [G#] każdej kartkówki.
[C#] [Fm]
Kiedyś nie [Gm] byłem tak durny.
[G#]
Grupę [C#] katechretki przenosiłem na mleko i marchewki.
[Gm]
Każdy je pił i każdy je jadł.
Każdemu oszy się trzęsły.
[G#]
Dobra i zła są tylko ci grzeczni i ci [C#] niegrzeczni.
I [Gm] wymieniają figurki z Lego na [G#]
naklejki.
Codziennie o [C#] 7.30 był apel, a potem różaniec.
[Fm]
Najpierw uczyli nas musztry, a potem mówiliśmy amen.
[G#]
Codziennie [C#] czytaliśmy Stary Testament i Nowy Testament.
[Fm]
I słowo stawało się [Gm] ciałem.
[G#]
I taki łysy [C#] ksiądz w okularach i dawał nam fajne kazania.
[Gm] W pierwsze piątki chodziliśmy na mszę, a w czwartki były zebrania.
[G#]
Ale takie dla rodziców, a nie dla nas.
[C#] Że piją nam kanapki na ślinowe.
[Gm] [G#]
A [C#] siostry dawały je bezdomnym, kiedy ktoś z nas nie [Fm] dojadał.
A siostry robiły nam tosty i kazały całować chleb, gdy [G#] upadał.
I całowaliśmy ten [C#] chleb, gdy upadał.
A [Fm] teraz płakam, ty też mnie pocałuj.
A czekam na sygnał, by [Gm] wstawać.
[G#]
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Gm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To [C#] postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś byl.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest [F] daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, jakbyś [Gm] byl.
[G#]
Kiedyś miałem [C#] piękną żonę i plastikowy zegarek.
[Fm] Myślę o tym, gdy w telewizorze widzę śpiącą rybkę o czwarty nad [G#] ranem.
I doceniam po [C#] latach leżakowanie.
Chociaż ani razu wtedy [Fm] nie spałem.
I tak sobie myślę, co jest tym leżakowaniem.
[Gm] [G#] Teraz, a pamiętasz jak [C#] teraz przed spaniem rozmawialiśmy o [Gm] przeróżnych rzeczach.
I czasem głupich nawet.
[G#] Ale kładłem w tobie nadzieję i wiarę jak łokcie na parabrat.
A [C#] budę herbatę z granulek na ławę.
Bo [Gm] są rzeczy, których nie wolno nam [G#] pić.
I których nie [C#] wolno nam jeść.
Przykład [Fm] jarzębiny.
A gdy jemy ryby, to musimy uważać na ości.
Ale za to nie [G#] musimy aż tak bardzo [C#] pościć jak dorośli.
A [Fm] teraz dotknij mnie.
Tylko [Gm] trochę [G#] wystarczy.
Niech to już [C#] facet nasz, który wspomina tarczy.
A [Gm] teraz dotknij mnie, jeśli to słyszysz.
Bo tak bardzo chciałbym wiedzieć, że [Cm] patrzysz.
[C#]
[Gm] [G#]
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Fm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Gm] To wciąż jest daleko i bardzo się [G] boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[C#] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam [C#] więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#]
[C#] [A#]
[Cm]
[C#]
[D#]
[G#m]
[F#] [F]
[N]
Żeś się szaci.
A.
W.
U.
I.
Co.
Po.
My.
Trasę.
Nie.
K.
Ty.
Key:
C#
G#
Gm
Fm
F
C#
G#
Gm
[G#] _ _ [C#] _ _ _ _ _ [Fm] _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [Fm] _
_ _ _ _ _ _ [Gm] _ [G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [Gm] _ _ _ [G#] _
Kiedyś nie [C#] byłem tak durny.
Miałem i kredki i [Fm] piórnik.
Miałem plan lekcji Lionel Messi.
Mączyłem się w domu do [G#] każdej kartkówki.
_ [C#] _ _ _ _ _ [Fm] _
_ _ _ Kiedyś nie [Gm] byłem tak durny.
[G#] _
Grupę [C#] katechretki przenosiłem na mleko i marchewki.
[Gm]
Każdy je pił i każdy je jadł.
Każdemu oszy się trzęsły.
[G#] _
_ Dobra i zła są tylko ci grzeczni i ci [C#] niegrzeczni.
_ _ I [Gm] wymieniają figurki z Lego na [G#]
naklejki.
Codziennie o [C#] 7.30 był apel, a potem różaniec.
[Fm]
Najpierw uczyli nas musztry, a potem mówiliśmy amen.
[G#] _
Codziennie [C#] czytaliśmy Stary Testament i Nowy Testament.
[Fm] _
_ _ I słowo stawało się [Gm] ciałem.
[G#]
I taki łysy [C#] ksiądz w okularach i dawał nam fajne kazania.
[Gm] W pierwsze piątki chodziliśmy na mszę, a w czwartki były zebrania.
[G#] _
_ _ Ale takie dla rodziców, a nie dla nas.
[C#] Że piją nam kanapki na ślinowe.
_ [Gm] _ _ _ [G#] _
A [C#] siostry dawały je bezdomnym, kiedy ktoś z nas nie [Fm] dojadał.
A siostry robiły nam tosty i kazały całować chleb, gdy [G#] upadał.
I całowaliśmy ten [C#] chleb, gdy _ upadał.
A [Fm] teraz płakam, ty też mnie pocałuj.
A czekam na sygnał, by [Gm] wstawać.
[G#] _
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Gm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To [C#] postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś byl.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest [F] daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, jakbyś [Gm] byl.
[G#] _
Kiedyś miałem [C#] piękną żonę i plastikowy zegarek.
[Fm] Myślę o tym, gdy w telewizorze widzę śpiącą rybkę o czwarty nad [G#] ranem.
I doceniam po [C#] latach leżakowanie.
Chociaż ani razu wtedy [Fm] nie spałem.
I tak sobie myślę, co jest tym leżakowaniem.
[Gm] [G#] Teraz, a pamiętasz jak [C#] teraz przed spaniem rozmawialiśmy o [Gm] przeróżnych rzeczach.
I czasem głupich nawet.
_ _ [G#] Ale kładłem w tobie nadzieję i wiarę jak łokcie na parabrat.
A [C#] budę herbatę z granulek na ławę.
Bo [Gm] są rzeczy, których nie wolno nam [G#] pić.
I których nie [C#] wolno nam jeść.
Przykład [Fm] jarzębiny.
A gdy jemy ryby, to musimy uważać na ości.
Ale za to nie [G#] musimy aż tak bardzo [C#] pościć jak dorośli.
A [Fm] teraz dotknij mnie.
_ _ _ Tylko [Gm] trochę [G#] wystarczy.
Niech to już [C#] facet nasz, który wspomina tarczy.
A [Gm] teraz dotknij mnie, jeśli to słyszysz.
Bo tak bardzo chciałbym wiedzieć, że [Cm] patrzysz.
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [Gm] _ _ _ [G#] _
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Fm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
_ [G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Gm] To wciąż jest daleko i bardzo się [G] boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[C#] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
_ [G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam [C#] więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [A#] _
_ _ _ _ _ _ _ [Cm] _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [D#] _ _ _ _
_ _ _ _ _ [G#m] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ _ [F] _ _ _
_ _ _ [N] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Żeś się _ _ szaci.
A.
W.
U.
I.
Co.
_ Po. _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ My.
Trasę. _ _ _ _
_ _ Nie.
K.
Ty. _ _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [Fm] _
_ _ _ _ _ _ [Gm] _ [G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [Gm] _
_ _ _ _ _ _ _ [G#] _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [Gm] _ _ _ [G#] _
Kiedyś nie [C#] byłem tak durny.
Miałem i kredki i [Fm] piórnik.
Miałem plan lekcji Lionel Messi.
Mączyłem się w domu do [G#] każdej kartkówki.
_ [C#] _ _ _ _ _ [Fm] _
_ _ _ Kiedyś nie [Gm] byłem tak durny.
[G#] _
Grupę [C#] katechretki przenosiłem na mleko i marchewki.
[Gm]
Każdy je pił i każdy je jadł.
Każdemu oszy się trzęsły.
[G#] _
_ Dobra i zła są tylko ci grzeczni i ci [C#] niegrzeczni.
_ _ I [Gm] wymieniają figurki z Lego na [G#]
naklejki.
Codziennie o [C#] 7.30 był apel, a potem różaniec.
[Fm]
Najpierw uczyli nas musztry, a potem mówiliśmy amen.
[G#] _
Codziennie [C#] czytaliśmy Stary Testament i Nowy Testament.
[Fm] _
_ _ I słowo stawało się [Gm] ciałem.
[G#]
I taki łysy [C#] ksiądz w okularach i dawał nam fajne kazania.
[Gm] W pierwsze piątki chodziliśmy na mszę, a w czwartki były zebrania.
[G#] _
_ _ Ale takie dla rodziców, a nie dla nas.
[C#] Że piją nam kanapki na ślinowe.
_ [Gm] _ _ _ [G#] _
A [C#] siostry dawały je bezdomnym, kiedy ktoś z nas nie [Fm] dojadał.
A siostry robiły nam tosty i kazały całować chleb, gdy [G#] upadał.
I całowaliśmy ten [C#] chleb, gdy _ upadał.
A [Fm] teraz płakam, ty też mnie pocałuj.
A czekam na sygnał, by [Gm] wstawać.
[G#] _
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Gm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To [C#] postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś byl.
[G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest [F] daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, jakbyś [Gm] byl.
[G#] _
Kiedyś miałem [C#] piękną żonę i plastikowy zegarek.
[Fm] Myślę o tym, gdy w telewizorze widzę śpiącą rybkę o czwarty nad [G#] ranem.
I doceniam po [C#] latach leżakowanie.
Chociaż ani razu wtedy [Fm] nie spałem.
I tak sobie myślę, co jest tym leżakowaniem.
[Gm] [G#] Teraz, a pamiętasz jak [C#] teraz przed spaniem rozmawialiśmy o [Gm] przeróżnych rzeczach.
I czasem głupich nawet.
_ _ [G#] Ale kładłem w tobie nadzieję i wiarę jak łokcie na parabrat.
A [C#] budę herbatę z granulek na ławę.
Bo [Gm] są rzeczy, których nie wolno nam [G#] pić.
I których nie [C#] wolno nam jeść.
Przykład [Fm] jarzębiny.
A gdy jemy ryby, to musimy uważać na ości.
Ale za to nie [G#] musimy aż tak bardzo [C#] pościć jak dorośli.
A [Fm] teraz dotknij mnie.
_ _ _ Tylko [Gm] trochę [G#] wystarczy.
Niech to już [C#] facet nasz, który wspomina tarczy.
A [Gm] teraz dotknij mnie, jeśli to słyszysz.
Bo tak bardzo chciałbym wiedzieć, że [Cm] patrzysz.
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [Gm] _ _ _ [G#] _
I [C#] choć gołym okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i [Fm] ziemia.
To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie [C#] znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
_ [G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Gm] To wciąż jest daleko i bardzo się [G] boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[C#] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
_ [G#]
I choć gołym [C#] okiem widzę, że gdzieś łączy się niebo i ziemia.
[Fm] To wciąż jest daleko i bardzo się boję, że w końcu opadnę [G#] z sił.
I choć w sumie znam [C#] więcej dowodów na to, że wcale cię nie ma.
[Fm] To postaram się żyć tak, [Gm] jakbyś był.
[G#] _
_ _ [C#] _ _ _ _ _ [A#] _
_ _ _ _ _ _ _ [Cm] _
_ _ _ _ _ _ _ [C#] _
_ _ _ _ [D#] _ _ _ _
_ _ _ _ _ [G#m] _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
[F#] _ _ _ _ _ [F] _ _ _
_ _ _ [N] _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ _ _ _ _ Żeś się _ _ szaci.
A.
W.
U.
I.
Co.
_ Po. _ _ _
_ _ _ _ _ _ _ _
_ My.
Trasę. _ _ _ _
_ _ Nie.
K.
Ty. _ _